Dyskusja na temat kursu BTC

[wykopek7]

Tacy jak ten?

Każda bańka miała swojego pajaca Elon Musk dołączył do Rogera Vera, Craiga Wrighta i innych

[mxxm977]

Cześć!
Rzadko się udzielam akurat w tym wątku, ale jestem ciekaw Waszej opinii.
Może to zabrzmi banalnie, ale co robić w sytuacji takiej jak ostatnie dni?
Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu sprzedawać ze stratą, ale czy to właśnie nie cięcie strat jest kluczem do zarorbku?

Chodzi mi przede wszystkim o sytuację, że robimy kilka-kilkanaście procent w dół. Większość mówi "odbije, nie ma sensu sprzedawać ze stratą". Brzmi racjonalnie. Zostawiasz. Leci jeszcze niżej. I co wtedy? Pojawiają się kolejne głosy "teraz to już z pewnością odbijemy". Niechętnie decydujesz się na zostawienie. Ostatecznie dostajemy w twarz kilkudziesięcioma procentami na minus. I czym to się różni od poprzednich sytuacji? Ze strachu decydujesz się sprzedać, żeby nie poleciało jeszcze niżej. Odbija. Rozgoryczenie nasila się.

Jak to jest możliwe, że zawsze zaraz po sprzedaży kurs obiera kierunek północny? Dosłownie zawsze.

Niestety, tak to u mnie wyglądał ostatni tydzień. Cały zysk z kryptowalut zniwelowany oraz około -10% depozytu. Frustracja, złość. Dokładnie jak w 2017/2018 (chociaż wtedy -70% depozytu).

[bitloteiros]

Przypominajka szczególnie dla świeżaków -

Spoiler:

ZAWSZE używajcie SL jeśli gracie na kontraktach. Gdybym do wczorajszego longa nie założył stopa miałbym na koncie 0 i to mimo że lewar był minimalny. Nawet się wahałem czy w ogóle ustawiać ale dla zasady to zrobiłem. A dzisiaj w czasie zrzutu nie zdążyłbym zamknąć pozycji bo miałem słaby zasięg i lagowało jak cholera. Pewnie że mam ból dupy że wcześniej zamknąłem S i hedge na wsparciu, że nie mogłem otworzyć L na 30k. Ale cały czas MAM KAPITAŁ a cena wróciła niemal w to samo miejsce. Rynek nigdzie się nie wybiera. Takich okazji będzie jeszcze wiele.
Szczególnie w czasie takiej dużej zmienności SL to podstawa. Wyobraźcie sobie teraz sytuację że kurs jeszcze dziś podjechał tak do ~42k i postawiliście S - retest wsparcia, 3x% odbicie w kilka godzin, każdy knot "musi" być przetestowany - no nie ma wała, pewniaczek. All in i najwyżej zamknę jak pójdzie za wysoko. Ale jest jedna rzecz która boli jeszcze bardziej niż sprzedaż po dużo niższej cenie niż zakup. To moment kiedy recovery jest jeszcze gwałtowniejsze niż korekta i oglądamy rosnącą cenę z fiatami (lub co gorsza z otwartym S z "manualnym" SL) modląc się o chociaż krótki postój bo pociąg odjeżdża i jedzie coraz szybciej. Miałem 1BTC a teraz mogę kupić 0,7. A na krypto to wcale nie takie rzadkie zjawisko. Wsparcie 38k pękło jakby go w ogóle nie było. Co jeśli z oporami będzie podobnie? Wielkość i zasięg tej korekty może sugerować że bańka pękła i paradoksalnie to może być impulsem do rozpędzenia wzrostów. To duża szansa dla byków. Ci co uważają że po bańce i nie zdążyli sprzedać będą się pozbywać bitków a ci co sprzedali niżej będą odkupywać coraz wyżej. Schemat zawsze jest taki sam.
Absolutnie nie namawiam do kupna teraz bo "bania się rozkręci". To jest tylko jedna z opcji. I tak naprawdę na chwilę obecną mało realna. Ale to się może zmienić za tydzień, dzień lub nawet za godzinę. Wystarczy silny skup, mega bycze zamknięcie dziennej lub tygodniowej przy jakiejś istotnej dywergencji lub wyrysowanej formacji. Dodajmy do tego fantastyczny news i w ciągu 1 dnia może być +20k. Z drugiej strony wystarczy że większy hodler pchnie cenę niżej tak na 2xk i wyjdzie na jaw paskudny newsik i jedyneczka z przodu będzie kwestią godzin. Dbajcie o swój kapitał. Strata x procent boli ale nie eliminuje z gry. Najlepiej wtedy odpocząć, ochłonąć. Próba odegrania się najczęściej pogarsza sprawę - duże ryzyko tzw tilta. A strata wszystkiego to GAME OVER. Przerabiałem to i nie życzę nikomu

