Rzeczpospolita: Handlujący na giełdzie kryptowalut mogą mieć duże problemy z rozliczeniem kosztów

Postautor: **JacekW_BB** » środa, 16 maja 2018, 12:46

http://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/3051 ... sztow.html
Wychodzą kolejne paradoksy, MF ma nad czym pracować

Postautor: **KryptoBanita** » środa, 16 maja 2018, 12:53

Zacznij pisać pismo do UOKiK... Plan pięcioletni trzeba wykonać!

Postautor: **kajetan** » środa, 16 maja 2018, 13:22

JacekW_BB pisze: http://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/3051 ... sztow.html
Wychodzą kolejne paradoksy, MF ma nad czym pracować

Właśnie, jak tam rozmowy z MF? Czy kwesta kosztów była w ogóle poruszana? Miało być spotkanie po długim weekendzie majowym i cisza.

Postautor: **Wymazywanie** » środa, 16 maja 2018, 13:36

Interpretacja jest zaskoczeniem dla Sylwestra Suszka, prezesa BitBay, największej w Polsce giełdy kryptowalut, której liczba aktywnych użytkowników przekracza 800 tys.

Postautor: **jackdj** » czwartek, 17 maja 2018, 01:12

Jednak podejrzewam że rozliczenie się z handlu kryptowalutami w pit 36 było moim najwiekszym błędem w życiu. Na giełdę wpłaciłem ledwie 10000 pln.Na konto nic nie wypłaciłem.Handlowałem najwięcej wtedy gdy btc dobijał do 20000 $. Nabiłem przez to wirtualny przychód na ponad 800000 pln. Podatku zapłaciłem prawie 16000 pln za nic. Jeśli nie uznają mi od tego kosztów uzyskania przychodu to już mogę iść pod pociąg.

Postautor: **jacek1973** » czwartek, 17 maja 2018, 05:43

W razie W spłacaj komornikowi przez 30lat po 50zl mc .

Pomocy! Jestem lamerem i nie wiem jak wyłączyc podpis w Tapatalku. Proszę o instrukcję na PW. SM-G925F przy użyciu Tapatalka

jackdj pisze:Jeśli nie uznają mi od tego kosztów uzyskania przychodu to już mogę iść pod pociąg.

Nie rób głupot.

Pamiętaj, że nie ma takiego problemu ani takich długów, których nie rozwiązałby bilet w jedną stronę do Chile, na Tajwan lub do Tajlandii [lub wybierz inny w miarę prosperujący egzotyczny kraj na innym kontynencie].

Nikt Cię tam nie znajdzie, możesz zacząć nowe życie. Azjatki lecą na europejczyków BTW, za sam kolor skóry masz +30 do atencji i +20 do urody.

Co do ameryki południowej, hiszpański to przyjemny w nauce i melodyjny język.

Postautor: **the_prince** » czwartek, 17 maja 2018, 11:44

jackdj pisze: Jeśli nie uznają mi od tego kosztów uzyskania przychodu to już mogę iść pod pociąg.

Może robi się trochę OT, ale praktycznie każde długi można sobie anulować poprzez upadłość konsumencką w UK. W skrócie, trzeba na rok pojechać do Wielkiej Brytanii i pracować tam w dowolnej pracy i każde długi powstałe na terenie UE z wyjątkiem Danii, oprócz wyłudzonych świadczeń socjalnych i alimentów zostaną skasowane, nawet milionowe, i również od US/ZUS. Trzeba jednak mieć na uwadze Brexit, więc taka opcja może trwać już niedługo.

Postautor: **Bitmar** » czwartek, 17 maja 2018, 12:28

@jackdj, jeśli nie robiłeś tego przez DG to póki co osobom fizycznym skarbówka problemów nie robi z kosztami. Ci co sprzedawali przez DG faktycznie teraz mają delikatnie mówiąc przerąbane, ale myślę, że wybronią się w sądzie.

