FTL drive in two pictures and a joke czyli jak działa P2Pool

[rav3n_pl]

A tak naprawdę to nie będzie rysunków i wszystko na poważnie

P2Pool został pomyślany niejako jako "nakładka" na sieć bitcoina. Z sieci bitcoin czerpie też sposób rozliczania.

P2Pool wykorzystuje własny łańcuch share podobnie jak robi to sieć bitcoina. Każde share odpowiada blokowi. Każde share zawiera skrót poprzedniego share, skrót bloku oraz transakcji w bloku. Najważniejszą (i przynajmniej ta jedyną) jest transakcja wypłaty (podziału nagrody) pomiędzy kopiących w poolu. Dzięki takiej konstrukcji nie ma możliwości aby kopacz "zabrał" sobie blok, bo znaleziony share będzie prawidłowy tylko dla bloku który już zawiera transakcję wypłaty.

Podobnie jak w sieci bitcoina każde share jest rozsyłane do wszystkich podłączonych nodów. Może się więc zdarzyć, że 2 nody w niemal tym samym momencie znajdą share. I podobnie jak w sieci bitcoin kolejne share w poolu zdecyduje które z nich będzie w łańcuchu do wypłaty a które odpadnie jako orphaned (porzucone/osierocone). Ważne jest więc, aby mieć podłączonych sporą ilość klientów i być na bieżąco z łańcuchem oraz szybko rozsyłać własne share. Wiąże się to oczywiście ze sporym ruchem na łączach. Pomiędzy nodami P2Pool rozsyłane są też informacje o transakcjach oraz blokach widzianych przez nody, przyspiesza się więc komunikację pomiędzy nodami sieci bitcoin oraz mamy komunikaty "punishing share" w momencie gdy pojawiają się łańcuchu poprawne share należące jednak do starego już bloku w sieci bitcoin.

Share typu DOA (Dead On Arrival - martwy w momencie przybycia) powstaje w momencie gdy miner wyśle share które należy już do poprzedniego share w łańcuchu. Ponieważ nie może być ono w żaden sposób naliczone odpada automagicznie. Ponieważ jednak łańcuch P2Poola ma 10s pomiędzy własnymi blokami/share (sieć bitcoin ma 10 minut) jest wielka szansa że nawet DOA share jest dla łańcucha bitcoin prawidłowe. KAŻDE share wysłane przez minera jest więc sprawdzane pod kątem trudności. Jeżeli okaże się, że jest to blok w sieci bitcoin P2Pool wysyła to oczywiście do daemona i pool zalicza wypłatę. Nam ucieka tylko 1 share, ale wypłata jest naliczana z całego aktualnego łańcucha dla wszystkich kopaczy poola. Ponadto kopacz który znalazł share jest nagradzany dodatkowo 0,5% wartości bloku. Reszta bloku (liczone cały czas wraz z prowizjami za transakcje) jest dzielone pomiędzy kopaczy. W sumie, to naliczanie udziału dokonywane jest wcześniej ponieważ to co kopiemy JUŻ musi zawierać transakcję wypłaty

Co każde otrzymane share P2pool oblicza, jakie trudne powinno być kolejne share w łańcuchu aby utrzymać 10s pomiędzy sharesami. W bitcoinie odbywa się to co ok 2 tgodnie, tu mamy co każdy share. Unikamy w ten sposób "skakania" po poolu, gdzie mocny kopacz wskakiwałby na chwilę łapiąc dużo share i uciekał przy wzroście trudności. Regulacja jest natychmiastowa więc nic takie zachowanie nie daje.
P2Pool reguluje również siłę share o które pyta minera. Standardowo jest to 1, jednak gdy node otrzymuje więcej niż 1 "małe" share na sekundę trudność podstawowego share jest zwiększane do momentu aż otrzymuje ok 1 na sekundę. Zapobiega to zapychaniu łącza oraz odciąża sam pool. Do łańcucha share są zapisywane jednak share o dużo większej trudności zależnej od aktualnej mocy całego poola. Ze względu na to, że wartość ta ciągle jest zmienna obliczanie wypłaty dla każdego kopacza nie jest tylko ilość share/wszystkie share ale share*moc+share*moc..../suma*moc wszystkich share w łańcuchu. Dzięki temu jak moc poola wzrośnie i znajdziemy share a następnie moc spadnie i znowu znajdziemy share to pierwsze będzie miało większą wartość w BTC niż drugie. Suma summarum wszystko jednak zależy od naszej mocy i mocy sieci bitcoin, bo to ona decyduje o tym jak często jest wypłata. Zwiększanie trudności share w poolu wpływa tylko na "wariację" czyli stałość wypłaty. Im mniejszą mamy moc tym rzadziej wpada nam share. Ponieważ jest to losowe może się zdarzyć, że przy trudności poola 1200 (jak teraz) i mocy koparki 100MH/s możemy przez cały dzień nie znaleźć jednego share i w efekcie nie dostaniemy nic, nawet jak wpadną bloki w poolu.

