Dyskusja na temat kursu BTC dla POCZĄTKUJĄCYCH

@Wymazywanie, zastanawiam się na ile Twoje nad wyraz emocjonalne podejście do tematu jest funkcją podjętych przez Ciebie decyzji spekulacyjnych. Może Hindusi nie są takimi hazardzistami jak Chińczycy i np. kupują BTC w kantorach. Taki ZebPay ma 150 tysięcy użytkowników.

Postautor: **zomos2** » czwartek, 17 listopada 2016, 19:42

@Wymazywanie,

zomos2 pisze:
Oczywiście to są dywagacje bo nakładają się też inne rzeczy jak dewaluacja juana, Trump, problemy z długiem, Brexit etc...

Czytanie ze zrozumieniem. Poziom szkoła podstawowa.

Postautor: **Bitmar** » czwartek, 17 listopada 2016, 19:52

Tak jak w przypadku Grecji czy Cypru gdzie zainteresowanie Bitcoinem nie było jakieś ogromne a jednak efekt psychologiczny ogarnął cały świat tak mogło być w przypadku Indii, gdzie Hindusi wcale nie musieli kursu podnosić (oprócz Indii). Kurs w Indiach jest wyższy o około 130$ niż reszta świata i też swoje pewnie zrobił. ZebPay również notuje wzrost userów, więc wpływu Indii na kurs nie można odrzucić. Z drugiej strony wcale nie musi to być efekt błyskawiczny (oprócz psychologicznego) a długoterminowy. Każdy kryzys i zawirowania finansowe wpływają na kurs BTC jak nie od razu to w dłuższym terminie.

Chancellor pisze: @Wymazywanie, zastanawiam się na ile Twoje nad wyraz emocjonalne podejście do tematu jest funkcją podjętych przez Ciebie decyzji spekulacyjnych. Może Hindusi nie są takimi hazardzistami jak Chińczycy i np. kupują BTC w kantorach. Taki ZebPay ma 150 tysięcy użytkowników.

Mam BTC, mam fiaty, mam też alty (Golem, ETH), więc wzrost BTC jest mi na rękę, chociaż sądziłem, że spadnie i wzrost mnie zaskoczył. Moje podejście nie jest emocjonalne, tylko racjonalne i mimo, że sam korzystam ze wzrostu BTC, jakoś nie łykam bajki o nagłym zrywie milionów Hindusów w celu zakupu BTC. Nazwałbym to raczej racjonalizmem, dość chłodnym ale momentami zabawnym, ponieważ emocje wzrostowe w humorystyczny sposób (jak zawsze) odbierają ludziom trzeźwe spojrzenie i dla wielu "hinduska bańka" już trwa, mimo, że nie mamy bańki tylko wzrost.

Tak samo w bańce "cypryjskiej" najwięksi Cypryjczycy to byli Willie i Karpeles.

Tylko, że tam była bańka, temu nie można zaprzeczyć. Dla wielu jednak ten wzrost to reakcja rynku na Cypr. Cóż, niektórzy wolą żyć we własnej wyobraźni, rzeczywistość jest zazwyczaj znacznie nudniejsza.

Już widzę te tysiące czy miliony Hindusów szukające po wioskach automatu z BTC po to by włożyć jak najszybciej ile się da w BTC.

Dodano po 17 minutach 1 sekundzie:
PS.
Ci co siedzą w BTC dłużej niż 3 miesiące, powinni po prostu odróżniać ruchy RYNKU czyli dużych graczy, market makerów od newsów. Duzi gracze graja pod news. Zresztą mali też, tylko że duzi poruszają rynkiem. Sam news jest tylko pretekstem, sam też gra ale zazwyczaj mało, musiałby to być news niespekulacyjny, pisałem o tym ostatnio. By mieć powiedzmy meta-spojrzenie, należy odróżniać rękę rynku od newsa. Grubaski grają pod news po to, by owieczki myślały, że to gra news, tak było zawsze. Dlatego z rezerwą podchodzę do podniety o bańce hinduskiej i wolę nie popadać w za duże emocje, co by nie przetrzymać za długo bitków i płakać potem z tymi, co teraz ciągnął jak pszczółki do miodu, bo wzrost na BTC wg nich dopiero teraz niby się zaczął (polecam popatrzeć na 3d: ).

