Dyskusja na temat kursu BTC

[Wymazywanie]

Cały czas nie rozumiem z jakiego to prawa ludzie wywodzą konieczność zaistnienia kolejnej bańki na bitcoinie.

Większość ludzi uznaje bańkę za możliwą, nie za konieczną, bo taka też jest.

Uroiliście sobie jakieś prawo cykli bańkowych na btc

Wydaję mi się, że usiłujesz powtórzyć taką uwagę, jaką dostałeś ostatnio. Dlatego proowkujesz, ale słabe to.
Cykle bańkowe na BTC są faktem. Ponieważ BTC wyszedł od wartości i popularności równej 0, a reprezentuje genialną jednak technologię, łatwo wpadł w bańkowy sposób wyceny, który był powtarzany więcej niż 1 raz. Jest to FAKT. Nie wynika z niego konieczność ani niemożliwość powtórzenia tego sposobu wyceny przez rynek, ale jakieś tego prawdopodobieństwo i tyle.

Nie ma na Ziemi chyba ani jednego człowieka, który by kontestował zaistnienie kolejnej bańki na bitcoinie (poza jednym drobnym wyjątkiem, uważanym powszechnie za najlepszego inwestora na świecie, ale co ona tam wie, no i tym całym Billem G., ale to też jakiś amator). Nikogo to nie zastanawia?

Usiłujesz zaistnieć w wątku, ale piszesz takie brednie, że głowa mała.

Nie ma ani jednego człowieka w Układzie Słonecznym oprócz Ciebie i Buffetta i Gatesa, kto by nie poznał prawdy objawionej, że nie będzie bańki. Cała reszta uznaje jej konieczność.
WOW, po prostu WOW; w jakże elitarnej grupie się znalazłeś Czy Ty masz może 16-24 lat?

Patrząc po tym: https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... 20#p532947 to podejrzewam, że jesteś traderem początkującym, amatorem, typu 1A (bipolarny) w tej klasyfikacji: https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php?f=27&t=30273 Prognozowałeś wzrost o 10000% (x100) na Lisk w dniach szczytów 19-20k na BTC. Dostałeś z łatwością po łapkach z takim podejściem bycia ekstremalnie bullish na rynkowych ATH i z czasem przestawiłeś styki po wielomiesięcznym spadku na bycie mocno bearish, a by było Ci wygodniej, piszesz teraz takie brednie, bo wydaje Ci się, że coś tam ogarniasz. Otóż nie ogarniasz i to nic złego. Uświadomienie sobie niewiedzy na rynku to pierwszy krok do progresu.

Pozdrów Buffett i Gatesa na elitarnej planecie własnej wyobraźni dzieciaku.

[Bit-els]

Gdyby SEC zatwierdził jakiś ETF, to wiadomo- + 15% jednego dnia
https://bitcoin.pl/1762-9-wnioskow-bitc ... -listopada
ale nie liczyłbym na to. (i chyba nikt już na to obecnie nie liczy)

Najpierw musi wystartować BAKKT, za parę miesięcy Fidelity pokaże jakiś fundusz i dopiero wtedy może przyjść czas na ETF.
Więc spodziewam się braku reakcji na odrzucenie, albo bear trap. kilka dni w dół. Może i z 10 % w sumie

[osobliwy_nick]

Jak na człowieka, który zmienił diametralnie poglądy w przeciągu kilku miesięcy to wypowiadasz się w stylu gdzie pewność siebie graniczy z arogancją

Prezes Bitmexa też. Nie mam co do niczego pewności. Dziwię się tylko skąd pewność u wszystkich co do kolejnej bańki.

Większość ludzi uznaje bańkę za możliwą, nie za konieczną, bo taka też jest.

Czyli jednak dopuszczacie możliwość, że nie będzie kolejnej bańki, ani, wobec tego, wyższego ATH?

