Blokada BTC jako dodatkowe zabezpieczenie dla deponowania ich na giełdzie? Pomysł.

[Wymazywanie]

Zakładam osobny temat z pewnym pomysłem, który przypadkowo wyleciał mi z głowy.
Przeklejam tu post, który o tym napisałem:

Ja czegoś tu nie rozumiem przecież jeśli nie można wypłycać BTC na tych dwóch giełdach to BTC staję się tam mało wartościowy (bo nie wierze że ludzie nie panikują na tych giełdach , i myślą że z ich BTC się nic nie stanie).
W takim razie kurs na tych giełdach powinien lecieć na bardzo ale to bardzo ostro w dół o_O

Dokładnie, brak możliwość wypłat BTC i LTC czyni z nich na takich giełdach "zcentralizowany", nieautonomiczny token giełdowy. Opcjonalnie miałoby to sens dla ludzi, którzy:

-nie chcą wypłacać crypto nigdy
-mają je tylko do gry na giełdzie
-są daytraderami lub grają na tyle często, że niewygodnie i nie opłaca im się przelewać BTC na portfele często
-nie chcą stracić crypto (a kto chce hehe)
-blokada jest do wyboru przez usera na pewien okres czasu ("pakiety" kwartalne/roczne?)

To wszystko oczywiście za drobne fee od sumy BTC.
1.5% za kwartał lub 1% za rok brzmi rozsądnie. Giełda przeznacza część kasy na dodatkowe zabezpieczenie BTC, a część ma jako zarobek. Bingo?

Takie coś miałoby sens, bo te BTC takich ludzi było osobno zcoldwalletowane i powiedzmy, że zapewnione im by było bezpieczeństwo "totalne" typu priv keye da osobnych coldwalletów w sejfie w Szwajcarii/w schronie przeciwatomowym itd. Tacy ludzie nawet w razie ataku na giełdę nie traciliby środków. Nawet jakby regularny cold poleciał, oni by nie tracili, bo mieliby osobno swoje BTC zablokowane specjalna umową czasową. Kto wiem, może taki przewrotny pomysł dla daytraderów, którzy nie potrzebują ruszać BTC z giełdy, miałby sens... Zakładam, że ich BTC byłyby bezpieczne nawet w przypadku zhakowania coldwaleta reszty "normalnych" userów nieblokujących sobie wypłat BTC. Podoba mi się taki pomysł A Wam?

[Wymazywanie]

Wypowiedzcie się o tym jak możecie, może rzucimy taki pomysł polskim giełdom. Pewnie tego nie chwycą, no ale to dla nich zarobek. A jestem pewny, że na bm czy bb byłoby razem z 500-1000btc chętnych to opłaty dodatkowej za takie zabezpieczenie. Byłaby to jednak opcja zła dla traderów altów... Trzeba by na stałe/na długi okres czasu zdywersyfikować środki... Ale dla traderów BTC jak znalazł taka opcja.

Jeszcze o takim czymś nie słyszałem, a może to być ciekawe. Oczywiście takie BTC muszą być formalnie na innych zasadach niż te zwykłe z możliwością wypłaty. Tzn. giełda, która pada i ma hacka na coldwallet, nie wlicza sobie tych dodatkowo zabezpieczonych do majątku i nie dzieli ich na wszystkich wtedy do podziału. Zabezpieczeni i przezorni są nawet wtedy niestratni na choćby 1 satoshi.

[Bit-els]

Oczywiście, to jest podobne do zatopionego kamienia rai.
Trzeba tylko ogólnej zgody społeczności, że te bity tam są i mają swoją nie tylko teoretyczną wartość.

[Marina]

Przed obcym włamem to dobry pomysł, ale jak "giełda" postanowi wyjechać gdzieś daleko w ciepłe kraje?
...Wtedy zawsze niemiecki słup nam pozostaje Sznurek dorzucają gratis??

[Wymazywanie]

Czy tak jak np. na BM, jak gra się dźwignią, wpłaca tam się BTC, na głównej giełdzie już nic nie ma, wtedy te BTC wędrują "do sejfu", gra się dalej nimi codziennie, ale ma się świadomość, że w razie W, nie znikną...

Spoko!

