Dyskusja na temat kursu BTC

[Pleasek89]

kowidowy czarny łabędź m.in. z ujemnymi cenami ropy naftowej to ewenement pierwszy w historii nie jest dobrym przykładem ii porównaniem do niczego.

Nie to miałem na myśli. Nie ma takiej ceny Bitcoina, w której zniknęłaby nadzieja, dlatego ja się tym zupełnie nie sugeruję. Pod koniec roku 2018r. i w marcu 2020r. też znajdziesz bycze posty (tylko jest ich oczywiście odpowiednio mniej niż podczas wzrostów).

[prap0n]

Wykres tak ulozony jakby niedlugo mieli odpalic 3 fale w 3, czyli ta najbardziej brutalna.
Gdzie obecna korekta to byla fala 2 w duzej 3. Inna opcja ze 40% rajd to byl jakis lacznik. brakuje tylko zapalnika w postaci uzasadnienia dla tlumu

No ale nie wybiegam na przod do czasu ew. wybicia dolka. Moze wytrzyma

Nalezy sie spodziewac ruchow takich jakie nie pojawialy sie wczesniej.
W poprzednich bear marketach bardzo czesto BTC tworzyl jasna struktury konsolidacyjne tak jak np trojkaty w 2018 i 2019. Mysle ze tym razem bedzie inaczej i nic jasnego sie nie pojawi bo prawie wszystko dzieje sie inaczej niz wczesniej. Dodatkowo rzadko kiedy szczyty byly tworzone z uzyciem struktur, tym razem pojawil sie rising wedge w maju 2021.

Czy BTC spadnie pozniej 20k?

W dlugim terminie pewnie tak. Wystarczy zwrocic uwage na wyplaszczanie sie cyklu. O ile wczesniej rajdy wzgledem poprzedniego ATH robily targety o wiele wieksze wzgledem poprzedniego ATH, tym razem postep jest dosc maly - tj 250% na ten moment. Wrzucane byly tutaj wykresy z wyplaszczajaca sie gorna banda. Stad miejsca na korekte jest coraz mniej, dlatego zapewne magiczne nieprzebijalne ATH poprzedniego cyklu zostanie przebite.

Dodatkowo narracja z nieprzebijalnym poprzednim ATH jest dosc mocna, a wiemy co sie dzieje w krypto gdy panuja podobne przekonania Te twierdzenie o nieprzebijalnym ATH nie jest do konca prawda. Takie narracje tworza tzw "panic zone". Jest tez sporo luk CME ponizej. Jednak to wszystko potrwa, w tym trwajacym ciagle ruchu nie spodziewam sie na ten moment nic gorszego jak byc moze odwiedzenia ~2xxxx

[socjolog2008]

Do spotkania pomping a standardowo do środy uspokojenie ,otwarcie rynków w konsternacji. Są jeszcze 2-3 dni żeby to podnieść pod lepsze wejścia na S znowu

[FlyingAtom]

O ile wczesniej rajdy wzgledem poprzedniego ATH robily targety o wiele wieksze wzgledem poprzedniego ATH, tym razem postep jest dosc maly - tj 250% na ten moment.

Zmieniła się struktura, cena była tylko 65k bo na rynku są stable, w 2017 Bitcoin był też dolarem, niektóre był rynki płynniejsze do btc niż do fiat.

[Twolipan]

Socjo, a francuzi już zamienili w czolgach 5 biegów do tyłu i 1 do przodu?
Miłośnik kobiet starszych od węgla może sobie :konferować" 10m od Putina.
A ten chętnie będzie z Bidenem konferował w next week...

Obstawiam, że Rusek ruszy dzisiaj w nocy nad ranem.
Rynki jutro w USA zamknięte, przepis na Putin S gotowy

[socjolog2008]

@Twolipan no właśnie nie kupuje takiego szybkiego ,powinni jeszcze pościemniać i poprzeciągać i pod to zagram /mam L

a i @Vetz wstawił ciekawą analizę

Spoiler:

Mnie interesują ruchy a nie cena - tu widzę opcję na ruch 1-2k x20 i mnie to pasuje ,odwrócę się w 5 sekund jak zobaczę coś niepokojącego

[Fugitive]

Ruskie już grzeją silniki, do tej pory czekali tylko na zakończenie olimpiady bo jedynie z Chińczykami się liczą. Gram pod to shorta i tak jak kolega wyżej napisał, do 24h wchodzą.

