A Ci co kopali sami dla fanu w 2010 i 11 - a później zostawili sobie 50% na wieczne czasy - tak tylko się drażnię .
Co do twoich punktów to mam uwagę - dla mnie ważna jest też kondycja światowej gospodarki - jeśli zacznie się zjazd gospodarczy - co jest nieuniknione w perspektywie 1-1,5 roku . Bitcoin tak jak i inne spekulacyjne aktywa będzie pierwszy do usunięcia przy poważnych zjazdach i zmianie trendu ( oczywiście alty sypną się pierwsze i w znacznie szybszym tempie ) . Wszystkie bańki na BTC miały miejsce przy CIĄGŁYM nieprzerwanym wzroście NASDAQ i całej gospodarki USA ( nie wchodzę w temat czy był to sztuczny czy prawdziwy wzrost gospodarki stymulowaniej QE ). Instytucje trzymające się zasad inwestycji mają w założeniach uciekanie z takich płytkich rynków i walenie kasy w papiery dłużne państw. Myślę że FOMO ulicy na Bitcoin zacznie się w warunkach INFLACJI to ona zmusi ludzi do szukania zastępczych środków zachowania wartości ( wtedy będzie adopcja prawdziwa ) - i to pod warunkiem, że gospodarka nie gruchnie w taki sposób , że wartość będzie przedstawiało jedenie i broń .
Co do aktualnej sytuacji to już się nie wypowiem względem kursu bo zakładałem max 6500 najazd i cofkę. Przypomnę tylko , że wszyscy moon boys zaznaczali że "zdrowy" wzrost to taki gdzie zatrzymamy się na 6-6,5 cofniemy i przetestujemy jeszcze raz ( ba nawet obstawiali Shorty na 4200 bo miało "jeb..Ć" w dół do 3600 wg. nich tak im pokazywały wszelkie znaki na niebie i ziemi. Teraz pieją z zachwytu i uważają , że mamy już bull market. Naprawdę warto poczekać z takimi deklaracjami do otwarcia Binance i rozstrzygnięcia przynajmniej sprawy w NY dot. Tethera / Bitfinex . Bakkt miał być juz tuż.. tuż... wiele razy . teraz też ma być test w początku Lipca ( UWAGA test ). Zauważyć też trzeba , że skoro mamy mieć juz Bull Market i run.. taki jak w 2017 to oznaczało by, że na wykresie logartymicznym te wszystkie piękne "fraktale" nie mają racji bytu bo i amplituda się zmienia i okresy .