To normalne, idziesz na rynku tam, gdzie lepiej się operuje daną kasą i do ryzyka, jakie jesteś w stanie zaakceptować. Jak grałem zazwyczaj za 15-30k w 2014-2015, to robiło się dużo większe %, dobry miesiąc to było np. +100%. Ale na rzeczach ryzykownych, gdzie -10 -20% to była norma i mnie nie ruszało. Teraz -10% to już bardzo dużo dla mnie a +5% to świetny zysk. Więc idzie się w pewniejsze rzeczy, a shity okazjonalnie. Ale nigdy przenigdy nie można utkwić z dużą kasą w spadającym shicie bo zaczyna się w głowie spierdo..nie psychiczne jak w wątku liska.BitJanusz pisze: ↑ poniedziałek, 20 stycznia 2020, 15:09Ja w dobrym okresie robię i po 5% dziennie (albo więcej, ale raczej ok. 5% z uśrednieniem strat na SL), ale to na shitcoinach. Przez to, że gram sporo mniejszą kwotą od Ciebie nie dotyka mnie problem słabiutkiej płynności. Grając za 100k już bym nie dał rady na vol dobowym rzedu 5 BTC.
Rób 5% średnio nawet raz na tydzień ale rób tak miesiącami... To daje po 3 miesiącach aż +79% przy reinwestowaniu zysków dalej. To przecież sporo. 1-2 lata dobrej regularnej gry i można od kilku tysięcy dojść do tych 100k czy więcej. Tylko konsekwencja i umieć brać każde zyski nie wpadając do tego w bagholding. Przy małej kasie, mimo że lubię wypłacać zyski, warto jednak reinwestować dalej większość. Ktoś gra za 5000zł, zrobi z tego np. 10k, to już tworzy lepsze perspektywy, więc nie ma co wypłacać wiele, chyba że się musi.
Na tym rynku może każdy i od każdej sumy dojść dalej. Tylko uważać na bagholdingi i uważać na duże dźwignie (na nich można grać, ale trzeba to dobrze umieć, inaczej prędzej czy później straci się większość lub wszystko).
Dodano po 20 sekundach:
@Eth Ale wszedłeś dopiero teraz, tzn. w ostatnich dniach?
Jeśli tak to faktycznie nerwy zrozumiałe.