amneziahaze pisze: ↑ sobota, 29 czerwca 2019, 10:53ale ja jestem amatorem kupuje holduje staram sie nie spekulowac tym i jadę nie wiecej niz 10% kapitalu. spekulowac to sobie mozna slabszym nosnikiem wartosci. ogolem nie potrzebuje wiecej do szczescia, tj. nieprzespanych nocy i zrycia, hazardu, mądrosci ludowych i przepychanek z debilami. coraz więcej tego mindfucka.
A ja staram się spekulować dużo, bo to doskonała (ale niełatwa) forma zarobku. A ponieważ nie lubię używać dźwigni (tendencja do przetrzymywania strat a nawet dopłacania do nich, najgorsza możliwa rzecz na dźwigni) i nie jestem geniuszem spekulacji co umie łapać całe ruchy, już dawno doszedłem, do tego, że dla mnie najlepsza gra to dużo kasy (6-cyfrowe kwoty niższe najlepiej) i granie nawet na małe ruchy (kilka %) gdzie nie muszę inwestować czy polegać na wyższym trendzie. A ponieważ dużo kasy zarobiłem, to mogę sobie pozwolić na taką grę i nie mam problemu mówić o szczegółach podając nawet kwoty.
Cała otoczka takiego zajęcia czyli czas, nerwy, adrenalina, emocje itd., to dla mnie naturalne środowisko. Ale człowiek sie już tak wyrabia, że wchodząc np. za 200-300k w alta, to, że mi z miejsca spadnie i mam nagle - 20000zł mniej, to już jest dla mnie tak naturalne, że nieraz i nudzi hehe. Można się wyrobić. W 2015 jak grałem za jakoś 12k chyba i przewaliłem nagle longując crash na BTC (skasowało moje pozycje mimo, że nisko otwarte, na -60% dumpie w godzinę) i straciłem połowę tej kasy, to prawie płakałem. Teraz ziew jak kasa lata +- kilkanaście k codziennie. Dynamika na tym rynku jest duża i z ruchów przekłada sie na fluktuacje naszego kapitału.
Jestem zdania, że sposób gry najlepiej dostosować i do siebie - gracza i do stanu rynku w danym momencie. To co się dzieje od kwietnia to dla mnie doskonałe warunki do tego co jest esencją spekulacji na tym rynku i grzechem jest tego nie wykorzystywać. Oczywiście dla spekulanta. Inwestor nie musi robić tego co spekulant jak nie chce.
Cała ta otoczka o której piszesz dla mnie jest warta gry, ale ja to naprawdę lubię. Nie męczy mnie to, ale napędza do działania. Bo wiem, że jak jest miesiąc jak teraz że z 200-300k ja zrobię 100k więcej, to warto zapierdzielać w takim celu. Bo potem przyjdzie na miejsce takiego dobrego miesiąca jak ten czy maj takie, że z trudem zrobię 10-20% tego co teraz mogę a to i tak częściowo korzystając z tego co daje rynek albo, że zrobię -50k itp. Tylko średnia zarobków w długim terminie ma znaczenie, nie pojedyncze fluktuacje (zachęcam każdego by sobie policzył ile śr. miesięcznie zarabia/traci od początku przygody).
maky pisze: ↑ sobota, 29 czerwca 2019, 14:54W domyśle pytania było "bez wysiłku, bez zgłębiania tematu, automatycznie".
Bez wysiłku można... ...oglądać telewizję 24/7 jak jeleń. Spekulacji naprawdę sporo trzeba poświęcić, by dobrze na niej zarobić. To są tysiące godzin rocznie, mocne męczenie się ze swoją psychiką, często mania czy nałóg. Ja już dosłownie przez sen sprawdzam ceny crypto na telefonie. Dosłownie nie przerywając snu to robię. Nieraz kładło się spać o 3 a wstawało o 5 bo patrzę na telefonie i nagle zaskakuje nasza cena do sprzedaży czegoś, co męczymy ostatnie 10 godzin i nie rusza.
Ludzie mogą wyśmiewać spekulacje, robić z niej czysty hazard, chciwość, głupotę*, ja bym raczej odpowiedział, że trzeba naprawdę dużo sprytu i zaparcia by spekulować na tak szalonym rynku jak crypto i każdy komu się udaje, naprawdę na to pracuje, tu nie ma mowy o szczęściu w długim terminie. Owszem, szczęście pomoże czasem, ale występuje przecież w długim terminie raczej na równi z tzw. pechem.
*pewnie część ma o niej tak złe zdanie, bo samemu próbowało i nie wyszło i następuje wyparcie winy za "zło"/nieprzyjemność dla mózgu (straty) i przeniesienie jej na cokolwiek poza nami (najczęściej rynek, złe grubasy, aktywo, cała giełda, cała spekulacja itp.).
Bzdury typu, że spekulacja to zaprzeczenie idei tego rynku itp. komentowałem już nieraz.
"Ohydna" spekulacja wyniosła BTC z piwnicy na "salony" przez te lata. I zrobiła to totalnie wolnorynkowym sposobem, nieregulowanym jeszcze rynkiem i giełdami. Piękna sprawa. Ja jako spekulant zapoznałem z BTC niejedną osobę, która raczej inaczej niż ode mnie nie dowiedziałaby się na czym to polega.
d4d5 c4dxc4 Nc3Nc6 d5Ne5 e4Nf6 b3cxb3 Qxb3e6 Nge2Nd3+ Kd2Nxf2 Rg1N6g4 h3Nh2 Ng3exd5 exd5g6 Ba3Qg5+ Kc2 Bf5+ Kb2Qd2+ Qc2Qxc2#