Nie ma ani jednego człowieka w Układzie Słonecznym oprócz Ciebie i Buffetta i Gatesa, kto by nie poznał prawdy objawionej, że nie będzie bańki. Cała reszta uznaje jej konieczność.

To był zwykły zabieg retoryczny zwany hiperbolą lub wyolbrzymieniem. Cykle bańkowe na BTC zostały przyjęte jako paradygmat. I wszystkie długoterminowe prognozy tutaj są tworzone według następującego schematu:
- spadamy na x dolarów,
- rośniemy, a później spadamy na x dolarów,
- rośniemy powoli do x dolarów,

A później idziemy na nowe ATH. Różnią się tylko cenami i zakresem czasowym. Oczywiście nie tylko tutaj, cały internet huczy od podobnych scenariuszy i sporów (wychodzi na to, że nic tylko brać kredyt, jedyne co trzeba zrobić, to tylko dobrze wyczekać moment).

Cykle bańkowe na BTC są faktem. Ponieważ BTC wyszedł od wartości i popularności równej 0, a reprezentuje genialną jednak technologię, łatwo wpadł w bańkowy sposób wyceny, który był powtarzany więcej niż 1 raz. Jest to FAKT. Nie wynika z niego konieczność ani niemożliwość powtórzenia tego sposobu wyceny przez rynek, ale jakieś tego prawdopodobieństwo i tyle.

To dobrze, bo już chciałem brać kredyt na BTC, skoro na pewno będzie kolejna bańka. Nie wiedziałem tylko, czy już teraz czy przy cenie 3000$. To jednak nie biorę.

[kozaki_wiesi]

Dziwię się tylko skąd pewność u wszyskich co do kolejnej bańki.

Gdzie widzisz tę pewność? Większość tutaj dopuszcza kolejną bańkę, rzadko widuję tu przekonanie co do jej nieuchronności

To dobrze, bo już chciałem brać kredyt na BTC, skoro na pewno będzie kolejna bańka. Nie wiedziałem tylko, czy już teraz czy przy cenie 3000$. To jednak nie biorę.

Niepotrzebnie brniesz w szyderę. Jak Ci kilka osób mówi, że jesteś pijany to idź się połóż. Tu - analogicznie. Odpuść

[BitJanusz]

Ja akurat w ATH niezbyt wierzę (w perspektywie 3-5 lat), o co kiedyś się kłóciłem z @Wymazywanie

Natomiast biorę możliwość jego wystąpienia pod uwagę. Powiem więcej - nie wydaje mi się, że jakaś cena jest "bez sensu". Czy to będzie 1k, czy 60k - to nie zależy od nas. Od chłodnej logiki i fundamentów bitcoina. W moim mniemaniu wszystko zależy od tzw. market makerów. Dawniej były to giełdy, teraz - moim zdaniem - też są to giełdy (ale dowodów "na teraz" nie mam - to tylko gdybanie - na dawniej już wszystko udowodniono ). Jeżeli giełdom będzie się opłacać, to moim zdaniem ruszymy z kopyta. Jeżeli lepiej będzie uspokoić sprawę, nawet na wiele lat - to tak będzie.

Uważam, i jest to być może tylko uważanie, ale cóż - że przez ostatnie 2 lata Bitcoin był głównie dzieckiem pana Brocka Pierce i cała sytuacja była realizacją planu pewnej grupy osób powiązanych z Tetherem i Bitfinexem, planu, który się powiódł i został w pełni zrealizowany. Nie wiadomo, czy pan Pierce chce się podjąć kolejnej rundy, być może już się nachapał i teraz ster przejmie ktoś inny. Być może okres, w którym się znajdujemy wygląda tak, jak wygląda dlatego, że właśnie nie ma Willy'ego bądź pana Pierce, który wyczaruje kapitał. Być może po prostu mielimy te same pieniądze, przepychając się w hermetycznym kółku traderów, a BTC jeździ od bandy do bandy, uwięziony w maraźmie. Gdy większa grupa kupuje, to w ramach FOMO pojawia się ruch wzrostowy, wygaszany, gdy wejdą ostatni. Wtedy jest branie profitów przez tych pierwszych, w końcowej fazie FUD tych drugich. I tak w koło macieju, aż trafio się ktoś z wizją, kto zabierze ten rynek na następny przystanek.