Do wypłaty liczą się share z ostatnich 24h kopania, ale każde share może być rozliczone max 3 razy. Chcąc uzyskać więc w miarę stałe wypłaty w okresie np. tygodnia należy kopać w miarę możliwości stałą ilość czasu (ofc 24/7 najlepiej). NIE należy liczyć wypłat z dnia czy 2 kopania ponieważ ze względu na duży rozrzut w czasie kopania bloków przez pool są to bardzo różnie wartości.

P2Pool dzięki swojej konstrukcji jest całkowicie odporny na ataki typu DDOS, ponieważ żeby zatrzymać całkiem pool trzeba by zaatakować wszystkie jego nody w tym samym czasie. Jest to co najmniej 200-250 maszyn, sporo postawionych na dobrych hostingach, sporo jest też "prywatnych" (nie mają forwardowanych/otwartych portów), nie ma więc możliwości wyłączenia go. Nie mając postawionego własnego noda, warto w ustawieniach minera podać 2 czy 3 inne bliskie sobie nody jako backup. Kopiąc pod ten sam adres (podawany jako username) nie ma znaczenia na którym nodzie kopiemy - zapłata za wszystkie znalezione share jest sumowana.

Mam nadzieję że udało mi się rozwiać sporo niepewności i odpowiedzieć na większość zadanych i nie zadanych pytań co do działania P2Pool.

Zakładam, że będę ten post edytował w razie konieczności

[neomm]

Czyli jak podłącze minera do nod'a co go masz w podpisie z moim user name, to i tak dostane wypłate na swój portfel? Musze mieć oczywiście odpalonego p2pool połączonego z portfelem, tak?

Edit:
Btw. Bardzo fajnie wytłumaczone +1!

[pm7]

Nie, jeżeli łączysz się do czyjegoś noda p2pool potrzebujesz tylko minera.

Jeżeli stawiasz swój node p2pool łączysz sie do niego, nie do cudzego.

P2pool automatycznie łączy się z innymi nodami.

[powered]

Jak ma się kilka koparek a nood p2pool postawiony jest oczywiście na jednej maszynie, to w pozostałych koparkach też warto ustawić kilka zapasowych. Jak padnie nasza główna maszyna z noodem to pozostałe będą dalej sobie kopać.

Nawet sam restart serwera p2pool to jest czasem kilka lub kilkanaście minut. Więc w tym czasie koparki niech sobie kopią w innym noodzie p2pool.

[neomm]

Jesli sie łącze do czyjegoś noda to skąd sieć bedzie wiedzieć na jaki adres wysłać BTC?

[pm7]

Jeżeli username którym się logujesz przy kopaniu jest prawidłowym adresem BTC, wypłata pójdzie na niego.
W przeciwnym razie całość idzie na konto kopalni.

[rav3n_pl]

Jeżeli username którym się logujesz przy kopaniu jest prawidłowym adresem BTC, wypłata pójdzie na niego.
W przeciwnym razie całość idzie na konto kopalni.

Nie "kopalni" jako P2Pool ale na konto domyślne danego noda. Tak jakbyś kopał dla właściciela noda.

[pm7]

To właśnie miałem na myśli mówiąc kopalni.

[rav3n_pl]

To właśnie miałem na myśli mówiąc kopalni.

JA się domyślam, ale większość myśli o P2pool jako o monolicie ;]

[FuckFriendz]

/// ostrzeżenie za trollowanie udzielone. Proszę się zapoznać z regulaminem dla żółtodziobów. Lenny

[rav3n_pl]

Eeee ale do czego pijesz? Bo nie rozumiem co masz na myśli...

[szymon1051]

"Normalna" kopalnia działała w taki sposób że na jakimś komputerze jest uruchomiony bitcoin serwer i do niego wysyłało się wszystkie obliczenia?
A p2pool to kopalnia w której każdy może postawić u siebie serwer który łączy się z innymi serwerami p2pool i tworzy jeden duży?

