Dyskusja na temat kursu BTC dla POCZĄTKUJĄCYCH - ARCHIWUM (2015-2017)

[wizardking76]

11 września będzie dla BTC wojna pod Grunwaldem i zacznie się prawdziwa bańka... hehe przynajmniej chciałbym...

[szawel]

11 września będzie dla BTC wojna pod Grunwaldem i zacznie się prawdziwa bańka... hehe przynajmniej chciałbym...

O czymś nie wiem co ma się niby stać 11 września?

[soulnecturn]

Offtop:

Spoiler:

Oj coś nie wierzę, że grubasy poczekają do tego 11 września To nie może nigdy być zbyt oczywiste
Ale ... właściwie to za parę dni pewnie ten wykres nie będzie już adekwatny....
w suuummieee Zrobią 2 "wierze" 11.09 i poleci

Edit
Spoiler dodałem
Edit2
cudzysłów dodałem...

[ergorg]

Jezu, jeden dzień przerwy od forum, i masakra. Tego nie da się czytać.

Wracając do tematu, GS serio aż tak rządzi? Od dłuższego czasu obserwuje świat btc bardziej na twiterze aniżeli na forach i tam praktycznie nie ma wzmianek o GS. Przynajmiej nie te kilkadziesiąt kont które obserwuje.

[Excray]

A może tak:

2087, zamknięcie bańki na poziomie 1M$?
Sami sobie czarujecie rzeczywistość. Aż żal czytać jak Was skręca z żalu ten rosnący kurs. Ne daj Boże, że ktoś zarabia, a Wy nie. Szkoda, co nie? Bitcoinek miał rację. Frustracja się z Was wylewa.

[yogers]

Aż żal czytać jak Was skręca z żalu ten rosnący kurs. Ne daj Boże, że ktoś zarabia, a Wy nie. Szkoda, co nie?

No bo myśmy wszyscy oczywiście sprzedali ze stratą, żeby Ci co teraz wchodzą mogli zarobić ^^

[Excray]

Człowieku to kup. Kto Ci broni. Tu nie chodzi o to, że straciliście, ale o frustrację i pazerność, że mogliście więcej zarobić jakbyście jeszcze przetrzymali. Tak Wam, żal tych paru niezarobionych dolców, że innym życzycie straty. Sam nie mam nawet ułamka BTC. Niemniej nie życzę ani sobie ani nikomu, żeby kurs spadał. Zresztą poza niedużą korektą na 100-200$ która pewnie niedługo będzie po tak gwałtownych wzrostach i szybko odbije, to nie widzę żadnej bańki. Wasze kreski na wykresie to są bzdury jeśli oderwane są od rzeczywistości. To nie kreski kupują BTC tylko ludzie. A prawda jest taka, że BTC jest coraz bardziej popularne. Wenezuela na potęgę inwestuje w BTC aby chronić pieniądze przed ogromną inflacją. Australia i Japonia legalizują BTC. Wszędzie wszyscy o BTC mówią. To nie jest banka tylko normalna odpowiedź kursu na rosnące zainteresowanie. A Wy będziecie płakać o swoją bańkę jeszcze baaardzo długo. Może za 2-3 lata.

[wizardking76]

chwila, chwilunia to już jest od 3 godzin i 15 minut...

[yogers]

Wszędzie wszyscy o BTC mówią.

Najpiękniejsze zdanie z całej tej wypowiedzi!

[starter]

Czyżbyśmy zmierzali w okolice 5400-5500 w przeciągu 3/4 dni?
Ewentualnie może wyjść kilkudniowy boczniak i w podobnym okresie porządna świeca.

[anagamidev]

@Excray, wyluzuj człowiecze! : ) Tutaj nikt nikomu źle nie życzy. Każdy ma swoje spojrzenie na to co się dzieje, jedni widzą bańkę, inni nie.
Każda bańka na dowolnym walorze przyciąga zainteresowanie i cena rośnie do czasu, w pewnym momencie przychodzi korekta i tyle. Zainteresowanie spada, jest całkiem inna śpiewka ; ) Przykładowo jeszcze nie tak dawno był hype na Pokemon GO, wszyscy o tym mówili, mnóstwo osób w to grało, ludzie spotykali się grupkami w różnych spotach, łapali stworki godzinami. Trwało to kilka tygodni, a dzisiaj to nawet nikt tego nie pamięta, pewnie tylko garstka osób się tym jeszcze jara : ) A kto na tym miał zarobić to zarobił : ) To samo jest z BTC. Ty myślisz, że tylko minerzy sprzedają i tylko takie ilości, żeby pokryć utrzymanie kopalni?

