Dzisiaj postanowiłem dołożyć do longa ze względu na:
1. popyt jaki widziałem w orderbooku, tym razem mechanizm wybierania podaży był bardziej rozmyty, większe zlecenia były porozkładane na przestrzeni od 9800 do 9500 i dzisiaj pojawiły się dodatkowe ratujące do 9400.
2. alty początkowo mocno spadły, natomiast dzisiaj wyraźnie wyhamowały spadki, podczas kontynuacji spadku BTC.
3. korekta na BTC wyniosła nieco ponad 10%, czyli bardzo podobnie jak przy poprzednich korektach
4. premium na terminowych na bitmexie pomimo spadku ceny zaczęło ponownie rosnąć
Tak jak pisałem w poprzednim poście:
coss_takiego pisze: ↑ wtorek, 11 lutego 2020, 12:19 Według moich oznaczeń fala druga i czwarta charakteryzowały się zniesieniem ceny o nieco ponad 10%.
Więc tym razem postanowiłem dołożyć dokładnie po spadku o 10%, no i weszło. Patrząc na to co się działo, wydaje mi się, że nie powinno spaść już niżej, a stop loss dla całej pozycji ustawiam na 9350. Warto pamiętać, że żółty obszar stanowiący wcześniej silny opór jest teraz silnym wsparciem i testowanie go ma szansę okazać się pomyślne. Natomiast bardzo głębokie testowanie, czyli poniżej 9350 w mojej ocenie stanie się niebezpieczne dla dalszych wzrostów.
Ciekawa sytuacja dzieje się na altach, wykres dominacji BTC.D wypełnił kolejny raz overbalance:
Wydaje mi się, że prawidłowość robienia korekt prawie idealnie do poprzedniego szczytu, niewykraczających poza overbalance jest interesująca, ponownie odbiło od takiego miejsca. Jeśli ta tendencja miałaby trwać to może BTC będzie od teraz zyskiwał zgodnie z czarną strzałką, czyli z takim samym zasięgiem i czasem jak dwoma poprzednimi razami. Miałoby to sens jeśli halvingowy hype będzie się rozkręcał, wtedy BTC powinien być atrakcyjniejszy i kierować się do ATH, a alty do piachu. Alty miały teraz swój sezon i bardzo możliwe, że już się skończył. Idąc dalej jeżeli powyższe jest prawdą, to alty właśnie zostały brutalnie sprzedane i już dalej nie są, gdyż przestały spadać pomimo kontynuacji spadku na BTC. Poza tym z tego co pamiętam, taką całkiem dobrze sprawdzającą się zasadą było:
1. alty rosną, btc rośnie
2. alty zaczynają spadać, btc robi korektę
3. btc wraca zrobić podwójny szczyt, alty spadają dalej
4. spada wszystko
Alty łatwiej jest mocno spompować, ale po dużych wzrostach gdy zaczynają być sprzedawane, obrywa BTC, natomiast intencja jest taka, żeby potem sprzedać drogo również BTC zarobione ze sprzedaży altów, więc po pierwszych spadkach, BTC jest windowany do okolic poprzedniego szczytu i tam zachodzi główna dystrybucja. Jednak chyba nie było jakiejś ścisłej zasady, ile BTC rośnie po wyprzedaży altów. Z tego co pamiętam bywało różnie. Może zatem zrobić korektę wzrostową do 0,618 fibo pierwszej fali spadkowej, może zrobić podwójny szczyt lub może zrobić kolejny wyższy szczyt lub kontynuować wzrosty -who knows?
Warto również przypomnieć sobie początek 2017 roku, kiedy to BTC przebił swoje ATH i ruszył na poszukiwanie nowego. Wtedy dopiero alty rozpoczęły niesamowite wzrosty, a dominacja BTC leciała na łeb. Myślę, że może to wynikać z tego, że gdy król przebija ATH zostaje uznany za drogiego, natomiast alty są relatywnie tanie i spory kapitał lawinowo przepływa właśnie tam. Dlatego zgrywałoby mi się, gdyby zgodnie z powyższym rysunkiem, dominacja BTC rosła do ok 85% w tym roku i byłby to jednocześnie moment, kiedy BTC będzie blisko obecnego ATH. Pod to gram w długim terminie i z tego względu nie dotykam altów.