Dyskusja na temat kursu BTC

[Canis Lupus]

ale być może ten dron przyleci jeśli zapłacisz krypto, które kupiłeś za cyfrowe złoto.

[blackdev]

@Canis Lupus,
Fakt miałem to nawet zasugerować tylko, że te drony już latają a plotek o tym, że amazon zacznie przyjmować krypto było dużo i żadna się nie sprawdziła. Do płatności przydała by się cyfrowa waluta bo cyfrowo złoto raczej tak jak to fizyczne do płatności nie powinno być stosowane. W tym kontekście chciałbym zwrócić uwagę na XLM które ma być testowane jak środek płatniczy przez rząd Australii.

[akos]

O kurczę, a ja przez całe życie myślałem, że chodzi przede wszystkim o płatności bez trzeciej strony jak głosi pierwsze zdanie Whitepaper...

WP to nie słowo objawione Mówię o tym co jest a nie co ma / miało być. Póki co kupno w celu transferowania czy dokonywania późniejszych drobnych płatności jest mniej popularne od kupna dla zachowania wartości bez pośrednictwa trzeciej strony takiej jak np. bank.

...a tak na marginesie przecież tezauryzacja powinna dotyczy rzeczy, ze względu na ich jakąś "wewnętrzną" wartość, a nie tylko ze względu na to, że mogą być tezauryzowane.

No przecież wymieniłem w skrócie najważniejsze cechy nadające wartość. Złoto ma podobne (rzadkość, ograniczona podaż, niepodrabialność) i jakoś nikt nie marudzi, że z tymi sztabkami niewiele da się zrobić poza zamknięciem ich w skarbcu

Fragmentu z tulipanami nie skomentuję, bo albo trolujesz albo chwilowy spadek formy

[Wymazywanie]

albo chwilowy spadek formy

...albo brak zrozumienia kontekstu? Pisałem o tulipanach jako złych do tezauryzacji, bo tulipany nie posiadały wartości poza chwilową wartością estetyczną. Były czasowo tylko korzystne do lokowania kapitału. Wniosek: nie sama możliwość tezauryzacji czegoś ma o niej decydować ale jakaś wewnętrzna wartość, która nie mija jak piękno tulipanów. BTC oczywiście ma jak najbardziej taką wartość i jest to właśnie przesył bez trzeciej strony w zdecentralizowanym i względnie anonimowym systemie. I to dla mnie właściwy powód do tezauryzacji, a nie sama możliwość tezauryzowania czegoś. Kapsle dla dzieci też wydają się warte trzymania, bo można zamienić je na placu zabaw za koraliki podczas wakacji, ale ogólnie nie są warte tezauryzowania, bo nie mają wewnętrznej wartości.

[ducatus]

Zanim każesz mi popatrzeć na Amazona to może sam popatrz? Masz tu link:https://tradingeconomics.com/amznassets. Amazon ma większą wartość od giełdowej! 83.4 B$ kontra 357M$ ale tego już ci się sprawdzić nie chciało bo przecież wiesz lepiej?
(ciach)
Tak na marginesie: wydaje mi się, że taka już specyfika dzisiejszych czasów, że wszędzie używa się angielskich skrótów. Szczególnie jak podaje źródła angielskojęzyczne to bez sensu jest cały czas to zmieniać na polskie jednostki.

Gdybyś się skupił na tym co napisałem to zauważyłbyś, że napisałem: Jeff Bezos ma 16% = 150 miliardów $. Zatem wartość giełdowa Amazona >900 miliardów $, lub, jak wolisz, >900B$. Zatem potknąłeś się o jednostki i udowodniłeś moją tezę o tym, że wartość giełdowa Amazona = 10 razy większa od wartości "faktycznej".

Dziękuję.
Badum-tss.
Kurtyna.

[wrip]

Były czasy, gdy ten dźwięk stawał się aż nieznośny...
[youtube][/youtube]

[BitJanusz]

Mnie wciąż zastanawia, skąd na finexie aż taki odjazd wzlędem pozostałych giełd. Finex nadal "żyje swoim życiem". Prawie 50$ różnicy!?

