Skład portfela HODLera

Widzę, że mamy podobny pogląd na te sprawy. Ja też jestem zdania, że luksus to posiadanie pieniędzy i czasu bo co mi po pieniądzach gdy brak możliwości cieszenia się nimi? Jednak dwa miliony to jeszcze nie to, raczej myślałbym o milionie euro by określić kogoś zamożnym. Rzecz jasna pomijam w tej kwocie nieruchomość, w której się mieszka.

Postautor: **benq** » niedziela, 23 września 2018, 20:26

@kozaki_wiesi,
Ja bardziej przeliczam miesięcznie niż kwotowo.
Wiem, że z rodziną potrzebujemy XXX kasy żeby żyć przez miesiąc na danym poziomie, więc pierwszym celem było odłożenie 12x XXX, żeby mieć na rok w razie W.
Kolejnym celem 24x XXX, 36x XXX, 60x XXX itd.
Aż w końcu mnie oświeciło, że zamiast harować i kumulować gotówkę na czarną godzinę, lepiej ogarnić dochód pasywny. Cudownie się żyje ze świadomością, że możesz nie robić nic do końca swoich dni i z głodu nie umrzesz, ale jeśli chcesz lepsze auto czy wakacje na Hawajach, to musisz się trochę wysilić - nie ma harówki, ale nie ma bumelanctwa, złoty środek dla mnie.
2 czy 4 mln to już kwestia względna, choćby miejsce zamieszkania robi tu kolosalną różnicę.
Jak planujesz żyć w Warszawie, Londynie czy Nowym Jorku to mln euro szybko zmusi Cię do pracy.
Jeśli chcesz żyć na Goa czy w Polinezji to $100,000 ustawia Cię na 30 lat.

Ja do końca nie wiem gdzie chcę być, nie znalazłem jeszcze swojego miejsca, stąd też ciężko rzucić kwotą.

benq pisze: Jak planujesz żyć w Warszawie (...) to mln euro szybko zmusi Cię do pracy.

Jeśli masz spłaconą hipotekę to nie ma aż takich różnic pomiędzy Warszawą a np. Toruniem.
No chyba, że masz ambicje kształcić dzieci w prywatnych szkołach, to co innego.
Ja na spokojne życie potrzebuję 12k miesięcznie więc celuję w milion euro i taki jest plan choć z jego realizacją to na razie różnie bywa, oględnie mówiąc

Postautor: **benq** » niedziela, 23 września 2018, 21:08

@kozaki_wiesi, teraz kwestia jak rozumiesz spokojne życie?
Bo dla jednego to bezstresowa praca związana z zainteresowaniami, a dla mnie to absolutny brak przymusu pracy

Warszawa-Toruń to faktycznie koszty życia podobne, ale już Albania-Monaco przepaść.

Nie no, mam na mysli Polske.
Mnie pociaga brak koniecznosci pracy i mozliwosc przerzucenia sie na freelance'rke ewentualnie i prace zdalna zza domowego biurka.
Albo hobbystyczne zarabianie na rynkach finansowych

Postautor: **Gracz** » niedziela, 23 września 2018, 21:15

@benq No dobra ale zobacz co się dzieje jeśli masz 1mln potem 2 starczy no dobra 1mln ale euro nie może 10mln zł i tak w kółko zawsze tak jest jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dzisiaj starczy 10tys na miesiąc potem 30tys będzie mało.
Ja tam wolę mieć mniej a spokojne długie życie w zdrowiu i 6tys miesięcznie w zupełności starczy

Gracz pisze: 6tys miesięcznie w zupełności starczy

Dzisiaj 6, jutro 16 zgodnie z Twoją logiką

Postautor: **Gracz** » niedziela, 23 września 2018, 21:23

Jeżeli chcesz mieć chate 500m2 4 auta to wiadomo opłaty same 16

W sumie każdy ma ile chce ale na pewno czy ten co ma 2 tys na miesiąc czy ten co ma 2mln bedzie w tej samej ziemi

Gracz pisze: Jeżeli chcesz mieć chate 500m2 4 auta to wiadomo opłaty same 16

Mnie wystarczy Skoda Octavia i 80m w bloku.
Za to kusi mnie jak cholera 24h wolnego dziennie.

xsn sobie wrzuć to portfela , ma potencjał m.zd.

Dodano po 3 minutach 42 sekundach:

Kamien pisze: Serio nie nasz btc? Aż tak w niego nie wierzysz

teraz przy takich cenach alt/btc trzymanie btc to ograniczanie sobie zysków podczas odreagowania spadków

Na jakiej gieldzie to cudo wystepuje?

https://coinmarketcap.com/currencies/stakenet/#markets

Dodano po 3 minutach 28 sekundach:
a co do OT na temat chcenia , to wyglada to mniej więcej tak , że jak będziesz miał bańkę to potem zechcesz 3bańki , a jak stracisz połowę z 1 bańki to będziesz praagnął tylko bańkę

i tak w kółko

koparki pisze: wyglada to mniej więcej tak , że jak będziesz miał bańkę to potem zechcesz 3bańki , a jak stracisz połowę z 1 bańki to będziesz praagnął tylko bańkę

A to znasz z wlasnego doswiadczenia czy powtarzasz to popularne podejscie do stanu posiadania?

ja jestem tylko skromnym sympatykiem , nie obracam pieniędzmi

Postautor: **Gracz** » niedziela, 23 września 2018, 21:44

A jak stracisz nogę to oddasz bańke za nią zeby tylko być sprawnym

kozaki_wiesi pisze: A to znasz z wlasnego doswiadczenia czy powtarzasz to popularne podejscie do stanu posiadania?

to jest m.in istotny powód dla którego po głebokim spadku istnieją obszary oporów na wykresach

Postautor: **benq** » niedziela, 23 września 2018, 21:53

@Gracz, ja nigdy nie będe miał miliona w gotówce, bo na bieżąco inwestuję w rzeczy, które dają mi jakiś regularny pasywny przychód co miesiąc.
Nie potrzebuję też tego miliona.
6,000 zł zgadzam się, ale na osobę w rodzinie. Pod warunkiem, że wszyscy zdrowi i nie masz drogiego hobby

Postautor: **Gracz** » niedziela, 23 września 2018, 22:02

@benq
W sumie nie ma co drążyć tematu bo to jak np, z religią każdy wierzy w to co chce.

Spoiler:

Na szczycie banki moje coiny byly warte prawie 3 miliony dolarow. Nie wyplacilem ani grosza. Czasem zaluje, ale w sumie nie potrzebowalem tej kasy. No i i pozostaje problem co zrobic z takim pieniadzem, bo w banku nie chcialbym tego trzymac. Firme zalozyc latwo powiedziec ale tez bardziej cenie swoja wolnosc i czas a poza tym taka firma by musiala juz miec jakis wyzszy cel, wartosc dodatnia dla spoleczenstwa, a nie tylko robienie pieniedzy dla pieniedzy. Takze potencjalnej kasy mam teraz mniej i dalej zyje sobie marzeniami, bez kredytow, bez zobowiazan finansowaych, dziubiac sobie powoli co tam lubie.

@creeeeeeep, Tylko dwa pytania - ile wynosiło Twoje depo z których zrobiły się trzy bańki zielonych?
Jaki masz cel? Bo jeśli żadnego, to możesz być tym gościem, co gasi światło, bo nic nie trwa wiecznie. Nawet jeśli na następnej bańce będziesz miał teoretyczne 100 czy 200 mln, dopóki nie zaczniesz z nich korzystać/wypłacać nie zarobiłeś nic.