Dla wzrostu główny teraz cel to zmniejszenie spreadu finex/Chiny oraz nowy high na giełdach dolarowych.

Wymazywanie pisze: Już widzę te tysiące czy miliony Hindusów szukające po wioskach automatu z BTC

Jak słusznie zauważył @Bitmar, to jest bardziej efekt psychologiczny, niż rzeczywisty nagły wzrost zapotrzebowania na BTC. Niemniej Twoje widzenie Indii jest bardzo stereotypowe i zacofane. Nie wszyscy Hindusi żyją w wioskach. W samym Bombaju mieszka 20 milionów ludzi, to jest pół Polski w jednym mieście, spróbuj to ogarnąć myślą

.

Chancellor pisze: ak słusznie zauważył @Bitmar, to jest bardziej efekt psychologiczny, niż rzeczywisty nagły wzrost zapotrzebowania na BTC. Niemniej Twoje widzenie Indii jest bardzo stereotypowe i zacofane. Nie wszyscy Hindusi żyją w wioskach.

Ale z mojej wypowiedzi nie wynika, że uważam, że wszyscy Hindusi żyją w wioskach.

Zazwyczaj piszesz bardzo logicznie, a tutaj robisz błąd logiczny wyciągając z mojej wypowiedzi coś, czego nie uważam i co z niej nie wynika i na tej podstawie sugerujesz mi zacofane poglądy, niegrzecznie.

Te indyjskie miasta są bardzo specyficzne. To nie są miasta takie, jak znamy z Europy - widać tam zarówno drapacze chmur ale też ludzi, którzy żyją w namiotach i szałasach lub na cmentarzach.
Hmm... powiedziałbym, że Indie to bardzo specyficzny kraj i nie byłbym taki pewien większych zakupów z Indii (mimo wielkiej populacji). Oni wielbią złoto (ci, których na nie stać).

A tak wogóle te zjęcia to jakiś fotomontarz chyba. Będąc w Indiach NIGDY nie widziałem ruchu ulicznego odbywającego się zgdnie z przepsami i po pasach. Na ogół wygląda to tak: lub tak:

Postautor: **mwm** » czwartek, 17 listopada 2016, 21:10

Wpływ na kurs to co się dzieje w Indiach ma na pewno. Choć każdy patrzy na to z innej perspektywy.
Dla mnie pomijając mniej liczne osoby i wyjątki to wygląda tak: Pojawia się news z informacją o Indiach. Grube ryby stwierdzają że dobry pretekst do wzrostu i pod niego grają. Inni widzą wzrost i szukają przyczyny. Znajdują info o Indiach i kupują. BTC gwałtownie rośnie i wszyscy liczą na zysk. Tymczasem w Indiach ludzie walczą o swoje oszczędności nie interesując się specjalnie walutą BTC lub nawet o niej nie wiedząc..

Na ostatnim ruch uliczny jest prawostronny zatem to pewnie nie są Indie (lub zdjęcie jest odwórcone)

Wymazywanie pisze: Ale z mojej wypowiedzi nie wynika, że uważam, że wszyscy Hindusi żyją w wioskach.

To się świetnie składa. Około 400 milionów Hindusów mieszka w miastach, gdzie mogą mieć niezły dostęp do Internetu, a więc i do Bitcoina.

grube ryby maja grube informacje , skoro my sobie tutaj jestesmy w stanie sprawdzic mniej wiecej volumeny btc w indiach tym bardziej robia to grubasy .
btw. zebpay mial niedawno 10 mln usd obrotu , tylko ze miesiecznie czyli jakies 300k dziennie , nasz niszowy bitbay bylby potentatem w indiach.
btw2. ok 60% ludnosci pracuje w rolnictwie , ponad 20 % to analfabeci.....

monocykl pisze: btw. zebpay mial niedawno 10 mln usd obrotu , tylko ze miesiecznie czyli jakies 300k dziennie , nasz niszowy bitbay bylby potentatem w indiach.

ZebPay to kantor, porównujesz obroty kantoru z obrotami giełdy?

mozesz zsumowac obroty tego kantoru i btcxindia (jesli sie nie myle to ich najwieksza gielda) i nadal bitbay ich zjada.

