
Sam zacząłem przygode z krypto jakiś czas temu, przez cały ten okres poświecałem mnóstwo swojego czasu na nauke analizy technicznej, fundamentalnej, analizy nastroju rynku, różnorakich sposobów na spekulacje. Godzinami ślęczałem przed wykresem na giełdzie, bądź tradingview rysując dosłownie wszystko co by pomogło mi ocenić sytuacje na rynku. Dzieliłem sie także swoimi analizami z ludźmi na forum, nie bedę kłamać wiadomo niektóre nie sprawdziły sie, ale były też takie które sprawdziły sie w 100% a nawet pomogłem paru osobom zarobić dając cynk na dobre wejście, ale były to konkretne analizy podparte róznymi wskaźnikami.
I tutaj zmierzam do sedna sprawy ( nie wiem czy można używać wulgaryzmów, ale inaczej już nie potrafie, jak nie można to proszę admina to wstawienie gwiazdek zamiast usuwać temat)
Wkurwia mnie fakt że w temacie spekulacji jakiegokolwiek coina ( chociaż głównie chodzi mi o temat BTC) występuje od grudnia wysyp nowych użytkowników, którzy nabijają w temacie posty, czasem po 40-50 dziennie (NA ŁEBKA) przy dużych wahaniach ceny, które nie wnoszą TOTALNIE NIC do tematu, nie są przydatne nawet w najmniejszym stopniu, nie mają jakichkolwiek podstaw. Dla przykładu
Mamy byczą flagę na BTC, jeśli wyjdzie dołem to (przykładowo) 8k nie wytrzyma...bo co, bo taki masz kaprys? Czy może twój kapitał jest tak ogromny że jak Ci SL puści to wszyscy spultają sie w gacie?
Albo posty typu "Ja mam aski ustawione na 6800" po czym następuje odbicie na BTC i w dosłownie 10 minut ktoś zmienia zdanie przy cenie 8300 i wrzuca drugiego nic nie wnoszącego do tematu posta " Zaczynam skupować"
Chłopie, albo masz aski ustawione na 6800 i czekasz na realizacje, albo przy każdej minutowej świeczce masz huśtawke nastroju jak kobieta bez czekolady podczas okresu...
Gdy zwracam uwagę takiej osobie używając jednego posta, który w sumie jest jedynym postem w tym dniu to ktoś mi go usuwa (chuj że chłop nabił 50 postów i nikt tego nie kontroluje)
Jeszcze posty typu "Jak myślicie odbije czy nie odbije?" "będzię wystrzał czy nie będzie" "jaką cene przewidujecie za tryliard lat"
TOTALNY ŚMIETNIK
Człowiek wiadomo też chce zobaczyć jak kombinują inni, to wchodzi w temat i liczy że szybko luknie, zdobędzie jakieś konkretne informacje, i wyjdzie.
Ale NIE, bo najpierw musze przewinać 20 stron niepotrzebnych z dupy wyciągnietych wniosków ludzi którzy pewnie nawet nie grają bo są niepełnoletni, lub po prostu trollują, piszą byle co żeby nabić posty, co by za rok udawać pro gamera, szanowanego użytkownika, z dużym wkładem w forum (no bo przecież najebał 1000 postów, to musi być rozeznany w temacie)
Syf kiła i mogiła, nie wiem kto tu jest modem, albo w temacie BTC, ale czemu ludzie tego nie czyścicie.
Spekulacja na temat kursu BTC powoli zamienia sie w drugi temat LISKA
Jak we wrzesniu czy listopadzie człowiek wszedł do tematu, to był wypełniony samymi konkretnymi analizami podpartymi AT bądź kreatywnością ludzi.
Teraz jak wchodzisz w temat to na 20 stron trafi sie jedna perełka w której ktoś poświecił swój czas i wrzucił swoją analize podpartą czymkolwiek racjonalnym, reszta to totalny spam którego już nikt nawet nie usuwa...
Nie mam zamiaru wymieniać nicków bo to niegrzeczne, ale liczę na to że któryś z modów wkońcu to zauważy i spróbuje razem z resztą wymyśleć na to sposób, wiem że dużo ludzi podziela moje zdanie
Jeszcze niedawno można było szybko zobrazować sobie sytuacje na tym forum w tematach spekulacji, zobaczyć analizy paru wyjadaczy i innych poważnie zaangażowanych w rynek graczy, porównać ze swoją, wyciągnąć wnioski.
Dziś trzeba wejść, przejrzeć 30 stronny śmietnik, doszukać sie jednego posta i zmarnować swój cenny czas.
Dużo dobrych graczy powoli zanika w temacie (nie wiem czemu) nie chce oceniać, ale to też możliwe że przez właśnie taki spam odechciało im sie marnować czas na wrzucanie swoich analiz, bo przecież i tak PRO GAMERZY w ciągu godziny zaspamują dany post ośmioma stronami wypełnionymi swoimi dziecinnymi przemyśleniami wyssanymi z palca (lub z piersi matki).
I na koniec, PÓKI pisze sie przez ó z kreską k!@#$%...
Dziekuje za uwage, jeśli komukolwiek zechciało sie to przeczytać
