Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji: koronawirus,wojna,inflacja

Regulamin forum
1. Dział tylko do odczytu dla żółtodziobów
Początkujący
Posty: 149
Rejestracja: 27 listopada 2020
Reputacja: 18
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: owpiotr » sobota, 13 lutego 2021, 09:17

Obligacje korpo to nawet ciekawy rynek, po pewnym czasie spółki same do ciebie dzwonią z ciekawymi ofertami (poza giełdowymi) na obecną chwilę jest tam oprocentowanie 6-8% a kupony zazwyczaj wypłacane kwartalnie. Można sobie tak dobrać obligacje żeby co miesiąc mieć dodatkową wypłatę.
W krypto jestem niedługo i już widzę, że tu się o wiele więcej dzieje, czyli na stacking mamy często 8-15% z dzienną kapitalizacją a na takim Celsiusu jest tygodniowa kapitalizacja i od razu reinwestycja.
Szukam właśnie takich ofert, które będą generowały dodatkowy przychód. Także pewnie w portfelu niedługo krypto będzie więcej natomiast obligacje będę zmniejszał.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » sobota, 13 lutego 2021, 12:03

Kutalisk pisze: piątek, 12 lutego 2021, 22:48@maxxam97 zależy czy chcesz np. na paczkomat wysyłkę czy do domu. Jak do domu to rób z konta i tak już adres będzie w bazie danych, która może wyciec. Zadaj sobie pytanie anonimowo czy nie?
Kupiłem kurierem do mieszkania, które wynajmuję i prawdopodobnie za rok już będę całkowicie gdzie indziej. Na przelewie z płatności online byłby adres domu rodzinnego. Warte zachodu, żeby robić przelew tradycyjny i czekać dodatkowe kilka dni na to dostarczenie? Ten przelew wtedy robić z jakimiś fejkowymi danymi?
Co w przypadku gdyby się coś z nim stało?

Weteran
Posty: 2795
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: miso20 » sobota, 13 lutego 2021, 13:52

@maxxam97 a czemu nie pójdzie do któregoś z biur flyingatom i nie kupisz tam na miejscu gotówką? A jak nie do firmy znanej w branży to do jakiejkolwiek innej mennicy - mają punkty stacjonarne przecież. Jak nie mają na miejscu, to do odbioru za parę dni bedzie. Bez żadnych danych. Przelewów internetowych bezwzględnie należy unikać jak chodzi o zakup metali.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » sobota, 13 lutego 2021, 14:09

miso20 pisze: sobota, 13 lutego 2021, 13:52@maxxam97 a czemu nie pójdzie do któregoś z biur flyingatom i nie kupisz tam na miejscu gotówką? A jak nie do firmy znanej w branży to do jakiejkolwiek innej mennicy - mają punkty stacjonarne przecież. Jak nie mają na miejscu, to do odbioru za parę dni bedzie. Bez żadnych danych. Przelewów internetowych bezwzględnie należy unikać jak chodzi o zakup metali.
Różnica w cenie. 79element miał zdecydowanie najniższą cenę. Nawet uwzględniając kuriera stąd zdecydowałem się na zakup internetowo.

Właśnie chodziło mi o to, czy jest sens pofatygować się na pocztę i tam zapłacić przelewem tradycyjnym. Dzięki za pomoc ;)

Weteran
Posty: 2795
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: miso20 » sobota, 13 lutego 2021, 15:32

@maxxam97 to już musisz sam wycenić sobie swoją prywatność. Jak nie jest warta różnicy w cenie to bierz przez internet. Jak jest warta dopłacenia, to bierz stacjonarnie.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
4
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » piątek, 26 marca 2021, 02:01

Spoiler:
mxxm977 pisze: wtorek, 2 lutego 2021, 23:28Mały update, żeby móc później do tego wrócić i stwierdzić, że jednak coś się ruszyło w kwestii finansowej w 2021 roku.

Srebro? Niekupione. Podrożało o jakieś 10-15zł na monecie od ostatniego posta. Chociaż czytając ostatnie wiadomości to już mam wątpliwości czy podrożało czy potaniało
Spoiler:
Złoto: Tym bardziej (nie kupione).
Kryptowaluty: Włożony 1% aktualnych oszczędności. Urósł do około 4.5% oszczędności. Daytrade'ing. Od niedawna założony arkusz kalkulacyjny. Średni zysk z transakcji 15%. Przeważnie wejścia 1/5 depozytu.
Gotówka zagranicza: brak.
Niestety, kilka zleceń spot, które już są na minusie -15%-20%.

