Dyskusja na temat kursu BTC

Twoim zdaniem kurs do 10 sierpnia znajdzie się w przedziale

Czas głosowania minął niedziela, 3 sierpnia 2025, 20:16

<100k$
5
9%
100-120k$
20
36%
>120k$
30
55%
 
Liczba głosów: 55
Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1269
Rejestracja: 12 sierpnia 2017
Reputacja: 3903
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: fusywszklanejkuli » poniedziałek, 23 września 2024, 11:01

Deklaracja istotna, choć zgodna z oczekiwaniami:
https://archive.is/bxdug pisze:Vice President Kamala Harris vowed to help grow investment in artificial intelligence and crypto if elected, pitching her economic agenda to donors in New York City on Sunday as one that would bolster innovation and focus regulations on protecting consumers and investors.

“I will bring together labor, small business founders and innovators and major companies,” Harris said at a fundraiser at Cipriani Wall Street in Manhattan. “We will partner together to invest in America’s competitiveness, to invest in America’s future. We will encourage innovative technologies like AI and digital assets, while protecting our consumers and investors.”

Harris’ comments mark the first time she has commented on cryptocurrencies as the Democratic presidential nominee as investors and enthusiasts waited to see if her approach would differ from President Joe Biden’s.

The crypto industry has emerged as a significant player in the 2024 presidential election, as industry executives and investors, who have bristled at what they see as a burdensome regulatory under Biden, look to flex their clout in part through sizable political donations.
Moją tezą inwestycyjną jest niechybny pivot skompromitowanej kontrariańskiej narracji o paradygmacie, a by zminimalizować ryzyko drawdownu, prowadzę pozycje dynamicznie hedgując putami in-the-money thetę ekspozycji na optymalnym interwale, jak Leevermore.

Początkujący
Posty: 300
Rejestracja: 10 lutego 2018
Reputacja: 92
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: atlas1234 » poniedziałek, 23 września 2024, 12:27

Kusi mnie szorty na 2700 eth jak tam dojdzie

Początkujący
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 11 listopada 2022
Reputacja: 857
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: everman » poniedziałek, 23 września 2024, 12:34

everman pisze: czwartek, 19 września 2024, 11:32ETH odpaliłem wyszło z lokalnego klina.
zbieram co dało ETH i czekam na korektę. Tak w okolice ma200 3D 2,4k bo tam startowałem i cos czuje ze będzie okazja replaya

Bitek męczy bułe pod tą ma200 1D a na 57k jest co zbierać....

Dodano po 31 minutach 57 sekundach:
miso20 pisze: niedziela, 22 września 2024, 23:13@everman musi tracić, bo to wynika z matematyki. Jeśli nie drukowałbyś pieniądza, to go braknie w gospodarce, bo mamy ciągły wzrost gospodarczy. Dobrze byłoby zatem zachować ciągle ten sam stosunek pomiędzy dobrami w gospodarce, a ilością pieniądza. Skoro więc pieniądza musi przybywać, to musi tracić na wartości.
No ale zaraz, jeśli dodruk pieniądza jest zgodny ze wzrostem gospodarczym, siła nabywcza pieniądza może pozostać względnie stabilna.
Wzrost ilości dóbr i usług w gospodarce wymaga zwiększenia podaży pieniądza, aby nie doszło do deflacji ale tak samo zbyt duża podaż pieniądza może jednak prowadzić do inflacji, czyli spadku siły nabywczej pieniądza.

Obecnie przegięli i inflacja poszybowała.

Z definicji jaka znalazłem w sieci to wygląda to tak.

"Siła nabywcza pieniądza odnosi się do ilości dóbr i usług, które można za niego kupić. Im więcej można za jednostkę pieniądza kupić, tym większa jest jego siła nabywcza.

Wartość pieniądza to bardziej ogólne pojęcie, które obejmuje zarówno jego siłę nabywczą, jak i wartość nominalną. Pieniądz może tracić na wartości nominalnej (poprzez inflację) lub zyskiwać na wartości (poprzez deflację), co wpływa na jego siłę nabywczą. Wartość pieniądza może być także określana w stosunku do innych walut (kurs wymiany).

Zatem, chociaż siła nabywcza pieniądza i jego wartość są blisko powiązane, nie są to dokładnie te same pojęcia. Siła nabywcza odnosi się bezpośrednio do tego, co można za pieniądz nabyć w danym momencie, a wartość pieniądza obejmuje szerszy kontekst, jak np. jego relacja do innych walut."

Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 13 września 2024
Reputacja: 8
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: barbarbar » poniedziałek, 23 września 2024, 13:09

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01I tu w zasadzie można przerwać czytanie bo to argument potwierdzający to co piszę :P
Bo jeśli wydrukujemy pierdyliard USD i wsadzimy je w giełdę, a ta urośnie pierdyliad %, to będzie to WYJAŚNIAŁO te wzrosty, ale na pewno nie powodowało, że staną się fundamentalne.
Pelna zgoda. Ale drukujemy to ROSNIE, tak jest i tak bedzie (jeszcze przez jakis czas). Skoro rosna gieldy, to dlaczego taka inflacja jest? Dlaczego rosna ceny zwyklych produktow, zarcia, uslug, itp.?

Kesz sie rozlewa po struktorze piramidy. Pierwsi dostana najwiecej, reszta mniej.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Nie mają, mają około 1.6 vs nasze 1.1, ale to szczegół, bo chyba nie rozumiem, co to ma do rzeczy.
Maja okolo ~2,1 bo doliczac trzeba tez meksyki i czarnych, ktorych danych nie ma w systemie (maja czesto wylacznie Social Seciurity Number, czy prawko, badz w ogole nie figuruja).

Juz tlumacze - dzieci to dalszy ciag kasy na gielde, nie ma dzieci, nie ma wplywow (i wydatkow). Czyli z GPW bedzie kiepsko w porownaniu do SandP.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Kolejne dwa ciekawe argumenty, które WYJAŚNIAJĄ te wzrosty, ale nie czynią ich fundamentalnymi i zdrowymi, a raczej PATOLOGICZNYMI.
W tym systemie wszystko jest patologiczne.

==================
Musze lecic zedytuje pozniej. EDIT: 23:50 25.09.2024
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01No chyba, że ktoś tak rozumie giełdę: jako maszynkę do spekulacji, kręcenia lodów, strzyżenia owiec i robienia wałów.
Ale w takim wypadku jeszcze lepszym miejscem będzie pewnie giełda w Rosji czy Ukrainie.
Oczywiscie, ze tak jest. Jak ktos wpisze ze ma zlote krzesla w firmie a obsluguja klientow mlode piekne cipcie, po czym okazuje sie ze krzesla to sa pozlacane, a panienki sa wypchane silikonem. Tak wyglada rynek i inwestowanie w przedsiewziecia. Mozna przepalac czyjas kase. Dlatego BTC jest fajna inwestycja bo masz tego BTC i nie okaze sie on zlocony - zalezy WYLACZNIE od ceny (czyli oceny ogolu zainteresowanych). W przypadku firm, nastepuje decyzja (czesto niezrozumiala przez inwestorow) i siup gramy na walcach. Fugazzi...

I jak kazdy zlodziej - inwestor ocenia swoje szanse. W USA wyrwiesz mniej ale sa tez mniejsze szanse na kradziez twoich srodkow niz w bloku komuny.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Obawiam się, że jestem trochę zbyt tradycyjny albo po prostu za stary i nie wszystko zrozumiałem z tego slangu giełdowych młodych wilków, ;) ale najważniejsze Twoje tezy, wyrażone w tych kwiecistych akapitach są zdaje się dwie:
- USA jest liderem w nowoczesnych technologiach,
- na giełdach USA inwestuje też reszta świata,
Tak najwazniejsze rzeczy wylapales, pisze slangiem, bo ogolnie pisze prosto (moze zbyt kwieciscie :)

Plus to, ze USA przejmuje technologie (monopolizacja).
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Czy w ciągu tych 15 lat dokonano tak przełomowych odkryć naukowych, lub biznes znalazł przełomowe metody zarabiania pieniędzy (12x większych!) na wcześniejszych odkryciach?
Tak zwlaszcza w aspekcie biologii/medycyny i rynku energii (baterie, solary, itp.), no i np krypto bo dlatego tutaj siedzisz :)
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Przypomnę, że już raz mieliśmy zachłyśnięcie się takimi rzeczami: bańka dotcomowa
Tez to mamy np - totalny przestrzal z elektrykami (nie maja szans sie utrzymac). Show must go on.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Ale może tym razem jest inaczej? Może wtedy kupowano marzenia, a teraz są już konkretne, zarabiające produkty?