[RevWolt]

@Fugitive To już tyle czasu się przeciąga co do Chin https://www.msn.com/en-gb/news/world/vl ... d=msedgntp co do pozycji na finexie zdecydowanie x6 więcej longów jak shortów.

[odoja]

Mnie zastanawia czemu według niektorych btc miałby spaść poniżej swojego poprzedniego ath teraz ,skoro nigdy wcześniej nie było podobnej sytuacji pomimo ,że okoliczności są inne ,alty tethery ,i inne bzdety ,wówczas też za każdym razem były zgoła inne realia więc to nie są żadne argumenty.

Alty zapewne mogą upaść, jak poprzednio poniżej swoich wartości, ale dziad jakoś tego robić nie chce...zresztą widać caly czas ,jak te 30k nie chce puścić niżej, a alty topnieją pięknie.

[Fugitive]

@odoja
Byliśmy już poniżej wcześniejszego ath w 2014r. I to zdaje się 50% niżej. (ok. 250$ ath, później ath na 1100 i zjazd do 130$)./

[pael]

spaść poniżej swojego poprzedniego ath teraz ,skoro nigdy wcześniej nie było podobnej sytuacji pomimo

Moje ulubione z tej banki: BTC nigdy nie robi double topa.

[RevWolt]

@Fugitive To była inna skala, zabawa entuzjastów i ulicy vs zabawa wielorybów i poważnych firm, korporacji czy wreszcie krajów i to jest już inny kaliber. Poprzednie bańki miały identyczny charakter czyli umiarkowane wzrosty i w ostatnim etapie dzida w górę po której wystarczył impuls do ewakuacji i rozpoczęcia długiej bessy. Sztywno było podzielone że po hossie musi przyjść czas na besse i tak wielu myślało do 2021 gdzie po zrobieniu prawie 65k btc spadł o 55% a potem zrobił nowe ath w tym samym roku. Co do altów to jeszcze w 2017 stanowiły 4,3% i były spompowane na dominacji do ponad 60% przy jednoczesnym wzroście bitcoina co stanowiło wzrosty po tysiące a nawet miliony % i to naprawdę miało miejsce gdzie spadać bo Ci co inwestowali 1000$ nagle mieli z tego czasami 500k$ i siedzieli na wielkiej bombie euforii. Jak zaczynało lecieć i stan konta zaczynał spadać o grube 10 tysięcy $ to czemu nie mogło polecieć do-99%. Teraz już naprawdę tylko rodzynki będą tracić po te mityczne 99%, przy wzrostach po tysiące % nawet spadek o 50 czy 80% byłby czymś naturalnym. Jak dla mnie idzie zdrowy rynek na rynku i już nie będzie podziału na bitcoina i altcoiny tylko lepsze i gorsze projekty gdzie jeden lub drugi od czasu do czasu będzie się wyróżniał na dominacji i to potwierdza się na wykresie dominacji od prawie roku.
A i jeszcze zapomniałem, ta bania jest zupełnie inna i raczej na przestrzeni lat poprzednich będzie kurs miał charakter nudnego boczniaka.
Edit: Jutro rozmowy na które zgodził się Putin, Rosja-Ukraina czyżby ktoś tu mięknął?

[Ivanhoe]

Dzień dobry, zarejestrowany jestem od niedawna, ale zaglądam na forum od 2013, gdyż w tym samym roku rozpoczęła się moja przygoda z kryptowalutami. Dlatego najpierw parę słów o moich doświadczeniach.