[socjolog2008]

zawsze zaraz po sprzedaży kurs obiera kierunek północny? Dosłownie zawsze.

HODL i buy the dip jak to mawia @anagamidev i nie ma pie.dnia w tańcu ewentualnie jak dalej poleci w dół i stracisz więcej powtarzaj sobie że przynajmniej zrobiłeś dobry uczynek - dokarmiając niedźwiedzie /a to one maja ciężka na tym rynku 80% czasu ,nie odwrotnie

[EasyDoor]

@mxxm977 może opowiem ci w skrócie moją historię Kupiłem bch na przełomie 2017/2018 jak kurs wynosił 10000 zł Wcześniej bch wbił ath i myślałem że to tylko korekta ale zaczęła się bessa Nie sprzedałem bo ciągle miałem nadzieje na odbicie Kurs ciągle spadał i spadał Nie sprzedałem nic ale ciągle dokupowałem żeby uśredniać cenę aby wyjść na zero Pamiętam że bch spadł do 400 zł ale ja ciągle dokupowałem żeby uśredniać Dopiero 2 tygodnie temu sprzedałem wszystko co miałem i udało mi się odzyskać wszystkie zainwestowane pieniądze Obecnie nie mam żadnej kryptowaluty Obserwuję co się będzie działo

[mxxm977]

HODL i buy the dip jak to mawia @anagamidev i nie ma pie.dnia w tańcu ewentualnie jak dalej poleci w dół i stracisz więcej powtarzaj sobie że przynajmniej zrobiłeś dobry uczynek - dokarmiając niedźwiedzie /a to one maja ciężka na tym rynku 80% czasu ,nie odwrotnie

BTFD można było zrobić 16.05, 17.05, 18.05, 19.05... Kto wie czy jutro nie będziemy mieli ceny 28 000. Wtedy też skupować?

Skąd wiedzieć, że to co robimy to BTFD, a nie łapanie spadających noży?

PS. Na szczęście nie kupiłem po 65k$, ale było dokupywanie po 58k$. Cichutko liczyłem, że jeszcze trochę wyjdziemy do góry. Te 75k$ przykładowo...

Nie sprzedałem nic ale ciągle dokupowałem żeby uśredniać cenę aby wyjść na zero

Równie dobrze mogłeś uśredniać w nieskończoność i wyjście na zero zajęłoby Ci naprawdę znacznie dłużej. Przykładowo- uśrednianie w dół takiego Liska. Stąd zastanawiam się czy faktycznie nie lepsze jest czasami wyjście ze stratą i właśnie cięcie strat, żeby później odkupić znacznie więcej niż przez uśrednianie.

[EasyDoor]

Mam przeczucie że btc jeszcze spadnie na 2xxxx $ Czy tak będzie i co będzie potem to się okaże

[juscik]

Cześć!
Rzadko się udzielam akurat w tym wątku, ale jestem ciekaw Waszej opinii.
Może to zabrzmi banalnie, ale co robić w sytuacji takiej jak ostatnie dni?
Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu sprzedawać ze stratą, ale czy to właśnie nie cięcie strat jest kluczem do zarorbku?

