Tazz28 pisze: ↑ niedziela, 3 listopada 2024, 10:05No fajna decentralizacja, spójrz co jest w top 10 walletów i ile tego posiadają. Nawet jeśli tak, to w takim razie LTC czy DOGE to co? Pójdę dalej - pełną decentralizację to ma Monero bo nawet nie jest na giełdach
pomocny pisze: ↑ niedziela, 3 listopada 2024, 10:50Już to pisałem, ale muszę powtórzyć - BTC nie jest jedynym zdecentralizowanym coinem POW
Bitcoin jest najbardziej zdecentralizowaną kryptowalutą i to o kilka rzędów wielkości bardziej niż inne. To dziś powinna być wiedza powszechna, taka jak to, że Ziemia jest okrągła, a nie płaska, więc trochę mnie dziwi, że akurat do tego się odnosicie.
Jeżeli chodzi o wallety to BTC jest najbardziej rozproszony, o wiele bardziej niż każda inna kryptowaluta, a już na pewno jeśli założymy, że portfel Satoshiego jest utracony. Jest to oczywiste, bo tu nie było żadnego pre-mine ani air-dropów no i jest najdłuższa historia dobrowolnych transakcji. To, że są duże portfele jest zjawiskiem naturalnym, bo takie rozproszenie będzie zbliżone do rozkładu normalnego. Jeśli pominąć giełdy, prywatne firmy i rządy to najbogatsze osoby czyli Saylor, bracia Winklevoss, Tim Draper itd. mają "ledwie" po kilka, kilkanaście tysięcy, to jest mniej niż 0,1% całej podaży. W altach się zdarza, że twórca ma np. 50%, więc o czym ty mówisz.
Poza tym decentralizacja musi dotyczyć wszystkich istotnych aspektów czyli po pierwsze kodu projektu, gdzie każdy powinien mieć dostęp (open source) i każdy powinien mieć prawo dokonać zmiany i gdzie nie ma jakiegoś głównego programisty (jak Vitalik), po drugie miningu, gdzie znowu każdy powinien mieć prawo kopać, bez większych nakładów (czyli nie PoS), a po trzecie nodów, gdzie każdy powinien mieć możliwość postawienia noda i walidacji transakcji, bez żadnych wymogów czy pozwolenia od twórcy. Poza tym jest jeszcze skala tych zjawisk, gdzie znowu bitcoin jest daleko z przodu przed wszystkimi, więc o czym my tu mówimy.
LTC i DOGE to klony BTC jednak są skazane na upadek jak już pisałem, ponieważ nie są w stanie utrzymać miningu na takim poziomie by zabezpieczyć sieć. DOGE korzysta z miningu LTC, a kiedy kopanie LTC stanie się nie opłacalne z powodu spadku ceny to te alty będą musiały korzystać z miningu BTC, albo staną się niebezpieczne i tym samym bezużyteczne dla większych kwot. To samo tyczy się bezpośrednich forków BTC. Mamy jeszcze ZEC i MON, ale one są ewidentnie bardziej scentralizowane po pierwsze dlatego, że mamy tu już centralne zespoły deweloperów, które czerpią kasę bezpośrednio z przyznawanych sobie tokenów, a po drugie dlatego, że funkcje prywatności uniemożliwiają weryfikację tego co się naprawdę dzieje w sieci. Reszta to jest taki margines, że szkoda nawet pisać.