Na przełomie grudnia 2013/stycznia 2014 postanowiłem "zainwestować" praktycznie całe oszczędności, czyli ok 10k PLN. Kupiłem wówczas 2 BTC, 120 LTC i trochę Peercoin, Namecoin oraz Dogecoin. Nastawiałem się na szybkie wzrosty, codziennie sprawdzałem kursy i obserwowałem jak wartość portfela topnieje mi o +70%. Pod koniec 2014 nie miałem już siły do tego, odpuściłem ten rynek, wykasowałem strony związane z krypto z pamięci przeglądarek etc. W 2015 założyłem firmę, w 2016 zrobiłem doktorat. Dostałem wtedy zlecenie na przetłumaczenie interfejsu giełdy krypto, więc siłą rzeczy miałem znów do czynienia z wykresami i ucieszyłem się, że mój portfel powoli wraca do swojej początkowej wyceny. Dowiedziałem się wtedy też o ETH, no i kupiłem 25 sztuk, bo projekt wydawał mi się interesujący (odrobiłem lekcję z 2013: nie inwestuje się na ślepo w byle coiny/aktywa). W międzyczasie sporo czytałem o analizie technicznej, obserwowałem wykresy i nabierałem doświadczenia obserwując rynek. Sprzedawać zacząłem w połowie 2017, ostatecznie wyszedłem 6 stycznia 2018, kiedy to opchnąłem LTC, bo chciałem mieć spokojne urodziny i tym samym idealnie trafiłem w szczyt. Jak nietrudno wyliczyć, byłem w sumie ok. 1000% na plusie.

Od tego czasu inwestuję (tym razem już bez cudzysłowu) regularnie, ale ze znacznie większym wyczuciem, patrzę na rynek długoterminowo. Aha, dodam jeszcze, że mieszkam w Niemczech, a tutaj po roku trzymania sprzedaje się krypto bez podatku, natomiast nawet sprzedaż krypto za krypto/stablecoiny przed upływem 365 dni skutkuje powstaniem obowiązku podatkowego, więc gdy kupuję jakieś coiny, to staram się je trzymać co najmniej rok, bo to mi się przeważnie najbardziej opłaca. Mieszkając w Polsce nieraz pokusiłbym się o wyjście do stabli w międzyczasie. Piszę o tym, by podkreślić, że regularniejsze realizowanie zysków to też dobre podejście, ale nie zawsze w moim przypadku.

Kiedy i w co inwestuję? Patrzę głównie na wykres BTC (oraz od czasu do czasu na cały market cap krypto) i robię zakupy zawsze, gdy kurs w skali 3-dniowej zbliża się do MA/EMA 200. jedynym wyjątkiem był "covidowy krach" w marcu 2020, bo jakkolwiek pandemią nie przejąłem się wcale, to byłem kompletnie niepewny co do dalszego losu krypto i nie kupiłem nic. Sprzedaję partiami, z reguły od osiągnięcia 200% zysku (dla BTC) i 500% (dla altów). Dodatkowo posiłkuję się wykresami regresji logarytmicznej dla BTC i całego market capu krypto, takimi jak np. https://www.lookintobitcoin.com/charts/ ... wth-curve/
Mniejsze zakupy poczyniłem już w lecie (27.07); m.in. MANA, MATIC, Axie, UNI, ATOM, dokupiłem ADA (trzymam część już od 0,10 centów), poszło w staking, podobnie jak SOL, KAV czy DOT.
Teraz przy 40k USD kupiłem pierwszą część BTC oraz ETC, przy 35k drugą partię. Będę wchodził partiami co +/- 5k USD, zakładając dalsze spadki. Jeśli dobijemy do 20k, to ruszam oszczędności i sprzedaję inne aktywa, by dokupić BTC, ETH i sensowniejsze alty, które oberwą najmocniej. Wtedy też sprzedawałbym część od razu na odbiciu. Bardzo wątpię w ten scenariusz (ewentualnie jakiś flash crash, w który może być ciężko wcelować), bo BTC musiałby wypaść ze swojego kanału logarytmicznego, który trzyma się od +10 lat, co z kolei musiałoby być spowodowane jakimś trzęsieniem ziemi na rynkach. Jeśli nie dokonało tego widmo pandemii w marcu 2020, to obecnie ryzyko jest w mojej ocenie zdecydowanie mniejsze. Nie wypowiadam się zbytnio na temat Ukrainy, nie jestem ekspertem od geopolityki; tamtejsza sytuacja przyczynia się do niepewności na rynkach, ale III wojna światowa nam nie grozi (a jeśli by do niej doszło, to kursy krypto będą najmniejszym problemem). Co jeszcze na horyzoncie? Stopy procentowe? Przerabialiśmy już, w 2017 było 5 podwyżek, BTC rósł bardzo dynamicznie:



