Pytanie, z racji, iż
jaką kwotę mają podać osoby, które wpłaciły powiedzmy 100pln, a po miesięcznej grze posiadały 150pln?Mając na uwadze powyższe proszę napisać nam kwotę roszczenia w zł którą zsumujemy we wspólnym wezwaniu.
////////////////////////////////////////////
określenie wysokości roszczenia na poziomie wartości btc lub ltc zapisanych w portfelu na dzień kradzieży lub po równowartość po kursie w zł na dzień kradzieży.
////////////////////////////////////////////
realnym jest odzyskanie co najmniej równowartości wpłat dokonanych na zakup kryptowalut.
Równie mało sprawiedliwą rzeczą jest określenie strat na podstawie kursu tylko z dnia kradzieży, nie miałbym nic przeciwko temu rozwiązaniu, jeśli pan prezes chciałby się z nami umówić i oddać krypto/pln po uzgodnieniu z nami, aczkolwiek nas olał i zgaduje, że bez prawnika się z Wami nie spotykał.
Moim zdaniem wartość roszczenia powinna być adekwatna chociażby do średniej z całego okresu odkąd nas to spotkało. Do dzisiaj, przez mniej więcej 5% czasu cena wynosiła prawie maximum z dnia kradzieży (warto wspomnieć że kurs na bidextreme nie był taki sam jak na btc-e, na naszym lokalnym podwórku kupowało się drożej, oraz o tym, że ludzie proponowali inne kursy, które były bardzo korzystne dla giełdy jak na tamten okres i również nie zostały wzięte pod uwagę).
Kolejne pytanie:
Jaki jest dzień kradzieży? O tym, że nas oskubano dowiedzieliśmy się mniej więcej 18.11 w godzinach wieczornych, a to prawie 24h po sprawie. Różnica w cenie jest kilkukrotna.
Osobiście zamierzam podawać wartości takie same jak podałem na komisariacie przy składaniu zeznań z naciskiem na wartości wyrażone w LTC. Również zalecałbym zrobić podobną rzecz osobom, które już były na komisariacie.
Osobom, które nic takiego nie zrobiły zalecałbym podawać przedziały. Np dnia 17.11.2013 stan konta wynosił plus/minus tyle, dnia 18.11.2013 było tyle i tyle.
Kolejny question:
Ze względu na to, że jest duże prawdopodobieństwo nie uzyskania wartości pln/ltc/btc takiej samej jak przez ostatnie miesiące, czy pan prezes lub jego byli współpracownicy, udowodnili, że nie dokonali tej kradzieży (czy był sprawdzany ich sprzęt komputerowy)? Pytam, ponieważ różnica kursu w tym przypadku jest tak duża, że przy tej akcji łatwo można było zrobić niezłe kokosy.