W najbliższym czasie planuję dokupić kryptowaluty (trochę HODL, trochę DT- chociaż z tym poczekam, aż poleje się krew na altach gdy BTC pójdzie w górę). Do tego paczkę srebrników na start.
Po obronie tytułu inżyniera, w marcu, kupuję złotą monetę.
Poszukam wtedy też najtańszego kantoru i przeznaczę jakieś 20% oszczędności na obcą walutę.

Reasumując plan:
-PLNy na kilku kontach: 40%
-Złoto/ srebro: 20%
-Waluty obce: 20%
-Kryptowaluty: 10%
-PLNy w gotówce: 10%

Ewentualnie przerzucę 10% z PLNów na krypto- zobaczymy od sytuacji.
Powróciłem jako inżynier!
Trzymajcie kciuki!
Na wstępie- od około tygodnia jestem inżynierem! ♥
Nie zauważyłem, żeby cokolwiek się zmieniło. Uderzyłem się palcem u nogi o szafkę- bolało tak samo jak za czasów gdy nim nie byłem... :mrgreen:

Idźmy po kolei.
1. Srebro- kupione 25 kangurów w tubie po 127 zł sztuka. Do tego w dniu obrony kupiony 1/2 uncji złotego Filharmonika Wiedeńskiego za 3.680zł. Wszystko gotówką.
2. Waluty obce- nie kupiłem jeszcze, ale mam zamiar w najbliższych dniach. Planowałem 20%, jednak zmniejszę pozycję do 15%. Rozdzielone na dolary, euro i franki szwajcarskie. Ewentualnie funty? Co uważacie za najbardziej stabilną walutę FIAT oprócz dolara?
3. Kryptowaluty- i tutaj moja największa bolączka i smutek- włożone około 10% oszczędności. Wartość portfela trochę urosła. W pewnym momencie było już niemalże 100% zwiększenia depozytu (co w porównaniu do ludzi, którzy tutaj inwestują wyglądało śmiesznie) Czyli przy włożonych na przykład 5k, portfel był wart 10k. Od połowy lutego wszystko się sypie i sukcesywnie pomniejszam swoją wartość portfela. Aktualnie pierwszy raz jestem na minus około 8% depozytu- czyli zakładając 5k PLN depozytu portfel jest wart około 4.2k czyli straciłem cały zarobek i jeszcze tracę... Pierwszy raz pojawia się FUD. Dodatkowo podkusiło mnie i wyliczyłem, że HODLując cały czas miałbym w tym momencie trzykrotność tego co włożyłem.
Coraz bardziej widzę zalety HODLowania. Potrzebna wiedza i czas? Zerowa. Efekty? Znacznie lepsze...
Kusi, żeby przejść na BTC i tylko HODL, ale te kilkudziesięcioprocentowe zyski kuszą swoim pięknem...
Próbuję się teraz z tego odbić, a w szczególności sprawić, żeby faktycznie ten mój daytrading czy krótkie transakcje przyniosły większy zysk niż teoretyczne HODLowanie tj. muszę zrobić około 200%...

Myślałem, z racji, że mamy znowu dość znaczący spadek na BTC, aby dokupić za te 5% oszczędności, o których pisałem wcześniej.

4. PLNy w gotówce- tyle ile było ;)
5. Konta oszczędnościowe- sukcesywnie powiększane kwoty i oszczędzanie pieniędzy- przerzucanie nadwyżek na początku miesiąca itd.

Postanowiłem zainwestować jeszcze w jedną rzecz, która może mieć największy procent zwrotu. Mowa o... książkach!
Przeznaczę 1% na kupno kilku pozycji tj.
1.Analiza formacji na wykresach giełdowych- wprowadzenie Thomas N. Bulkowski
2.Sztuka wojny
3.7 zasad skutecznego działania
4.Finansowy Ninja- pożyczyłem od kolegi i bardzo mi się spodobał.

Co sądzicie o powyższych książkach? Warto czy przereklamowane? Może polecicie jakieś inne o tematyce psychologicznej, relacji międzyludzkich, pracy w biurze, manipulacji czy obrony przed nią...
Dość często polecana jest książka "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec", ale jakoś nie mogłem przez to przebrnąć.

Kolejny procent chciałem zainwestować w różne szkolenia na platformach pokroju Udemy etc.