[CzarnaOwca]

Ty aby na pewno dobrze patrzysz? Bo z tego co ja widzę to właśnie Twój bitmex ogłupiał i daje 50 baksów mniej, pozostałe giełdy właściwie na tym samym poziomie.

[BitJanusz]

"mój" bitmex? chciałbym mieć bitmexa, nie powiem, fabryka kasy...

Cena na ten moment:

Bitmex 6442
Kraken 6448
Bitstamp 6444

Bitfinex 6488


tak, totalnie tylko "mój" bitmex ogłupiał...

[CzarnaOwca]

To spójrz:
https://coinmarketcap.com/currencies/bitcoin/#markets
Pomijam ceny z kosmosu

[bitloteiros]

Mnie wciąż zastanawia, skąd na finexie aż taki odjazd wzlędem pozostałych giełd. Finex nadal "żyje swoim życiem". Prawie 50$ różnicy!?

Cena taka sama jak na innych giełdach USDT a ten spadł na wartości względem $ więc nie wiem co w tym dziwnego

[hornet]

@Bitjanusz

różnica prawdopodobnie wynika z kursu USDT względem USD i lekkich zawiejek wokół samego tethera.

6491 (aktualny kurs btc/usdt na finexie) * 0,9924 (aktualny kurs USD/USDT na krakenie) = 6438

[xspekulantx]

Tak tylko przypomne, ze ostatnio jak byl nakrecany FUD na tether z super powaznymi dowodami to okazalo sie ze ... byla mega pompa.

[bitloteiros]

@xspekulantx,
I teraz też tak może być bo obecny FUD nie dotyczy samego USDT a banku go obsługującego z którego podobno środki były sukcesywnie wycofywane od początku br i finex już tam nie ma ani dolara

[BitJanusz]

@bitloteiros
@hornet

Pewnie macie rację, wygląda na to, że giełdy "Tetherowe" mają wyższą cenę, niż te w USD.

[kozaki_wiesi]

Tak tylko przypomne, ze ostatnio jak byl nakrecany FUD na tether z super powaznymi dowodami to okazalo sie ze ... byla mega pompa.

To zupełnie zrozumiałe

[akos]

nie sama możliwość tezauryzacji czegoś ma o niej decydować ale jakaś wewnętrzna wartość, która nie mija jak piękno tulipanów. BTC oczywiście ma jak najbardziej taką wartość

Do tego momentu prawie ok

i jest to właśnie przesył bez trzeciej strony w zdecentralizowanym i względnie anonimowym systemie. I to dla mnie właściwy powód do tezauryzacji, a nie sama możliwość tezauryzowania czegoś. Kapsle dla dzieci też wydają się warte trzymania, bo można zamienić je na placu zabaw za koraliki podczas wakacji, ale ogólnie nie są warte tezauryzowania, bo nie mają wewnętrznej wartości.

Wbrew temu przy czym się upierasz, do tezauryzacji wystarczy sam fakt, że coś jest tezauryzowalne i nie jest to żadna bliżej nieokreślona "wartość wewnętrzna" tylko własność składająca się z kilku cech, które już wymieniłem:

- unikalność
- niepodrabialność
- ograniczona ilość

To wszystko. W skrócie nazwijmy te cechy TZW. Kapsle ich nie posiadają. Podobnie tulipany.
Co ciekawe, nawet papierowy dolar amerykański mógłby je posiadać. Gdyby nie dodruk, to 100$ miałoby taką samą siłę nabywczą co dekadę temu (problem podrabialności w tym przypadku w praktyce można pominąć bo i tak banknot trudno podrobić i rzadko odbywa się to niepostrzeżenie na większą skalę, i chyba nigdy na skalę, która byłaby w stanie osłabić taką walutę jak USD).

