Spekulacje na kantorach Bitcoin

[Prze_koles]

Ciekawe jest to, że wygląda na to, że większość z tego mniej czy więcej doi - spekulanci zyskują, giełdy (z wyjątkami) biorą prowizje, kopacze - wiadomo. To w takim razie kto dokłada?

W tej chwili dokładają użytkownicy walut takich jak USD, EUR, PLN. Bo im więcej użytkowników używa BTC zamiast innych walut, to te waluty tracą na wartości. Ale to są tak niewielkie liczby, że nikt tego nie zauważa.
Oczywiście jeśli Bitcoin upadnie, to zapłacą ci, którzy zostali na końcu z Bitcoinami w wallet.dat

[Kimono]

Kto dokłada?

• Przede wszystkim panikarze - ci, którzy wyprzedają ze stratą na spadkach albo np. kupowali za 100-120 zł na wzrostach.
• I generalnie wszyscy przyszli użytkownicy Bitcoin, którzy za późno zorientowali się, iż rodzi się tutaj nowa gałąź gospodarki i chcąc z niej w przyszłości skorzystać - gdy sytuacja się ugruntuje i ryzyko spadnie - będą musieli ponieść większy koszt, tj. kupować BTC po wyższej cenie.

[ekonokomik]

Kto dokłada?

• Przede wszystkim panikarze - ci, którzy wyprzedają ze stratą na spadkach albo np. kupowali za 100-120 zł na wzrostach.
• I generalnie wszyscy przyszli użytkownicy Bitcoin, którzy za późno zorientowali się, iż rodzi się tutaj nowa gałąź gospodarki i chcąc z niej w przyszłości skorzystać - gdy sytuacja się ugruntuje i ryzyko spadnie - będą musieli ponieść większy koszt, tj. kupować BTC po wyższej cenie.

To pierwsze jest oczywiste (sam sie troche tak dolozylem pare dni temu .
Ale to drugie nie tlumaczy zyskow (liczonych w zlotowkach), ktore jak sugerowal przedmowca wiekszosc ludzi na spekulacji BTC juz w tej chwili ma. Lub jak podejrzewam czesto CHWALI SIE ze ma
Pamietajcie jeszcze o jednym: jesli kupiles za 10PLN a teraz kurs jest po 40PLN, a Ty wciaz masz BTC w portfelu to nie znaczy ze zarobiles 4x. Bo wciaz masz BTC. Bedziesz mogl mowic ze zarobiles nie wczesniej niz kiedy sprzedasz BTC i wycofasz pieniadze z kantoru.

[Kimono]

Tłumaczy zyski. Zysk polega na tym, że ktoś chce mi odstąpić swoje BTC za 10 czy 40 zł, podczas gdy - jak wszyscy wiemy - faktyczna cena to około 1000 dolarów amerykańskich :-). Na naiwności tych sprzedających spekulanci zarabiają.

[czullo]

nie badz taki skromny Kimono faktyczna cena w roku 2033 to miliard dolarow za jedno BTC a kto teraz sprzedaje za 50 czy nawet 100 PLN to frajer

[Kimono]

Nie miliard, chyba że inflacja tak wyfrunie. Na dzisiejsze pieniądze to jakiś tysiąc, może dwa. Wytłumaczę tę swoją teorię, jak będę BTC sprzedawał na najbliższej (mam nadzieję) górce ;-).

[Przemo]

Jak bitcoin sie przyjmie i bedzie jak kazda inna waluta to za jedno BTC sobie bedzie mozna kupic małe osiedle. Wiec nie zadne 1000 czy 2000 dolarow.
Ludzi na swiecie jest 7 miliardow, BTC jest 21 milionow

[Kimono]

Zatem nietrudno chyba zgadnąć, drogi Przemku, że ta moja skromna teoria nie zakłada, że siedem miliardów (czy w ogóle jakiekolwiek miliardy) ludzi przyjmie BTC. Więcej, uważam takie teorie za pieprzenie dość egzotyczne :-). Właśnie, skąd taki pomysł, Przemo?