Dokładnie. Tylko kwestia jak to dodatkowo zabezpieczyć. Sejf w super banku w Szwajcarii? Trochę groteskowo biorąc pod uwagę stosunek BTC do bankowości hehe. No i druga kwestia, czy giełdy by to chwyciły... Ładną kasę by z tego miały. No i trzecia sprawa, czy sam obecny coldwallet już nie powinien być tak zabezpieczony hehe:?:

Dodano po 5 minutach 22 sekundach:
@Bit-els, Hmm a może by jakoś podzielić priv keya dla indywidualnych adresów, by połowa była w sejfie, połowa u nas a dostęp do sejfu mamy przy wiedzy giełdy po określonym w umowie czasie? Dla każdego usera osobny adres ze zdeponowanymi BTC. Do tego określenie, kto może dostać dostęp na wypadek naszej śmierci (sorry, ale umieramy, jak ktoś ma środki w BTC na giełdzie, niech rodzinka odzyska to i spożytkuje) i do tego bezpieczeństwo na poziomie niewiedzy banku, co jest w skrytce (co by w razie restrykcji co do BTC, nie ingerowali w zawartość).

[Wymazywanie]

ale jak "giełda" postanowi wyjechać gdzieś daleko w ciepłe kraje?

Dlatego podział kluczy na 2, giełda ma połowę, nie zrobi nic bez Ciebie. Chyba, że jest nieuczciwa i wbrew umowie trzyma druga połowę klucza (jak temu zapobiec podczas deponowania - osobna kwestia i system) lub - tu pytanie do @rav3n_pl, czy obliczenie połowy klucza mając jego połowę jest możliwe i nie zajmuje nadal pierdyliard lat?

[pm7]

Znalezienie klucza jest znacznie prostsze mając połowę. Jeżeli chcesz wymusić współpracę kilku ludzi przy wypłacie, zrób to po ludzku (czyli użyj multisig).

[Wymazywanie]

@pm7, Dzięki.
Tak sobie myślę, że rynek tadingu BTC nigdy nie będzie brany poważnie przez duży "świat tradingu" jak nie będzie jakichś tego typu zabezpieczeń. Te niemal wrosłe w krajobraz upadki giełd, hacki, w których nigdy się nie wie do końca czy to nie inside job, to daje obraz nieprofesjonalnego dzikiego zachodu dla napalonych dzieciaków, którzy omijają kasyno bo znaleźli sobie crypto.

[pm7]

Cóż, BitFinex używało właśnie takiego systemu zimnych portfeli z częścią kluczy trzymaną przez inną firmę

[rav3n_pl]

czy obliczenie połowy klucza mając jego połowę jest możliwe i nie zajmuje nadal pierdyliard lat?

Oczywiście, że jest prostsze. Zajmie jedynie pół pierdyliarda lat.

[Marina]

Jak w świadomości społeczeństwa w końcu błyśnie BTC pozytywnie, a takie artykuły jak na wp temu nie pomagają, to będzie i rynek handlu BTC Zauważ, że wystarczyło użyć takiego pozytywnie błyszczącego słowa jak ambergold, żeby społeczeństwo waliło drzwiami i oknami...

P.S.
Faktycznie należałoby to dobrze rozpracować od strony technicznej i jest całkowicie możliwe - jak pisze @pm7 - zrób to po ludzku...

P.S.2
Gracz ma jakiś "kawałek" klucza/dostępu. Zdenerwował się, bo popłynął i spuścił klucz/dostęp w klozecie...

[Wymazywanie]

Zdenerwował się, bo popłynął i spuścił klucz/dostęp w klozecie...

Jeśli ktoś ma taki kaprys/nerwy, że wyjmuje własną kasę, gotówkę, z portfela i spuszcza ją do kibla czy pali, to jego sprawa, chcącemu nie dzieje się krzywda, nawet jeśli prawo mówi, że pieniędzy nie można niszczyć.

Dodano po 37 sekundach:
Hehe można by nawet powiedzieć, że to forma walki z inflacją.

[rha]

Opcjonalnie miałoby to sens dla ludzi, którzy:
-nie chcą wypłacać crypto nigdy
-mają je tylko do gry na giełdzie
-są daytraderami lub grają na tyle często, że niewygodnie i nie opłaca im się przelewać BTC na portfele często
-nie chcą stracić crypto (a kto chce hehe)
-blokada jest do wyboru przez usera na pewien okres czasu ("pakiety" kwartalne/roczne?)

Mniej więcej takie coś to właśnie ETF.

[Wymazywanie]

@rha, Mniej czy więcej? Ja mam na myśli realne BTC i ulepszony ich sposób przetrzymywania przez giełdę z dostępem co jakiś czas (taki "super-cold wallet"), nie jakiś fundusz, kontrakt, jednostki niewyrażający prawdziwe BTC czy pusty papierek z napisem BTC.

[rav3n_pl]

Można po prostu wysłać BTC z blokadą czasową (np. na miesiąc). Nawet jak klucze wyciekną, to będzie można ich użyć po upływie tego czasu ;]