Jeszcze mają opcję logiczną i najbardziej rozsądną, czyli stopniowe schodzenie z wysokich stóp, utrzymanie spadku sumy bilansowej FED i jasne komunikowanie rynkowi swoich przyszłych zamiarów i celów. Ale faktycznie ten scenariusz biorąc pod uwagę "wyczyny" banków centralnych jest najmniej realny.
Moim zdaniem ten stablecoin CBDC koncepcyjnie nie wiele będzie się różnić od pozwolenia ludziom po prostu zakładać konta bezpośrednio w banku centralnym. Ot znika pośrednik/pośrednicy pomiędzy posiadaczem rachunku a bankiem centralnym, a więc i ryzyko.
A teraz 4 godziny spokoju na rynkach a potem będzie wesoło. Nie wiem czemu ale jestem optymistą. Moim zdaniem oczekiwania są trochę zbyt wysokie i wskaźnik inflacji nie przebije 300.