[rav3n_pl]

Dokładnie. W P2pool każdy node kopie "swój" blok, ale wszystkie zawierają taką samą transakcję wypłaty. Blok znaleziony na jednym node jest rozsyłany przez wszystkie nody co zmniejsza szansę na orphana.

[jolo75]

A ten p2pool ma jakieś wady ? bo jesli to ma być wątek informacyjny to warto wspomnieć nie tylko o zaletach, ale też o wadach ? i nic nie ukrywać ?

Z tego co sobie poczytałem to zajmuje sporo procesora ? w zasadzie najlepiej to postawić osobny komputer ?
Jak się chce postawić u siebie to wcale nie jest takie proste i wymaga trochę kombinacji.

Można się oczywiście podczepić pod kogoś (wtedy nie zajmujemy swojego łącza i nie jest potrzebny dodatkowy komputer) , ale wtedy to w zasadzie nie różni się wiele od kopania w kopalni.
No i chyba nie jest tak, że p2ppol jest taki bezbłędny ? jakiś czas temu miał kilka błędów przez co ludzie zarabiali 5-10 % mniej ?

Czyli w zasadzie jak postawimy sobie sami, to potrzebny jest tak na prawdę osobny komputer (albo wykupiony hosting) .
a jak łączymy się do kogoś, to tak jak byśmy kopali w jakiejś kopalni , czyli w zasadzie nie wiele się zmienia.

Wg mnie wniosek z tego taki, że p2pool może i jest ciekawym projektem, ale w praktyce to już nie jest wcale tak pięknie i różowo jak to niektórzy opisują.

Do zabawy ok, dla zaawansownych użytkowników i z sporymy koparkami (dużo błędów share!) .

Do zarabiania dla przeciętnego człowieka to już kwestia nie tak oczywista.

To, że rozproszony to fajnie - teoretycznie, a a praktycznie to lepiej by było rozproszoną moc w kopalniach mieć, niż w jednej wielkiej sieci w której jeśli się ktoś pomyli z developerów p2pool (co już się nie raz zdarzyło ) to cała sieć p2poo zarabia mniej...

Potrzebne jest prawdziwe rozproszenie, a nie takie złudne jak w p2pool, a że DDOS ? no proszę to chyba nie argument, wystarczy podczepić sobie kilka zwykłych kopalni i w razie czego zawsze jakaś działa.

[szymon1051]

Można się oczywiście podczepić pod kogoś (wtedy nie zajmujemy swojego łącza i nie jest potrzebny dodatkowy komputer) , ale wtedy to w zasadzie nie różni się wiele od kopania w kopalni.

Różni się tym że ten u kogo kopiesz nie jest właścicielem całej kopalni tylko 1 z x serwerów do których można się podpiąć by kopać.
Jak ktoś się zna na programowaniu to nadal może chyba oszukać kopiących u niego jak w przypadku normalnego kopania.

[jolo75]

Różni się tym że ten u kogo kopiesz nie jest właścicielem całej kopalni tylko 1 z x serwerów do których można się podpiąć by kopać.

no tak jak w kopalni ? z grubsza rzecz biorąc jedna kopalnia to jeden serwer/właściciel, a przynajmniej jest to konkretna osoba/firma która odpowiada i za oprogramowanie na serwerze i za sprzęt serwera.

to że p2pool jest gdzieś tam pod spodem spięty z innymi p2pool to w jaki niby sposób ma znaczenie dla zwykłego górnika ? moim zdaniem ŻADNE...
plus jest dla użytkownika jak ma postawiony lokalnie swój node, ale wtedy potrzebuje dodatkowy komputer i łącze przyzwoite,

a w p2pool "właściciel" węzła może powiedzieć zawsze, że "sory p2pool tak działa to developerzy tak zrobili błąd, nic nie poradzę "
zresztą osobie, która kopie tak na prawdę nie robi to żadnej różnicy, zwykły górnik widzi p2pool i inną kopalnie dokładnie tak samo (no może oprócz tego ze p2pool jest więcej odrzuconych udziałów, jak ktoś ma mniejszą maszynę... )

Jak ktoś się zna na programowaniu to nadal może chyba oszukać kopiących u niego jak w przypadku normalnego kopania.

to czy kopalnia nie oszukuje zweryfikowało, wiele setek osób po prostu kopie w danej kopalni

to czy ktoś sobie node p2pool nie zmodyfikował to przeważnie o wiele mniej osób jest w stanie zweryfikować...
na jednym node kopie mniej osób, bo wszystko jest rozproszone co jak widać nie zawsze jest zaletą jeśli jest za bardzo rozproszone, bo nawet kod takiego rozproszonego p2pool o wiele pewnie trudniej się testuje, a co za tym idzie większe prawdopodobieństwo pomyłek, co może grozić stratami


a i jeszcze jedna rzecz to brak stabilności zarobków, jakikolwiek zwis koparki nawet na kilka godzin, powoduje straty i zmniejszenie zarobków przez znacznie dłuższy okres niż okres zwisu koparki ?

