W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 29 września 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Napiwki: 1FTzY6VNejSbvCzcVg2FinutsETLyBr28h

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: kipero » sobota, 29 września 2018, 15:22

Witam wszystkich na forum!
To mój pierwszy post, ale forum przeglądam już od dłuższego czasu i dzięki niemu mogłem jakoś wejść w rynek kryptowalut. Więc dziękuję za pomoc!
Ostatnio przelałem 2000zł "które mogę stracić" na giełdę bitbay, ale stamtąd przeprowadziłem się na Binance i kombinuję jak mógłbym grać, co zrodziło kilka pytań, spostrzeżeń. Postaram się je jakoś pogrupować. Proszę o pomoc w którym miejscu się mylę z moim pomysłem na granie i jakieś wskazówki czego powinienem się nauczyć.
(1) Kurs większości kryptowalut do dolara wygląda podobnie, więc raczej chodzi tutaj o ogólny kurs względem kryptowaluty. (2) Na BitBay sprawa była prosta, za złotówki taniej kupić, drożej sprzedać, ale komplikuje się to na giełdzie, gdzie walutą bazową nie jest PLN. (3) Ostatecznie pieniądze wydam w Polsce, więc potrzebuję złotówek, ale kurs złotówki względem np. dolara też się zmienia. Co z tego, że będę grał względem USD czy BTC, sprzedawał drożej, kupował taniej, skoro później przy wymianie na złotówki w ogólnym rozrachunku stracę.
(4) Nie istnieje wartość bezwzględna pieniądza, wszystkie waluty i dobra świata tańczą ze sobą we wzajemnych relacjach. Granie na giełdzie jest trzymaniem pewnego potencjału w aktualnie najbardziej opłacalny sposób. Realizacją potencjału będzie kupno chleba, masła, polepszenie komfortu życia itp. :D
(5) Mój pomysł jest taki, by przenosić środki między BNB, BTC, USDT i ETH patrząc na ich relację do złotówki. Czyli mam wykres 4 zmiennych. Jeśl np. BNB spada a USDT rośnie, to zamieniam BNB na USDT i tak w koło Macieju. Albo dalej, mam 50% w BNB i 50% w BTC, a wartość USDT do PLN, rośnie, to kupuję za to USDT.
(6) Czy to ma szansę wypalić? W jaki sposób w praktyce mogło by wyglądać realizowanie czegoś takiego? Czy Cena BTC, USD i ETH na BitBay będzie dobrym punktem odniesienia?
(7) Teoretycznie granie na walucie bazowej, która aktualnie ma największy przyrost względem do złotówki to dobry pomysł.

Gdzie w tym wszystkim się mylę?
Mam niezły mętlik w głowie, proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: benq » sobota, 29 września 2018, 21:01

@kipero, na szybko post, zeknij tu:
https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... ści+bitbay