@starter, co raz to większe te kanały się robią widzę ; )

[soulnecturn]

Spoiler:

Człowieku to kup. Kto Ci broni. Tu nie chodzi o to, że straciliście, ale o frustrację i pazerność, że mogliście więcej zarobić jakbyście jeszcze przetrzymali. Tak Wam, żal tych paru niezarobionych dolców, że innym życzycie straty. Sam nie mam nawet ułamka BTC. Niemniej nie życzę ani sobie ani nikomu, żeby kurs spadał. Zresztą poza niedużą korektą na 100-200$ która pewnie niedługo będzie po tak gwałtownych wzrostach i szybko odbije, to nie widzę żadnej bańki. Wasze kreski na wykresie to są bzdury jeśli oderwane są od rzeczywistości. To nie kreski kupują BTC tylko ludzie. A prawda jest taka, że BTC jest coraz bardziej popularne. Wenezuela na potęgę inwestuje w BTC aby chronić pieniądze przed ogromną inflacją. Australia i Japonia legalizują BTC. Wszędzie wszyscy o BTC mówią. To nie jest banka tylko normalna odpowiedź kursu na rosnące zainteresowanie. A Wy będziecie płakać o swoją bańkę jeszcze baaardzo długo. Może za 2-3 lata.

O kursie to mało więc w spoiler (i na dzisiaj chyba już się wyłączam ):

Spoiler:

Nie wiem kto tu jęczy bo części offtopów przestałem czytać... ale ja nie odnoszę wrażenia (poza kilkoma może ewenemenatmi), że płaczą "że rośnie" ??
Generalnie mimo, że z większości ja się wyprzedałem to ja się CIESZĘ, że rośnie Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby jęczeć przez to???
Dlaczego? Otóż wzrost BTC daje wzrost "reszcie altów"!! Mam wrażenie, że niektórzy zapominają o tym... (ok może BCH ma troszkę na odwrót czasami).
Jedyni poszkodowani to Ci co mają 100% fiatów - właściwie tak jakby w ogóle byli poza wszystkim więc to jest inna historia.

Dlatego chciałem tylko powiedzieć.
WSZYSCY Powinniście kibicować wzrostom (oby nie za szybkim a zdrowym) bo jeżeli już tutaj jesteś na forum to znaczy, że w jakiś sposób jesteś entuzjastą krypto (lub chcesz zarobić). A niestety bez wzrostów BTC to będzie ciężko (Ci co są na shortach też wyczekają swoich zarobków)
Podobnie ta cała korekta oczekiwana od ... 2k usd ??? Oby to była zdrowa korekta jeżeli do niej dojdzie... bo najgorsze co się może zdażyć to niestety wejście w Besse... wtedy to większość tu poskłada - wtedy będzie jęk...
Kto ma BTC - życzę wzrostów.
Kto nie ma BTC - życzę wyczekania upragnionej korekty.
Kto ma alty - życzę wzrostów BTC

[akos]

@Excray

Klasyczne objawy gorączki złota Zarzucanie frustracji i rysowania bzdur ludziom rozważającym ewentualne scenariusze spadkowe (rzecz normalna na każdym rynku) postem pełnym ignorancji oraz nadmiernej podjarki i agresji. Ta gorączka przysłania nawet fakt, że w ostatnich 2 tygodniach było więcej do wyrwania na czołowych altach niż na btc. Ludzie, których obrażasz kupowali ostatnio bitka po spadkach z 3 na 2k i zarobili pr. większy % niż ty wchodzący na górce (gdzie wtedy byłeś, dlaczego wówczas nie pisałeś że będzie zawsze rosło?) a teraz zarabiają też pewnie więcej na czymś innym, więc nikt tu ci gościu nie zazdrości wzrostów, bo nie ma czego, % na btc od 2 tygodni d.. nie urywa. No chyba, że ktoś idealnie trafił ten hammerek na 3600, ale wątpię żebyś się do tego grona zaliczał bo wymagało to wiedzy (o linii trendu - "bzdurne" kreski), refleksu oraz odrobiny odwagi i szczęścia. Idę też o zakład, że w pewnym momencie ci sami ludzie będą odkupować po taniości od takich chojraków jak ty podczas głębszej, widocznej na 1w korekty I tak się ta giełdowa historia toczy kołem od wieków

[Bitcoinek]

Taka jest racja. Jest tu takich z 2-3 co neguja kazdy post o wzroscie z prostej przyczyny. Sprzedali sie i tu nie chodzi o btc ale rowniez alty. Niedoczekali sie korekty to wylewaja swoja gorycz. Udajac ze ciesza sie wzrostsmi innych.
A kazdy swiezak.co napisze o wzroscie jest przez nich wyszyddzany. Tylko ze to juz trwa miesiac wiec z deczka zenada wieje z ich strony
Ja sie juz uodpornilem.

Pozdrawia bitcoinek po pachy w napuchnietych altach

[Excray]

zacznie się prawdziwa bańka... hehe przynajmniej chciałbym...

@Smule, Taka figura nie kończy się dobrze... Ale to w sumie dobrze

Tylko z tej strony. Czy to na pewno zarzucanie frustracji? Umówmy się, jak kurs spadnie do 2000$ o których piszecie, to Was przeproszę i powiem, że mieliście rację. A do ilu musi wzrosnąć abyście się odczepili ze swoimi płaczami o bańkę i spadek? W gwoli ścisłości - korekt do 20% w dół nie uznajemy za bańkę.
PS> @akos, daruj sobie te dyrdymały o mnie. W BTC wchodziłem jak było po 3200$ i dopiero dzisiaj sprzedałem. Wiec nie opowiadaj tych bzdur o tym kiedy kupiłem. A w alty nie wejdę nawet jak będą rosły po 50% dziennie bo to shitcoiny.

