Dyskusja na temat kursu BTC

[kozaki_wiesi]

Trzeba byc ślepym by nie zauważyć że rynek jest manipulowany , chyba głównie pod kątem migracji kryptowalut "od Janusza do Sorosa"

Kilka miesięcy temu specjalisci z tegoż wątku walili za to co piszesz po łapach. Teraz nagle jest to takie oczywiste, a tamtych walących nagle nie ma. Co za parodia.

I wtedy i teraz może to być racja, która przecież nie jest dana raz na zawsze. Dopóty dopóki Bitcoin był ciekawostką to nie przyciągał uwagi dużych graczy. Teraz to się zmieniło i wielcy wchodzą do gry więc i manipulacje na ogromną skalę też się pojawiają.

[ergorg]

Nie obiecuje że to lokalny dołek

[adam1226]

co do altow.. to moze jest takie spoznione odbicie jak to juz bylo po peknieciu banki.. ze 2razy chyba.. ze najpierw rajd btc potem jego spadek a potem alty, niektory nawet calkiem ladnie odbily..

[BitJanusz]

@adam1226

wielu z nas dorobiło się w styczniu, gdy BTC już spadł na pysk, a alty rosły jak szalone. Niestety, radość altowców była przedwczesna i w kolejnym miesiącu dostali oni tak potwornie po d***, że szkoda gadać.

[amneziahaze]

@kozaki_wiesi, no właśnie jest tak jak piszesz, bo paradoksalnie to rozgrywanie mainkrypto wydaje mnie sie o wiele mniej ryzykowne anizeli takiego daxa, gdzie przecietny slalom zamieniony jest doslownie na slalom gigant albo szarpanie raz w lewo raz w prawo, takze tego.. no... rynki krypto wydają mi sie lepsze do zarabiania, a poziom definitywnie bedzie rosl-zmylki-manipulacje-czyszczenie shortow etc.. bo taka jest natura rynku - ktos zarobic musi, a przewage ma nie tylko duzy szmal, ale cale organizacje z duzym szmalem i to powinno byc jasne jak slonce, dziwie sie w ogole ze tu sie nad tym jeszcze zastanawia.

Także czy at czy nie at, kazdy widzi at, nie kazdy widzi ukryte zlecenia i walkę grubasow, widac czesciowo za to arkusze zlecen.

Dodano po 6 minutach 24 sekundach:

Nie obiecuje że to lokalny dołek

Ewidentnie na 4H mamy zawrotkę, ale nie wiadomo jaki będzie zasięg korekty, powyżej 38% fali da mi cokolwiek do myślenia, jezeli bedzie to korekta płytka.. no to... najprawdopodobniej kontynuacja trendu w dół.

Dodano po 1 minucie 57 sekundach:
Znowu okolice 7100-7200usd wydają się ważne ze względu na to co podzieje się dalej.

[Xceed]

Pisałem już że wiadomo teraz może odbije chwilo od 6800-6900. Trend się odwróci dopiero przy 4,5-5k. Po co się denerwować lepiej spokojnie czekac z kasą na zakupy.

[fusywszklanejkuli]

No szok po prostu. Czyszczenie Stop losów, wyleszczanie (na interwale m15 - lol), wyhamowanie spadków, wyjście z klina. Wam się chyba coś pomyliło. Wy nie jesteście botami HFT, tylko retailersami. Waszym celem jest łapanie swingów trwających kilka - kilkanaście dni. Jeżeli chcecie coś ugrać, to dajcie sobie bany na interwały mniejsze niż 4H.

