Postautor: altcoin » piątek, 5 stycznia 2018, 11:39
Prawdopodobnie jest zupełnie inaczej niż podają media.
Luka była zamierzona, świadczy o tym iż jest na bardzo niskim poziomie - obsługa cache'u i predykcja skoków. Na dodatek występuje we wszystkich procesorach - Intel, AMD i ARM - w zasadzie wszystkie są amerykańskie/NATO. Odnalezienie luki jest możliwe wyłącznie znając dokładną strukturę procesorów - wyłącznie inżynierowie tych firm na tak głębokim poziomie je znają. Nawet wybitny programista asemblera ma nikłe szanse na ich znalezienie, największe szanse mają osoby opracowujące algorytmy optymalizujące kompilatory.
Moim zdaniem luka po prostu "wyciekła" z departamentu obrony USA, czemu się nie można dziwić po wyborach Trumpa.
Największe zagrożenie występuje w prockach Core i HT, bo w nich najszybciej dochodzi do kompromitacji cache.
Im mniejsza kolejka predykcji skoków tym bezpieczniejszy procek - jeżeli procesor potrafi przewidzieć ponad 20 instrukcji do przodu (Google badało 25-28), to robi się niebezpiecznie. Bezpieczne są procesory Pentium 1 i ew. klasy Pentum II.
Minie kilka miesięcy zanim ktokolwiek poza NATO będzie potrafił wykorzystywać te luki.
Najprostsza łatka to ograniczenie kolejki predykcji lub czyszczenie cache co jakiś czas - oba rozwiązania drastycznie spowalniają procka. Prawdopodobnie łatki właśnie tak działają ale wyłącznie w stosunku do kernela Linux/NT by nie skompromitować roota, natomiast przypuszczam, że przeciek użytkownik/użytkownik nie zostanie załatany. Największe problemy będą miały chmury a nie zwykli użytkownicy, tym bardziej że jeden z wariantów luki działa w środowisku KVM (z tego co pamiętam)