Cholera wie, czy będzie to 1k, czy 60k, a może 1 milion. Grunt, by udało się nam czytając wykres z grubsza wyłapać , co się dzieje.

A na razie nie dzieje się nic!

(a tak przy okazji, uważam, że zatwierdzenie takich ETF to niepotrzebna konkurencja dla giełd i zmniejszenie ich kontroli nad sytuacją, więc raczej tego nie chcą i manipulacje, walone tuż przed decyzjami, to ich sprawka. Takie gdybanie, rzecz jasna, ale...)

[shinya56]

Dla Nas inwestorów, traderów najlepszą opcją będzie jak alty uniezależnią się od BTC i pójdą w swoją stronę. Myślę, że to nastąpi jak Bitcoin spadnie pod te 6000 $ i tam zostanie na dłuższy czas. Im szybciej tym lepiej. Jeżeli nie przebijemy tej granicy i pójdziemy w górę to alty długo będą zależne od Bitcoina. Czy to jest dobre dla Nas to sobie sami odpowiedzcie.

[Wymazywanie]

To dobrze, bo już chciałem brać kredyt na BTC, skoro na pewno będzie kolejna bańka. Nie wiedziałem tylko, czy już teraz czy przy cenie 3000$. To jednak nie biorę.

Nie bierz kredytu. Mam nadzieję, że na x100 Liska od ATH nie brałeś.

Czyli jednak dopuszczacie możliwość, że nie będzie kolejnej bańki, ani, wobec tego, wyższego ATH?

Oczywiście, nagle to zauważyłeś? Niektórzy wręcz postulują korektę całego cyklu EW na BTC (@Fibo). Oczywiście nawet wtedy może być i ATH jako zmyłkowa korekta pędząca jeśli dobrze pamiętam.

Cykle bańkowe na BTC zostały przyjęte jako paradygmat.

Jak ktoś mówi, że bańka jest w 100% pewna, jet takim samym idiotą jak ktos, kto uważa, że jej nigdy już nie będzie. Dotychczas BTC poruszał się bańkami, nic dziwnego, że z tego faktu niektórzy wnioskują o możliwości kolejnej. Jest to jedna tylko możliwość. Jak będzie, zobaczymy.

Warto też rozróżnić w rzeczy: nowe ATH a nowa bańka. To nie są synonimy. Do ATH mamy mniej więcej 210% od obecnej ceny. To nie jest dużo. Dużo % jest np. na altach, które pospadały po 90-95% czy więcej. Zrobienie nowego ATH nie musi być równoznaczne ze zrobieniem bańki. Sformułowanie "bańka" jest niedookreślone liczbowo.

Sądzę, że nikomu, kto uważa, że bańka będzie na 100% lub że bańki nigdy już nie będzie, takie podejście w niczym nie pomoże. Na rynku raczej nie warto mieć tak kategorycznych poglądów.

Sądzę jeszcze, że dyskusje na ten temat są totalnie bezcelową stratą czasu.

PS. Lepiej nie zakładać, że coś będzie lub nie będzie na rynku, bo tego nie wiemy i tego nie da się wywnioskować z pewnością. Lepiej po prostu korzystać z tego, jak rynek się poruszy, obojętnie jak to zrobi. Tkwienie z pewnością w poglądach o przyszłości rynku może czasem się opłacać, ale tak samo może skończyć się bankructwem, bo rynek ma w dupie nasze przekonania, ego, najbardziej racjonalne konstrukcje, obserwacje, wyliczenia itd. Lepiej się wpasować w to, co będzie, a jak nie ma się bardzo twardych przekonań co do kierunku, to łatwiej coś ugrać.