Po co tak pisać? Każdy ma swoje upodobania, i spekulacyjne, i analityczne. Ja uważam, że średnio- i długoterminowe analizy techniczne są co najwyżej ciekawostką, wbrew ich przydatności sowicie wynagradzaną punktami reputacji w tym wątku, czego i sam bywam beneficjentem. Swoją drogą, jak mieli zachować się np. gracze na BTC na wysokich interwałach w reakcji na wyjście dołem z trójkąta wcześniej symetrycznego, później zniżkującego albo przy przebijaniu dołków kwietniowego i lutowego? Stop-lossy mogłyby być za każdym razem w użyciu, w zależności od tego, który poziom dany gracz uznałby za negację wejścia. Jeżeli komuś się wydaje, że wyższy interwał jest łatwiejszy, tu mu się tylko wydaje. Na pewno i bezdyskusyjnie wykrwawi się jednak wolniej. Na niskim interwale będzie więcej zmyłek - owszem, może dojść do sytuacji, że liczba zmyłek postawi pod znakiem zapytania sens takiej gry, wtedy przyznam, że jedynie wyższy interwał ma sens - ale i dużo czytelniejsze wybicia. Potwierdzenie poprawności decyzji nadchodzi szybko, a ruch jest najczęściej dynamiczny. Stopy są blisko, można użyć większej dźwigni. Wejście zgodnie z wyższym interwałem jest natomiast odpowiednio opóźnione, co nie pozwala na użycie dużej dźwigni.

Najlepiej wejść krótkoterminowo, ale w miejscu ważnym i dla wyższych interwałów i przytrzymać pozycję dłużej: tu się pewnie zgodzimy. Czymś takim byłoby np. zajęcie krótkiej na wybiciu w dół 10 czerwca i skorzystanie z faktu, że ruch zaszedł tak daleko, przebijając przy okazji dolne ograniczenie trójkąta symetrycznego, że można bezpiecznie przytrzymać.

HFT to z kolei gra o jeden-kilka ticków, market making, itp., zupełnie nie ta kategoria. Jeśli już o tym mowa, jeszcze półtora roku temu indywidualni gracze HFT na krypto, a raczej ich boty, jakoś sobie radzili. Jeśli giełda działała na chmurze Amazona, jak np. OKCoin, można było nawet bota puścić w tej samej serwerowni poprzez wybór odpowiedniego regionu, uzyskując odpowiednik kolokacji. Nie zdziwiłbym się, gdyby boty indywidualnych dalej sobie radziły, skoro np. Krypto Jam grają strategie arbitrażowe; nie uważam, by ich zasoby intelektualne, programistyczne czy sprzętowe były szczególne. Natomiast HFT na NYSE czy Nasdaq to morderczy wyścig technologiczny: i kolokacja w pobliżu serwerów giełdy, i użycie FPGA, a może nawet ASIC-ów (aż tak na bieżąco nie jestem), bywało że i szybszy dostęp do informacji o transakcjach od pozostałych uczestników rynku. W tej zabawie nie gra roli stopień naukowy z fizyki teoretycznej, tylko najwyższej próby inżynieria.

Są tacy, co do tej pory grają na drabince, mimo konkurencji botów HFT: niedawno był wątek o tym na innym forum. Są także doskonale udokumentowane przykłady skutecznej gry na pięciominutówkach.

[socjolog2008]

+1000% na shorcie

[fusywszklanejkuli]

Dobrze wiedzieć, że jak ktoś wypije dwie flaszki 40%, to wypił w sumie alkohol o mocy 80%. Pewnie dlatego taki sponiewierany!

[new06]

Wielkość rzeczywistego handlu towarami i usługami przy pomocy BTC

... jest większa niż w przypadku złota.

[BitJanusz]

Czy na tym gorum ostały się jeszcze jakieś niewyleszczone z kasy leszcze? Jeśli tak, to niechybnie czeka nas koniec bańki spekulacyjnej i powrót do naturalnych poziomów cenowych tj. 20-50 dolarów za BTC. Wielkość rzeczywistego handlu towarami i usługami przy pomocy BTC jest tak śladowa że jest to właściwy poziom cenowy.

myślę, że tzw. leszcze/janusze (osoby kupujące pod wpływem zainteresowania tematem onetów i innych takich, bo rośnie) już dawno są poza rynkiem, wyprzedawszy się uprzednio z dużą stratą. Od dłuższego czasu kręcimy się we własnym sosie,tj. traderzy, inwestorzy i boty oczywiście. Wielu upatruje ratunku w tzw. "instytucjonalnych" pieniądzach, ale dla mnie "institutional money" to gag pokroju "chińskiego nowego roku". Prędzej silni spekulanci za sprawą ETFów, ale tutaj póki co jest impas. Nic nie wiadomo, SolidX odłożony do połowy września, sprawa w toku.

