Polskie Forum Bitcoin

To był cyrk. Dziś trudny do wyobrażenia. Najważniejsza światowa giełda wpadła w stupor (ddos, problemy z logowaniem, składaniem zleceń)
W Polsce Bitcurex stanął na kilka dni, a szefowie pojechali na wczasy.
Ostatni tydzień to hype na btc, kurs poszedł w kilka dni 100%. A potem w 24 g z 266 na 55$
Jak już rąbnęło kolejny raz ogłoszono koniec tego czegoś (btc)
A tu artystyczna interpretacja tamtych godzin.

Heh, to były ciekawe czasy, mam nadzieję, że przeminęły już bezpowrotnie.
Wtedy na MT Gox w kilka-kilkanaście sekund były zjadane ścianki o wielkości rzędu 20k BTC nie tylko podczas paniki przy pęknięciu bańki, ale nawet podczas korekt.
Przy dzisiejszym rozproszeniu giełd, ukrytych zleceniach, botach oraz denetralizacji i nazwijmy to "dojrzalszym rynku" takie sytuacje są nie do pomyślenia....

Maciey pisze: ↑ środa, 10 kwietnia 2019, 18:51mam nadzieję, że przeminęły już bezpowrotnie.

A ja zaluje. Wlasnie tamto to byl fantastyczny dziski zachod. Ja wole byc kowbojem niz gosciem w garniturze.

Ehh piękne czasy



Tak patrze to pool na którym kopałem 6 lat temu jeszcze działa xD



Na pocieszenie

8 miesięcy później kolejna bańka )

Tak byłem przy tym, nawet mi się udało kupić bitka na samym szczycie, yeah.

to wtedy @Lorraine wrzuciła tą grafikę z tonącym Titanikiem i forumową ekipą na pokładzie, czy przy kolejnej bańce dopiero?
ale miałem ubaw

Przy kolejnej. Upadej Goxa i te klimaty

Kurcze jak patrzę na rozwój B to serio mega podbój.

Osiem lat temu debiutował iPhone 5. Kosztował ponad 16BTC czyli tyle co dzisiaj dom

ja popłynąłem wtedy na €40k i wróciłem praktycznie do punktu wyjścia. Kasa z odprawy z lutego 2013 bo rzuciłem pracę w korpo.

A ja tego jednego dnia zwiększyłem stan posiadanych BTC chyba o kilkadziesiąt procent.
Pamiętam, że byłem poza domemn i grałem na lapku połączonym z siecią przez komórkę i to na żałośnie niskim transferze. Głównym problemem były lagi w samym silniku giełdy, dochodzące do kilku godzin (!). Tzn przesyłałeś zlecenie zakupu/sprzedaży do systemu, ono stawało w kolejce i stawało się aktywne np. za godzinę, przy diabli wiedzą jakiej cenie
Więc cała sztuka polegała na tym by przewidzieć i laga i cenę

Straty zanotowałem w kolejnych dniach i tygodniach, gdy podjarany sukcesem wpadłem w "kompleks boga", który rozpracował mechanizmy spekulacji