Polskie Forum Bitcoin

Choc na forum jestem od dawna i czytam wypowiedzi bardziej doswiadczonych uzytkownikow, wciaz nie posiadlem odpowiedniej wiedzy odnosnie zarzadzania kapitalem przez co czesto emocje potrafia wziac gore. Stad pytanie do Was. Jak wyglada Wasze zarzadzanie kapitalem?

Chodzi mi konkretnie jezeli widzicie gdzies szanse na zysk to jakim % kapitalu wchodzicie? Ile w waszym portfelu stanowia krypto a ile trzymacie fiat/tethera? Moj problem polega na tym ze czesto laduje calosc kapitalu w jedna walute i potem siedze jak na szpilkach i czasem ciezko utrzymac przyslowiowe rece pod dupa, dlatego licze na ciekawe porady.

Jak wyglada Wasze zarzadzanie kapitalem?

Raz na jakiś czas kupuję trochę kryptowalut w bitomatach za gotówkę.

Chodzi mi konkretnie jezeli widzicie gdzies szanse na zysk to jakim % kapitalu wchodzicie?

Nie liczę tego w procentach. Po prostu inwestuję określoną kwotę w PLN, którą przeznaczam na kryptowaluty i na której stratę mogę sobie pozwolić.

Ile w waszym portfelu stanowia krypto a ile trzymacie fiat/tethera?

Kryptowaluty stanowią przeważającą większość, co wynika z tego, że kiedyś było taniej. Nie przywiązuję się zbytnio do ceny, dziś jest taka, jutro może być inna. Nie jestem spekulantem, staram się używać kryptowalut, a nie tylko je kupować. Walut fiat jest trochę, ale niezbyt dużo, bo inflacja je zżera, no ale są miejsca, gdzie na przykład PLN to jedyna opcja, więc niejako jestem zmuszony do ich używania. Stablecoinów nie dotykam (chyba że da się je wymienić na interesującą mnie monetę, ale wtedy nie trzymam ich dłużej niż na czas wymiany).

Moj problem polega na tym ze czesto laduje calosc kapitalu w jedna walute i potem siedze jak na szpilkach i czasem ciezko utrzymac przyslowiowe rece pod dupa, dlatego licze na ciekawe porady.

Jeśli inwestujesz więcej niż jesteś w stanie stracić do zera, to robisz to źle.

Oprócz tego dodam, że póki co nie wymieniłem żadnych kryptowalut z powrotem na złotówki i na dzień dzisiejszy nie zanosi się na to, abym zamierzał kiedykolwiek wychodzić. Trzymam się założenia, że jeśli chcę mieć więcej monet, to je kupuję. A jeśli mniej, to się wstrzymuję, zarabiam w złotówkach, no i proporcjonalnie mam więcej fiatów, jeśli mowa o procentach. No i liczę na to, że nie będę musiał wracać do fiatów, bo to ślepa uliczka obarczona inflacją. Z drugiej strony to też jest pytanie: do czego miałbym wracać w przyszłości? Jak nie będzie gotówki, to może się okazać, że cyfrowe waluty banków centralnych wcale nie są lepsze, a wtedy nie będzie sensu pozbywania się jakichkolwiek kryptowalut, które mają sens i działają.

bMh pisze: ↑ środa, 17 marca 2021, 07:10Jak wyglada Wasze zarzadzanie kapitalem?

Moje wygląda tak, że jestem inwestorem mid-long i przed 2 miesiącami miałem w coinach 90% kapitału przeznaczonego na krypto.
A kapitał przeznaczony na krypto wynosił ok. 15% wszystkich oszczędności.
Wyznaczyłem sobie progi sprzedaży i konsekwentnie realizuję zysk - szczegóły tutaj viewtopic.php?p=684833#p684833

Aktualnie po realizacji części zysków kapitał w stablecoinach urósł 2x (w stosunku do tego co miałem przeznaczone na krypto). Sprzedałem ok. 1/5 krypto. Dlatego sypiam spokojnie i nie przejmuję się tąpnięciami. Traktuję je wyłącznie jako niepowtarzalną okazję do powiększenia zaangażowania.

bMh pisze: ↑ środa, 17 marca 2021, 07:10Moj problem polega na tym ze czesto laduje calosc kapitalu w jedna walute i potem siedze jak na szpilkach i czasem ciezko utrzymac przyslowiowe rece pod dupa

A mój na tym, że posiadam za dużo coinów i ciężko mi się z nimi rozstać
Choć z własnych doświadczeń trudno wskazać czy to przywiązanie to wada czy zaleta. Miałem sytuacje gdy coin tonął ale były także takie, że coin mulił ja traciłem cierpliwość i sprzedawałem po czym skubany wzrastał 10x lub więcej.
Najważniejsze to obiektywnie ocenić swoje predyspozycje. Ja nie jestem traderem - nie mam nerwów do tego.

nie wiem czy już o tym nie pisałem, ale....podstawa to dywersyfikacja
Trzon u mnie to BTC+ETH aktualnie nieco mniej niż 60% w sumie, ale był moment, że było to ponad 70%
Ja mam bardzo dużo otwartych inwestycji na mid-longterm, w wynalazki wchodzę kwotą około 1% budżetu lub mniej, tak wchodziłem w DeFi...tak teraz wchodziłem w NFT. Zyski realizuję częściowo w ratach, tak samo ucinam straty, jak coin przez dłuższy czas jest na minus lub na zero. Przy realizacji zysków - sprzedaje w kilku rata w zależności od różnych czynników, ale prawie zawsze zostawiam coś na "moon"

U mnie to wygląda tak, wszystkie środki mam na giełdzie i cały czas 100% kapitału jest w crypto a średnio raz na tydzień zmieniam wszystko to co mam w portfelu na coś innego (co np. korekci albo jest zachęcające do tego by przynieść mi zysk). % staram się lokować po 25% w jedną walutę tak by mieć ich 4 czasami 5 ale wiele razy inwestowałem ponad 50% w jedną walutę bo byłem bardzo pewny siebie (co się opłaciło następnego dnia). Nie kupuje ETH/BTC bo te wzrosty są mało interesujące dla mnie a najlepsze dla mnie waluty to shitcoiny. Taką taktyką (całkiem dość nieudaczną bo mam straszny problem z realizacją zysków i większości przypadków przeskakuje szczyt i wracam z walutą do punktu z gdzie ją kupiłem i przemijają zyski rzędu 20-50%). jak gram teraz od 1 stycznia zrobiłem 500% kapitału +/- 50% bo to cały czas skacze. Kolejnym etapem oszczędnościowym jest zakup portfela sprzętowego i regularne wpłacanie tam różnych walut które są tanie i nie mają swojej pompy a ich czas akumulacji jest bardzo bardzo długi, zyski z portfela będę realizować dopiero za kilka lat (kup, zakop, raz na miesiąc sprawdź kurs). 3 etapem będzie skupowanie btc ale dopiero w bessie, jeśli rynek będzie niestabilny to myślę że częściej będę trzymać 100% w USDT i skupywać tylko szpilki w dół walut które mnie interesują. Tym czy stracę czy nie już się nie przejmuje, zarobiłem już tyle że jak nawet bańka pęknie to będę na lekkim plusie. Trzymanie części kapitału w USDT/FIAT ma sens jeśli polujesz na okazję np. jakieś pseudo szpilki w dół -30% gdzie to szybko odbija albo zakupy w dołku jak btc korekci to też opcja zarobkowa.

RevWolt pisze: ↑ czwartek, 18 marca 2021, 17:28wszystkie środki mam na giełdzie i cały czas 100% kapitału

wiem, że teraz co się to wydaje świetnym rozwiązaniem, ale.....nieeeeeee

RevWolt pisze: ↑ czwartek, 18 marca 2021, 17:28U mnie to wygląda tak, wszystkie środki mam na giełdzie

I modlę się, żeby nie skończyło się jak z mtgox czy wieloma innymi.

Dodano po 2 minutach 5 sekundach:
Najważniejszą rzeczą w zarządzaniu kapitałem, której ja się nauczyłem przez lata to to, że zawsze trzeba mieć część "gotówkową". Tego długo nie miałem i okazje śmigały mi koło nosa.

Oczywiście że zdaję sobie z tego sprawę że te pieniądze mogą z dnia na dzień zniknąć ale po co mam trzymać pieniądze które przez inflację tracą na wartości jak mogę mieć to zainwestowane, w tym albo przyszłym miesiącu zacznę coś skupywać na portfel i na tym właśnie oprę swój główny filar oszczędnościowy na lata. Na giełdzie gram dopiero niecałe 3 miesiące, podejrzewam że giełda ma się bardzo świetnie i pewnie z dnia na dzień nie upadnie. Oczywiście WSZYSTKICH moich oszczędności nie mam na giełdzie, wpłaciłem tylko tyle ile stwierdziłem że mogę zaryzykować i strata tego z biegiem czasu nie będzie boleć. Trzymanie wszystkiego na portfelu i wpłacanie/wypłacanie kilka razy w tygodniu byłoby problematyczne (nawet nie zagłębiałem się w ten temat jak to działa), dla mnie krypto to inwestycja w przyszłość kupuję taniej sprzedaje drożej to co jest w modzie, moda się zmieni to zmienię krypto a to co jest nieoszlifowane i z czasem ma szansę być drugim bitcoinem zostawię sobie na lata.

maky pisze: ↑ czwartek, 18 marca 2021, 18:35że zawsze trzeba mieć część "gotówkową". Tego długo nie miałem i okazje śmigały mi koło nosa.

Wiesz, że ja mam trochę inną sytuację - ale jak mam "wolne" ETH, to tak jakbym miał część gotówkową, prawda? Tym bardziej, że niektóre interesujące mnie aktywa, są czasami tylko w parach do ETH....

RevWolt pisze: ↑ czwartek, 18 marca 2021, 18:51Trzymanie wszystkiego na portfelu i wpłacanie/wypłacanie kilka razy w tygodniu byłoby problematyczne (nawet nie zagłębiałem się w ten temat jak to działa), dla mnie krypto to inwestycja w przyszłość kupuję taniej sprzedaje drożej to co jest w modzie

ja robię tak samo, ale ja gram mid-longterm. Jak czasami czytam wątki, to mam wrażenie, że lepiej dłużej się zastanowić i wejść w coś na dlużej, niż cały czas coś grać...

Właściwie mi to na jedno wychodzi, gdybym grał tygodniówki to miałbym podobny wynik chociaż topową inwestycją która bym zrealizował jeśli grałbym tygodniówki byłoby MBL gdzie kupiłem za większość kapitału jeszcze po cenie bardzo korzystnej to dzisiaj bym sprzedał z zyskiem sięgającym ponad kilkaset tysięcy złotych (a to tylko miesiąc różnicy).

pisząc "mid" nie miałem na myśli tygodniówek, raczej dłuższe okresy....no ale każdy patrzy po swojemu....
tak, też zdarza mi się czasami coś na giełdzie zostawić....ale są to relatywnie niewielkie kwoty...czasami coś na szybko kupię, a nie mam przygotowanego walleta pod różne dziwne"wynalazki" - wtedy czasowo zostaje na giełdzie - z naciskiem na "czasowo"

Dodano po 4 minutach 22 sekundach:
w lipcu kupiłem na mid-longterm, między innymi LUNA...kilka dni temu na górce sprzedałem kolejncą porcję, zostało mi jeszcze około 50% tego co kupiłem...

Dodano po 45 sekundach:
nie zarzyna się kur znoszących złote jaja

Dodano po 12 minutach 14 sekundach:
muszę dodać coś jeszcze - nie wiem czy to podpada pod zarządzanie kapitałem, ale częściowo chyba też. Bulkowski w swojej książce "Podstawy Spekulacji" przestrzega początkujących przed daytradingiem.
Do wszystkiego trzeba "dorasnąć"...na wszystko jest swój czas - i przytacza wiele pouczających przykładów na poparcie tych tez - i do mnie one przemawiają.

adiqq pisze: ↑ czwartek, 18 marca 2021, 18:55Jak czasami czytam wątki, to mam wrażenie, że lepiej dłużej się zastanowić i wejść w coś na dlużej, niż cały czas coś grać...

Ja potrafię tylko tak. Warren Buffet.