[rav3n_pl]

PPLNS ma swoje wady i zalety, poczytaj.
Odpalając swojego noda masz pewność, że nic nie jest popsute w kodzie poola.
Popatrz w wątki nowych monet na bitcointalk, wszyscy psioczą że poole przestają działać, wlaściciele najczęściej umywają ręce.
Problemy w P2pool pojawiają się, gdy moc poola nie pozwala na znalezienie share w oknie PPLNS lub gdy większość mocy poola jest skupiona w 1 node (coś jak atak 51%na sieć).
W kodzie był jakiś problem, który w pewnych sytuacjach mógł nie dawać "policzonej" wypłaty i cały pool zarabiał kilka % mniej niż powinien, ale zostało to naprawione dobre kilka miesięcy temu.

[lenny]

@jolo75:
Większość odpowiedzi na twoje pytania znajdziesz tutaj:
https://bitcointalk.org/index.php?topic=153232.0

[jolo75]

PPLNS ma swoje wady i zalety, poczytaj.

poczytałem i wg mnie to PPLNS jest fajny dla kopalni (zabezpiecza kopalnie przed skoczkami ? ) ,
a mniej fajny dla użytkownika, jak chociaż na chwilę przestanie kopać, to dostaje po tyłku znacznie więcej traci niż przy innym sposobie rozliczania np PPS ?

Odpalając swojego noda masz pewność, że nic nie jest popsute w kodzie poola.

chyba nie bardzo? samo odpalenie nic nie gwarantuje ? dopiero przejrzenie kodu gwarantuje, a to chyba nikt z nas nie jest w stanie zrobić ...

oprócz tego ospalenie u siebie to osobny komp tylko na p2pool + dodatkowe obciążenie łącza ?

Popatrz w wątki nowych monet na bitcointalk, wszyscy psioczą że poole przestają działać, wlaściciele najczęściej umywają ręce.
Problemy w P2pool pojawiają się, gdy moc poola nie pozwala na znalezienie share w oknie PPLNS lub gdy większość mocy poola jest skupiona w 1 node (coś jak atak 51%na sieć).
W kodzie był jakiś problem, który w pewnych sytuacjach mógł nie dawać "policzonej" wypłaty i cały pool zarabiał kilka % mniej niż powinien, ale zostało to naprawione dobre kilka miesięcy temu.

to ze powstaje cała chmara niby walut które padają, bo nikt ich nie chce wspierać to w sumie ani wina p2poola ani kopalni

moim zdaniem powino się wprost pisać, że p2pool przy aktualnej trudności i parametrach nie zaleca kopania poniżej mocy
ileś tam ... np 5 gh/s ? w sumie nie wiem ile to teraz wychodzi,
ale tą informację się ciągle sprytnie przemilcza i masę mocy ludzie marnują na p2pool

[rav3n_pl]

A ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Przecież jak wół stoi, że trzeba mieć ważne "duże" share do wypłaty. Jak ktoś nie umie sobie policzyć ile mu to zajmie to nic na to nie poradzę.
PPLNS jest idealny dla monet ze zmeinną wartością bloku bo tu PPS nie wsadzisz.
A zabezpieczenie przed "skoczkami" musi być, poczytaj na bitcointalk dlaczego poole oferujące PPS maję 5% i lepiej fee.
Ponadto P2pool płaci tx fee czego spora cześć kopalni NIE robi, a już nigdy przy PPS.
Jeżeli Twoja strategia kopania nie pasuje do P2pool - po prosu nie kop.
A co do padania to ja pisze o padach POOLI a nie MONET.
Kopiąc na czyimś nodzie zużywasz tylko łącze potrzebne minerowi, czyli niedużo (zwłaszcza przy stratum).
Zakładając swojego noda musisz mieć odpalonego demona (który sam trochę danych je) i P2pool (który je łącza raz mniej raz więcej). Też jest to opisane, przy słabym łączu własny node nie ma sensu, a przy bardzo słabym kopać się nie da. Decydują pingi i stabilność.