Otóż nie. Wskaźnik cena/zysk spółek internetowych wynosi zwykle od 30 do 140. To wciąż kupowanie przyszłości i marzeń.
I najważniejszy argument: jeśli większość spółek internetowych należy do USA i wzrost o setki i tysiące procent ceny akcji tych spółek byłby fundamentalny i odbijał rzeczywistość, to powinno przekładać się to na PKB USA. A jak pisałem wcześniej - tak nie jest. PKB USA wzrosło tylko o około 100% w 15 lat.
NA szybko aby sie nie rozpisywal - inwestujesz w panstwo czy firme? Chcesz inwestowac w nakazy, zakazy, monopole, abys mial BHP, ksiegowa basie (bo rpzeciez sam nie wiesz ile masz na koncie), akcyzy, oplaty, dodatki, socjal, biurwe (wojko, policje, nauczycieli). Cos z tego jest przyszlosciowe - dzieci w szkolach sa edukowane, sciagamy inzynierow, mozemy wysponowac swoimi srodkami (po opodatkowaniu ich) ?

Czy inwestujesz w przyszlosc, aktualne rzeczy - telefony, rury, cegly, statki, rakiety, itp.?

No wiec inwestujesz np w apla a on NIE PLACI PODATKOW (zarabia w innej jurysdykcji). I jak pisalem sprzedawca jaj nie zarabia. Ktos podpiety pod korpo, juz tak. Rozumiesz jak przelewany jest pieniadz (ktory notabene powstal z niczego)?
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Punkt drugi: na giełdach USA inwestuje reszta świata.
A czy przed 2009 rokiem tak nie było? Czy wcześniej nie były atrakcyjnym rynkiem akcji, lub były jakieś bariery inwestycyjne na giełdzie nowojorskiej? Nic o tym nie wiem. Co więcej, z tego co pamiętam, to krach na rynku nieruchomości i bessa na giełdzie w 2008 odbiły się echem na całym świcie, to sugeruje, że już wcześniej reszta świata mocno inwestowała w amerykański rynek.
Tu się nic specjalnego nie zmieniło w ostatnich 15 latach, a już trudno przypuszczać, by kasa płynąca na amerykańskie giełdy z zagranicy wzrosła kilkukrotnie.
No i wlasnie tak jest, caly swiat inwestuje w USA. Jest zwala w USA - caly swiat piszczy, bo caly swiat inwestuje w USA... Kasa caly czas rosnie, bo nie tylko USA drukuje... Nigga plzzzzz :) W systemie finansowym nic sie nie zmienilo, nadal jest pieniadz bez pokrycia - angain, and again, and again - dopoki ludzie daja sie dymac to ich dymamy.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01Podsumowując: wciąż uważam, że wszyscy się mylicie, a to co widzimy na amerykańskiej giełdzie nie oddaje stanu jej (ani światowej) gospodarki i jest bańką.
W tym systemie wszedzie jest banka - bo system jest zly. Pytanie gdzie sie gra. Gra sie w USA. Jak chcesz Chiny z ich "raportami", jak chcesz rosje z jej nacjonalizacja, jak chcesz niemcy czy polske - droga wolna. Wszystko plynie do USA i tam sie gra.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01A nawet nie wspomnieliśmy, że giełda powinna oddawać też takie zjawiska jak problemy wewnętrzne USA, ryzyko globalnego konfliktu, itd. Ostatnie czasy są pod tym względem trudniejsze niż lata wcześniejsze, tymczasem amaerykańskie indeksy biją kolejne ATH.
I po czesci juz to oddaje (jest tam lepiej niz gdzie indziej i maja opcje aby przywalic + kontrole. A to ze gielda respektuje te zasady (problemy wewnetrzne) to zobaczysz jak kasa bedzie z tamtad uciekac jak zacznei sie walic. Do poki gra muzyka gramy w USA. Jak sie zacznie walic i palic, tez po tym inwestujemy w USA...
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01druku i chciwości i pier...nie z wielkim hukiem.
Oczywiscie. Czy bedziesz na GPW czy SP, walnie. Smith bedzie mial srodki na inwestycje/wydatki czy kowalski? Apple czy Orlen? Abraham Lincoln czy... Word trade center czy srebrna z twin towers? To jest proste i logiczne.

W polsce szukasz oslony jak np wiedzieli o powodzi - a nie zrobili nic (ani nie oroznili zbironikow retencyjnych, ani nie ostrzegli ludzi, za zamykaja za WPISY)? Czy moze chcesz 5 poprawki sie trzymac? Wbrew pozorom jest troche ludzi co mysla i swiat mysli podobnie :)

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01AI to kilka ostatnich lat i na razie nie zarabia, a raczej wkłada się w nie ogromną kasę.
AI nie jest od zarabiania - tylko kontroli. Oczywiscie za kontrole duzo sie placi :) Ale pytanie czy wolisz wladze, czy pieniadze?
barbarbar pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 00:26Ja wiem, ze lubisz sobie popatrzec na japonie i jej 30 letni dolek ale to USA wygralo z Japonia podnaszac ja. Wiec jak nie inwestujesz w Rosje/Ukraine to nie masz sie czego obawiac.
Sorry za to - pomyliles mi sie z prezesem :)
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 września 2024, 00:22 przez barbarbar, łącznie zmieniany 1 raz.

