@prap0n, doceniam uczciwe postawienie sprawy, bo już mamy przedsmak erupcji świętego oburzenia w krypto bąblu.
Dodatkowo zaryzykowałbym stwierdzenie, że niestety pozytywny aspekt blednie w konfrontacji z negatywnym - oto smutna prawda o krypto - w tym sensie, że korzyść z krypto dla
złych jest niewspółmiernie większa od korzyści z krypto dla
dobrych. Jak to kiedyś tu ująłem:
fusywszklanejkuli pisze: ↑ niedziela, 4 sierpnia 2019, 13:51
I owszem, @Wymazywanie, nie ma co zaprzeczać, że z anonimowego obrotu pieniężnego najbardziej skorzystają organizacje przestępcze i ludzie ukrywający swoje majątki, kosztem większości społeczeństwa. Będzie z tego na pewno więcej złego niż dobrego z faktu, że Jan Kowalski kupi sobie na czarnym rynku trochę LSD do mikrodozowania.
Dorzucę też kwestię Tethera - z jakiego powodu rzecz jest tak poukładana, że nikt nie może nawet niczego zweryfikować i pojawiają się wciąż wątpliwości o braku pokrycia? Przede wszystkim z tego, że taka organizacja pozwala na wykorzystanie Tethera jako elementu rozmaitych przestępczych wehikułów, co z pewnością ma miejsce. Tetherowe depozyty spływają, biznes się kręci, nie potrzeba zadawać zbędnych pytań... Częściowo jest to oczywiście konsekwencją niechęci banków do współpracy, ale celowo bądź nie osiągnięty został efekt otwarcia się na fundusze z półświatka. Czy właściciele tetherowego przedsięwzięcia są z tego zadowoleni, czy tym zasmuceni? Stawiam, że raczej to pierwsze.
Jahu pisze: ↑ sobota, 27 czerwca 2020, 21:03Oczywiście ani słowa o pozytywnej stronie kryptowalut, tylko że miało być pięknie, a skończyło się siedliskiem przestępczości.
Coś w tym tonie akurat też się przewinęło.
Moją tezą inwestycyjną jest niechybny pivot skompromitowanej kontrariańskiej narracji o paradygmacie, a by zminimalizować ryzyko drawdownu, prowadzę pozycje dynamicznie hedgując putami in-the-money thetę ekspozycji na optymalnym interwale, jak Leevermore.