Zresztą sam widzisz. Na Lisku byłeś na ATH przekonany o x100 w roku 2018. Lisk spadł z ok. 40$ do obecnie ok. 2.8$ (-93%). Nie ma sensu trzymać się przekonań o wzroście (przypadek Liska) jak i niemożliwości bańki, czego teraz usiłujesz się trzymać. Pozdrawiam.

[BitJanusz]

Dla Nas inwestorów, traderów najlepszą opcją będzie jak alty uniezależnią się od BTC i pójdą w swoją stronę. Myślę, że to nastąpi jak Bitcoin spadnie pod te 6000 $ i tam zostanie na dłuższy czas. Im szybciej tym lepiej. Jeżeli nie przebijemy tej granicy i pójdziemy w górę to alty długo będą zależne od Bitcoina. Czy to jest dobre dla Nas to sobie sami odpowiedzcie.

Myślę, że na to akurat nie ma szans. Nawet ETH, stanowiący przecież już nieźle funkcjonujący system na własnym blockchainie nie uniknął karcącego miecza korekty bitcoinowej.

Rynek najwyraźniej postrzega krypto jako całość, pompując to, co na dany moment można.

W tym momencie pompowane są rozmaite gównocoiny, które rzeczywiście spadły po 90-95% od ATH.

Gdy się rynek nimi nasyci, to albo ruszymy z korektą całości (i wtedy pewnie i BTC dostanie po dupie), albo alty przystaną, by podgonił BTC.

Na razie kasa jest w altach, i to nie tych głównych (LTC ETH i tym podobne), tylko tych bardziej egzotycznych w skali fekalnej. Ruchom o 1-2% BTC potrafi odpowiadać setki procent wzrostu (względem BTC) różnych tokenów.

[Drobniak]

A na razie nie dzieje się nic!

Myślę że to bardzo naciągnięte stwierdzenie. Piłka jest wciąż w grze tylko że chwilowo boisko się zmniejszyło.

[Lais]

Zawsze mnie to dziwiło, że jest takie uzależnienie altów od BTC. Jakaś tam relacja być powinna, ale nie aż taka, że jak on spada to wszystko musi lecieć w dół bo przecież są one notowane również we fiatach. Co prawda w tamtym roku bywało tak, że gdy BTC miał boczniaki to one wybijały - wszystko to zależy chyba jednak od tego, gdzie przepływa główny kapitał. A może wtedy był to kapitał manipulujący rynkiem, w sensie - co by tu jeszcze podpompować skoro ludzie tak chętnie kupują.

[jondoexxx]

Czytając posty osobliwego_nicka nasuwa mi się tylko jedna myśl do głowy: Efekt Dunninga-Krugera

Myślę, że możecie mu odpuścić bo i tak go nie przekonacie, a czas zweryfikuje wszystko.

[osobliwy_nick]

Jeśli miałby się powtórzyć scenariusz z 2011, to widziałbym to tak:





Prawdopodobieństwo, że się powtórzy dołek w dołek jest raczej znikome (zresztą nawet wówczas nie tak łatwo byłoby rozegrać takie spadki). Ale taka formacja V do 3000$ wydaje mi się realna. Oczywiście wszystko przy zupełnie innych zakresach czasowych i % spadków. No i gdyby BTC już spadł poniżej 1000$, panika dopiero mogłaby się zacząć na dobre.

Na pewno nie będę grał pod takie rzeczy, bo to byłoby zwykłe życzeniowe myślenie, a nie trading, ale dobrze pokazuje, co się może stać i w jakim zakresie.

[Drobniak]

Jeśli miałby się powtórzyć scenariusz z 2011, to widziałbym to tak:

Tylko że w tym przypadku istotnym faktem są ramy czasowe i tempo wzrostu hossy. Nie mówię że pogłębienie spadków nie jest możliwe ale zwróć uwagę że w tamtym czasie kurs odskoczył od średniego tempa jego wzrostu z tamtego okresu o 5000% w dwa miesiące...