Początkujący
Posty: 153
Rejestracja: 6 września 2024
Reputacja: 186
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: KingKanPL » poniedziałek, 23 września 2024, 13:50

ETH potwierdzony impuls, do wbicia dzisiejszego targetu wystarczy chłopcom test 2600

Wg ma nie zejdą poniEj 2610

Dodany post bo przeczytałem, że ktoś chce grać shorta, na jakiej podstawie, lokalnie w 15m struktura świec prowzrostowa, momentum i inne rzeczy

Początkujący
Posty: 300
Rejestracja: 10 lutego 2018
Reputacja: 92
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: atlas1234 » poniedziałek, 23 września 2024, 15:48

Rynki się zaraz otworzą zobaczymy co dalej myślę że fajkowe zejście i wybije górą

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3895
Rejestracja: 31 marca 2017
Reputacja: 3799
Reputacja postu: 
19
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: akos » poniedziałek, 23 września 2024, 15:54

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:11Nie mówimy o 100 latach a o ostatnich 15.
ekonokomik pisze: niedziela, 22 września 2024, 18:58Więc nie, wzrost nie jest wciąż "taki sam" i nie wynika z tego, że "pomalutku rozwija się świat". Ani gospodarka świata, ani gospodarka USA nie wzrosły siedmiokrotnie w ciągu ostatnich 15 lat.
Tu chyba leży sedno Waszego wzajemnego niezrozumienia, czyli wycinanie z większego obrazka akurat ostatnich 15 lat. A dlaczego nie np. 30 albo 5? Drugi element nieporozumienia to niedoprecyzowanie terminu "takiego samego" wzrostu. Wzrost zarówno globalnego PKB jak i indeksów amerykańskich jest nieliniowy, więc w pewnym sensie nie taki sam, ale funkcja opisująca tę nieliniowość mogłaby być już taka sama lub z grubsza podobna.
Koledzy być może niejasno się wyrazili, ale przekazali cenną intuicję, że by ocenić stopień "bańkowości" czy irracjonalności czy istotności "dodruku" jako paliwa dla danego fragmentu konkretnego cyklu koniunkturalnego, trzeba:
1) spojrzeć na niego w szerszej perspektywie,
2) oszacować ewentualną nadpodaż pieniądza w odniesieniu do wzrostu gospodarki,
3) wziąć pod uwagę to, że indeks największych spółek największej gospodarki może rosnąć nawet o rząd wielkości szybciej niż średnia wzrostu gospodarki całego świata, byłoby wręcz dziwne gdyby rosły równie wolno co średnia,
4) oszacować udział czystego efektu psychologicznego, FOMO powodującego efekt kuli śniegowej na "potworach" spekulacyjnych takich jak np. Nvidia.

Starałeś się analizować powyższe, przynajmniej częściowo, ale wniosek końcowy
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 08:01To bańka oparta na dodruku i chciwości i pier...nie z wielkim hukiem.
jest jednak uproszczeniem rzeczywistości zaś "pierdolnięcie z hukiem" w szerszej perspektywie rozwoju światowej gospodarki może być takim samym "pierdnięciem" jak pęknięcia poprzednich dwóch lokalnych baniek w 2000 i 2008 widoczne jako niewielkie fluktuacje na poniższych wykresach PKB. Warto by to doprecyzować.

Globalne PKB od XIX wieku w skali liniowej:
Obrazek

To samo co wyżej w skali log:
Obrazek

Historia SP500, log:
Obrazek

Łatwo zauważyć, że choć kształt dwóch ostatnich wykresów wykazuje pewne podobieństwa, to tempo wzrostu i fluktuacje są znacznie większe w przypadku indeksu SP, ale wyjaśnieniem tego fenomenu nie jest wyłącznie spekulacja (patrz wyżej 2) i 3)).