Dodano po 3 godzinach 34 minutach 14 sekundach:
kipero pisze: Ostatecznie pieniądze wydam w Polsce, więc potrzebuję złotówek, ale kurs złotówki względem np. dolara też się zmienia. Co z tego, że będę grał względem USD czy BTC, sprzedawał drożej, kupował taniej, skoro później przy wymianie na złotówki w ogólnym rozrachunku stracę.
Analogicznie, jeśli kurs USD/PLN spadnie, zarobisz więcej, a nawet wtedy, kiedy kurs krypto/USD stoi w miejscu.
To jest taki dodatkowy profit albo dodatkowa przeszkoda.
kipero pisze: Nie istnieje wartość bezwzględna pieniądza, wszystkie waluty i dobra świata tańczą ze sobą we wzajemnych relacjach. Granie na giełdzie jest trzymaniem pewnego potencjału w aktualnie najbardziej opłacalny sposób. Realizacją potencjału będzie kupno chleba, masła, polepszenie komfortu życia itp.
Oczywiście masz rację. Ale skoro Twoim celem jest gromadzenie złotówek, to najrozsądniej będzie skoncentrować się na kursie przeliczanym, do PLN (uwzględniając kurs dolara, fee giełdowe etc.).
Tak brzmi Twój punkt 5) - więc się zgadzamy. :)
kipero pisze: (5) Mój pomysł jest taki, by przenosić środki między BNB, BTC, USDT i ETH patrząc na ich relację do złotówki. Czyli mam wykres 4 zmiennych. Jeśl np. BNB spada a USDT rośnie, to zamieniam BNB na USDT i tak w koło Macieju. Albo dalej, mam 50% w BNB i 50% w BTC, a wartość USDT do PLN, rośnie, to kupuję za to USDT.
Dlaczego ograniczać się tylko do 4 walut (z tego jednej stable coin)?
W krypto jest tak wiele okazji, że możesz przespać wielkie szanse tradingowe czekając na ruchy na swoich wybranych walutach, albo co gorsza zajmować pozycję na siłę, tylko po to, żeby wreszcie coś się działo - to musi prowadzić do straty w dłuższej perspektywie.
Chyba, że mówisz o holdingu, wtedy wybór coinów jest subiektywny i nie ma znaczenia to co wyżej napisałem.
kipero pisze: (6) Czy to ma szansę wypalić? W jaki sposób w praktyce mogło by wyglądać realizowanie czegoś takiego? Czy Cena BTC, USD i ETH na BitBay będzie dobrym punktem odniesienia?
To ma szanse wypalić, tylko pare haczyków.
1) przy kwocie 2000 zł i częstych przelewach/wypłatach prowizje od wypłat giełdowych zjedzą Ci za dużo kapitału.
2) Bitbay nie jest dobrym odniesieniem, cena tam jest często mocno spóźniona i zbyt wysoka/zbyt niska, do tego obroty na wielu walutach są mizerne, a spread między BID/ASK bywa absurdalnie duży
3) z drugiej strony, jeżeli Twoim sposobem realizacji zysków jest wypłata PLN z Bitbaya, to nie masz wyjścia i musisz brać pod uwagę ich ceny. Nic Ci z tego, że cena ETH na Binance to (w przeliczeniu) 1800 zł, skoro na Bitbayu aktualnie 1750 i nie sprzedasz za więcej (ceny przykładowe, nie aktualne)

Nie rozumiem tylko co masz na myśli, że może tu nie wypalić?

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 488
Rejestracja: 25 czerwca 2018
Reputacja: 478
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: Lester » niedziela, 30 września 2018, 09:51

benq pisze:
Nie rozumiem tylko co masz na myśli, że może tu nie wypalić?
To co sam napisałeś:
benq pisze: przy kwocie 2000 zł i częstych przelewach/wypłatach prowizje od wypłat giełdowych zjedzą Ci za dużo kapitału.
Jeśli nie będzie hossy, większych wzrostów, to powyższy scenariusz może się ziścić. Coś o tym wiem. Operuję (póki co) na podobnej kwocie wpłacanej stopniowo od lipca i nie wypłacam z giełdy na portfele i z powrotem na giełdę, mimo, że jest takie zalecenie. Nie chce mi się jednak na razie w to bawić, nie obczaiłem, nie mam jeszcze portfeli, a operuję na dość szerokim spektrum coinów głównie na Binance i jakbym przelewał na portfele i z powrotem, dopiero by mi zasoby stopniały ze względu na prowizje. Zakładam, że Binance jest dość bezpieczną giełdą, ale będę tam trzymał do czasu, w końcu trzeba będzie wyemigrować na portfele.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: benq » niedziela, 30 września 2018, 10:40

@Lester,
Hossa jest niezbędna holderom.
Traderzy zarabiają zarówno w hossie, bessie jak i boczniaku. Ważne, żeby bujało ;-)

P.s.
Jeszcze nie załadowany? Ty jesteś z tych czekających na 1/2/3k ?

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 488
Rejestracja: 25 czerwca 2018
Reputacja: 478
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: Lester » niedziela, 30 września 2018, 11:15

benq pisze: Hossa jest niezbędna holderom.
Traderzy zarabiają zarówno w hossie, bessie jak i boczniaku. Ważne, żeby bujało
Jak grają również na spadki, obstawiają shorty, ale to zdaje się wyższa szkoła jazdy, zwłaszcza gdy gra się z dźwignią - nie na Binance i nie na BitBay, a o takich giełda tu mowa.
benq pisze: Jeszcze nie załadowany? Ty jesteś z tych czekających na 1/2/3k ?
Ja jestem z tych, co jak wzrośnie do 10k - będę się cieszył i jak spadnie do tych 1/2/3k, też nie będę płakał, a może nawet ucieszę się, że jest okazja tanio się obkupić, jeśli uznam, że jest szansa na wzrosty (zależy w jakich okolicznościach by spadło, jakie nastroje temu by towarzyszyły, jakie newsy, itd).

