liczylem niedawno kredycik frakowy vs zlotowkowy i tak zle nie jest. Oczywiscie jesli mowimy o calym okresie, a nie checi np. sprzedania nieruchomosci dzisiaj. Dodatkowo znajomy bral w bardzo korzystym oprocentowaniu 0,65% + libor. Korzysc kredytu zlotowkowego wyszla dopiero po 9 latach (oczywiscie wiekszosc osob tak pewnie nie brala). Teraz oczywiscie z kazda rata jest w plecy, ale juz obserwujemy wzrost cen produktow, co oczywiscie podniesie inflacje, a to z kolei spowoduje podniesienie stop procentowych. Raty kredytow zlotowkowych pojda w gore i juz troche sie zmieni obraz. Dodatkowo jakikolwiek ruch PiSdowatego rzadu w sprawie pomocy frankowiczom moze zupelnie zmienic obraz. I na koniec zostaje nam spekulacja kursu franka - ludzie brali kredyty na 20-30lat i kto wie jak bedzie wygladal kurs za kolejne 10 ?Wymazywanie pisze: Hehe wolałbym siedzieć z Wami traderami BTC w psychiatryku niż być lemingiem w wygodnym fotelu "inwestującym" w amber gold czy biorącym frankowy kredycik.
na koncu moze byc tak, ze ten leming w wygodnym fotelu bedzie Ci sie smial w oczy, a Ty bedziesz sponsorowal jakas doplate do jego niedoli