Nie ma nic niezwykłego i nieznanego w tym, że dany cykl wzrostowy kończy się bańką, ale podstawy tych cykli i długoterminowego wzrostu nie wynikają z "dodruku i chciwości". Raczej odwrotnie, te dwa ostatnie elementy pojawiają się pod koniec cyklu (np. dodruk na korektach by wyciągnąć gospodarkę za uszy z dołka) zwiększając zmienność rynkową (choć FED pewnie by się upierał, że jest przecież strażakiem a nie podpalaczem), ale nie są fundamentem ani tych cykli ani długoterminowego kształtu wykresu w odniesieniu do którego powinno oceniać się każdą bańkę by mieć właściwą perspektywę.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 września 2024, 16:39 przez akos, łącznie zmieniany 2 razy.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1474
Rejestracja: 13 grudnia 2017
Reputacja: 1389
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: DjVegas98 » poniedziałek, 23 września 2024, 16:01

Może obecny top to LH? Albo jeszcze wybiją 65k do górnej bandy a potem zawrotka?

Obrazek
Grubo ponad 99% altów przyniesie Ci w longterm straty albo mniejsze zarobki niż BTC.

Początkujący
Posty: 157
Rejestracja: 6 grudnia 2022
Reputacja: 71
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: Viper_2008 » poniedziałek, 23 września 2024, 17:01

DjVegas98 pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 16:01Może obecny top to LH? Albo jeszcze wybiją 65k do górnej bandy a potem zawrotka?


Bez jaj, aż tak na dół nie poleci, nie teraz. Teraz BTC szykuje się na wyprawę pod ATH :lol:

Początkujący
Posty: 300
Rejestracja: 10 lutego 2018
Reputacja: 92
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: atlas1234 » poniedziałek, 23 września 2024, 17:45

Patrząc na sp500 to nieźle spuchnięte tam też korekta przyjdzie rocznie prawie 1000 na plus

Dodano po 22 minutach 34 sekundach:
2700 na eth nieźle ciekawe teoretycznie nie powinno bez korekty iść wyżej

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 2138
Rejestracja: 19 kwietnia 2016
Reputacja: 1607
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: blink » poniedziałek, 23 września 2024, 18:14

Ogólnie widzę zmianę sentymentu na ETH i parze ETH/BTC ciekawe czy ostatnie poziomy 0.03X to nie były dołki

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1474
Rejestracja: 13 grudnia 2017
Reputacja: 1389
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: DjVegas98 » poniedziałek, 23 września 2024, 18:37

blink pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 18:14Ogólnie widzę zmianę sentymentu na ETH i parze ETH/BTC ciekawe czy ostatnie poziomy 0.03X to nie były dołki
Pod warunkiem, że BTC pójdzie na nowe ATH to jak najbardziej w sumie
Grubo ponad 99% altów przyniesie Ci w longterm straty albo mniejsze zarobki niż BTC.

Weteran
Posty: 14056
Rejestracja: 10 czerwca 2011
Reputacja: 11213
Reputacja postu: 
15
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: ekonokomik » poniedziałek, 23 września 2024, 21:02

akos pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 15:54zaś "pierdolnięcie z hukiem" w szerszej perspektywie rozwoju światowej gospodarki może być takim samym "pierdnięciem" jak pęknięcia poprzednich dwóch lokalnych baniek w 2000 i 2008 widoczne jako niewielkie fluktuacje na poniższych wykresach PKB. Warto by to doprecyzować.
akos pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 15:54ale nie są fundamentem ani tych cykli ani długoterminowego kształtu wykresu w odniesieniu do którego powinno oceniać się każdą bańkę by mieć właściwą perspektywę.


Na końcu padło kluczowe słowo: właściwa PERSPEKTYWA.

Oczywiście, że patrząc na wykres SP500 log za ostatnie 100 lat, wspomniane krachy to tyko "pierdnięcia". Ale powiedz to ludziom, którzy w jednej chwili potracili oszczędności emerytalne w 2008.

Mógłbym też zbudować podobny wykres obrazujący wzrost bezpieczeństwa ludzi na Ziemi za ostatnie 1000 lat, gdzie obie wojny światowe XX wieku też byłyby tylko "pierdnięciami". Czymże jest kilkadziesiąt min. ofiar w perspektywie wieków?

I jak ktoś słusznie zauważył na początku dyskusji, patrząc w ten sposób, kurs Bitcoina jest rónież "liniowy" logarytmicznie z niewielkimi "pierdnięciami" niefachowo nazywanymi przez laików "pęknięciami bańki" :P

Problem w tym, że wykres, czy to liniowy, czy logarytmiczny to tylko narzędzie. A narzędzia dobiera się do konkretnego zadania. I Wy dobraliście zdecydowanie niewłaściwe narzędzie, przydatne może dla historyka czy makroekonomisty, ale nie dla nas.