Żeby BTC w ogóle warto było przesyłać najpierw trzeba było zapewnić cechy TZW, to z nich wynika ta "wewnętrzna wartość" (WW) a nie z samego faktu przesyłania. Przesyłanie to w tym przypadku nic innego jak przypisywanie pewnych sald pewnym numerkom (adresom), samo w sobie nie ma to żadnej wartości. Inaczej mówiąc, cechy TZW są fundamentem, na którym opiera się możliwość transferu czegoś wartościowego, o której pisał Satoshi w Whitepaper a nie na odwrót.

Opieranie WW na możliwości przesyłu wygląda zresztą na błąd logiczny w argumentacji, bo na chłopski rozum wartość to jest właśnie coś co przesyłamy a nie coś co jest nadawane przesyłce w momencie transferu. Przesłać "poza systemem" to można sobie nawet pustą kartkę papieru tylko co z tego?

Historyczny przykład jak coś kompletnie bezużytecznego i ani trochę pięknego może służyć jako środek przechowania wartości. Cytat z książki "Bitcoin. Złoto XXI wieku":

W 1903 roku amerykańska ekspedycja odwiedziła Yap — niewielką wyspę na Pacyfiku, która do tego momentu rozwijała się bez łączności z cywilizacją.
Podróżnicy odkryli, że mieszkańcy Yap korzystają z dość specyficznej waluty, mianowicie kamiennych skał o średnicy dochodzącej do trzech metrów. Zdecydowanie nie były to pieniądze kieszonkowe.

Całość rozliczeń dokonywana była słownie i zapisywana w pamięci mieszkańców.
Kiedy ktoś sprzedał pół świni, to musiał zapamiętać, że posiada teraz 3/8 skały, jaka leży sobie za domem jego sąsiada.
Głazów nikt nigdy nie ruszał, nawet kiedy pola i łąki zmieniały właścicieli, przez co stały się one częścią historii, którą pamiętał każdy mieszkaniec wyspy, ucząc się o transakcjach, jakie zachodziły w przeszłości.

Taki żywy blockchain skały - monety, ludzie - sieć, pamięć społeczności - historia transakcji. Atak 51% polegałby na zmowie większej części społeczności w celu odebrania powierzchni skał przypisanej pozostałym.

No i jaką niby "wewnętrzną wartość" ma głaz na łące, który ani nie jest ładny ani nie można go zanieść do sklepu czy przenieść gdziekolwiek w łatwy sposób? Kompletnie do niczego się taki kawałek skały nie nadaje, ale jednak świetnie się sprawdza jako nośnik wartości, trudno o bardziej wyrazisty przykład.

[bitloteiros]

- unikalność
- niepodrabialność
- ograniczona ilość

dodałbym jeszcze jedną bardzo ważną cechę jakiej nie mają inne środki jak złoto, fiaty czy diamenty i nie wiem za bardzo jak ją nazwać (nadmobilność? ultramobilność? ):
to natychmiastowy dostęp do środków w niemal każdym miejscu na świecie (warunek - internet) bez konieczności trzymania ich przy sobie czy korzystania z usług pośrednika jak bank a dodatkowo o ile sami nie ujawnimy że je posiadamy nikt nie jest w stanie ich ukraść/przejąć/skonfiskować/zamrozić

[Lais]

@bitloteiros, ostry zjazd coś tam jednak skonfiskuje na wartości

[akos]

dodałbym jeszcze jedną bardzo ważną cechę jakiej nie mają inne środki jak złoto, fiaty czy diamenty i nie wiem za bardzo jak ją nazwać (nadmobilność? ultramobilność? ):

Masz rację co do tego, że krypto coś takiego posiada, ale to chyba można potraktować jako jedną ze składowych cechy unikalności, po prostu to uszczegóławiasz. Ewentualnie jako dodatkowy feature bez którego i tak BTC byłby nośnikiem wartości. Mnie chodziło natomiast o wymienienie na pewnym poziomie ogólności zbioru cech koniecznych i wystarczających zarazem do uznania, że posiadający je przedmiot jest "tezauryzowalny", tak żeby ta definicja pasowała do różnych dóbr.