Trochę sobie wyrzucam, że nie sprzedałem od razu wszystkiego na news, że SolidX ETF przełożono. Przecież to było dosć oczywiste, że po tym zacznie się dump. Mądry po fakcie... No, ale ogólnie plan się powiódł, chociaż nie w 100%.

[LibertyLust]

Poza tym zwróć uwagę na tygodniówki. Gdyby obecna świeca zamknęła się tak, jak jest obecnie, to mamy książkowego outside bara. Każdy z dotychczasowych outside barów realizował się w postaci dalszych spadków (na niebiesko).

A czy przypadkiem 4 i 5 świeca na załączonym wykresie nie tworzą outside bar, który jednak nie jest outside bar bo się nie sprawdził?

[new06]

4 i 5 świeca

Czyli które? Tam, gdzie zaznaczyłem na niebiesko były outside bary i po nich spadki. Po pierwszym outside barze nastąpił dynamiczny spadek z powrotem i wyrysowało się long legged doji. Zaraz po nim był kolejny OB i właściwa fala spadkowa. Ten pierwszy zaznaczony przeze mnie uznałbym za taki zamykający rajd z 2017.

e/ fakt, rzeczywiście jest tam OB, który się nie sprawdził . No i jak teraz żyć

[discipuli]

Spoiler:

No szok po prostu. Czyszczenie Stop losów, wyleszczanie (na interwale m15 - lol), wyhamowanie spadków, wyjście z klina. Wam się chyba coś pomyliło. Wy nie jesteście botami HFT, tylko retailersami. Waszym celem jest łapanie swingów trwających kilka - kilkanaście dni. Jeżeli chcecie coś ugrać, to dajcie sobie bany na interwały mniejsze niż 4H.

Po co tak pisać? Każdy ma swoje upodobania, i spekulacyjne, i analityczne. Ja uważam, że średnio- i długoterminowe analizy techniczne są co najwyżej ciekawostką, wbrew ich przydatności sowicie wynagradzaną punktami reputacji w tym wątku, czego i sam bywam beneficjentem. Swoją drogą, jak mieli zachować się np. gracze na BTC na wysokich interwałach w reakcji na wyjście dołem z trójkąta wcześniej symetrycznego, później zniżkującego albo przy przebijaniu dołków kwietniowego i lutowego? Stop-lossy mogłyby być za każdym razem w użyciu, w zależności od tego, który poziom dany gracz uznałby za negację wejścia. Jeżeli komuś się wydaje, że wyższy interwał jest łatwiejszy, tu mu się tylko wydaje. Na pewno i bezdyskusyjnie wykrwawi się jednak wolniej. Na niskim interwale będzie więcej zmyłek - owszem, może dojść do sytuacji, że liczba zmyłek postawi pod znakiem zapytania sens takiej gry, wtedy przyznam, że jedynie wyższy interwał ma sens - ale i dużo czytelniejsze wybicia. Potwierdzenie poprawności decyzji nadchodzi szybko, a ruch jest najczęściej dynamiczny. Stopy są blisko, można użyć większej dźwigni. Wejście zgodnie z wyższym interwałem jest natomiast odpowiednio opóźnione, co nie pozwala na użycie dużej dźwigni.

Najlepiej wejść krótkoterminowo, ale w miejscu ważnym i dla wyższych interwałów i przytrzymać pozycję dłużej: tu się pewnie zgodzimy. Czymś takim byłoby np. zajęcie krótkiej na wybiciu w dół 10 czerwca i skorzystanie z faktu, że ruch zaszedł tak daleko, przebijając przy okazji dolne ograniczenie trójkąta symetrycznego, że można bezpiecznie przytrzymać.

HFT to z kolei gra o jeden-kilka ticków, market making, itp., zupełnie nie ta kategoria. Jeśli już o tym mowa, jeszcze półtora roku temu indywidualni gracze HFT na krypto, a raczej ich boty, jakoś sobie radzili. Jeśli giełda działała na chmurze Amazona, jak np. OKCoin, można było nawet bota puścić w tej samej serwerowni poprzez wybór odpowiedniego regionu, uzyskując odpowiednik kolokacji. Nie zdziwiłbym się, gdyby boty indywidualnych dalej sobie radziły, skoro np. Krypto Jam grają strategie arbitrażowe; nie uważam, by ich zasoby intelektualne, programistyczne czy sprzętowe były szczególne. Natomiast HFT na NYSE czy Nasdaq to morderczy wyścig technologiczny: i kolokacja w pobliżu serwerów giełdy, i użycie FPGA, a może nawet ASIC-ów (aż tak na bieżąco nie jestem), bywało że i szybszy dostęp do informacji o transakcjach od pozostałych uczestników rynku. W tej zabawie nie gra roli stopień naukowy z fizyki teoretycznej, tylko najwyższej próby inżynieria.

Są tacy, co do tej pory grają na drabince, mimo konkurencji botów HFT: niedawno był wątek o tym na innym forum. Są także doskonale udokumentowane przykłady skutecznej gry na pięciominutówkach.

Jako gracz wielointerwałowy i radzący sobie najlepiej na interwałach mniejszych niż 1h. Powiem tyle.
Na interwałach 1d+ mamy olbrzymi volumen w stosunku do interwałów np. 1h
Co to oznacza w praktyce ?
Więcej decyzji graczy które mają wpływ na grę. Po prostu za volumenem idą decyzje i są otwierane/zamykane pozycje

Jeśli chodzi o te wszystkie boty do handlowania. Osobiście uważam, że to jest do zrobienia z tego powodu, że programy lepiej dostrzegają powtarzające się schematy od człowieka(przypisu żadnego nie dam niestety).

Odnośnie btc. Więcej luzu panowie jak będziemy tak spadać bez końca oznacza to że trend nam się przesila czyli za jakiś czas może się odwrócić. Druga sprawa żaden ruch ani do piekła ani do księżyca nie idzie bez korekt (wyjątek w przypadku przesilania trendów tam jest już tylko up lub down)

[ColdCalculation]

socjolog2008 pełen szacunek szczerze dobre wejście i niesamowite, że ciągle trzymasz pozycję. Ja widzę swoje wejscie na long jak będzie 5xxx z przodu ale shorta teraz bałbym się otworzyć. Sam zakladalem spadki bitka ale omamiły mnie jak pewnie większość ETFy. Chciałbym wiedzieć jaką Ty masz strategię. Mimo, że większość pewnie się z Tobą nie zgodzi ja z checią poznam Twoje zdanie i może się nim zasugeruje. Pozdrawiam

[socjolog2008]

socjolog2008 pełen szacunek szczerze dobre wejście i niesamowite, że ciągle trzymasz pozycję. Ja widzę swoje wejscie na long jak będzie 5xxx z przodu ale shorta teraz bałbym się otworzyć. Sam zakladalem spadki bitka ale omamiły mnie jak pewnie większość ETFy. Chciałbym wiedzieć jaką Ty masz strategię. Mimo, że większość pewnie się z Tobą nie zgodzi ja z checią poznam Twoje zdanie i może się nim zasugeruje. Pozdrawiam

Zasada jest jedna i dość prosta. Wyjebane mam na te wszystkie kryptowaluty i to jako zatwardziały crypto gracz od lat !. Wiecznie shortuje, nie wierze w historyjki o wzrostach, trójkątach, wyjściach, newsach z czapy, opowieściach z narni. Nie dzieje się NIC, akceptacja płatności nie wzrasta - to wręcz spada na ryj ustawicznie od mieśięcy, nikt tego nie chcę a że nie jestem załadowany kierunek dla mnie jest obojętny. Cena jest znacznie, mega mocno, diametralnie przeszacowana. Nie odzwierciedla realnej wyceny, gdyby nie boty i manipulacje już dawno spadło by na ryj. Ale oczywiście to jedynie MOJE subiektywne oceny, mogę się mylić, short z 1000% zysku to może być fart, nic więcej - prawdopodobnie nie łączą się moje zapatrywania z wizjami waluty dziesięciolecia, przyszłości i mogę bredzić. Zasadniczo będę shortować muła do krwi. Co by się nie działo. Ja nie jestem obiektywnym zródłem informacji - jestem Miśiem To jest mój BIG SHORT

[ducatus]

Moje małe 0.02PLN. Ostatnio rzadko się udzielam, między innymi dlatego, że zacząłem grać na zdecydowanie dłuższych interwałach i zgadzam się z @new06, że dla płotek jakimi jesteśmy takie są bezpieczne i dochodowe.

Generalnie staram się łączyć intuicję z obserwacją wykresu, newsami i atmosferą na rynku. Na tę chwilę wszystko mi podpowiada, że jesteśmy u progu wystrzału na zielono. Nie potrafię tego do końca racjonalnie umotywować, ale wygląda mi na to, że grube ryby będą chciały bardzo, bardzo zwiększyć kapitalizację rynku żeby wreszcie mieć czym i jak obracać. Wiem, że mogę zebrać zaraz baty za "durne tudemunem", ale nie o to mi chodzi. Po prostu obserwuję rynek i widzę, że póki co to można na nim zobaczyć plankton, dobre ryby, większe ryby... Ale prawdziwych rekinów i wielorybów tak naprawdę na nim nie ma, bo jest ZA PŁYTKI. Oni dopiero niedawno dojrzeli, że warto w to wejść. Ktoś pytał "po co, skoro mogą drukować pieniądze". Po co? BO MOGĄ.
Ci, których do tej pory tutaj nazywaliśmy "grubymi rybami" to tuńczyki przy nas, planktonie. Prawdziwe grube ryby zrozumiały, że tu można wytrzepać bardzo poważny hajs, ale dla nich ten rynek jest za płytki! Trzeba dopiero podnieść kapitalizację, żeby można się było bawić. Dla nich to kolejny walor, na którym się wzbogacą, a w dodatku daje dosyć bezpieczne przechowanie wartości jak wszystko dupnie, bo wbrew niektórym nie uważam btc za walor wyłącznie spekulacyjny, wręcz odwrotnie. I jak mówiłem, sądzę, że jest bliski bardzo, bardzo duży wzrost wartości btc. I jeszcze raz: zdaję sobie sprawę, że zaraz tu mogę zebrać baty za "bezsensowne tudemunowanie". Ale równocześnie pamiętam jak wszyscy reagowali na projekcje wzrostu ponad 10k rok temu. Dlatego przemyślcie dobrze zanim ocenicie/skomentujecie moje wynurzenia. Nie mówię przez to, że jutro obudzicie się zszokowani wystrzałem w górę z wybitymi zębami, ale nie zdziwcie się grubym rajdem w górę w najbliższych dniach, max. tygodniach. Od pewnego czasu buduję longi i pomimo spadków nie mam ochoty ich zamykać. Wg mnie wieszczenie zjazdu do kwot zaczynających się od 4, 3 czy wręcz bajkowe poniżej 1k jest śmieszne. I żeby sprawa była jasna, chciałbym się mylić, bo jeśli zdarzy się zjazd poniżej 1k to nawet nerkę córki sprzedam ale do tej pory mało razy mnie przeczucie myliło i nie widzę powodu, żeby tym razem "miało być inaczej"

[prap0n]

Dla nich to kolejny walor, na którym się wzbogacą, a w dodatku daje dosyć bezpieczne przechowanie wartości jak wszystko dupnie, bo wbrew niektórym nie uważam btc za walor wyłącznie spekulacyjny, wręcz odwrotnie

Gdyby dyrektor dzialu inwestycyjnego jakiegos banku przegral 500mln dolarow na krypto to od razu poszedl by do zwolnienia. A akcjonariusze banku zrobili by afere.
Banki nie inwestuja duzych kwot w ryzykowne instrumenty - do tego nieregulowane.