Daleko mi do jakiekolwiek guru i doradcy, ale moim zdaniem trzeba mieć zawsze jakąś strategię i się jej trzymać, a nie ponosić się emocjom. Przykład - będzie zysk 50% to wychodzę, będzie strata 30% od tego poziomu to wychodzę itd. Nie zawsze wieczny holding i uśrednianie zda receptę bo nie wiesz kiedy przyjdzie hossa (i np. czasem lepiej wziąć, co daje rynek i zainwestować w coś innego).

Najprostszy przykład, jak ktoś złoto kupił na górce w 1980 to teraz dopiero po ponad 40 latach może niedługo wyjdzie na 0 Ale za to np. w 83 był dobry moment na ewakuacje. Oczywiście kryptowaluty to rynek bardziej dynamiczny, ale schematy generalnie te same.

[bitloteiros]

Skąd wiedzieć, że to co robimy to BTFD, a nie łapanie spadających noży?

Zwykle po spadkach/wzrostach kurs konsoliduje tworząc wsparcie/opór. Kupujemy/sprzedajemy jak najbliżej tego poziomu ustawiając SL poniżej/powyżej. Oczywiście są fejkowe wyjścia dlatego niektórzy grają dopiero PO takowym. Inni uważają że wolą grac częściej i lepiej wejść po prostu jeszcze raz w zastopowaną pozycję jeśli setup dalej wygląda obiecująco. Kwestia strategii, cierpliwości, stylu gry i doświadczenia. Ot i cała filozofia. Niby proste ale najistotniejsze są konsekwencja, ustalenie R/R i dobry money management - jak w życiu
PS
Bardzo ważną sprawą w przypadku handlu BTC jest ustalenie co jest celem - mnożenie fiatów czy BTC. Trzeba się skupić na jednej opcji. Miotanie się pomiędzy nimi prowadzi najczęściej do głupich ruchów a wybór pozwala na budowanie własnej skutecznej strategii

[anagamidev]

HODL i buy the dip jak to mawia @anagamidev i nie ma pie.dnia w tańcu ewentualnie jak dalej poleci w dół i stracisz więcej powtarzaj sobie że przynajmniej zrobiłeś dobry uczynek - dokarmiając niedźwiedzie /a to one maja ciężka na tym rynku 80% czasu ,nie odwrotnie

Z tym, że ja mówiłem, przez całą bessę od 6k$ w dół, że warto akumulować i jaka nam średnia wyjdzie to x2 czyli przykładowo 12k$ sprzedać połowę i mieć BTC za friko Teraz też zalecam jak najbardziej skupy po pachy, gdyż korekta sporawa i ogólnie RSI wychłodzone, wręcz wymarzone do kupna Poza tym pisałem parę godzin temu, że warto skupować aż do dna i praktycznie wszystko da się teraz sprzedać z zyskiem, gdyż na takiej panice i na tak przelewarowanym rynku, może dojść do flash crashu, bądź emocjonalnych zachowań i trudno jest wskazać dokładnie dołek, jednak wszystko panicznie wyprzedawane nie ma uzasadnienia zdroworozsądkowego i jest li tylko prmocyjką A w ogólności, to jest właśnie skupowanie BTC na poprzedniej bani gdzieś w okolicach 12k$ nie za tanio nie za drogo, ale dzisiaj daje to razy 3, jeszcze kilka dni temu każdy marzy o dowolnym poziomie sub 40k dolarowym Teraz każdy strach w oczach Chociaż nie jest wykluczone, że jeszcze klepanko 25555$ będzie, albo niżej, no na razie trzeba przebić 60k$, żeby mieć potwierdzenie kontynuacji hossay, ale jeśli jest bessa to na bassie wszytko kupione w dłuższym terminie da zysk, byle umieć wyczekać i uśredniać 2-3 lata

Do zamknięcia 1d 2h ok., chwilowo RSI nawet sięgnęło 20

Spoiler:

No to teraz 2-3 lata na uśrednianie i akumulację BTC 100k$ soon

[Arcymistrz1990]

Cześć!
Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu sprzedawać ze stratą, ale czy to właśnie nie cięcie strat jest kluczem do zarorbku?