[anagamidev]

[kozaki_wiesi]

@Excray

Klasyczne objawy gorączki złota Zarzucanie frustracji i rysowania bzdur ludziom rozważającym ewentualne scenariusze spadkowe (rzecz normalna na każdym rynku) postem pełnym ignorancji oraz nadmiernej podjarki i agresji. Ta gorączka przysłania nawet fakt, że w ostatnich 2 tygodniach było więcej do wyrwania na czołowych altach niż na btc. Ludzie, których obrażasz kupowali ostatnio bitka po spadkach z 3 na 2k i zarobili pr. większy % niż ty wchodzący na górce (gdzie wtedy byłeś, dlaczego wówczas nie pisałeś że będzie zawsze rosło?) a teraz zarabiają też pewnie więcej na czymś innym, więc nikt tu ci gościu nie zazdrości wzrostów, bo nie ma czego, % na btc od 2 tygodni d.. nie urywa. No chyba, że ktoś idealnie trafił ten hammerek na 3600, ale wątpię żebyś się do tego grona zaliczał bo wymagało to wiedzy (o linii trendu - "bzdurne" kreski), refleksu oraz odrobiny odwagi i szczęścia. Idę też o zakład, że w pewnym momencie ci sami ludzie będą odkupować po taniości od takich chojraków jak ty podczas głębszej, widocznej na 1w korekty I tak się ta giełdowa historia toczy kołem od wieków

Pamiętaj, że każdy kij ma dwa końce i równie dobrze frustrację można przypisać osobom, które wyprzedały się w okolicach 3000-3500 i nie mogą doczekać się spadków. bo że spadnie to wiadomo ale co jeśli będzie to spadek z 20k na 15? Niczego wykluczyć nie można.

[ekonokomik]

Wszędzie wszyscy o BTC mówią. To nie jest banka tylko normalna odpowiedź kursu na rosnące zainteresowanie.

Dokładnie tak samo jak przy 4 poprzednich bańkach...
Bo właśnie wzrost zainteresowania wywołuje bańkę, po czym działa sprzężenie zwrotne dodatnie.
Kiedy zaintersowanie osłabnie nastąpią spadki.

Ale zainteresowanie nie spadnie już raczej do poziomu sprzed bańki i finalnie przełoży się na to, że spadek o -60..70% od szczytu, to będzie (w tej chwili) >1500..2000 USD, czyli wyżej niż szczyt poprzedniej bańki. Czyli sumarycznie popchnie to cenę BTC do przodu. I tak to się toczy.

Zresztą Twoja wypowiedź to właśnie jeden z klasycznych sygnałów, że trwa bańka i to w zaawansowanej formie
Choć zwykle ktoś pisze, że "kurs szuka nowego punktu równowagi"

[Wymazywanie]

11 września będzie dla BTC wojna pod Grunwaldem i zacznie się prawdziwa bańka... hehe przynajmniej chciałbym...

To bardzo ciekawe, a nie przypadkiem BITWA a nie wojna?

Dodano po 2 minutach 30 sekundach:

2087, zamknięcie bańki na poziomie 1M$?
Sami sobie czarujecie rzeczywistość. Aż żal czytać jak Was skręca z żalu ten rosnący kurs. Ne daj Boże, że ktoś zarabia, a Wy nie. Szkoda, co nie? Bitcoinek miał rację. Frustracja się z Was wylewa.

Żałosny post. Imputujesz ludziom rzeczy, których nie myślą, tylko dlatego, że normalnie piszą o spadkach, na które warunki są od dawna. Ode mnie jak najbardziej minus za ten idiotyczny post.

[fusywszklanejkuli]

Ostatnio nurtuje mnie pytanie: jak nazywa się faza rynku po 2-letnich wzrostach od 162 do 4700, przy sytuacji fundamentalnej ich zupełnie nieuzasadniającej w takiej skali, przy napompowanych kursach bezużytecznych monet i tokenów - które niektórzy słusznie nazywają dosadnie shitcoinami - po wzrostach po kilkanaście lub kilkadziesiąt razy?

Ktoś mi pokazał wykres spółki Amazon, który biegnie tylko w jednym kierunku. Powiedziałem mu, że Amazon to jeden z kilku gigantów internetowych, lider na swoim polu i bodaj najbardziej liczący się dostawca infrastruktury chmury obliczeniowej, a Bitcoin jest co prawda gigantem, ale w dziedzinie spekulacji giełdowej.

Istnieje pewne słowo, które, przyznam, dość dobrze pasuje, lecz jego używanie w tym wątku jest uznawane za nietakt lub wyraz frustracji. Zamiast niego mile widziane jest określenie "zdrowy, stabilny, niezagrożony wzrost". Mam zatem dylemat. Pierwszego określenia użyć nie mogę, a drugie mnie nie przekonuje. Jak rozwiązać ten problem? Nie radzę sobie z nim i chyba przez to jestem taki sfrustrowany...