I AM HODLING, ale nie mam mocnych kart, jedynie dupka żołędnego: byłoby to zbyt absurdalne i groteskowe, gdyby prezydent-dureń, przy poparciu bądź bierności własnego zaplecza, wpędził kraj w kryzys gospodarczy, giełdę w bessę, a szczyt bańki BTC wypadł w dniu inauguracji
pierwszego przyjaznego krypto prezydenta USA. W razie zostania dupkiem żołędnym, przynajmniej będzie co opowiadać na kasie w McDonaldzie.
Choć przestrzegałem przed nadmierną zawartością Trumpa w kursie i wiedziałem, że tylko do inauguracji jest w pełni bezpiecznie, to
liczyłem, że jeszcze sam początek kadencji będzie prorynkowy; tymczasem okazał się być może najbardziej antyrynkowy
in history, ulubiony refren samochwalstwa Trumpa tu pasuje jak ulał, a niedźwiedzie mają co świętować.
Bessent, który u Sorosa
przeprowadzał słynny atak spekulacyjny na funta, nie spodziewał się, że u Trumpa przyjdzie mu uczestniczyć w ataku na amerykański rynek akcji. A kto wie, może to dopiero początek zabawy, a kompetencje Bessenta zostaną niebawem wykorzystane, by zgodnie z
planem Mirana*, w ramach
Mar-a-Lago Accord, doprowadzić do osłabienia dolara. Niestety sam zainteresowany nie wydaje się zachwycony i
rzekomo szuka okazji do ucieczki z posady. Ciekawe też, czy BTC po $50k przy dolarze po 2,5 zł uszczęśliwiłoby tutejszych fanów Trumpa. No cóż, prawdziwa miłość wymaga poświęceń!
* Nie sądzę, by administracja Trumpa była w stanie zrealizować spójną, złożoną, wymagającą zręczności i subtelności długoterminową strategię, ale chaotyczne wdrażanie poszczególnych elementów tego planu wydaje się rzeczywiście mieć miejsce: cła stosowane w roli negocjacyjnego bata, brutalna renegocjacja architektury bezpieczeństwa z Europą, w tym skrajnie niekorzystny (w obecnym kształcie) dla Ukrainy deal surowcowy w zamian za nieobecną nawet w umowie obietnicę parasola ochronnego.
Moją tezą inwestycyjną jest niechybny pivot skompromitowanej kontrariańskiej narracji o paradygmacie, a by zminimalizować ryzyko drawdownu, prowadzę pozycje dynamicznie hedgując putami in-the-money thetę ekspozycji na optymalnym interwale, jak Leevermore.