Postautor: **depar** » piątek, 18 listopada 2016, 15:30

Czy na tradingview.com jest miejsce do głosowania takie jak na naszym forum gdzie trzeba odpowiedzieć na pytanie czy Bitcoin wzrośnie, spadnie czy zostanie w konsolidacji ?
Może na innych dużych forach międzynarodowych jest coś takiego.

Postautor: **kadexor** » piątek, 18 listopada 2016, 15:54

Przypomniały mi się takie stare "newsy"
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czym-pl ... 48016.html
http://forsal.pl/artykuly/904914,ten-kr ... fryce.html

I to co ostatnio zobaczyłem w Google Trends
https://www.google.pl/trends/explore?geo=NG&q=bitcoin NIGERIA 146mln ludności
https://www.google.pl/trends/explore?geo=GH&q=bitcoin GHANA 23mln ludności
https://www.google.pl/trends/explore?geo=DZ&q=bitcoin ALGIERIA 33mln ludności

Widać ogromny wzrost zainteresowania BTC w ciągu ostatniego miesiąca/dwóch.
Prawda jest taka, że ich waluty mają taką inflacje, że mogą być równie dobrze papierem toaletowym. Nie zdziwiłbym się, gdyby płacono BTC w krajach afrykańskich, bo to proste i wygodne. I co ważne... nie dajcie się zwieść, myśląc, że oni nie mają do tego warunków czy też technologii.

depar pisze: Czy na tradingview.com jest miejsce do głosowania takie jak na naszym forum gdzie trzeba odpowiedzieć na pytanie czy Bitcoin wzrośnie, spadnie czy zostanie w konsolidacji ?

Nie. Ludzie robią charty i jak chcą, publikują, niektórzy wpisują przy chartach czy sugerują long, czy short.
Tu te związane z BTC: https://www.tradingview.com/chart/bitcoin/?sort=recent

Ankieta o jaką pytasz nie ma żadnego znaczenia, tylko pokazuje ilu ludzi jest załadowanych.

Na szczytach najwięcej osób by odpowiadało, że wzrośnie dalej, a w dołkach, że spadnie.

Dodano po 5 minutach 40 sekundach:
@kadexor, o Afryce już 2 czy 3 rok słyszę, że to będzie zapalnik nowej bańki. Niebawem kontynentów zabraknie tym, co szukają konfliktów i problemów ekonomicznych by nieść wieść o nowej bańce na BTC z danego powodu.

Niedawno były gadki o Ukrainie, coś nie poszło... Teraz Indii się ludzie czepili. Jeszcze chyba tylko nie słyszałem o bańce australijskiej oraz tych zimnych rejonów (Antarktyda, Grenlandia). Chociaż o Islandii już były gadki, w kontekście BTC a także AUR (aurora coin).

Jak zabraknie już lądów, nawołuję do wzywania do bańki oceanicznej.

Postautor: **kadexor** » piątek, 18 listopada 2016, 16:15

No, ale nagłego dużego wzrostu zainteresowania to sobie chyba nie wymyśliłem? Afryka też chyba istnieje?

oczywiscie ze tak.
i btc ma tam realne zastosowanie.
ale to jest watek o kursie, bo przeciez to jest najwazniejsze na tym forum,
a nie jakies tam zastoswania w praktyce :/

kadexor pisze: No, ale nagłego dużego wzrostu zainteresowania to sobie chyba nie wymyśliłem? Afryka też chyba istnieje?

Wzrost zainteresowanie jest oczywiście. Mój post ma charakter humorystyczny.

Każdy kto śledzi crypto dłużej na pewno widzi, że te "wołanie o bańkę" w kolejnych rejonach świata, w różnych kontekstach (problemy ekonomiczne i militarne zazwyczaj), jest dość "zabawne" i o to w tym poście chodzi.

Postautor: **mwm** » piątek, 18 listopada 2016, 18:22

Wymazywanie pisze:Jak zabraknie już lądów, nawołuję do wzywania do bańki oceanicznej.

Oceaniczna bez sensu, ale jest jeszcze nasz moon. Tylko brak mi pomysłu co musiałoby się tam dziać aby był pretekst do wzrostu.