Możliwy scenariusz przyszłości Bitcoin

[Kimono]

Ja bardzo proszę, żebyś nie obrażał ludzi i jeśli chcesz komuś zarzucić ciężką patologię umysłu, że niby sam sobie zaprzecza, to należałoby taką diagnozę poprzeć szczegółowymi cytatami. W tej sytuacji jakakolwiek dyskusja nie ma sensu.

Nadal nie wyjaśniłeś, skąd bieżesz te "dwa lata" i widać nie masz zamiaru, w trollicznym zapędzie niesienia zniszczenia wcale ci to nie przeszkadza.

Żadnego zakładu z Kazikiem nigdy nie mieliśmy, a jeśli uważasz, że jest inaczej, to na tobie spoczywa obowiązek wykazania. Jedyny zakład, jaki miał miejsce, to bitomatowy i to o 20 BTC.

[dublet]

Oczywiście tradycyjnie zero konkretów, zero analiz i wykręcanie się sianem.
Czekam na racjonalną symulacje wyższości skupu bieżącego BTC za PLN nad kontraktem wygasającym za 2 lata z 50% dyskontem.

Nadal nie wyjaśniłeś, skąd bieżesz te "dwa lata" i widać nie masz zamiaru

Człowieku, wyjaśniłem to na POPRZEDNIEJ STRONIE naprawdę masz taki problem z pamięcią bądź z czytaniem ze zrozumieniem?
Czytaj chłopie co ludzie piszą, to może nie będziesz zadawał głupich pytań i trollicznie rozpraszał wątku.
Jeżeli w następnym poście nie przedstawisz gruntownej matematycznej symulacji uzasadniającej twoją tezę, NIE BEDE ODPISYWAL na twoje zrzędzenie.

Ale bardzo chętnie zapłacę 10 BTC pierwszej osobie, która zdoła wykazać, że jednak nie mamy nocy, a dzień, tj. że jest inaczej.

Widzisz Kimono, twoje obserwacje moga być tyle warte ile twoj przykład o nocy u dniu. Dla mnie teraz jest dzien, dla innych (w innej częsci globu) jest noc. (dostanę 10- BTC? ) Jeżeli czegoś nie potrafisz poprzeć (nie mówie, że nie masz racji, chodzi mi raczej o formę) i nawet cie to naprawde nie interesuje, niż twoimi obserwacjami na potrzeby tego watku (no bo normalnie cie to nie interesuje) to sobie daruj, bo cieżko dystkutować z takimi "argumentami"

[Kimono]

Ależ oczywiście, że nie będzie analizy, skoro zszedłeś na drogę obrażania dyskutantów. Pierwszy akapit mojego postu powyżej. Nie ma mowy o żadnej dyskusji dopóty, dopóki nie spróbujesz chociaż wykazać, w którym momencie spośród ponad siedmiuset wypowiedzi kiedykolwiek tutaj sobie zaprzeczyłem.

A cytat mój oczywiście ni z gruchy, ni z pietruchy - po wycięciu kontekstu nawet nie wiadomo, do czego ta analogia dnia i nocy się odnosi.

[dublet]

Twoje analizy udziału MTgoX są tyle warte ile przykład ze słońcem który sam podałeś jako paralelę.
Kazik słusznie zwrócił uwagę że są równie krótkowzroczne jak twoja znajomość podstaw geografii.
Skoro uważasz ze 2 letni kontrakt jest nieopłacalny dla skupującego to wykaż, ze tak jest a skąd się wziął już wyjaśniałem wcześniej.
Nie ma to jednak żadnego znaczenia skąd się wziął bo odnosiłeś się do jego opłacalności więc załóż, że wziął się z ustaleń stron.

po wycięciu kontekstu nawet nie wiadomo, do czego ta analogia dnia i nocy się odnosi.
Kazdy kto czyta ten wątek wie doskonale do czego ta analogia się odnosi. Być może nie należysz do tej grupy ale mógłbyś przynajmniej pamiętać własne wypowiedzi.

[Kimono]

Masz oczywiście prawo oceniać wypowiedzi innych w taki sposób, natomiast fakt, czy zaistniał zakład i czy został rozstrzygnięty, czy też nie, nie mieści się już w katogorii swobodnej opinii, a wymaga dowodu logicznego.

I co do analizy:

Ja bardzo proszę, żebyś nie obrażał ludzi i jeśli chcesz komuś zarzucić ciężką patologię umysłu, że niby sam sobie zaprzecza, to należałoby taką diagnozę poprzeć szczegółowymi cytatami. W tej sytuacji jakakolwiek dyskusja nie ma sensu.

Ależ oczywiście, że nie będzie analizy, skoro zszedłeś na drogę obrażania dyskutantów. Pierwszy akapit mojego postu powyżej. Nie ma mowy o żadnej dyskusji dopóty, dopóki nie spróbujesz chociaż wykazać, w którym momencie spośród ponad siedmiuset wypowiedzi kiedykolwiek tutaj sobie zaprzeczyłem.

Próba sama absolutnie wystarczy - zakładam, że masz prawo się mylić.

[dublet]

Cały Kimono.