Dlaczego giełda BTC nazywana jest kantorem?

[zwierzak]

Tylko zobacz ile wcześniej o tym ja mówiłem to zostałem „wyprowadzony z błędu”, że to nie prawda.

Bardziej skomplikowane nie jest ani jedno, ani drugie. Kantor po prostu ukrywa 1-2 kroków, bo nie musisz się zastanawiać jaki przedział wybrać.

[Havamal]

A ja mam krótką odpowiedź:

Dlatego jest tak nazywana bo tak się przyjęło poprostu. W taki sposób jak przyjęło się nazywać chleb - chlebem.
A swoją drogą ogólnie znaczenie słów i ich powstanie oraz przynależność rzeczowa jest iście ciekawa. Sam się w takie tamaty nie zagłębiałęm ale gdyby ktoś stworzył blog - stronę poświęconą, genezie słowa - z pewnością bym odwiedzał.

A być może dlatego iż z EN nie mówi się currency exchange a np bitcoin exchange lub samo exchange - co w wolnym tłumaczeniu znaczy wymiana - co kojaży się z katnorem - bo wymieniamy walute na walute - a exchange w tłumaczeniu tłumaczy się jako giełda - inaczej mówiąc echange jak np stock exchange - to porostu znaczy giełda.

Daltego myślę że tak się poprostu przyjęło jak z chelebem.

Pozdrawiam

[powered]

Jedno pytanie: po co to komu? Byłoby to chyba bardziej skomplikowane niż wymiana na zasadzie giełdy

Dla kogo skomplikowane? Chyba tylko dla właściciela kantoru.
Ja sądze że na razie nie ma na tyle odpowiedzialnego człowieka, ktory by się tego podjął.

Dlatego jest tak nazywana bo tak się przyjęło poprostu.

Gdzie lub kiedy tak sie przyjęło?
Ja to błędne nazewnictwo spotykam tylko w przypadku bitcoin.

[zwierzak]

Dlatego jest tak nazywana bo tak się przyjęło poprostu.

Gdzie lub kiedy tak sie przyjęło?
Ja to błędne nazewnictwo spotykam tylko w przypadku bitcoin.

Wystarczy to, że osoba będąca pionierem źle przetłumaczy (Havamal świetnie pokazał skąd mogło wziąć się to błędne tłumaczenie).

Tak samo było z Firefox i jego tłumaczeniem tab jako „paneli” (pamięta ktoś jeszcze to tłumaczenie, które dzisiaj się wydaje komiczne?), bo zakładki to było coś innego. Dopiero Operowcy wymusili tłumaczenie tabów jako kart.

Może i znajdzie się taki serwis, który zacznie stosować poprawne nazewnictwo i wymusi jego zmianę.

[Prze_koles]

Jedno pytanie: po co to komu? Byłoby to chyba bardziej skomplikowane niż wymiana na zasadzie giełdy

Dla kogo skomplikowane? Chyba tylko dla właściciela kantoru.
Ja sądze że na razie nie ma na tyle odpowiedzialnego człowieka, ktory by się tego podjął.

Po prostu nie widzę żadnych korzyści dla klientów takiego kantoru, więc nie wiem dlaczego chciałbyś aby taki powstał. A w ogóle to już jakiś czas temu ktoś założył taki kantor i to polski. Nie wiem czy dalej istnieje, ale jakoś nie cieszył się popularnością.

[Kazik]

tak sie zastanawiam, nad gielda vs kantor i wychodzi na to ze:

główny minus dla użytkownika kantoru to taki, że jest gorszy kurs niż na giełdzie, czy w związku z tym, byłby ktoś taki kto chciałby wymienić po gorszym kursie?

[zwierzak]

Skoro ta dyskusja powstała to tak.

[Kazik]

Skoro ta dyskusja powstała to tak.

No tak, ale może byłby tego nie świadomy
Ciekawi mnie właśnie dlaczego ktoś wolał by kantor (z gorszymi kursami) niż giełdę. To bardzo interesująca wiedza.

[zwierzak]

Kazik: bo jak ktoś tutaj wcześniej stwierdził kantor był by prostszy, po prostu wymieniasz kasę. A tak na prawdę elektroniczny kantor dla BTC różnił by się między giełdą tylko 1 krokiem, bo nie musiał byś podać max ceny za jaką jesteś gotów kupić bitcoiny, a tylko ile ich chcesz kupić (oba te parametry musisz podać na giełdzie). To ma teoretycznie być to uproszczenie, dlaczego kantor jest lepszy.