Następny procent w zdrowie. Obiecałem sobie iść gdzieś prywatnie do lekarza i sprawdzić rzeczy, które mnie obawiają...

Również postanowiłem zadbać o swoją sylwetkę. Ten kolejny 1% pozwoli mi na kupno sprzętu do ćwiczeń. Oczywiście będę musiał pamiętać o diecie, która z pewnością będzie kosztowała, ale o to będę się martwił przy kolejnych wypłatach ;)

Na wakacjach planuję zrealizować ewentualne zyski z BTC i kupić samochód, który potrzebny będzie mi do pracy, a tym samym poprawi moje zarobki.

Co sądzicie o tym planie?
Cześć!

Orator
Awatar użytkownika
Posty: 812
Rejestracja: 17 października 2018
Reputacja: 935
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 대한민국

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: Kutalisk » piątek, 26 marca 2021, 09:38

@mxxm977 gratuluję obrony inżynierki!

2. Waluty obce- nie kupiłem jeszcze, ale mam zamiar w najbliższych dniach. Planowałem 20%, jednak zmniejszę pozycję do 15%. Rozdzielone na dolary, euro i franki szwajcarskie. Ewentualnie funty? Co uważacie za najbardziej stabilną walutę FIAT oprócz dolara?

Zdecydowanie CHF za taką uchodzi.

3. Kryptowaluty- i tutaj moja największa bolączka i smutek- włożone około 10% oszczędności. Wartość portfela trochę urosła. W pewnym momencie było już niemalże 100% zwiększenia depozytu (co w porównaniu do ludzi, którzy tutaj inwestują wyglądało śmiesznie) Czyli przy włożonych na przykład 5k, portfel był wart 10k. Od połowy lutego wszystko się sypie i sukcesywnie pomniejszam swoją wartość portfela. Aktualnie pierwszy raz jestem na minus około 8% depozytu- czyli zakładając 5k PLN depozytu portfel jest wart około 4.2k czyli straciłem cały zarobek i jeszcze tracę... Pierwszy raz pojawia się FUD. Dodatkowo podkusiło mnie i wyliczyłem, że HODLując cały czas miałbym w tym momencie trzykrotność tego co włożyłem.
Coraz bardziej widzę zalety HODLowania. Potrzebna wiedza i czas? Zerowa. Efekty? Znacznie lepsze...
Kusi, żeby przejść na BTC i tylko HODL, ale te kilkudziesięcioprocentowe zyski kuszą swoim pięknem...
Próbuję się teraz z tego odbić, a w szczególności sprawić, żeby faktycznie ten mój daytrading czy krótkie transakcje przyniosły większy zysk niż teoretyczne HODLowanie tj. muszę zrobić około 200%...

Myślałem, z racji, że mamy znowu dość znaczący spadek na BTC, aby dokupić za te 5% oszczędności, o których pisałem wcześniej.


Nic nie musisz! Z takim nastawieniem najpewniej pogłębisz straty. Dostałeś lekcję od rynku, teraz przemyśl swoje błędy i porażkę przekuj na sukces. Niektórzy tutaj wtopili gorzej, bo na własnej skórze nauczyli się dlaczego nie trzymać środków na giełdach krypto. :)

Postanowiłem zainwestować jeszcze w jedną rzecz, która może mieć największy procent zwrotu. Mowa o... książkach!
Przeznaczę 1% na kupno kilku pozycji tj.
1.Analiza formacji na wykresach giełdowych- wprowadzenie Thomas N. Bulkowski
2.Sztuka wojny
3.7 zasad skutecznego działania
4.Finansowy Ninja- pożyczyłem od kolegi i bardzo mi się spodobał.

Co sądzicie o powyższych książkach? Warto czy przereklamowane? Może polecicie jakieś inne o tematyce psychologicznej, relacji międzyludzkich, pracy w biurze, manipulacji czy obrony przed nią...
Dość często polecana jest książka "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec", ale jakoś nie mogłem przez to przebrnąć.


Swego czasu popełniłem taki temat dot. książek ale niestety odzew był zerowy:
viewtopic.php?f=105&t=34807

Z wymienionych przez Ciebie nic nie czytałem, jedynie pierwszy rozdział Finansowego Ninja wyglądał ok. Jednak to nie na mój stan wiedzy/etap życiowy poradnik. Na starcie przygody z inwestowaniem/ zmianą nastawienia do finansów osobistych wygląda solidnie.

Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec oczywiście przerabiałem ale sporo tam bajkopisarstwa, a sytuacje z kredytami na nieruchomości jako lewar inwestycyjny w USA są inne niż w PL, bo u nas odpowiadasz CAŁYM majątkiem, a nie tylko nieruchomością. To jest kolosalna różnica i większe ryzyko.


Kolejny procent chciałem zainwestować w różne szkolenia na platformach pokroju Udemy etc.

Masz całą masę DARMOWEJ wiedzy w internecie. Nie polecam. Jestem zdania, że jak sam znajdziesz/przyswoisz więcej zostanie w głowie. I piszę to z poziomu osoby, która sama prowadzi kursy/szkolenia (ale nie w branży finansowej).

Następny procent w zdrowie. Obiecałem sobie iść gdzieś prywatnie do lekarza i sprawdzić rzeczy, które mnie obawiają...

Również postanowiłem zadbać o swoją sylwetkę. Ten kolejny 1% pozwoli mi na kupno sprzętu do ćwiczeń. Oczywiście będę musiał pamiętać o diecie, która z pewnością będzie kosztowała, ale o to będę się martwił przy kolejnych wypłatach ;)


To powinno być na 1 miejscu! Świetne postanowienie! Tylko pamiętaj, że sprzęt za Ciebie nie ćwiczy! Na początek wystarczy gimnastyka, ćwiczenia aerobowe itp.

Na wakacjach planuję zrealizować ewentualne zyski z BTC i kupić samochód, który potrzebny będzie mi do pracy, a tym samym poprawi moje zarobki.

Jeśli autko potrzebne do pracy to super sprawa. Ale przygotuj plan awaryjny na jego finansowanie - BTC może przykorekcić na kilka miesięcy, dlatego tak ważna jest gotówka na nieprzewidziane sprawy. Zainteresuj się dotacjami na rozpoczęcie działalności gospodarczej, była dotacja na zakup auta itp. Jesteś w takim wieku, że łapiesz się na wiele programów.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » sobota, 27 marca 2021, 14:06

Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38@mxxm977 gratuluję obrony inżynierki!
A dziękuję bardzo! Gdybym wiedział, że obrona to właściwie formalność to bym może nie zarywał nocek do nauki :D
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38Zdecydowanie CHF za taką uchodzi.
No właśnie planowałem USD i CHF. Chciałem do tego jeszcze jakąś trzecią tylko zastanawiam się czy Funt czy Euro. No chyba, że dwie zagraniczne waluty według Was wystarczą?
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38muszę zrobić około 200%...
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38Nic nie musisz! Z takim nastawieniem najpewniej pogłębisz straty. Dostałeś lekcję od rynku, teraz przemyśl swoje błędy i porażkę przekuj na sukces. Niektórzy tutaj wtopili gorzej, bo na własnej skórze nauczyli się dlaczego nie trzymać środków na giełdach krypto.
Wiem wiem. To "muszę" było złym słowem.
Zauważyłem, że mam manię robienia możliwie najlepszych decyzji. Przykładowo- kupuje fajne wakacje za 2000zł. Następnego dnia cena spada do 1950zł to pomimo tego, że te 50 zł to znikoma różnica (2.5%) to i tak bym o tym pamiętał, że "mogłem kupić taniej"...
Wiem, że to złe podejście i próbuje je zniwelować, jednak mentalnie boli mnie fakt, że "poświęciłem masę czasu na przeglądanie wykresów, analizę. Przysporzyłem sobie masę stresu i nieprzespanych nocek... a jednocześnie mogłem sobie tego oszczędzić i zarobić dwukrotność tego co mam". Stąd chciałbym dojść do momentu gdy wyjdę na plus względem HODLingu, żebym miał poczucie, że ten DayTrayding był dobrym pomysłem.