Dodano po 6 minutach 36 sekundach:
W tamtym roku kurs też się oderwał ale z taką różnicą że było to 2000% w 270 dni przy czym dzisiaj po 320 dniach od ATH to oderwanie zostało praktycznie zniwelowane chyba już całkiem

[Pleasek89]

@osobliwy_nick
Jeśli już masz coś pisać to może zrób chociaż mały research. Bitcoin ma spaść poniżej 1000 dolarów, ponieważ w 2011r. taka sytuacja miała miejsce (spadki o 95%)?

Ty wiesz co się wydarzyło w 2011r.? Jeszcze w połowie kwietnia 2011r. cena Bitcoina stała poniżej dolara. 2 miesiące później skoczyła do 32 dolarów. To tak jakby cena Bitcoina wynosiła 600 dolarów w październiku 2017r. i wzrosła do 20k w grudniu. Zdajesz sobie sprawę z tego, że wielkość korekty bardzo często jest skorelowana z wielkością wzrostów?

Możesz żyć sobie dalej w świecie swoich fantazji, ale nie zaśmiecaj forum. Twój ostatni post to taki bełkot, że nie da się tego czytać, nawet w formie żartu.

Nie obraź się, ale ta 10-miesięczna bessa ładnie ci psychę zryła. To nie jest rynek dla ciebie.

[Wymazywanie]

Chyba nadchodzą wzrosty

Eksperci obniżają swoje prognozy. Bessa na rynku kryptowalut może potrwać jeszcze 18 miesięcy

Korelacja rekomendacji jako wskaźnika kontrariańskiego została nawet zbadana i udowodniona (nie na crypto, ale można ją i tu przełożyć). Poza tym widzieliśmy kiedyś pracę z tradingview, w której wykazano (nie udowodniono ani nie policzono dokładnie, ale pokazano) rekomendacje CNBC odnośnie BTC i częstą zależność odwrotną. Poniżej badania z innych rynków:

Spoiler:

źródło: Tom I "Ewolucji gracza giełdowego" Bulkowskiego: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302041/p ... spekulacji

[janku66]

Potrójne espresso dla tych zmęczonych bessą.

Wydaje się więc dosyć jasne, że cenowe spadki inwestorzy instytucjonalni postrzegają jako dobrą okazję do zwiększenia ekspozycji na kryptowaluty. To z kolei może być sygnałem, że wyczekiwany wzrost cen jest tuż za rogiem. Może, bo kryptowaluty standardowym aktywem nie są i cały czas nierozwiązane pozostają kwestie regulacyjne czy zastosowania

http://m.interia.pl/biznes/news,2591139,4199

I zimny prysznic jednocześnie:

A zdrowego sceptycyzmu daleko szukać nie trzeba. BlackRock, który ma pod swoja wodzą aktywa o wartości 1,5 bilionów dol., nie zamierza angażować się w kryptowaluty i uruchamiać opartego o nie funduszu ETF

[socjolog2008]

Tak czy inaczej nie poddawać się, czubek prędzej czy później odbije i zacznie się RAJD To żadna analiza techniczna czy fundamentalna. Stricte przemawia przezmnie Grolsch

[Wymazywanie]

https://bitcoin.live/blog/peter-brandts ... on?aid=106

[Daro]

https://niebezpiecznik.pl/post/nie-wcal ... nach/?more

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ow/qydq4xy

To akcja spamerska, która ma na celu zachęcić was do inwestycji w kryptowalutę

[kozaki_wiesi]

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ow/qydq4xy

Wymieniony wyżej serwis kusi do inwestowania w bitcoina i obiecuje zarobki rzędu milionów złotych, co jest oczywiście nieprawdą

Jeszcze zobaczymy