Widzę, że wywołałem burzę w szklance wody
No dobrze, darujmy sobie obszerne cytaty, żeby było czytelniej.
@Wymazywanie
Na start - respekt, że Ci się chciało tak wnikliwie przeanalizować tę ankietkę. Dostajesz za to dużego plusa
Odpowiadając na Twoje pytanie - z racji tego, że aktualnie
popełniam doktorat z dziedziny ścisłej, jaką jest niezawodność, to tak - statystykę znam, w ujęciu matematycznym, ponadprzeciętnie. Przyznaję natomiast bez bicia, że w przeciwieństwie do Ciebie nie wnikałem w tę ankietę, metodologię stosowaną do jej przeprowadzenia ani też w kształt i wiarygodność grupy kontrolnej. Czy to oznacza, że wzorem przysłowiowego "millenialsa" powołuje się na coś bez, khem, "zrozumienia"? w zasadzie mógłbym się w tym wypadku zgodzić. spowodowane jest to tym, że z uwagi na mnogość moich zainteresowań po prostu nie mam czasu, by zająć się każdą rzeczą w sposób... ekspercki. Gdybym miał analizować chociażby 10% pierdół, które powiązane są z licznymi moimi zainteresowaniami, to doba musiałaby mieć dla mnie 48h. Część muszę po prostu odsiać, z grubsza oceniając ich przydatność. Taka ankietka zgadzała się w jakimś stopniu z tym, z czym spotkałem się w pracy (ok. 10%, bez wnikania, czy jest to 5%,czy 7%), przy czym typowy człowiek "z ulicy" kupił za 50 zł, żeby zobaczyć, "z czym to się je". I masz rację, że nie jest ona wiarygodna i nie powinna być używana w charakterze argumentu. Zgodzę się w 100%. Po prostu, jako, że zgadzała się z moimi obserwacjami, to ją przywołałem.
Tutaj mała dygresja, czy jednak "wydaje mi się, że 0,1% ludzi ma krypto" powinno być? Przecież to ma nawet mniejsza wiarygodność, niż ta ankietowana na grupce ludzi klikającej za 0,1 euro per ankieta.
Olejmy więc tę nieszczęsną ankietę i "wydaje mi się". Weźmy statystki BB, które przywołałeś. W PL jest teraz ile, 36 milionów odliczając emigrację od gusowskich danych? (tak, wyssane z palca, uprzedzam
) . To daje jakieś 2% Polaków z kontami na BB. Nieźle! uznajmy, że 50% tej wartości (wyssane z palca ponownie) ma konta na innych portalach zamiast na BB. Co daje ok. 3% Polaków, którzy mają konta na stronach krypto. A teraz odliczmy osoby, które mieć ich nie będą - dzieci, starcy, etc. Posługując się stat.gov - ludność w wieku "nieprodukcyjnym" - 63 osoby nieprodukcyjne przypadają na 100 osób produkcyjnych. Dla uproszczenia - 60% ludności jest "produkcyjnej" i zarazem opiniotwórczej. Co daje, suma summarum, jakieś 5% krypciarzy wśród istotnej części ludności. Metodą wydaje mi się wymieszaną ze statystykami, na podstawie mało wiarygodnych danych BB i dużych założeń. O połowę mniej, niż w tej ankietce, ale nadal jest to już całkiem spora społeczność i z pewnością nie możemy ograniczyć ich do roli geeków z piwnic. To te "najodważniejsze" i najbardziej otwarte na nowosci/manipulację 5%. Ono w dużej mierze sparzyło się najmocniej. I jest to problem - spory!
ps. tak, przyjąłem założenie, że tylko Polacy mają konta na BB, co też nie jest prawdą, więc możemy zejść do 4.5% czy coś
@pleasek89
Z całym szacunkiem dla Pana A.Antonopoulosa - bo nawet nie wiem, kto to jest - tego typu teorie, wypowiadane z pełną stanowczością, wydają mi się nawet nie zabawne, ale wręcz żałosne. Chciałbym pożyczyć od niego kryształową kulę, by określić, ile jeszcze baniek zostało na BTC.
To trochę jak z analitykami z twittera (tak, wiem, zapewne nie ten poziom) - ktos napisał, że BTC dziś spadnie o 1000$. Kurcze, miał rację! A miesiąc temu pisał, że będzie wzrost o 30% w ciągu miesiąca i rzeczywiście był! Gość musi być bogiem tradingu, jadę reklamować go na wszystkie fora i reddity, jakie czytam.
(miesiąc później - gość obwieszcza, że będzie krach. Stawiasz soczystego shorta. Dzień później jest pompa i zostajesz zlikwidowany. UPS.)
To dość typowe dla "wyznawców" kogokolwiek. Oczywiście są naganiacze i są analitycy, ale w stawianiu tego typu prognoz wrzucam - jak @Wymazywanie, który najwyraźniej nie wie, że jego wnioski popieram od kilku miesięcy ładnych
- do worka pt. "buta trejderska". I nie biorę tego pod uwagę. Tutaj jeszcze nawiązując do tego, co @Wymazywanie pisał - NIKT nie wie, co się stanie. Ani ja, ani on, ani pan A.Antonopoulous, ani Pan Kazio spod monopolowego i każdy z nas może po prostu trafić. Mój tekst, że to ostatnia bańka, jest takim samym zgadywaniem, jak Pana Kazia. Oparłem to na jakichś argumentach, ale jak będzie odwrotnie, to... uwaga... tylko na tym zyskam
Więc nie traktuję tego z pełną powagą. Odkąd param się day tradingiem, wisi mi, gdzie będzie kurs za parę miesięcy. Jako, że DT jest stresujące i męczące, robie sobie jednak przerwy i wtedy próbuję sił na midterm. Z różnym skutkiem. Przy ruchu 5750 - 8300$ mi się jednak udało.
@miso20
To, co opisujesz, to nie jest bitcoin trafiający do ulicy, tylko jakaś utopia. Prędzej uwierzę w smoki albo w świętego mikołaja, niż w Polski rząd dopuszczający BTC w ramach obowiązującej w kraju waluty. A przynajmniej za mojego życia, bo co się stanie za 100 lat, to nie wiem i szczerze mówiąc wiedza ta do niczego mi się nie przyda. Póki co obecny polski premier użył sformułowania, z którego wynikało, że jego partyjka rozważa nawet zakaz kryptowalut. Wypłaty w BTC? pfffff.
@kilka osób z tego wątku ogółem
Szokuje mnie nieco wasza pewność siebie, gdy sądzicie, że bańka na 100% będzie. Skoro jesteście tacy pewni, to rozumiem, że większosć waszych oszczędnośći trzymacie w BTC i rozważacie w odpowiednim momencie potężny kredyt na wkupienie się, gdyby cena spadła? no bo przecież bańka. Na pewno. Będzie. FREE MONEY. Czeka was tylko trochę czekania, a następnie wybieranie koloru lambo. Nie ma innej opcji. Tak powiedział jakiś guru i tak musi być, bo się to zdarzyło AŻ trzy razy z rzędu!!! Więc na bank zdarzy się czwarty, piąty i szósty.