[powered]

Ciekawi mnie właśnie dlaczego ktoś wolał by kantor (z gorszymi kursami) niż giełdę. To bardzo interesująca wiedza.

Czas całej tej transakcji.
Są tacy co chcą tylko wymienić walutę i najlepiej aby to trwało nie więcej niż 2 min (nie interesuje ich zarabianie na handlu walutą).

Pomyś sobie jakbyś przyszedł do normalnego kantoru na mieście wymienić EU na PLN. A tam ktoś kazuje Ci się rejestrować, odbierać maile, aktywoać coś tam, doładować najpierw jakieś konto, skladać ofertę, czaekać aż dojdzie do transakcji, potem znowu jakieś przelewy robić. Poszedł byś w diabły z takiego kantoru

Kantor a giełda to dwie różne rzeczy. I inaczej przebiegające transakcje.

[zwierzak]

Ale w kantorze internetowym przebieg sprzedaży/kupna waluty przebiega jak w internetowej giełdzie.
W kantorze na ulicy transakcja przebiega podobnie jak w giełdzie „na ulicy”.

W obu wypadkach różnicą jest jedynie to, że w wypadku kantoru godzisz się na stały kurs, mogący niewiele się zmienić przy większej ilości gotówki.

Nigdy nie porównuj sposobu zawierania transakcji w internecie a w realu, bo bitcoin jest walutą cyfrową.

[Prze_koles]

@Powered
To może napisz jak wyobrażałbyś sobie kantor internetowy BTC, a raczej czym różniłby się od dzisiejszych "giełd". Bo wydaje mi się, że tylko tym:

tak na prawdę elektroniczny kantor dla BTC różnił by się między giełdą tylko 1 krokiem, bo nie musiał byś podać max ceny za jaką jesteś gotów kupić bitcoiny, a tylko ile ich chcesz kupić (oba te parametry musisz podać na giełdzie).

Czyli zaoszczędzimy teoretycznie kilkadziesiąt sekund, podczas gdy i tak cały proces zakupu w obu przypadkach będzie trwał kilka dni.

[powered]

@Powered
To może napisz jak wyobrażałbyś sobie kantor internetowy BTC

Tak samo jak odbywa się zakup w sklepie internetowym i płatność online. Robisz tylko przelew i czekasz na towar. W przypadku kantoru towarem jest inna waluta.

Jeżeli bitcoin ma być walutą przyszlości, to platności muszą odbywać sie w prostrzy, łatwy i szybszy sposób niż obecne płatności np w PLN.

A że obecnie nikt nie potrafi usprawnić tej transakcji przypadku BTC to bardzo źle to wróży tej walucie. Jeżeli zakup czegoś w sklepie internetowym bedzie przebiegał tak jak teraz odbywa sie transakcja na giełdzie, to nikt nie bedzie robił zakupów za pomocą BTC, bo jest to zbyt skomplikowane dla przeciętnego uzytkownika. Bitcoin stanie się "walutą giełdową" bedzie traktowany jak np akcje czy paiery na giełdzie.

Dlatego potrzebny jest prostrzy mechanizm samej transakcji. Nikt inny tego nie zapoczątkuje (dopracuje, przetestuje) jak nie kantor z prawdziwego zdarzenia. Właściciel sklepu internetowego (nawet pasjonat BTC) nie bedzie zatrudniał programistów aby mu zrobili skrypt do płatności w BTC, tylko skorzysta z gotowych sprawdzonych rozwiązań, których na razie jeszcze nie ma. I to jest bardzo złe, ponieważ nikt teraz nie myśli jak wdrożyć tą walutę w życie tylko jak napchać sobie kieszenie jak najwięcej.

[zwierzak]

To niech mi ktoś to wyjaśni czym się różni kantor od giełdy w takim razie bo zgłupiałem. Tak oczywiście @powered ty masz rację, jesteś super mądry ale jak dla mnie to wygląda tak:

1. Rejestrujemy użytkownika (w kantorze możemy później, bo rzadko, który sklep internetowy nie pozwala całkowicie nie rejestrować się zakładając, że użytkownik wróci).
2. Znajdujemy produkt, który nas interesuje i „dodajemy” do koszyka.
3. Ze względu na różnicę w działaniu między giełdą, a kantorem mamy tak:
   • giełda – musimy złożyć propozycję, a większość giełd nakazuje założyć wcześniej pieniądze, więc wpierw doładowujemy konto pieniędzmi lub bitcoinami, jeżeli chcemy mieć kurs taki jak sobie życzymy, a nie taki jaki jest na rynku to składamy taką ofertę jaka nam pasuje, w przeciwnym wypadku podajemy ile chcemy mieć btc, a koszt najwyższy ustalamy nawet na 99999 PLN, z tym, że przy dużej ilości BTC mogą nam wpaść nawet oferty za 2x aktualnej ceny rynkowej. Dlatego bezpieczniej jest ustalić na rozsądnym poziomie limit na np. +10% do aktualnej ceny rynkowej, bo jak wygląda rynek nasycenia rynku wiadomo:
     
   • bitmarket – ten serwis ma podejście bardziej jak sklep, czyli tylko bitcoiny znajdują się po stronie serwisu, a zapłata za nie odbywa się poza serwisem i to po transakcji w serwisie, czyli jeżeli płacimy np. mbank-mbank, bzwbk-bzwbk, paypal-paypal to mamy bitcoiny natychmiast, jeżeli robimy przelew np. mbank-pko to mamy bitcoiny dopiero na następny dzień, kiedy sprzedawca je odblokuje. Jednak to nadal giełda, tylko, aby otrzymać żądaną przez nas kwotę musimy zawrzeć umowy z kilkoma osobami jeżeli chcemy zbyt dużo BTC,
   • kantor – składamy ofertę kupna, ale na stały kurs, teraz w zależności jak będzie działać taki kantor to albo każe nam przelać pieniądze przed, albo po transakcji. Chyba nie muszę mówić, że dla nas korzystniej będzie zrobić to przed, bo wiemy po jakim kursie będziemy rozmieniać, a nie że kantor będzie miał w regulaminie punkt, że jak nastąpi zmiana ceny to wg niej będą rozmienione pieniądze
4. jak już zrobiliśmy zakup i zapłaciliśmy za niego to czas odebrać bitcoiny i teraz w „sklepach” może to się odbyć poprzez wcześniejsze zdefiniowanie adresu i automatyczny przelew na portfel (niepolecane i niestosowane przez giełdy, bo twórcy już i tak dostają zbyt dużo email z prośbą o anulowanie w bitcoin transferu pieniędzy, bo mieli stary adres wpisany w panelu) lub ręczny wyzwalacz.
5. gratulacje, jesteś posiadaczem bitcoinów! Wymiana w drugą stronę działa identycznie!

I gdzie ty tutaj k*wa masz wielką różnicę w funkcjonowaniu? Już tle razy pisałem, że całość różni się tylko jednym punktem, a to czy płacisz za coś przed czy to tak jak by się kłócić, czy telefony komórkowe prepaid czy postpaid są lepsze! To wszystko zależy co kto woli, ale w wypadku bitcoin ze względu na brak zaufania do klientów.

Chyba ty myślisz jak sobie napchać kieszenie najwięcej jak się da.

[powered]

Widze że znacie tylko jeden mozliwy sposób transakcji z giełdy (bo oczywiście innego obecnie nie ma) i mam wrażenie jakbyscie nie chcieli już tego zmienić, usprawnić.

A ja pisałem że taki sposób transakcji nie może wystepować w kantorze - więc co tu porównywać?

Jeżeli tak zostanie, to bitcoin bedzie tylko zabawą na giełdzie i nie bedzie walutą za ktorą mozna coś kupić w sklepie. Już tule czasu minęło, i są nawet chętni aby wprowadzić taką płatność w sklepie, ale jest jdno ale ... proces transakcji jest nie do przyjęcia dla właściciela sklepu i klienta.

Powstaje dużo pomysłów związanych z bitcoin, ale jakoś nie widać aby weszły w życie - a dlaczego?

◦kantor – składamy ofertę kupna, ale na stały kurs, teraz w zależności jak będzie działać taki kantor to albo każe nam przelać pieniądze przed, albo po transakcji. Chyba nie muszę mówić, że dla nas korzystniej będzie zrobić to przed, bo wiemy po jakim kursie będziemy rozmieniać, a nie że kantor będzie miał w regulaminie punkt, że jak nastąpi zmiana ceny to wg niej będą rozmienione pieniądze

Dla tych co handlują walutą oczywiście że lepsza jest giełda, ale nie kazdy w to się bawi, lub zupełnie go to nie interesuje.
Co do zmiany kursu. Kantor to nie giełda! To kantor ustala kurs, a klient się godzi na transakcje lub nie. Kurs jest taki jak w momencie zawarcia transakcji i nikt nie może go sobie zmienać dowolnie po zawarciu transakcji (dokładnie jak w sklepie).