Nie wchodzę na raz całym kapitałem, bo zresztą jak już pisałem nie mam takiego wolnego kapitału co mógłbym zamrozić na dłużej, czy też stracić (bo i z tym trzeba się liczyć). Po prostu mam obecnie inne priorytety inwestycyjne.

Wchodzę systematycznie stosunkowo niewielkimi transzami kapitału 500-1000 miesięcznie, w porywach do 2k. Inwestuję w alty, które najwięcej spadły i są jakieś przesłanki na wzrosty, czy też przeczucie, albo ślepy traf. Jak się nie udaje, to zmieniam na inny alt, nie tkwię z nadzieją, że kiedyś może wzrośnie. ;)

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: benq » niedziela, 30 września 2018, 11:29

Lester pisze: Operuję (póki co) na podobnej kwocie wpłacanej stopniowo od lipca i nie wypłacam z giełdy na portfele i z powrotem na giełdę, mimo, że jest takie zalecenie. Nie chce mi się jednak na razie w to bawić, nie obczaiłem, nie mam jeszcze portfeli, a operuję na dość szerokim spektrum coinów głównie na Binance i jakbym przelewał na portfele i z powrotem, dopiero by mi zasoby stopniały ze względu na prowizje. Zakładam, że Binance jest dość bezpieczną giełdą, ale będę tam trzymał do czasu, w końcu trzeba będzie wyemigrować na portfele.
Zdywersyfikuj się przynajmniej na kilka giełd, chociaż 2-3.
Wiem, że Binance obecnie wydaje się być królem świata (sam tam trzymam trochę BNB, IOTA oraz USDT), ale każda giełda może rypnąć w każdej chwili, więc Twoje środki zbierane miesiącami mogą zniknąć w sekund pięć.
Już tak wiele ludzi się na tym przejechało, że naprawę warto się uczyć z ich błędów, a nie swoich.

Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 29 września 2018
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC
Napiwki: 1FTzY6VNejSbvCzcVg2FinutsETLyBr28h

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: kipero » niedziela, 30 września 2018, 23:51

