-stale wzrastającej ilość transakcji,
-stale wzrastającą średnią ilością transakcji oczekujących na zatwierdzenie,
-nierozwiązaniu problemu wielkości bloku i trzymaniu się 1MB,
możliwa jest teoretycznie sytuacja wystąpienia prawdziwej "bańki" na prowizjach?
Mam na myśli nie taki wzrost potrzebnego fee do pierwszego bloku jakie mamy teraz, ale prawdziwą bańkę i ogromne fee, ludzi stale przebijających się w fee bo potrzebujących szybko wysyłać BTC. Do tego stale rosnący mempool i to na miliony transakcji... Sfrustrowani ludzie stale podbijający fee...
Czy mogłoby doprowadzić to do nieracjonalnej ceny przesłania BTC rzędu kilkunastu % lub więcej? Czysto teoretycznie.
Przy ogromnym wzroście akceptacji czy używania BTC przez nie-spekulantów, taka sytuacja wydaje się chyba nie aż taką fantastyką? Więc blok 1MB faktycznie blokuje użyteczność BTC. Górnicy zaakceptują przecież chyba każde fee bo to ich zysk, nie ma przecież ograniczenia w BTC co do rozmiaru fee. Być może blok 1MB jest im po prostu na rękę, bo sprzyja on czy wręcz prowadzi do wzrostu fee. No i kasa się wtedy bardziej zgadza.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)