@redlumek Oczywiście że nie, racjonalne firmy będą podejmować decyzje, które przyniosą im najwięcej zysku. ROACE z kopania musi być większe niż inwestycja tego kapitału w inną działalność. Wzrost hashu natomiast ograniczony będzie przez moce produkcyjne producentów koparek. Skoro tyle tych wszystkich górników będzie, to chyba rozwiązujemy problem decentralizacji? A może nie?
@ccash.pl
Domowe nody w niczym nie pomagają, bo są za wolne. Nie mówiąc o tym, że są nieopłacalne. Jakiś hobbysta amator może się w to bawić.
LN to przeciwieństwo Bitcoina, ogarnijcie się z tym w końcu. To ma tyle minusów, że głowa mała, a wy w kółko to samo.
Bloki w BSV w założeniu nigdy nie powinny być pełne. Jeśli będzie 1GB blok, to oznacza że max jest jeszcze większy. To kopacze determinować będą jakiej wielkości blok są w stanie zweryfikować i rozpropagować. Jak będzie za duży a oni za wolni, to ich blok może zostać osierocony co oznacza stratę nagrody za blok. Będą więc musieli znaleźć stan równowagi gdzie większość kopaczy będzie w stanie procesować ich bloki wystarczająco szybko, żeby zmaksymalizować swój zysk.
Generalnie wzrost nagrody -> wzrost ilości kopaczy -> wzrost decentralizacji. Wielkość bloku wykluczy najsłabsze ogniwa, zatem sieć będzie szybsza i bezpieczniejsza. Nie wiem dlaczego ta decentralizacja nodów jest dla was taka ważna, jeśli macie devów, którzy w każdej chwili mogą wam rozwalić wasz blockchain jakąś idiotyczną zmianą, co oznacza kompletny brak decentralizacji.