@Benq
benq pisze: na szybko post, zeknij tu:
https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... ści+bitbay
Dzięki za link, właśnie coś podobnego sobie teraz ogarniam w Excellu, kursy wspólnych walut z obu giełd i koszty transferu, tylko chciałbym by wszystko było pobierane przez api.
benq pisze: Analogicznie, jeśli kurs USD/PLN spadnie, zarobisz więcej, a nawet wtedy, kiedy kurs krypto/USD stoi w miejscu.
To jest taki dodatkowy profit albo dodatkowa przeszkoda.
Chyba nie do końca zrozumiałem. Jeśli USD/PLN spadnie, to za jednego dolara dostanę mniej. Pamiętam czasy jak zarobione $ sprzedawałem po 1,80 zł. :roll:
A jak się wtedy może zachować BTC? Czy to nie jest tak, że BTC to jednak głównie do dolara? Ogólnie większość raczej liczą do dolara. Właśnie to mnie wszystko tak dezorientuje, że to wszystko jest relatywne.
benq pisze: Dlaczego ograniczać się tylko do 4 walut (z tego jednej stable coin)?
W krypto jest tak wiele okazji, że możesz przespać wielkie szanse tradingowe czekając na ruchy na swoich wybranych walutach, albo co gorsza zajmować pozycję na siłę, tylko po to, żeby wreszcie coś się działo - to musi prowadzić do straty w dłuższej perspektywie.
No właśnie zacząłem szperać po innych kursach szukając różnych smaczków, muszę też zacząć śledzić informacje o różnych krypto.
Tak grając już 3 dzień zauważyłem pewne dziwne zależności i właśnie nie wiem czy mam rację. Chodzi o to, że np. ETH/USDT i BTC/USDT lecą w dół prawie tak samo, ale ETH/BTC też leci w dół. Czyli dobrze rozumiem, że jak już wszystko leci, to lepiej to mieć w BTC, albo uciekać do USDT? I w odwrotną stronę ETH i BTC do USDT idą do góry, ale jednocześnie ETH/BTC też idzie w górę. Czyli jak to wszystko wzrasta, to lepiej mieć ETH, bo jego wartość do BTC wzrasta?
Dlaczego tak się dzieje? Takie Matrioszki. :) Próbuję na razie wyłapać wszystkie te mechanizmy.
Lester pisze: To ma szanse wypalić, tylko pare haczyków.
1) przy kwocie 2000 zł i częstych przelewach/wypłatach prowizje od wypłat giełdowych zjedzą Ci za dużo kapitału.
2) Bitbay nie jest dobrym odniesieniem, cena tam jest często mocno spóźniona i zbyt wysoka/zbyt niska, do tego obroty na wielu walutach są mizerne, a spread między BID/ASK bywa absurdalnie duży
3) z drugiej strony, jeżeli Twoim sposobem realizacji zysków jest wypłata PLN z Bitbaya, to nie masz wyjścia i musisz brać pod uwagę ich ceny. Nic Ci z tego, że cena ETH na Binance to (w przeliczeniu) 1800 zł, skoro na Bitbayu aktualnie 1750 i nie sprzedasz za więcej (ceny przykładowe, nie aktualne)
1. Nie mam zamiaru za bardzo skakać między tymi giełdami, wypłacać też jakoś nie. Jak się rozegram i będzie mi to wychodziło, to chcę powiększać kapitał, a później, jak się jeszcze bardziej rozegram, no to Forex. Tak w ogóle, to najpierw się przymierzałem do Forexu, ale tam już coś trzeba umieć.
2. Dlatego stamtąd uciekłem, bo ruch niewielki. Ale patrząc na ceny w kantorach, to można stosunkowo tanio wyjść stamtąd jakąś kryptowalutą. Nie wiem czy są aktualnie jakieś tańsze opcje? A co do różnicy, to chcę skończyć ten arkusz i może będzie się dało grać na tych różnicach. Tylko BitBay żąda 15 potwierdzeń z sieci a to trochę trwa.
3. Do wypłacania jeszcze daleko. ;)
benq pisze: Hossa jest niezbędna holderom.
Traderzy zarabiają zarówno w hossie, bessie jak i boczniaku. Ważne, żeby bujało ;-)
Czy istnieje jakiś sposób zarobienia na spadku wszystkiego na Binance, niż ucieczka do USDT? Bo z tego co widzę, to jak leci, to wszystko.
Jakie pary byś polecał na początek?
benq pisze: Już tak wiele ludzi się na tym przejechało, że naprawę warto się uczyć z ich błędów, a nie swoich.
Tego się trochę boję, wolałbym te pieniądze przegrać. :)
Tak wyglądała prowizja wypłaty z Binance na wczoraj:
BTC 12,08 zł
LTC 0,23 zł
ETH 8,44 zł
LSK 1,19 zł
BCC 1,98 zł
BTG 0,10 zł
XRP 0,52 zł

Czy LTC, LSK, BCC się do tego nadaje? Czy wahania kursu i spready nie są za duże?
Wczoraj trochę zarobiłęm na XRP, ale czytałem, że to wątpliwej jakości waluta. I nie portfela w Coinomi.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: benq » poniedziałek, 1 października 2018, 10:00

kipero pisze: Dzięki za link, właśnie coś podobnego sobie teraz ogarniam w Excellu, kursy wspólnych walut z obu giełd i koszty transferu, tylko chciałbym by wszystko było pobierane przez api.
Po API by było idealnie, bo aktualizowane na bieżąco - dobry plan.
kipero pisze: Chyba nie do końca zrozumiałem. Jeśli USD/PLN spadnie, to za jednego dolara dostanę mniej. Pamiętam czasy jak zarobione $ sprzedawałem po 1,80 zł.
Załóżmy że kupiłeś 1 BTC za $6000, po kursie 3,6 zł za 1 USD, czyli zapłaciłeś 21,600 zł za 1 BTC.
Teraz kilka scenariuszy:
a) BTC jest nadal warty $6000, ale kurs USD spada do 3,5 zł.
Sprzedajesz BTC za $6000, czyli odzyskujesz 21,000 - jesteś w plecy 600zł.
b) BTC jest nadal warty $6000, ale kurs USD rośnie do 3,7 zł.
Sprzedajesz BTC za $6000, czyli za 22,200 zł - zarobiłeś 600 zł.
W obu scenariuszach cena BTC się nie zmieniła, a zysk/strata zależy wyłącznie od kursu USD/PLN.
c) BTC rośnie do $6100, kurs USD/PLN stoi.
Sprzedajesz BTC za 6100, otrzymujesz 21,960zł - 360 zł do przodu.
d) BTC rośnie do $6100, kurs USD/PLN spada do 3,5.
Sprzedajesz za $6100, co daje Ci 21,350 zł - straciłeś 250 zł, mimo wzrostu ceny BTC.
e) BTC spada do $5,900, ale kurs USD/PLN rośnie do 3,8.
Sprzedajesz za $5900, otrzymujesz 22,420 zł - zarobiłeś 820 zł - najwięcej ze wszystkich scenariuszy, mimo spadków BTC.