W USA w listopadzie są wybory do Kongresu, nie mogą sobie pozwolić na rozwalenie indeksów giełdowych; owszem, są mega napompowane, ale same wystąpienia FED-u już je skutecznie przyduszają. Zresztą na tym polega ta strategia - jeśli można coś zdziałać gadaniem i straszeniem, to... nie trzeba podejmować (nadto drastycznych) działań, a ewentualne newsy są wtedy już w cenie. Martwi trochę silny dolar, gdyż jest dosyć skorelowany (negatywnie) z BTC, ogólna niepewność widoczna na światowych giełdach (głównie NASDAQ) oraz inflacja. Myślę, że kluczowy będzie czas do marca i następnego posiedzenia FED-u oraz wyjaśnienie kwestii regulacji w USA; wtedy powinniśmy mieć jaśniejszy obraz tego, w jaką stronę zmierzamy. Ja do tego czasu będę czekać na spadki i cierpliwie akumulować - dynamiczne uśrednianie, tzn. im niżej spada, tym więcej kupuję. Same wzrosty to będzie dla mnie raczej powolne odbudowywanie strat na rynkach i krypto; sporo osób liczyło na paraboliczny rajd zimą 2021, ale według mnie może do niego dojść najwcześniej jesienią bądź na przełomie 2022/2023. Tak jak to widzę i pod taki scenariusz inwestuję.

Powodzenia wszystkim!

[lekarz]

w Niemczech, a tutaj po roku trzymania sprzedaje się krypto bez podatku, natomiast nawet sprzedaż krypto za krypto/stablecoiny przed upływem 365 dni skutkuje powstaniem obowiązku podatkowego

Musisz mieć Niemieckie obywatelstwo? Jakiś dokument związany z zamieszkaniem?

[Ivanhoe]

Obywatelstwo nie jest konieczne; rezydencja podatkowa jest najważniejsza tzn. Niemcy muszą być stałym miejscem zamieszkania ("centrum interesów życiowych i osobistych").

[lekarz]

Obywatelstwo nie jest konieczne; rezydencja podatkowa jest najważniejsza tzn. Niemcy muszą być stałym miejscem zamieszkania ("centrum interesów życiowych i osobistych").

A gdzie w NIemczech można sprzedać BTC?

[Ivanhoe]

Nie do końca rozumiem tzn. sprzedaż możesz np. na dowolnej giełdzie, może być nawet z siedzibą w Polsce czy gdziekolwiek indziej, ale jeśli mieszkasz i pracujesz w tym kraju, to podlegasz opodatkowaniu tam i wpisujesz w deklaracji podatkowej - albo nie, jeśli trzymasz krypto dłużej niż rok.

[lekarz]

@Ivanhoe
Chodzi mi czy macie np. jakieś bitomaty/kantory? Czy macie też ograniczenia kwotowe jak w Polsce jeśli chodzi o kwoty jakie można wypłacić anonimowo?

[Ivanhoe]

Pod tym względem kontrola jest bardzo rygorystyczna. Raz, że w Niemczech bitomaty są bardzo mało popularne, a dwa - praktycznie wszystkie wymagają weryfikacji tożsamości, niektóre przelewają kasę tylko na konto (przy wyższych kwotach). Z kantorami to samo; bez weryfikacji daleko nie zajedziesz.

[lekarz]

bez weryfikacji daleko nie zajedziesz.

to tak jak w Polsce. Tyle, że u Nas niestety po roku z tego co mi wiadomo nikt Cię nie zwolni z podatku:( Czy jest jakieś ograniczenie kwotowe tego zwolnienia z podatku?