Z drugiej strony chciałem odciąć się od tamtego wszystkiego. Jestem na zero. Zrobić nowe konto na binance. Przerzucić wszystko i zacząć Excela od nowa...
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38Z wymienionych przez Ciebie nic nie czytałem, jedynie pierwszy rozdział Finansowego Ninja wyglądał ok. Jednak to nie na mój stan wiedzy/etap życiowy poradnik. Na starcie przygody z inwestowaniem/ zmianą nastawienia do finansów osobistych wygląda solidnie.
Właśnie Finansowego Ninję mam od znajomego pożyczonego i w porównaniu do Bogatego Ojca, Biednego Ojca uważam tę książkę za o wiele bardziej sensowną i przystępną. Lepiej się ją po prostu czyta. Gdy w tej drugiej książce przez 3 strony był dialog:
-Wystarczy, że zrozumiesz czym są aktywa, a czym pasywa...
-Czym są aktywa, a czym pasywa?
-To na razie nie jest ważne. Ważne jest to byś zrozumiał to raz na zawsze... (?!)
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38Masz całą masę DARMOWEJ wiedzy w internecie. Nie polecam. Jestem zdania, że jak sam znajdziesz/przyswoisz więcej zostanie w głowie. I piszę to z poziomu osoby, która sama prowadzi kursy/szkolenia (ale nie w branży finansowej).
Owszem, też prawda. Oczywiście nie wykorzystam kilkuset złotych od razu na kursy. Najpierw przerobię te, które mam aktualnie. Poprzerabiam dokumentacje itd. Chciałem sobie jednak "zablokować" część oszczędności na właśnie szkolenia/ materiały/ książki programistyczne itd, żeby nie musieć później zmniejszać pozycji. Kursy na udemy to około ~40zł, książki programistyczne ~30-100zł. Oprócz tego wiadomo, masa czasu, żeby przerobić...
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38To powinno być na 1 miejscu! Świetne postanowienie! Tylko pamiętaj, że sprzęt za Ciebie nie ćwiczy! Na początek wystarczy gimnastyka, ćwiczenia aerobowe itp.
W końcu będe miał więcej czasu, a co za tym idzie- biorę się za siebie. Plan taki, żeby do wakacji chociaż trochę przybrać na masie ;)
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38Jeśli autko potrzebne do pracy to super sprawa. Ale przygotuj plan awaryjny na jego finansowanie - BTC może przykorekcić na kilka miesięcy, dlatego tak ważna jest gotówka na nieprzewidziane sprawy. Zainteresuj się dotacjami na rozpoczęcie działalności gospodarczej, była dotacja na zakup auta itp. Jesteś w takim wieku, że łapiesz się na wiele programów.
Dorabiam w branży usługowej powiązanej z weselami. Samochód pozwoli mi (o ile będą wesela) wykonywać usługi na szerszym zasięgu.
Jeżeli chodzi o dofinansowania to nigdy się tym nie interesowałem. Tymbardziej, że na razie nie mam własnej działalności na te usługi tylko robię na umowy zlecenie stąd chyba nie mam nawet jak się starać o dofinansowanie. Mam rację?

Orator
Awatar użytkownika
Posty: 812
Rejestracja: 17 października 2018
Reputacja: 935
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 대한민국

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: Kutalisk » poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47

No właśnie planowałem USD i CHF. Chciałem do tego jeszcze jakąś trzecią tylko zastanawiam się czy Funt czy Euro. No chyba, że dwie zagraniczne waluty według Was wystarczą?

Nie wiem czy jest sens się rozdrabniać. Chyba, że jeździsz do EU albo GB to wtedy jak najbardziej ok. Albo grasz na Londyńskiej giełdzie, bo wtedy masz więcej aktywów do EUR/GBP.


Wiem wiem. To "muszę" było złym słowem.
Zauważyłem, że mam manię robienia możliwie najlepszych decyzji. Przykładowo- kupuje fajne wakacje za 2000zł. Następnego dnia cena spada do 1950zł to pomimo tego, że te 50 zł to znikoma różnica (2.5%) to i tak bym o tym pamiętał, że "mogłem kupić taniej"...
Wiem, że to złe podejście i próbuje je zniwelować, jednak mentalnie boli mnie fakt, że "poświęciłem masę czasu na przeglądanie wykresów, analizę. Przysporzyłem sobie masę stresu i nieprzespanych nocek... a jednocześnie mogłem sobie tego oszczędzić i zarobić dwukrotność tego co mam". Stąd chciałbym dojść do momentu gdy wyjdę na plus względem HODLingu, żebym miał poczucie, że ten DayTrayding był dobrym pomysłem.

Z drugiej strony chciałem odciąć się od tamtego wszystkiego. Jestem na zero. Zrobić nowe konto na binance. Przerzucić wszystko i zacząć Excela od nowa...


Traktuj trading jak naukę AT i kontrolowania emocji ale ogranicz znacząco kapitał jakim spekulujesz. Ja nie przekraczam max 5% kapitału na spekulację, a i tak zjadają mnie emocje.

Owszem, też prawda. Oczywiście nie wykorzystam kilkuset złotych od razu na kursy. Najpierw przerobię te, które mam aktualnie. Poprzerabiam dokumentacje itd. Chciałem sobie jednak "zablokować" część oszczędności na właśnie szkolenia/ materiały/ książki programistyczne itd, żeby nie musieć później zmniejszać pozycji. Kursy na udemy to około ~40zł, książki programistyczne ~30-100zł. Oprócz tego wiadomo, masa czasu, żeby przerobić...

Ok, bo już się bałem, że celujesz w kursy dyzmy21 czy innego cezarego gryfa lub jarzembiny kolegi dyzmy21 po kilka tys. PLN. Ludzie kupują i myślą, że jak tak drogo to magicznie sama się do głowy wleje wiedza.

W końcu będe miał więcej czasu, a co za tym idzie- biorę się za siebie. Plan taki, żeby do wakacji chociaż trochę przybrać na masie

Na wakacje robi się rzeźbę :) chyba, że brak masy. Na początek dobre cokolwiek bylebyś nie nabawił się kontuzji i wytrwał w reżimie treningowym.

Dorabiam w branży usługowej powiązanej z weselami. Samochód pozwoli mi (o ile będą wesela) wykonywać usługi na szerszym zasięgu.
Jeżeli chodzi o dofinansowania to nigdy się tym nie interesowałem. Tymbardziej, że na razie nie mam własnej działalności na te usługi tylko robię na umowy zlecenie stąd chyba nie mam nawet jak się starać o dofinansowanie. Mam rację?


Zależy czy dalej studiujesz. Jak nie to rejestruj się jako bezrobotny w PUP. Są dotacje bezzwrotne 20tys. (teraz chyba do 30tys. zwiększyli) na założenie działalności. Można masę sprzętu na to kupić, a jedyne co masz później na głowie to opłacenie ZUS (tego zmniejszonego) przez rok. Jak dalej studia to w inkubatorach przedsiębiorczości masz masę grantów poszukaj na swojej uczelni. Generalnie mają masę niewykorzystanych środków unijnych, przynajmniej w mojej okolicy. Warto zobaczyć jak sytuacja u Ciebie.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » poniedziałek, 29 marca 2021, 22:50

Kutalisk pisze: poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47Nie wiem czy jest sens się rozdrabniać. Chyba, że jeździsz do EU albo GB to wtedy jak najbardziej ok. Albo grasz na Londyńskiej giełdzie, bo wtedy masz więcej aktywów do EUR/GBP.
Tutaj jedynie mam na celu zabezpieczenie majątku. Fizyczne banknoty, których mam nadzieję, że nie będę musiał nigdy użyć. Podobnie do fizycznego złota i srebra. Chciałem mieć więcej walut, na wypadek gdyby któraś z nich upadła, ale faktycznie USD i CHF są raczej stabilne i pomimo dodruku nadal "w cenie".
Kutalisk pisze: poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47Traktuj trading jak naukę AT i kontrolowania emocji ale ogranicz znacząco kapitał jakim spekulujesz. Ja nie przekraczam max 5% kapitału na spekulację, a i tak zjadają mnie emocje.
5% całego kapitału (wszystkich posiadanych pieniędzy) czy 5% portfela kryptowalutowego?

