Jak ktoś lubi porównania do poprzedniej bańki, to jeśli mierzymy tylko zakresy ruchów, to najbardziej podobnym (do naszego local high 13.7k) wtedy miejscem po bańce 2013, patrząc na lokalne szczyty i dołki, jest tylko i wyłącznie
czerwiec 2016.
Odległość ATH do lokalnego high:
2016: -33% / 2019: -31%
% odbicia od dołka:
2016: 387% / 2019: 328%
Czas od ATH do lokalnego high i od dołka do high:
2013-2016: 924, 308
2017-2019: 560, 196
(uwaga: pomiar dni może być z minimalnym błędem, bo mierzyło po świecach tygodniowych, czyli każdy wynik ilości dni będzie wielokrotnością 7 a nie liczeniem co dzień)
Proporcjonalność obu zakresów czasowych względem siebie powinna być podobna, widać to na wykresie (co pokazuje, że choć czas różny, to dynamika mierzonych odległości podobna). I tak też jest, bo 924/308=3 a 560/196=2.86.
Wyróżniłem kolorami omawiane pomiary. Obejrzyjcie je dokładnie na wykresie:
Miejsce jest bardzo podobne pod względem % ruchów, a co do czasu - zaskakujące, ale jest teraz szybciej niż wtedy

Krótsza akumulacja, szybsze wybicie.
Mimo podobieństwa, okazuje się, że
wtedy zrobiliśmy korektę -29% a teraz ponad -43% (zaznaczone pomarańczowym).
Na wykresie zmierzyłem również korekty w hossie. Mają one wartości od 29% do 48% z przewagą wyników w okolicy
-40%.
To teraz (nasze - 43% i bok) patrząc na same pomiary nie kształt wykresu, pasuje do typowej korekty i mogłoby się nawet zwiększyć. Chyba gram na możliwość korekty do okolic -50% (czyli do 6.8k itp.), a jeśli wyraźnie przebije -50% od lokalnego higha na 13.7k i nie zrobi szybkiej szpili na tygodniówce, gram brutalnie na pęknięcie bańki czyli rejony pow. -70%, aż w stronę -80%. Wiem, że takie wartości obecnie dają naprawdę
ciężkie do przyjęcia ceny (-80% od 13.7k to cena aż 2.7k), ale daję mniejszą szansę na zrobienie czegoś w rodzaju większej niż zazwyczaj korekty trendu, która nie skończy się wartościami znanymi nam z pęknięć.
Czyli: Bitcoinu! zachowaj -50% +-niewiele, albo raczej lecisz na pow. -70% a standardowo do -80% lub więcej.
Oczywiście GŁUPOTĄ jest zakładać, że jak coś się nie wydarzyło, to się nie wydarzy, ale jednak jakieś częściowe powielanie standardów byłoby typowe i na nim tu bazuję, nie dając więcej szans zakresowi od -50 do około -80%. Rozkład głębokości korekt w hossie BTC jest bezlitosny, standard jest tu naprawdę standardem, potem długo cisza, cisza, a potem znacznie większe pęknięcia (-80% to więcej niż 1.5x -50%).
Oczywiście, jeśli ignorować szpile szybkiego pęknięcia z bańki kwietniowej 2013 do -81%, to potem dołek padł na -76% od ATH, ale nadal jest to przełom między korektami do -50% a pękaniem na -80% i więcej.
Między pęknięciami a korektami hossy do -50% jest w historii BTC w zasadzie PUSTKA.

Owszem, można znaleźć i wspomniane -76%, ale ono podchodzi już pod -80%, można też wskazać i ponad-71% z 2010, ale wykres w tamtych latach był mocno rozedrgg
gggany, niestabilny, niemowlęcy. Więc ciężko by powoływać się na taką korektę rzędu -71%, która tylko raz się w hossie wydarzyła.
Dorzucam wykresik 2010-2013 z pomiarami korekt hossy. Zobaczcie jak nawet wtedy
"standard 50%" w hossie się trzymał przed i po pierwszej bańce.

d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#