Dlaczego właściwie Satoshi Nakamoto pozostaje anonimowy?

[ania78]

Równie dobrze jego nieprzyjętą nagrodę organizacja mogła przekazać potrzebującym.

Mogla, ale nie musiala. Nie od tego jest Instytut Matematyczny.

Juz nie odpisuje. Strata czasu. Mnie nie przekonales.

[bitdreamer]

Napisalam, ze jesli ktos Ci daje milion a ty nie bierzesz to jestes idiota. Jak Tobie nie sa potrzebne - oddaj je innym.

Czy Ty też bierzesz pieniądze od każdego, kto Ci je proponuje nawet za rzeczy, za które uważasz, że nie powinnaś brać pieniędzy a potem rozdajesz je "piesełom"? Perelman kwestionuje te nagrody i dlatego nie przyjął, przecież pisałem o jego powodach odmowy. Logika: "dają to brać" nie każdemu odpowiada.

Fiaty sa brudnym narzedziem banksterki, wiadomo, ale w odpowiednich rekach mozna zdzialac tez dobre rzeczy.

I po powyższym cytacie piszesz co następuje:

Przez pierwsze lata, kiedy BTC bylo warte duzo mniej niz 1 dolar, bylo wystarczajaco duzo czasu zeby sie ujawnic bez strachu przed nikim.

Nakamoto mając świadomość że może uwalić brudne narzędzie banksterki miał się ujawnić na wczesnym etapie projektu dla sławy i uznania? Nie kpij sobie proszę.

Albo zacznijcie dodawac argumenty z sensem albo przestancie ciagnac ten temat

No widzę, że całkowicie nie dodajesz argumentów na sensowność pozostania anonimowym twórcą.

Juz nie odpisuje. Strata czasu.

A jednak. ShadowOfHarbringer++

[ania78]

Juz nie odpisuje. Strata czasu.

A jednak. ShadowOfHarbringer++

U mnie juz 3 godzina w nocy. Myslisz, ze beda z Toba siadziala do rana? Ide spac. Jak czegos nie zrozumiales to mozesz przeczytac moje posty raz jeszcze, nie mam w sumie juz nic do dodania.

[devega]

Równie dobrze jego nieprzyjętą nagrodę organizacja mogła przekazać potrzebującym.

Juz nie odpisuje. Strata czasu. Mnie nie przekonales.

Większość tego typu dyskusji toczy się nie w celu przekonania interlokutora, lecz obserwujących. Dość szybko można było się zorientować, że ta dyskusja nie będzie wyjątkiem

[hanti]

Ogolnie przyjmijmy, ze jest idiota dla ani78 i tyle. Moze tak uwazac. Dla nas idota nie jest
Nie ma co sie rozwodzic nad tym.

[garmont]

Jeśli założyć , że był osobą z krwi i kości to:
a) jako hobby, przez długi czas, zajmował się kryptografią,
b) wprowadził w życie coś czego konsekwencji sam nie mógł przewidzieć ( kto potrafi )
c) dobrze zna ograniczenia, które sam wprowadził
d) jest w mocno dojrzałym wieku

to
a) ujawnienie się, kompletnie zmieniło by jego ustabilizowane życie
b) jako legenda jest autorytetem
c) jako człowiek nie miałby teraz wpływu na to, jak bitcoin powinien się rozwijać

[Mucha]

Absolutnie nie wierze, ze jest ktos na tej planecie kto zdolalby sie oprzec pokusie ujawnienia sie jako autor czegos takiego i zdobycia ogolnoswiatowego uznania.

Poczytajcie o pewnym matematyku - Grigorij Perelman

Udowodnił prawdziwość hipotezy Poincarégo. Pracował nad tym 6 lat i dopiero gdy w 2000 roku ogłoszono listę nierozwiązanych problemów milenijnych napisał do matematyków e-mail z informacją, że dawno jeden z nich jest rozwiązany. Potrzebowali oni kolejnych 4 lat by sprawdzić poprawność dowodu.

Przyznano mu medal Fieldsa, odpowiednik nagrody Nobla - odmówił przyjęcia.
Po potwierdzeniu rozwiązania zagadki milenijnej przyznano nagrodę 1 mln USD - odmówił jej przyjęcia.

Nie był zadowolony z rozgłosu medialnego jaki wywołał.

Jeśli Satoshi jest jedną osobą, to moim zdaniem o podobnym profilu jak Perelman.
Skoro można odmówić przyjęcia takich nagród, to można też pozostać anonimowym by ocalić swój spokój.

Przekonałem Was, że jest to możliwle?

Ten czlowiek jest matematycznym geniuszem. A takze spolecznym idiota. Rozumiem niechec do mediow, ale czemu odmawiac pieniedzy? Jesli mu przeszkadzaja mogl po prostu przelac na cele charytatywne, w tajemnicy. Niecierpie takich 'gestow' wyzszosci. W wiekszosci przypadkow sa niesamowicie falszywe.