Takich scenariuszy można mnożyć znacznie więcej, bardzo dobrze, że o tym myślisz.
Do tego doliczyć prowizje od transakcji, od wypłat, to wszystko ma znaczenie i może łatwo ubić zysk.
kipero pisze: Tak grając już 3 dzień zauważyłem pewne dziwne zależności i właśnie nie wiem czy mam rację. Chodzi o to, że np. ETH/USDT i BTC/USDT lecą w dół prawie tak samo, ale ETH/BTC też leci w dół. Czyli dobrze rozumiem, że jak już wszystko leci, to lepiej to mieć w BTC, albo uciekać do USDT? I w odwrotną stronę ETH i BTC do USDT idą do góry, ale jednocześnie ETH/BTC też idzie w górę. Czyli jak to wszystko wzrasta, to lepiej mieć ETH, bo jego wartość do BTC wzrasta?
Dlaczego tak się dzieje? Takie Matrioszki. Próbuję na razie wyłapać wszystkie te mechanizmy.
Nad tym głowią się wszyscy - zauważenie takich korelacji to super sprawa. Tylko pamiętaj, że to nie jest nic pewnego.
To, że 5 razy ETH rosło gdy BTC spadał, nie oznacza, że tak już będzie.
Jak wszystko leci, to najlepiej mieć USD albo USDT.
USDT (tether) to jest tzw. stable coin. On trzyma wartość 1 dolara. Może się zmieniać, ale powiedzmy maksymalnie spadnie do 0,999 a maksymalnie wzrośnie do 1,01.
Na Binance nie ma możliwości założenia pozycji krótkiej (short).
Dlatego jedynym ratunkiem, jeśli przeczuwasz spadki, jest sprzedanie własnych kryptowalut za USDT, a następnie odkupienie ich taniej.
Jeżeli nie masz możliwości wymiany do USD/USDT to lepiej przy dużych spadkach mieć BTC niż alty.
BTC jest liderem na tym rynku i zdecydowanie lepiej trzyma wartość przy spadkach.
Co do polecanych par - sprawdzaj wolumen - żeby była odpowiednia głębokość rynku.
Unikaj walut, które są tylko na 1 giełdzie.
Im więcej tym lepiej - w razie delistingu będzie gdzie sprzedać.

Dodano po 1 godzinie 6 minutach 30 sekundach:
Jeszcze odnośnie zależności - jak btc zacznie naprawdę mocno spadać, to wszystkie alty polecą za nim. Jak zacznie bardzo mocno i szybko rosnąć, to alty mogą również spadać. Zwykle to spokojne wzrosty lub stabilizacja btc pozwala na wielkie wzrostu altów.

Forex to inna bajka, tam bez dużej dźwigni nie da się grać, a duża dźwignia + małe umiejętności = szybka strata kasy ;)

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 488
Rejestracja: 25 czerwca 2018
Reputacja: 478
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: Lester » wtorek, 2 października 2018, 13:34

benq pisze:
Jeszcze nie załadowany? Ty jesteś z tych czekających na 1/2/3k ?
Zrobiłem nieco przegrupowanie coinów i przelew na giełdę, żeby coś dokupić - także doładowuję systematycznie i stopniowo.

A Ty benq załadowany w stu procentach? Myślisz, że wkrótce nastąpi koniec spadków na altach i odwrócenie trendu? Bo ja sam już nie wiem co myśleć, obstawiam wzrosty jeszcze w tym roku, ale to takie wróżenie z fusów, takie "wydaje mi się".
W 1/2/3k nie bardzo wierzę, nawet w 4k powątpiewam, może 5k zobaczymy na bitku w tym roku jeszcze, ale szanse na to obecnie daję mniej niż 50%.

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

W którym miejscu popełniam błąd myślowy?

Postautor: benq » wtorek, 2 października 2018, 13:37

@Lester, ja tak na 75-80%.
Trochę usdt jeszcze trzymam z ustawionymi ofertami, polując na spadające noże, ale coraz mniej w nie wierzę.

Wróć do „Boty i strategie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości