Zdalny format dysku, brak systemu.

Postautor: **monkaa1990** » środa, 14 lutego 2018, 22:33

Cześć wszystkim

Mam dość spory problem... koło godziny 17 wyszłam z domu i po dwóch godzinkach jak wróciłam okazało się że moja kopareczka nie kopie. Po jej ponownym uruchomieniu załączał się tylko bios. Po kolejnych resetach koparki uruchamia się tylko bios. Po sprawdzeniu płyta główna widzi pamięć, procesor, dysk, klawiatura, myszka...

Po uruchomieniu systemu win10 z pendrive widzi dysk jako sformatowany.

Na tym dysku miałam Z-cash na portfelu Jaxx

Jak możliwe jest samoistne sformatowanie się dysku???

Jak odzyskać środki z portfela Jaxx

??

Postautor: **Prezes000** » środa, 14 lutego 2018, 23:12

Nic nie instaluj/kopiuj na ten dysk. Przeskanuj go programem do odzyskiwania danych. Duża szansa na odzyskanie tego co chcesz.

Postautor: **monkaa1990** » środa, 14 lutego 2018, 23:24

Ok tyle będę potrafiła zrobić. Tylko pytanie brzmi jak możliwe jest coś takiego czy jest ktoś wstanie to wytłumaczyć logicznie ?. Komputerami zajmuję się od kilku lat i podstawowe informacje na temat funkcjonowania systemu oraz hardweru mam.

Postautor: **hanti** » środa, 14 lutego 2018, 23:26

Jaki wcześniej był tam system zainstalowany? Jaki dysk?

Postautor: **monkaa1990** » środa, 14 lutego 2018, 23:29

System to Windows 10 na dysku SSD 60GB GoodRam
Nie zakładałabym tego tematu gdyby nie to że dysk miałam podzielony na 2 partycje systemową oraz tą na której przetrzymywałam backup dla Jaxx w postaci 12 słów....

Postautor: **Daytrader** » czwartek, 15 lutego 2018, 00:15

monkaa1990 pisze:System to Windows 10 na dysku SSD 60GB GoodRam
Nie zakładałabym tego tematu gdyby nie to że dysk miałam podzielony na 2 partycje systemową oraz tą na której przetrzymywałam backup dla Jaxx w postaci 12 słów....

Zaraz pewnie posypią się gromy

jak można trzymać seed na twardym dysku kiedy się tyle trąbi o bezpieczeństwie tutaj!!!!

Wszystko ok niech się sypią tak jak może się system wysypać przy czym nie szkodzi go przywrócić badź sformatować partycji systemowej gdzie pozostałe partycje zostają nie naruszone... Ile jest przypadków gdzie dysk sam zadecydował a samoistnym sformatowaniu się wraz z usunięciem wszystkich partycji...?

Postautor: **sawek** » czwartek, 15 lutego 2018, 01:15

Skoro to był dysk ssd nie sądze żeby udało się w prosty sposób odzyskać dane. Myślę że będzie konieczne wylutowanie każdej kości i zgranie na programatorze, a następnie sklejenie wszystkie go w całość

Zrobiłam Live CD Ubuntu wraz z podpiętym dyskiem SSD aby zobaczyć czy cokolwiek uda mi się odzyskać ale niestety nie widzi tego dysku

Wyłączyłam UEFI i starałam się odpalić linux ale niestety nie startował wogóle... brak mi już pomysłów...

Postautor: **prezes** » czwartek, 15 lutego 2018, 06:54

Może po prostu padł dysk a nie sformatował się.

Postautor: **wesley** » czwartek, 15 lutego 2018, 07:51

miałem goodrama ssd c40 120gb padł po roku

, obecnie używam ssd samsung evo 850

Postautor: **WitoldC** » czwartek, 15 lutego 2018, 08:06

Można spróbować zrobić zrzut dysku(nie partycji) sektor po sektorze. Seed powinien się zmieścić w jednym sektorze(512 B).

Postautor: **redlumek** » czwartek, 15 lutego 2018, 08:32

Uwaga teoria spiskowa - ktoś przejął kontrolę nad systemem, zagrał sobie seed i posprzątał po sobie.

Temat rozwiązany: padł dysk a wraz z nim 1500 zł Awesome

Postautor: **redlumek** » czwartek, 15 lutego 2018, 13:57

Trochę kosztowna ta lekcja odpowiedniego backupu seed ów i kluczy prywatnych. Moja była na szczęście mniej kosztowna - tylko niecały 1 etc

Nigdy więcej żadnego dysku SSD

Postautor: **smp** » czwartek, 15 lutego 2018, 19:47

Talerzowy dysk też mógłby paść!!!

Dysk SSD jest jak samolot, a dysk HDD jak samochód. Jeśli zdarzy się wypadek to gorsze skutki będą oczywiście w przypadku tego pierwszego, ale to nie znaczy, że ten drugi jest bezpieczny!

Trza robić backupy (mieć spadochron)! A wtedy żadna awaria nie jest straszna i można z radością wykorzystać prędkość dysku ssd.