A Nakamoto? Ktos kto bylby w stanie odmowic 1 mln USD nie skoncentrowal by sie chyba na tworzeniu nowej formy....pieniadza.

Poza tym, Perelman mimo ze nie chcial zeby o nim pisano, stal sie znany I slawny, powstaly o nim samym conajmniej dwa dokumenty.

Czyli wprost przeciwnie - raczej przekonales mnie bardziej, ze jedna osoba z wybitnymi osiagnieciami nie zostanie anonimowa czy jemu/jej sie to podoba czy nie.

Dlaczego chcesz komuś narzucać swoje zasady ? Kto dał Ci prawo do tego ? Czy lubisz jak ktoś Ci tak robi ? ; ) zostaw Grigorij Perelman w spokoju to jego wybór nikt nie może mu tego zabronić.

Swoją drogą słyszeliście że na Ukrainie któraś partia przed wyborami jakieś 6-8 lat temu , chciała pokazać jak będą wyglądali ludzie gdy wygra przeciwna i zrobili plakaty bezdomnego , gdzieś z internetu ściągnęli zdjęcia , okazało się że na plakatach jest Grigorij Perelman.

[bartek6949]

On całkowicie praktycznie znikł, nie rozwija już bitcoina nie wypowiada się na jego temat, a jak już to bardzo bardzo rzadko. Ludzie nie dali by mu spokoju, chciał zrealizować swoją wizje i ją realizuje, gdyby się udzielał i był znany to miał by największy wpływ na bitcoin i miałby decydujący głos, waluta już nie była by taka niezależna, a teraz to ludzie decydują nie ma jednego twórcy. Nawet jeżeli by nie chciał to ludzie wywierali by na nim presję aby ocenił kierunek swojego dzieła, a tak ma spokój i obserwuje sobie swój eksperyment stworzenia niezależnej nawet od niego samego waluty.

Poza tym może bał się, że mogą go posądzić, że stworzył narzędzie które może być wykorzystywane do złych celów. Poza tym już widzę ile by dostawał propozycji może bał się, że jakiejś by uległ i, że jego projekt nie był by wtedy taki niezależny.

Projekt bez twórcy jest bardziej niezależny niż z nim.

[ekonokomik]

Napisalam, ze jesli ktos Ci daje milion a ty nie bierzesz to jestes idiota. Jak Tobie nie sa potrzebne - oddaj je innym.

A Ty przyjęłabyś nagrodę miliona błyszczących kamyków albo używanych kapsli od piwa?
Jak Tobie nie potrzebne - oddaj je innym
Bo w czasach mojej młodości byłaby to dla każdego siedmiolatka fortuna!

I może o to właśnie chodzi?

Bodajże Peter Watts (pisarz sf) ładnie to wyjaśnił ustami jednej z bohaterek swojej książki. Chodziło o odpowiedź na pytanie: "dlaczego superinteligentni nadludzie nie próbują rządzić światem?" Odpowiedź była mniej więcej taka: "gdyby małpy w zoo mogły ogarnąć różnicę inteligencji między sobą a człowiekiem, to pewnie zastanawiałyby się, dlaczego ta biała, łysa małpa, skoro jest taka mądra, nie rzuca gównem dalej od nich?"

A Perelman, wg licznych cytatów, powiedział:
"Wiem jak rządzić Wszechświatem, dlaczego więc miałbym biec za milionem?"


PS. Wydawało mi się, że tożsamość Satoshiego została kilkanaście miesięcy temu ostatecznie wyjaśniona i potwierdzona...

[hanti]

no jak to, przeciez w newsweeku odkryli goscia
http://bitcoin.pl/wiadomosci/wiadomosci ... -newsweeka

[kxmedia]

no jak to, przeciez w newsweeku odkryli goscia
http://bitcoin.pl/wiadomosci/wiadomosci ... -newsweeka

a kiedy tomuś lis mówił prawdę, chyba wtedy jak dla zaciemnienia rzeczywistości podwójnie kłamał, czyli kiedy nie wiadomo już było czy mówi prawdę czy kłamie

[ekonokomik]

PS. Wydawało mi się, że tożsamość Satoshiego została kilkanaście miesięcy temu ostatecznie wyjaśniona i potwierdzona...

Jeśli mogę spytać co masz na myśli? Przygotowuje prezentację na temat Bitcoin i aktualnie odświeżam sobie wątek Satoshiego, niestety nie mogę skojarzyć o czym mówisz

Anthony Gear?
https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php?f=2&t=15806

Wydawało mi się, że opis w Niebezpieczniku (pierwszy link w tym wątku) potwierdza, że zhakowano skrzynkę prawdziwego twórcy Bitcoina.
Ale potem sprawa jakoś ucichła.