Bo nasza perspektywa, to perspektywa INWESTORA. Owszem, potrafię wyobrazić sobie kogoś, kto inwestuje z myślą o 100 latach i "piernięcia" po drodze go nie interesują. Np. rodzina Rockefellerów, brytyjska rodzina królewska, albo Watykan :)

Ale nas, w zdecydowanej większości, interesuje perspektywa, kilku, góra kilkunastu lat. A w tej perspektywie wykres log. 100 lat jest narzędziem tak samo przydatnym jak teleskop dla lekarza.

Jest dla nas ważne by nie wejść w momencie gdy akcje za chwilę stracą np. 70% i przez następnych 10 lat będą nadrabiać byśmy wyszli na 0 (lub >30 lat, jak w przypadku japońskiego NIKKEI).

Stąd moje 15 lat, na którye się tak uparłem. Bo od 15 tam mamy wzrosty amerykańskich indeksów.
I mimo wielu Waszych argumentów (w tym, przyznaję niektórych trafnych choć częśćiowo) nadal uważam, że SP500 i NASDAQ są obecnie grubo przeszacowane.

Weteran
Posty: 14056
Rejestracja: 10 czerwca 2011
Reputacja: 11213
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: ekonokomik » poniedziałek, 23 września 2024, 21:10

Idziemy sobie żwawo i dynamicznie takim zgrabnym kanałem.
Jeśli go utrzymamy, to akurat z końcem miesiąca dojedziemy do górnego ograniczenia półrocznego megafonu.

W sumie pozostaje trzymać kciuki i unikać nerwowych ruchów by nie dać się wyleszczyć.

kanal2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Gaduła
Awatar użytkownika
Posty: 394
Rejestracja: 4 sierpnia 2017
Reputacja: 1112
Reputacja postu: 
4
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: Arcymistrz1990 » poniedziałek, 23 września 2024, 21:21

Arcymistrz1990 pisze: sobota, 31 sierpnia 2024, 01:30
Arcymistrz1990 pisze: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 23:42 Witajcie,
na szybko moje przemyślenia - obecnie na interwale 1D cena jest ładnie wyciągana na niskim RSI oraz wysokim wolumenie. Jeśli tak się cena zamknie to pod nią strefa popytowa i przypuszczam, że cena będzie chciała zrobić co najmniej zasięg korekty niebieskiej od ATH - w ok. 64 000 USD, bardzo mocno tam będę rozważał realizacje części zysków (niestety zachowanie ceny w longterm jest dla mnie zbyt nieczytelne w chwili obecnej), żeby zabezpieczyć się w przypadku realizacji scenariusza kasandrycznego. Wciąż uważam, że nie zobaczyliśmy jeszcze żadnych spektakularnych skutków zacieśniania.
Jak po sznurku cena zareagowała na zasięg korekty niebieksiej.
Trend spadkowy od ATH jest bardzo ładnie prowadzony przez zasięg korekty niebieskiej oraz niebieską linie trendu. Poniżej ceny znajduje się jednak zielona strefa popytowa (pomiędzy 49700 a 54200 USD), która bardzo ładnie broniła ceny 5 sierpnia. Póki co jednak trend spadkowy nie pokazał jeszcze żadnej słabości. Dla mnie obecna sytuacja jest bardzo trudna, 50/50.
Jak widzimy cena kontynuuje wędrówkę w strefie żółtej.

Pojawiła się jednak jaskółka, która zmienia proporcje na 55/45 na korzyć kierunku północnego.

Chodzi tu o zachowanie ceny w ostatnich kilku dniach na interwałach 15min oraz 1h - otóż ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu cena zachowuje się w sposób charakterystyczny dla dna dna bessy - to znaczy dużym wolumenem odznaczają się duże zielone świece lub te broniące ceny przed dalszymi spadkami, zaś spadki są poszarpane i na niskich wolumenach. Innymi słowy struktury lokalne zaczynają mieć wyraźnie pro wzrostowy charakter co zauważył również taki kozak jak @KingKanPL. To dobry znak.

Weteran
Posty: 2911
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2238
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: miso20 » poniedziałek, 23 września 2024, 22:54

Spoiler:
Bańa pękła amen.png
Spoiler:
Bańa pękła amen 2.png
Spoiler:
Bańa pękła amen 3.jpg
Spoiler:
Bańa pękła amen 4.jpg
Bańka pękła w marcu? :) Proponuje nazwać ją "bańką cichą" :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 1269
Rejestracja: 12 sierpnia 2017
Reputacja: 3903
Reputacja postu: 
6
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: fusywszklanejkuli » wtorek, 24 września 2024, 00:12

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02 Jest dla nas ważne by nie wejść w momencie gdy akcje za chwilę stracą np. 70% i przez następnych 10 lat będą nadrabiać byśmy wyszli na 0 (lub >30 lat, jak w przypadku japońskiego NIKKEI).