Ciężko o uniwersalną radę. Wszystko zależy od horyzontu czasowego inwestycji.
W tym wątku udzielają się trejderzy uprawiajacy scalping oraz inwestorzy z wieloletnim horyzontem czasowym inwestycji.
Oczywiście w regularnym tradingu SL i koncepcja cięcia strat jest bardzo ważna - dlatego, że zysk jest wynikiem posiadania przetestowanej strategii handlowej o skuteczności oraz współczynniku R/R pozwalających na regularne zarabianie przy odpowiedniej próbie statystycznej.
Z kolei inwestorzy długoterminowi posiadają ekspozycje na krypto dlatego, że wierzą w tą klasę aktywów i są w stanie zakceptować ekstremalną zmienność (związaną z niską kapitalizacją) bo sądzą, że aktywa te są w procesie ujawniania ceny i długoterminowo będą bardzo mocno zyskiwać.

[Bitmar]

Zapraszam na nowy barometr kursu.

@Bitmar ta ankieta powyżej - czy byłbyś skłonny udostępnić nicki osób głosujących na spadki pkt 3 i 4 szczególnie. Z datą kliknięcia

Ankiety są anonimowe. Nawet ja nie mam wglądu kto jak głosował.

[JARAZZ]

Jak to nie uczestniczyła? A ty myślisz, że nie jesteś ulicą? Bo ja wiem, że nią jestem. I 99.5% z tych którzy tu zaglądają to ulica. W zasadzie o ulicy mówi tylko ulica, a wieloryby mają z tego polewkę xd.

Ty chyba mówisz o ulicy jako o ludziach z dużo mniejszym budżetem na handel w porównaniu do wielorybów.

Miałem raczej na myśli mentalną ulice. Wchodzącą blisko górki albo na niej i potem płaczącej w 'sprawie dla ortopedy' że CEO bitcoina ich oszukał. IMO oni dopiero powoli zaczną wchodzić na jesień wraz z przebiciem 100k.

To ona siedzi na górce shitcoinow "1$".

[EasyDoor]

@Bitmar a ty co będziesz robił? Będziesz sprzedawał ze stratą? Dokupował? Czekał i nic nie robił?

[JARAZZ]

Cześć!
Rzadko się udzielam akurat w tym wątku, ale jestem ciekaw Waszej opinii.
Może to zabrzmi banalnie, ale co robić w sytuacji takiej jak ostatnie dni?
Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu sprzedawać ze stratą, ale czy to właśnie nie cięcie strat jest kluczem do zarorbku?

Chodzi mi przede wszystkim o sytuację, że robimy kilka-kilkanaście procent w dół. Większość mówi "odbije, nie ma sensu sprzedawać ze stratą". Brzmi racjonalnie. Zostawiasz. Leci jeszcze niżej. I co wtedy? Pojawiają się kolejne głosy "teraz to już z pewnością odbijemy". Niechętnie decydujesz się na zostawienie. Ostatecznie dostajemy w twarz kilkudziesięcioma procentami na minus. I czym to się różni od poprzednich sytuacji? Ze strachu decydujesz się sprzedać, żeby nie poleciało jeszcze niżej. Odbija. Rozgoryczenie nasila się.

Jak to jest możliwe, że zawsze zaraz po sprzedaży kurs obiera kierunek północny? Dosłownie zawsze.

Niestety, tak to u mnie wyglądał ostatni tydzień. Cały zysk z kryptowalut zniwelowany oraz około -10% depozytu. Frustracja, złość. Dokładnie jak w 2017/2018 (chociaż wtedy -70% depozytu).

