To wszystko praktycznie rozwiązują te 2 opląty fee + abonament odpowiednio ustawiany po stronie huba. Dobry, szybki, stabilny i dostępny hub ustawi sobie wyższy abonament i być może fee od tego słabszego. Może też stosować inne fee dla kogoś kto dużo robi przelewów.91az pisze: - obciążenie węzła ilością transakcji (większa ilość transakcji w kanale inny plan rozliczania, to przecież koszty utrzymania infrastruktury w tym sieciowej)
- procentowym naliczeniem opłat od wielkości/wartości transakcji w kanale (duże przelewy to potrzeba zabezpieczenia właściciela węzła przed roszczeniami w wyniku wrogiego przejęcia węzła)
- wprowadzenie planów QoS z opłatami za gwarancję prędkości przetworzenia transakcji w kanale
Dodatkowo by się przydało opcjonalna możliwość przerzucenia kosztów otwarcia kanału całkowicie na klienta ale to można zawrzeć w tym abonamencie jako oplata początkowa. Chodzi o to żeby nie dochodziło notorycznie do takiej sytuacji ze ktoś otwiera kanał i po 2 min zamyka pozostawiając huba ze stratą.
Podstawową różnicą i absolutnie przełomową miedzy bankami a LN jest to że w LN pieniądze są dalej nasze i "bank" nie może działać na rezerwie cząstkowej, nie mogą podlegać konfiskacie, realnej cenzurze i prawdopodobnie będą dużo bardziej anonimowe.
Jeśli już chcesz porównywać do banków to ok huby w ln to takie "banki" który każdy będzie mógł zakładać natychmiastowo bez żadnych licencji i konkurować z innymi na całkowicie wolnym rynku. (NAJWAŻNIEJSZE) Przy tym nie może robić konfiskaty, działać na rezerwie cząstkowej itp. Cenzurować zacząć może ale musi mieć świadomość że ma ogromna konkurencje z której na pewno ktoś nie będzie stosował cenzury.
Wiec to taki "bank" średnio mający coś wspólnego z obecnymi bankami.