Chyba, że skarbówka uzna, że pacjent robił DG, ale tego nie zgłosił

Postautor: **kajetan** » czwartek, 17 maja 2018, 14:00

KryptoBanita pisze: Chyba, że skarbówka uzna, że pacjent robił DG, ale tego nie zgłosił

Nawet jak robił DG, to przepis dotyczy braku możliwości wpisania do KPiR, a przecież i tak jej nie prowadził, więc to nic nie zmieniałoby.

Nic nie zmienia - fakt

Dowalą jak będą chcieli, i tak i tak

Postautor: **Bit-els** » czwartek, 17 maja 2018, 15:53

Twit anonimowej osoby na tt
Właśnie dzisiaj odebrałem telefon z US z prośbą o korekte. Miła pani powołała się na najnowszą interpretacje ministra i kazała usunąć z pit-36 poniesione koszty z zakupu krypto.

Postautor: **kajetan** » czwartek, 17 maja 2018, 16:15

Bit-els pisze: Twit anonimowej osoby na tt
Właśnie dzisiaj odebrałem telefon z US z prośbą o korekte. Miła pani powołała się na najnowszą interpretacje ministra i kazała usunąć z pit-36 poniesione koszty z zakupu krypto.

A skąd pani z US wiedziała, że to akurat kryptowaluty? Podpucha.

Postautor: **Bitmar** » czwartek, 17 maja 2018, 16:19

@Bit-els, ale to ściema jest. Skąd urzędniczka miałaby niby wiedzieć, że deklarowany przychód i koszty w PIT pochodzą z handlu kryptowalutami. Druga sprawa urząd nie dzwoni z prośba o korektę, tylko dowala karę podczas kontroli za źle wypełniony PIT.

Postautor: **Mosteque** » czwartek, 17 maja 2018, 19:27

Co za głupoty...

Postautor: **pablito_j** » czwartek, 17 maja 2018, 23:10

Cześć
Twit cytowany przez @kajetan jest z mojego konta.
Już tłumacze sytuacje.
Po wysłaniu PIT-36 zadzwoniła do mnie kobieta z US abym udokumentował poniesione koszty.
O tym, że dotyczyły krypto mogła wywnioskować z plików, które jej wysłałem. Były to przelewy z banku na bitbay i potwierdzenie wpłaty z bitbay'a.
Robiąc przelew z bitbaya jest jasno określone, że w tytule należy wpisać "inwestycja w kryptowaluty".

Na następny dzień kolejny telefon od tej samej Pani, która powołała się na najnowszą interpretacje MF i prośba o korekte, a w niej usunięcie kosztów w odpowiedniej rubryce.

Postautor: **Bitmar** » czwartek, 17 maja 2018, 23:28

pablito_j pisze: Były to przelewy z banku na bitbay i potwierdzenie wpłaty z bitbay'a.

A po co wysyłałeś jej pliki i jak do tego doszło?

Postautor: **pablito_j** » czwartek, 17 maja 2018, 23:35

Z tego co wiem to urzędnik ma prawo poprosić o udokumentowanie kosztów. Mam kilku znajomych, którzy inwestują w krypto i wiem, że jedni dokumentowali koszty a innymi nikt się nie zainteresował. Słyszałem też, że kwota inwestycji może mieć wpływ na to ich "zainteresowanie" w US.

Postautor: **the_prince** » czwartek, 17 maja 2018, 23:44

@pablito_j, jeśli to nie tajemnica, to czy możesz powiedzieć:

czy wszedłeś w 2 próg? (rozumiem, że rozliczałeś się jako os. fizyczna, wg. skali podatkowej)
jaką (mniej-więcej) procentową część przychodu z praw majątkowych jaki zadeklarowałeś stanowiły koszta? Czy koszta wyniosły np. 70% przychodu?
do urzędu z jakiego rejonu Polski składałeś deklarację?