Wyciskanie lewarów- b.ciekawa analiza
: czwartek, 16 sierpnia 2018, 06:40
Niby oczywiste dla większości, ale chyba się przyda. Jeden z komentarzy pod tym art.
https://independenttrader.pl/czym-jest- ... l#comments
Kwintesencja wg mnie:
short squeeze" to inne określenie sianokosów. Otóż składając zlecenie grania na krótko t.z.w. inwestor (w rzeczywistości dawca kapitału) może przekazać swojemu domowi maklerskiemu informację, że dany walor na pewno kupi jeśli cena wzrośnie powyżej danej wartości. Mając informacje o sumarycznej wartości pozycji otwartych przez "pesymistów" broker (sam albo z kolegami) dokonuje prostych obliczeń: zna głębokość rynku, zna poziomy powyżej których uruchomią się automatyczne zlecenia kupna oraz (co najważniejsze) wie ile tych papierów będzie mógł swoim klientom sprzedać.
Jeśli ilość kapitału potrzebnego do napompowania ceny danego waloru jest mniejsza niż sumaryczna ilość zleceń automatycznych zakupów ustawionych przez dawców kapitału to znaczy że taka operacja jest dla brokera (z kolegami) opłacalna. Wtedy broker uruchamia skup papierów z rynku, skup ten zwiększa cenę waloru aż do uruchomienia stop lossów klientów po czym dopiero co zakupione w trakcie pompowania ceny walory są przez brokera przepisywane z jego własnego konta na konta dawców kapitału.
To całkiem prosta matematyka jest. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i ile tych stop lossów jest pozakładane no i na jaką kwotę tych automatycznych zleceń kupna poustawiano. Potem się papier pompuje a następnie własnym klientom się go przy zerowym ryzyku opycha, bez informowania giełdy.
To że w Polsce dokonuje się konsolidacja na rynku brokerów nie jest tajemnicą. Że niezależni brokerzy znikają i wykupywani są przez duże banki również tajemnicą nie jest. Że tak się dzieje to nie przypadek, ten ruch jest logiczny. Trader21 od lat popularyzuje giełdę jako sposób na zarabianie zza biurka, bez potrzeby wzięcia szpadla czy innej myszy do ręki. Stop lossy przynoszą w Polsce coraz większe dochody i nie dziwne że konsolidacja wiedzy o ich poziomach jest konieczna aby skutecznie móc się nimi bawić (i nie piszę tu bynajmniej o mappetach).
Jak się przed tym bronić ?
Prosto: nikomu nie mówić ile i jakich stop lossów się pozakładało. Samemu sobie je na kartce papieru pozakładać. Wtedy system nie wie ile komu po jakiej cenie papieru wciśnie, wtedy system nie wie kiedy który klient zacznie się bronić.
https://independenttrader.pl/czym-jest- ... l#comments
Kwintesencja wg mnie:
short squeeze" to inne określenie sianokosów. Otóż składając zlecenie grania na krótko t.z.w. inwestor (w rzeczywistości dawca kapitału) może przekazać swojemu domowi maklerskiemu informację, że dany walor na pewno kupi jeśli cena wzrośnie powyżej danej wartości. Mając informacje o sumarycznej wartości pozycji otwartych przez "pesymistów" broker (sam albo z kolegami) dokonuje prostych obliczeń: zna głębokość rynku, zna poziomy powyżej których uruchomią się automatyczne zlecenia kupna oraz (co najważniejsze) wie ile tych papierów będzie mógł swoim klientom sprzedać.
Jeśli ilość kapitału potrzebnego do napompowania ceny danego waloru jest mniejsza niż sumaryczna ilość zleceń automatycznych zakupów ustawionych przez dawców kapitału to znaczy że taka operacja jest dla brokera (z kolegami) opłacalna. Wtedy broker uruchamia skup papierów z rynku, skup ten zwiększa cenę waloru aż do uruchomienia stop lossów klientów po czym dopiero co zakupione w trakcie pompowania ceny walory są przez brokera przepisywane z jego własnego konta na konta dawców kapitału.
To całkiem prosta matematyka jest. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i ile tych stop lossów jest pozakładane no i na jaką kwotę tych automatycznych zleceń kupna poustawiano. Potem się papier pompuje a następnie własnym klientom się go przy zerowym ryzyku opycha, bez informowania giełdy.
To że w Polsce dokonuje się konsolidacja na rynku brokerów nie jest tajemnicą. Że niezależni brokerzy znikają i wykupywani są przez duże banki również tajemnicą nie jest. Że tak się dzieje to nie przypadek, ten ruch jest logiczny. Trader21 od lat popularyzuje giełdę jako sposób na zarabianie zza biurka, bez potrzeby wzięcia szpadla czy innej myszy do ręki. Stop lossy przynoszą w Polsce coraz większe dochody i nie dziwne że konsolidacja wiedzy o ich poziomach jest konieczna aby skutecznie móc się nimi bawić (i nie piszę tu bynajmniej o mappetach).
Jak się przed tym bronić ?
Prosto: nikomu nie mówić ile i jakich stop lossów się pozakładało. Samemu sobie je na kartce papieru pozakładać. Wtedy system nie wie ile komu po jakiej cenie papieru wciśnie, wtedy system nie wie kiedy który klient zacznie się bronić.