Pojawia sie duze regulacje -> skoncza sie duze ruchy. Skoncza sie duze zyski.
Dzieki tym manipulacja wahania kursu sa jakie sa.

Przy obecnym stanie rynku malo kto bedzie wchodzil na dziki zachod, gdzie istnieje mozliwosc wyleszczenia (nawet banku). Ostatnio czytalem ze fundusz krypto znanego czlowieka mial w tym roku 122mln$ straty.

wygląda mi na to, że grube ryby będą chciały bardzo, bardzo zwiększyć kapitalizację rynku żeby wreszcie mieć czym i jak obracać.

Sugerujesz ze wola oni wysokie ceny od nizszych? I z kim maja obracac?
Jak btc bedzie po 50k, to jedynie z kim beda mogli robic duze transakcje to z innymi instytucjami - i siebie wzajemnie wyleszczac

Dlatego przemyślcie dobrze zanim ocenicie/skomentujecie moje wynurzenia.

Ale co tu komentowac, wszystko na zasadzie "wydaje mi sie" - nawet nie ma odniesienia do wykresu.
Na wykresie masz chociazby typowy schemat pekania banki spekulacyjnej

Ale prawdziwych rekinów i wielorybów tak naprawdę na nim nie ma, bo jest ZA PŁYTKI.

A skad ty wiesz kto jest na gieldzie i z jakim kapitalem?
Nie jest to moze instytucja, ale Kulczyk mial do czynienia z btc od czasow trzycyfrowych.

Bogaci ludzie/firmy maja ludzi od sledzenia nowinek technicznych/inwestycyjnych. Stad tez mozna domniemac ze czesc z nich jest rownie dobrze zapakowanych.


Rozumiem ze najlepiej by bylo gdyby banki zaczely kupowac teraz btc, pompujac kurs do gory.
Niestety tak nie dziala rynek, jak ktos gruby chce kupic to chce kupic nisko i miec duzo sprzedajacych (spadki).

[kozaki_wiesi]

Gdyby dyrektor dzialu inwestycyjnego jakiegos banku przegral 500mln dolarow na krypto to od razu poszedl by do zwolnienia. A akcjonariusze banku zrobili by afere.
Banki nie inwestuja duzych kwot w ryzykowne instrumenty - do tego nieregulowane.

@prap0n oczywiście niemożliwe jest rozstrzygnięcie kto ma racje, Ty czy @ducatus bo to pokaże przyszłość.
Odniosę się tylko do powyższego. Jeżeli rację ma @ducatus i zapadnie decyzja "pompujemy bitcoina i przenosimy jego cenę na nowy rząd wielkości" to nie na szczeblu dyrektora oddziału tylko na najwyższym z rodziną R na czele i ich żołnierzami Blankfeinem i Sorosem. A na tym szczeblu pół dużej bańki to nawet nie drobne na waciki, tam nie ma limitów na kasę wykreowaną z powietrza.

[Tomasz_Es]

@kozaki_wiesi, „rodzina R” o ktorej wspomniales to obecnie jest „popierdolka” najpotezniejszy finansowo jest fundusz Black Rock z udzialami w wiekszosci firm oraz bankow swiatowych (nawet w Polsce). Czy maja juz cos wspolnego z Btc ? Maly artykul sprzed miesiaca https://www.cnbc.com/amp/2018/07/16/bit ... ncies.html

A tu o samym BR

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,233 ... rects=true