Stąd moje 15 lat, na które się tak uparłem. Bo od 15 tam mamy wzrosty amerykańskich indeksów.
I mimo wielu Waszych argumentów (w tym, przyznaję niektórych trafnych choć częściowo) nadal uważam, że SP500 i NASDAQ są obecnie grubo przeszacowane.

I być może będą przez następne 15 lat. Muszę Cię zmartwić, bo ani Ty, ani nikt nie dysponuje metodą, która pozwala stwierdzić, że dany rynek w danej chwili znajduje się w analogicznym miejscu co złoto w 1980 lub 2012, Nikkei w 1990 albo bitcoin w 2024. Po fakcie można oczywiście doskonale dopasować argumenty zarówno fundamentalne jak i techniczne. Ba, może i w danej chwili ktoś akurat trafia z właściwym zestawem argumentów, na przykład mój złowieszczo żartujący przedpiszca, ale kluczowe jest słowo trafia - w totolotka też ktoś trafia.

Narzędzia fundamentalne czy makroekonomiczne możemy sobie darować, bo ani nie mają dostatecznej precyzji, ani nie wiadomo, jaka ich interpretacja w danym przypadku jest odpowiednia, tym bardziej, że przypadek, w którym teraz tkwimy, jest historycznie wyjątkowy. Narzędzia techniczne wskażą odwrócenie trendu, kiedy już mocno spadnie. Oby tylko wtedy spadki potrwały wystarczająco dłużej, bo jeśli nie, poziom ponownego wejścia może wypaść powyżej poziomu wyjścia z pozycji.

Można też kombinować z DCA lub VCA, ale nie zdziwiłbym się, gdyby wynik wyszedł gorszy niż kup i trzymaj w tym samym okresie.

Do bycia precyzyjnym (podkreślam!) spekulantem na trendzie najwyższego stopnia potrzeba większych umiejętności - jeśli takowe w ogóle można posiąść, bo raczej uważam, że nie, a komu wydaje się inaczej, po prostu myli szczęście z umiejętnościami - niż do bycia spekulantem na trendach niższych stopni. Prawda @BitJanusz, mistrzu mikronawigacji stopa po stopie za pomocą zmarszczek na tafli oceanu?

Ostatecznie najlepsze co może się przytrafić, to posiadanie wolnych środków do zainwestowania, kiedy nadchodzi to wymarzone -70%, i nie jest jeszcze początkiem końca wszystkiego. @anagamidev zawsze ma!
Moją tezą inwestycyjną jest niechybny pivot skompromitowanej kontrariańskiej narracji o paradygmacie, a by zminimalizować ryzyko drawdownu, prowadzę pozycje dynamicznie hedgując putami in-the-money thetę ekspozycji na optymalnym interwale, jak Leevermore.

Weteran
Posty: 1121
Rejestracja: 17 czerwca 2022
Reputacja: 948
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: adamjttk » wtorek, 24 września 2024, 12:44

fusywszklanejkuli pisze: wtorek, 24 września 2024, 00:12Ostatecznie najlepsze co może się przytrafić, to posiadanie wolnych środków do zainwestowania, kiedy nadchodzi to wymarzone -70%, i nie jest jeszcze początkiem końca wszystkiego. @anagamidev zawsze ma!
Cos ala zachowanie Buffetta/Berksihre obecnie

Zalezy jeszcze o jakim horyzoncie myslimy mowiac o -70% czy -80% na indeksach.
Bo jezeli to jest bessa trwajaca rok czy dwa to nawet wejscie na gorce nie powinno skonczyc sie dramatem w ciagu kolejnych kilku lat.

Co do poczatku konca wszystkiego (indeksy w US i ogolnie swiatowa recesja)--> mysle, ze najblizszy czas takiego wydarzenia to bedzie przejecie paleczki swiatowego rozjemcy przez Chinczykow i koniec globalnego rozliczania sie w $, kiedy to nastapi to niech sobie kazdy sam dopowie, ja mysle ze nie za naszego zycia jeszcze. Inne przypadki beda imho zadrukowywane, ssanie na dolara poki co wydaje sie nieskonczone, pomimo jego ciaglego rozwadniania.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3895
Rejestracja: 31 marca 2017
Reputacja: 3799
Reputacja postu: 
10
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: akos » wtorek, 24 września 2024, 13:06

