Tu nawet nie chodzi o IQ.
Tutaj chodzi bardziej o nastawienie do życia i chęć brania życia we własne ręce. Decydowania o sobie. Bycia samodzielnym.
Nawet głupek z IQ 90 może być antysystemowcem, zbuntować się przeciwko wszystkiemu i zostać pustelnikiem żyjącym w buszu z tego co upoluje.
Pozornie inteligentni ludzie, z relatywnie wysokim IQ, także dają się nabierać na te sztuczki rządzących.
Przykład z tego forum: rav3n_pl
Ja już w 2013 albo 2014 pisałem, że mimo kryptowalut banki nadal będą istnieć, bo ludzie są zbyt nieogarnięci żeby zadbać o siebie samemu.
Może nie chodzi tutaj więc o całkowite "zrzucenie jarzma", bo "zwykli ludzie" sobie sami to jarzmo narzucają, ale o zbudowanie nowego lepszego systemu, gdzie ci, którzy chcą będą mogli żyć bez jarzma, a samo jarzmo będzie dla żyjących w stadzie mniej uciążliwe i nie będzie takiego strzyżenia owiec jak teraz.
Bitcoin (Cash) dokładnie to umożliwia - wzięcie spraw we własne ręce. Ale nawet jeżeli nie chcesz wziąć spraw we własne ręce do końca, możesz posiłkować się portfrelami wielopodpisowymi typu "2 z 3" (MultiSig), gdzie bank trzyma jedną część klucza do Twoich finansów, drugą trzymasz Ty, a trzecią zakopujesz gdzieś w ziemi.
Dzięki temu masz najlepsze z obu światów - przerzucenie części odpowiedzialności na bank, ale wciąż ten bank nie może Cię okraść.