Stopa zwrotu inwestycji w BTC

[Multi]

nie chce nic mówić, ale teraz przypominacie mi rozmowy na niektórych watkach w bitcointalk.org, skaczcie to bo się robi nudne, idzie na piwo.

[servantes]

1. kapitał własny wynosi zero bo nie trzeba inwestować (mamy komputer)
2. jest specyficznym przykładem gdzie odzyskujemy kapitał a nadal mamy bitcoiny (sytuacja hipotetyczna, jeśli wartość bitcoina rośnie)

to są właśnie przykłady nieskończonego zwrotu z inwestycji

Błysnąłeś i to ostro. Skoro już tak się czepiasz tego, że pierwsze btc mamy za darmo (0zł) i dzielimy przez 0 itp... to jeśli robisz btc na wlasnym kompie to zawsze wydasz jakis ulamek grosza na prad, chociazby 0.00000001 grosza. Wtedy twoj nieskonczony zwrot z inwetycji mozna wrzucic do kosza.

Jedziemy dalej, kolega miał stary samochod, który nie był nic wart, ale nie mógł go zezłomować. Nie chciał płacić OC więc zaproponował mi, że da mi 1000zł jak wezme ten samochód. Wziąłem go, a po 2 miesiącach zgłosić się do mnie koleś, który bardzo chciał kupić tą fure za 5000zł. Sprzedałem mu.

1.Jaki mam tu zwrot z inwestycji?
2.Czyżby jeszcze lepszy niż inwestycja w btc?

Wg mnie servantes bardzo ładnie chciał ci to wyjaśnić, ale ty nie chcesz dopuscic myśli, że nie masz racji.

Matematyka to nie same regułki ("wierszyki") trzeba też czasem je dobrze rozumieć.

Cieszę się, że rozsądek zwycięża. Mam już 2 ostrzeżenia. Jedno za pisanie w tym wątku. Moje argumenty się nie podobają moderatorowi. Ludzie się skarżą, że obniżam poziom forum.

Kurcze, jeżeli ktoś napisze bzdurę to należy zamknąć uszy i zatkać oczy bo jak skrytykujesz, albo będziesz się czepiał 'półsłówek", to cię zdegradują albo zbanują.

[Wojciech]

Rozumiem, że ludzie, którzy piszą o nieskończonym zwrocie z inwestycji zakładają amortyzacje sprzętu, prąd i (przede wszystkim) swój czas za bezwartościowy. Przy takich założeniach zwrot będzie nieskończony.
Z drugiej jednak strony nawet schylenie się po banknot 1000$ coś mnie kosztuje (czas na to poświęcony).

Celowo nie wspominam o czymś takim jak ryzyko (przykład kasyna, lub wzięcia samochodu z dopłatą, gdzie ryzykujemy, że wszystko stracimy lub poniesiemy nawet dodatkowe koszty)

Wnioski końcowe w dużej mierze zależą od założeń początkowych.
Moim zdaniem, szkoda nerwów na przekonywanie się na siłę.
Każdy może mieć na swój sposób rację.

[skrzypu]

Każdy może mieć na swój sposób rację.

No tak, ale jakiś umiar trzeba zachować.

Nie ma co porównywać schylenia po banknot do zużycia prądu przez komputer (przy produkcji btc) wg mnie. Dla jednego to pierwsze nic nie kosztuje, a to drugie już tak, są też tacy dla którym jedno i drugie nic nie kosztuje.

Ale idąc dalej tokiem myślenia, że schylenie po banknot nic nie kosztuje to warto wyjść na miasto i chodzić całymi dniami. Jeśli znajdziemy 1 grosza to mamy nieskończony zwrot z tej "inwestycji" bo przecież nic za to nie płaciliśmy

Jak kupowałem pierwsze koparki (kompy+GPU) to w podsumowaniu brałem sam koszt części. A do tego musiałem troche pojeździć po mieście (koszt benzyny) podzwonić po sklepach (koszt minut), posiedzieć na kompie, poczytać, zainteresować się itp. Swój czas też można jakoś wycenić. Może i są to niskie koszty (każdy z osobna), ale jak się wszystko pozbiera to może być całkiem niezła sumka (chociaż dla niektórych może to być równe 0 )

[md333]

nie będę wdawał się w dyskusję bo to nie ma sensu

mylicie Waszą inwestycję i Waszą stopę zwrotu czy teoretyczną sytuację ze ZWROTEM >>PROJEKTU BITCOIN<< od początku istnienia do dnia dzisiejszego

do Wszystkich którzy uważają że projekt bitcoina NIE MA nieskończonej stopy zwrotu. Odpowiedźcie na pytanie które zadałem na początku.. Macie zadanie: w grudniu 2009 wartość bitcoina wynosiła 0 zł, obecnie wynosi 400 zł. Oblicz ROI

[servantes]

Każdy może mieć na swój sposób rację.