Prawdopodobnie w jednej i drugiej opcji mówimy o całkowicie innych kwotach w porównaniu do mnie stąd te 5% byłoby chyba zbyt małą kwotą, żeby w ogóle był sens poświęcać czas na daytrading. Bo zainwestowałbym dużo czasu, a jednocześnie byłby z tego niewielki profit.
Kutalisk pisze: poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47Ok, bo już się bałem, że celujesz w kursy dyzmy21 czy innego cezarego gryfa lub jarzembiny kolegi dyzmy21 po kilka tys. PLN. Ludzie kupują i myślą, że jak tak drogo to magicznie sama się do głowy wleje wiedza.
Nie nie. Te kursy może i byłyby fajne, ale przecież Ci ludzie też się mogą mylić. Gdyby byli pewni swego to nie robiliby kursów nawet za kilka tysięcy skoro mogliby wziąć kredyt/ pożyczkę/ wysoką dźwignię i szybiutko pomnożyć majątek...
Kutalisk pisze: poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47Na wakacje robi się rzeźbę chyba, że brak masy. Na początek dobre cokolwiek bylebyś nie nabawił się kontuzji i wytrwał w reżimie treningowym.
Najpierw masa poźniej rzeźba :mrgreen: A tak na poważnie, to przyda mi się kilka kg więcej ;)
Kutalisk pisze: poniedziałek, 29 marca 2021, 08:47Zależy czy dalej studiujesz. Jak nie to rejestruj się jako bezrobotny w PUP. Są dotacje bezzwrotne 20tys. (teraz chyba do 30tys. zwiększyli) na założenie działalności. Można masę sprzętu na to kupić, a jedyne co masz później na głowie to opłacenie ZUS (tego zmniejszonego) przez rok. Jak dalej studia to w inkubatorach przedsiębiorczości masz masę grantów poszukaj na swojej uczelni. Generalnie mają masę niewykorzystanych środków unijnych, przynajmniej w mojej okolicy. Warto zobaczyć jak sytuacja u Ciebie.
Obawiam się, że nie będę w stanie zarejestrować się jako bezrobotny w PUP. Głównym powodem może być to, że... pracuje :mrgreen:
Od października kontynuuje studia. Myślisz, że w ramach dofinansowania/ środków unijnych mógłbym się starać o kupno auta? Jedynie jego potrzebuję do świadczenia usług na większą skalę. No i rzecz jasna poluzowania lockdownu ;)

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
16
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: benq » wtorek, 30 marca 2021, 16:39

@mxxm977
Panie inżynierze. :mrgreen:
To ja odpowiem trochę pod prąd.
Jesteś młody, nie masz żadnych zobowiązań, ani wygórowanych potrzeb.
Inwestycja (a raczej dywersyfikacja gotówki na różne waluty) oraz zakup fizycznych metali służy raczej zachowaniu wartości swoich oszczędności, niż znacznemu pomnażaniu majątku.
Czy Twoim celem jest zainwestować zaoszczędzone 20,000 z nadzieją, że za jakiś czas uda się je pomnożyć, czy tylko bardzo obawiasz się inflacji, która zje Ci trochę siły nabywczej Twojej gotówki na koncie?
Kiedy podejmować ryzyko, jeśli nie w takim wieku i takiej sytuacji? ;)
Kolejnym argumentem za zwiększaniem pozycji krypto (ale niekoniecznie dokładnie teraz), są opłaty. Przy inwestycji rzędu setek złotych fee przesyłowe dosłownie Cię zjedzą. Niefajnie zaczynać inwestycję 5-10-15% na minusie.
Taka okazja, jak rynek krypto zdarza się ekstremalnie rzadko. To nie będzie trwało wiecznie. Lepiej za 15 lat opowiadać dzieciom, że ojciec na słynnej kryptowalutowej euforii zaryzykował połowę oszczędności i:
a) kupił za nie po kilku latach dom
b) stracił wszystko
czy że z zakiszonych oszczędności uzyskał zysk równy inflacji?
Uwaga, nie namawiam do ryzykowania swoich oszczędności dokładnie teraz, choć wydaje mi się, że bańka jeszcze potrwa, to jest raczej bliżej niż dalej do pęknięcia (czasowo) i choć wielu jeszcze zarobi pomnażając swój wkład kilkukrotnie, to spora część straci większość kasy, albo zamrozi swoje środku na wiele miesięcy/lat czekając z nadzieją na kolejną potencjalną bańkę, która przyjdzie, lub nie.

Odnośnie książek:
Kutalisk pisze: piątek, 26 marca 2021, 09:38.Sztuka wojny
Możesz sobie darować. Nie znajdziesz w niej nic pożytecznego, no chyba że jesteś fanem przysłów, powiedzonek i sentencji w stylu: "Najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki."
Nie mam pojęcia skąd wzięła się jej popularność w kręgach finansowo-biznesowych.

Fajnie, że odkryłeś ile można wyciągnąć na rynku krypto nie robiąc....nic.
Ale hold to nie jest taka bułka z masłem, jak mogłoby się wydawać. Bo kiedyś zysk trzeba zrealizować.
Niemniej jednak początkującym łatwiej zarobić robiąc dwie transakcji (kupno - sprzedaż) rozciągniętych na wiele dni/tygodni/miesięcy/lat przy silnych i oczywistych trendach, niż wiele transakcji przy dużej zmienności rynku.