I gdzie ty tutaj k*wa masz wielką różnicę w funkcjonowaniu? Już tle razy pisałem, że całość różni się tylko jednym punktem

Ponieważ cały czas chcesz w kantorze (czy w sklepie) zastosować taką metodę płatności jaka działa na giełdzie Jeżeli nie bedzie róznicy w funcjonowaniu to nigdy nie będzie to kantor tylko giełda z błędnym nazewnictwem.

Chyba ty myślisz jak sobie napchać kieszenie najwięcej jak się da.

Trafiłem w czuły punkt Ja w przeciwieństwie do Ciebie chciałbym coś zmienić. Ty baw się dalej giełdą (jedyne obecne sensowne zastosowanie bitcoin).

[zwierzak]

Ale póki rynek jest płytki (w szczególności Polski) to kantor będzie działać dokładnie tak jak giełda! Bo jeżeli znalazł by się inwersor, który ma zamiar przeznaczyć np 1000 zł na zakup bitcoinów do późniejszego handlowania to nagle okazało by się, że cena by podskoczyła do 100 zł jednego dnia, bo wykupił by ponad 1/2 tego co jest na giełdzie (skąd indziej zdobyć te zasoby? Kopanie zajmie za dużo czasu). Potem wartość by nagle spadła, bo był tylko jeden chętny na kupowanie za taką cenę! I czy inwestorowi opłacało by się sprzedawać bitcoiny kupione za np. 50 zł za 1BTC po cenie rynkowej czyli 30 zł? Nikt nie był by taki głupi.

Ja kończę dalszą dyskusję, bo wszystko zostało wyjaśnione. A powered niech dalej sobie trolluje, bo już 10x podbija temat o to samo. Pisze, że czy nie znamy innych sposobów na handlowanie, a sam ich nie wymienia.

[Prze_koles]

Wystarczy, że dzisiejsze giełdy dodadzą opcję "pkc" (po każdej cenie) i wtedy tylko wybierasz ile BTC chcesz kupić. Zmiana giełdy w kantor ogranicza się tylko do tego. Dziękuję, dobranoc.

[liliontransfer]

hmmm

nie do konca sie zgodze z tym, ze sie rozni jednym punktem... jest jeszcze jeden... i w tym wypadku kantor dziala przeciwnie do gieldy...

moze na przykladzie... kup 1000BTC za PLN na MtGox (gielda) to cena bedzie Ci rosla z kazdym kupionym BTC... a kup 1000BTC za PLN w Lilion Transfer (kantor) to cena w teorii powinna spaść za sztukę (bo kupujesz dużo)...to jest podstawowa różnica... na giełdzie imw iecej kupujesz tym cena bardziej rosnie, a w kantorze im wiecej kupujesz tym cena bardziej spada... wiec dla malych ilosci gielda ma sens, bo jestes przewidziec cene, ale dla duzych juz nie wiesz po jakiej kupisz/sprzedasz, a roznica juz moze byc znaczaca... w kantorze cena jest z gory znana...

pozdrawiam,

k.

[phoebe]

@lililion

Ustawiam sobie zlecenie kupna z limitem i mam gwarantowaną cenę, co najwyżej kupię taniej. Giełda jest o wiele lepsza od kantoru.
"ale dla duzych juz nie wiesz po jakiej kupisz/sprzedasz"

jest coś takiego jak kalkulator głębokości rynku

[liliontransfer]

@lililion

Ustawiam sobie zlecenie kupna z limitem i mam gwarantowaną cenę, co najwyżej kupię taniej. Giełda jest o wiele lepsza od kantoru.
"ale dla duzych juz nie wiesz po jakiej kupisz/sprzedasz"

jest coś takiego jak kalkulator głębokości rynku

no tak... ale jak ktos chce wiedziec kiedy kupi i za ile kupi... to w kantorze wzglednie toprzewidzi... na gieldzie jak to na gieldzie... moze cena skoczyc w nie ta strone i albo przeplacisz, albo nie kupisz wcale... albo inaczej... na gieldzie ryzyko jest Twoje, a w kantorze kantoru... Ty tylko placisz za to ryzyko kantorowi w postaci marzy...

pozdrawiam,

k.