No tak, ale jakiś umiar trzeba zachować.

Nie ma co porównywać schylenia po banknot do zużycia prądu przez komputer (przy produkcji btc) wg mnie. Dla jednego to pierwsze nic nie kosztuje, a to drugie już tak, są też tacy dla którym jedno i drugie nic nie kosztuje.

Ale idąc dalej tokiem myślenia, że schylenie po banknot nic nie kosztuje to warto wyjść na miasto i chodzić całymi dniami. Jeśli znajdziemy 1 grosza to mamy nieskończony zwrot z tej "inwestycji" bo przecież nic za to nie płaciliśmy

Jak kupowałem pierwsze koparki (kompy+GPU) to w podsumowaniu brałem sam koszt części. A do tego musiałem troche pojeździć po mieście (koszt benzyny) podzwonić po sklepach (koszt minut), posiedzieć na kompie, poczytać, zainteresować się itp. Swój czas też można jakoś wycenić. Może i są to niskie koszty (każdy z osobna), ale jak się wszystko pozbiera to może być całkiem niezła sumka (chociaż dla niektórych może to być równe 0 )

Myślę, ze ta wymiana argumentów w tym temacie i poziom ich pokazuje jak wygląda rzeczywiście idea propagowania BTC. Nie jestem idealistą i nie oczekuje, że ludzie będą coś za darmo robić i dla idei, ale kiedy zacząłe czytać to forum odniosłem silne przekonanie, że to jest właśnie miejsce, żeby wspólnie coś zrobić.

Aby zrobić coś dla społeczności bitcoin trzeba coś zrobić. Założyć startup. Stworzyć manual. Pojechać na konferencje i zdać relacje. Itp.

Przepisywanie newsow z interentu to zapewne dodatek to forum, ale to jest praca odtwórcza. Po raz setny przekonywanie bitconowow, że BTC było dobrą inwestycja jest strzelaniem w płot. Przecież my wszyscy, którzy dołączyliśmy w 2011 dorobiliśmy się mniejszych albo większych majątkow i stać na na to, żeby działać aktywnie w tej wspólnocie.

Zobaczcie co robi Maciej ze satoshi.pl Może nie zgodzę się z nim w każdej kwestii ale muszę przyznać, że jest naszym rzecznikiem prasowym i jest przekonujący. To, co mu zarzucają nie którzy, że się sam promuje, no cóż, inaczej być nie może.

Jeszcze raz, sokoro już się wszyscy obłowili na BTC skaczącym z 1 usd do 100 usd a może i 260usd, to czas coś zrobić, poza przepisywaniem newsów i upieraniu się, że mam dłuższego.

[servantes]

nie będę wdawał się w dyskusję bo to nie ma sensu

mylicie Waszą inwestycję i Waszą stopę zwrotu czy teoretyczną sytuację ze ZWROTEM >>PROJEKTU BITCOIN<< od początku istnienia do dnia dzisiejszego

do Wszystkich którzy uważają że projekt bitcoina NIE MA nieskończonej stopy zwrotu. Odpowiedźcie na pytanie które zadałem na początku.. Macie zadanie: w grudniu 2009 wartość bitcoina wynosiła 0 zł, obecnie wynosi 400 zł. Oblicz ROI

Chciałeś powiedzieć.... DLA MNIE CENA BTC WYNOSIŁA ZERO.

Nie wartość wynosiła zero. Proszę formułuj swoje argumenty z większą starannością.

[rav3n_pl]

"Są trzy rodzaje kłamstw:
- małe kłamstwa
- wielkie kłamstwa
- statystyka"
W takich przypadkach używanie % zwrotu nie ma zastosowania bo dąży do nieskończoności... blisko zerowy wkład własny zawsze to oznacza.
W Twoim samochodowym przykładzie patrząc na % oczywiście masz nieskończoną stopę zwrotu bo NIC nie zainwestowałeś (no może z godzinę czasu, może to też trzeba policzyć jako 10zł?).

[gkucmierz]

Tak mi się jakoś przypomniał stary temat.
Kompletnie nie mam pojęcia dlaczego