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02Ale powiedz to ludziom, którzy w jednej chwili potracili oszczędności emerytalne w 2008.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02Bo nasza perspektywa, to perspektywa INWESTORA.
No właśnie, a od kiedy to potrafiący utrzymać się na powierzchni inwestorzy / spekulanci przejmują się losem ciułających na emeryturę i nie potrafią przekuć krachu w okazję? Bardziej szczegółowo tłumaczy rzecz Jeremy Irons ;) Przy okazji wymieniając wszystkie ważniejsze tąpnięcia baniek od tulipomanii począwszy:

ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02Problem w tym, że wykres, czy to liniowy, czy logarytmiczny to tylko narzędzie. A narzędzia dobiera się do konkretnego zadania. I Wy dobraliście zdecydowanie niewłaściwe narzędzie, przydatne może dla historyka czy makroekonomisty, ale nie dla nas.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02Ale nas, w zdecydowanej większości, interesuje perspektywa, kilku, góra kilkunastu lat. A w tej perspektywie wykres log. 100 lat jest narzędziem tak samo przydatnym jak teleskop dla lekarza.
Dość dziwna uwaga, zważywszy że komentujesz post, w którym na ostatnim wykresie jest pitchfork pociągnięty of Wielkiego Kryzysu właśnie jako jedno z narzędzi do oszacowania między innymi szczytu bieżącej hossy. Bo jak niby taki szczyt wytypować jeśli wytniemy ostatnie kilka czy kilkanaście lat? Nie mamy żadnego innego punktu odniesienia, indeksy są na rekordowych poziomach.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02Stąd moje 15 lat, na którye się tak uparłem. Bo od 15 tam mamy wzrosty amerykańskich indeksów.
Uparłeś się na 15, ale sam przedstawiłeś perspektywę 50-letnią by pokazać, że to bańka:
ekonokomik pisze: piątek, 20 września 2024, 11:47
adamjttk pisze: piątek, 20 września 2024, 11:28O jakiej wiec hossie mowimy?


O takiej? :roll:

Obrazek
Gdy wytniemy 15 lat, to już tak stromo to nie wygląda. A z drugiej strony, dlaczego nie np. 5 jak pytałem wyżej? Dlaczego nie np. od dołka 2020 albo 2022? Przecież korekty, które miały wtedy miejsce okazały się świetnymi okazjami na załadunek, więc po co w "perspektywie inwestora" sięgać 15 lat wstecz i przejmować się bańkami w tak dużej skali? Kto spośród inwestorów indywidualnych tyle czasu trzyma pozycje na rynku akcji?
Trzeba się na coś zdecydować, albo korzystamy wyłącznie z lupy albo też czasem i z teleskopu, może to jest jednak inna robota niż lekarza i oba narzędzia się przydają.
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02jest dla nas ważne by nie wejść w momencie gdy akcje za chwilę stracą np. 70%
Zgadza się, ale jak chcesz oszacować kiedy wystąpi ten niebezpieczny moment na podstawie twierdzenia poniżej?
ekonokomik pisze: poniedziałek, 23 września 2024, 21:02uważam, że SP500 i NASDAQ są obecnie grubo przeszacowane
Co to znaczy "grubo" i jak to się przekłada na to co dla inwestora / spekulanta najważniejsze czyli na decyzję inwestycyjną? Czy shortujesz Nasdaq już teraz? Czy nie był przeszacowany już kilka lat temu i czy nie może być przeszacowany jeszcze przez kolejne kilka lat albo nawet kolejne 15 jak zasugerował wyżej @fusywszklanejkuli?

Co praktycznego wyciągnąłeś dla "perspektywy inwestora" z tego upierania się akurat przy podkreśleniu ważności ostatnich 15 lat? Wszak jak sam zauważyłeś:
ekonokomik pisze: piątek, 20 września 2024, 09:29o nieuchronnej recesji czytam od 2016
No to może i poczytamy o tej nieuchronności i "grubych przeszacowaniach" do 2026 albo 2028...

Początkujący
Awatar użytkownika
Posty: 414
Rejestracja: 3 kwietnia 2020
Reputacja: 1705
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Dyskusja na temat kursu BTC

Postautor: Godstar » wtorek, 24 września 2024, 15:22

Według mnie byczo dalej.
Może przed wybiciem zjechać, ale dalej nie widać oznak w świecach żebyśmy mieli zawracać.

Potrzebują czasu żeby strawić te aski i zakończyć ruch na poziomie 68k.
Eth z dużym potencjałem.

Wróć do „Przedszkole”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: mess_on_a_mission i 38 gości