Moim zdaniem kluczem do zarobku jest..realizowanie zysku. Nie da się cieciem strat osiągnąć zarobek.

[miso20]

@lekarz Gość staje się coraz mniej legit a firma powinna podpaść pod manipulacje rynkami

A tak w zasadzie to czemu? Ja np. mam w dupie to co on mówi, to czemu reszta rynku się go słucha? Przecież on mnie do niczego nie zmusza. Każdy ma swój rozum, choć jak widać większość nie ma, ale to już w starożytności wiedzieli

Ja tu nie widzę manipulacji i oszustw tylko robienie sobie jaj z kryptowalutowców. Manipulacja to dla mnie wydanie rekomendacji inwestorom, kupujta btc, bo coś tam. A potem zdumpowanie tego po kryjomu. Musk ich do niczego nie zmusza. Co mu sąd zarzuci? Że kupił zanim wrzucił mema z doge'iem czy bitkiem? xd Ja tu nie widze manipulacji, tylko ruchanie tych co go słuchają. Ktoś ci każe śledzić jego profil? To tak jak z celebrytami. ludzie się wkurzaja, że takie osobniki mają miliony subów, ale to oni im te suby zapewniają. Jakby Muska nie śledził nikt, to by tak kursem nie sterował.

[Bitmar]

@Bitmar a ty co będziesz robił? Będziesz sprzedawał ze stratą? Dokupował? Czekał i nic nie robił?

Tu już pisałem: viewtopic.php?p=701840#p701840
Na razie jestem lekko na plusie, ale nie widzę żadnego sensu teraz tego sprzedawać. Być może jeszcze zawróci do okolic dołka, a być może go lekko pogłębi, ale nie ma gwarancji, że tak będzie i nie zamierzam ryzykować zostania na fiatach przed odbiciem które powinno być duże. Czyli w skrócie: czekam na odbicie. Jak nie przyjdzie to znaczy, że wiem, że nic nie wiem i nie nadaję się do tego, powinien trzymać z daleka od gry na kursie oraz pozostać przy holdowaniu co mi najlepiej wychodzi Nie wyobrażam sobie takiego spadku bez odbicia, to zburzy mój światopogląd Na altach tak, jest to możliwe, ale tam są płytkie rynki które działają inaczej.

[miso20]

Miałem raczej na myśli mentalną ulice. Wchodzącą blisko górki albo na niej i potem płaczącej w 'sprawie dla ortopedy' że CEO bitcoina ich oszukał.

e]
Dosłownie parę postów pod twoim masz odpowiedź jak to z tą ulicą jest

Może to zabrzmi banalnie, ale co robić w sytuacji takiej jak ostatnie dni?
Wiele osób jest zdania, że nie ma sensu sprzedawać ze stratą, ale czy to właśnie nie cięcie strat jest kluczem do zarorbku?

Niestety, tak to u mnie wyglądał ostatni tydzień. Cały zysk z kryptowalut zniwelowany oraz około -10% depozytu. Frustracja, złość. Dokładnie jak w 2017/2018 (chociaż wtedy -70% depozytu).[/quot

[zomos2]

@miso20 Nie wiem dokładnie jak jest ale SEC w USA działa na rynku krypto a Elon miesza z zamiarem wyciągnięcia z tego korzyści w rynkach więc to chyba podpada pod manipulacje finansowe. Nie musisz się słuchać by instytucja finansowa zaczęła sprawdzać czy nie manipulujesz rynkiem.

[mxxm977]

@miso20 Bo rozumiem, że Ty jesteś wielorybem?

Z resztą, nie płaczę tylko szukam opinii/rady/przemyśleń bo dość często spotyka mnie taka sytuacja jak teraz czyli problemu z odróżnieniem BTFD od łapania noży.

Kiedy mam o to pytać? Za pół roku? "A pamiętajcie jak w maju...?"