Ważne, żeby nauczyć się też nie żałowania utraconych okazji. Myślenie "gdybym tylko kupił ripple w 2015 roku..." nie prowadzi do nikąd.

Rozmowny
Posty: 114
Rejestracja: 21 czerwca 2017
Reputacja: 122
Reputacja postu: 
3
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: msvklr » sobota, 3 kwietnia 2021, 17:37

Z tych książek co wymieniałeś to ewentualnie finansowy ninja będzie ok jak zaczynasz swoją przygodę z finansami. Sztuka wojny, bogaty ojciec biedny ojciec nic nie wniosą z praktycznego punktu widzenia, 7 zasad skutecznego działania.. no nie wiem ja mam uraz do takich książek z motywacyjnym pierdololo, którego ostatecznie sprowadza się do tego, że sam musisz się ogarnąć pod kątem planowania, nie ma tam jakichś magicznych formułek.

No i ja dołączam się do @benq, jesteś młody bez zobowiązań i warto na tym etapie podjąć większe ryzyko, 20k to nie jest kwota nie do odrobienia w razie gdybyś miał stracić. Szczególnie, że dalej risk/reward ratio jest korzystne długoterminowo według mnie. Powodzenia ;)

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » sobota, 3 kwietnia 2021, 19:46

Jestem w trakcie lektury Finansowego Ninja i mega mi się podoba. Najbardziej doceniam, że jest po prostu konkretny!
Masa wiedzy, sposobów oszczędzania i zarządzania finansami. Sposobów, metod. A nie właśnie rzucone w eter "kto przegrał ten nie przegrał tylko wygrał w przyszłej walce" (wymyślone teraz).

Całości oszczędności nigdy nie włożę w krypto... Już wyjaśniam dlaczego: chce mieć poduszkę finansową na co najmniej 6 miesięcy życia i nowy komputer, ponieważ używam go do pracy. Fajnie byłoby mieć chociażby trochę odłożone w czymś innym, żeby nie zaczynać od zera w przypadku jeżeli pękło by do granic możliwości... Ale to sądzę, że niewielki procent. Wyczuwam podział 70 krypto/ 20 poduszka w PLN/ 10 kruszce, ale to dopiero po pęknięciu... Chyba?

Aktualnie zdecydowałem się na zwiększenie pozycji na krypto z 10 na 20 procent oszczędności, ale te dodatkowe tylko na HODL.

Ciekaw jestem Waszego zdania czy to dobry pomysł, tego dokupienia.
Wiem, że już trochę późno na kupowanie na longterm bo lepiej kupić dopiero po pęknięciu z czym oczywiście się zgadzam. Ale przecież jeszcze lepiej by było kupić teraz, zrobić nawet te 30 procent, a później zainwestować zwiększoną kwotę po pęknięciu bańki.
Ale właśnie- na ile możemy jeszcze teraz liczyć na BTC? 70k? 100k? 200k?
Czy zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby już nie wchodzenie w tym momencie i czekanie na pęknięcie? Wejście na HODL i ustawianie SLi coraz wyżej z nadzieją na jeszcze kilka(dziesiąt) procent?
Boje się, że jak urośnie do 100k to będę miał takie fomo, że wejdę i wtedy spadnie...
Co o tym sądzicie?

Weteran
Awatar użytkownika
Posty: 3807
Rejestracja: 26 lipca 2017
Reputacja: 5091
Reputacja postu: 
2
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: benq » sobota, 3 kwietnia 2021, 20:02

mxxm977 pisze: sobota, 3 kwietnia 2021, 19:46Czy zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby już nie wchodzenie w tym momencie i czekanie na pęknięcie? Wejście na HODL i ustawianie SLi coraz wyżej z nadzieją na jeszcze kilka(dziesiąt) procent?
Jeżeli wejście na HOLD teraz, to tylko i wyłącznie ze SL podnoszonym co jakiś czas w górę wraz z rozwojem bańki (jeśli się rozwinie, bo coś przymarło przy tym 60k ;) ). Apetyt rośnie w miarę jedzenia - skoro w rok urosło x10/x20, to nawet jeśli wejdziesz teraz, to przy 150k (które jeszcze niedawno wydawało się absurdalną ceną) będzie to nawet nie x3 - pewnie nie wyjdziesz na czas, przeholujesz górkę bańki, po czym spadnie znacznie poniżej ceny wejścia.

Na tym etapie bańki (a szczególnie myśląc o długoterminowych zakupach) zgadywanie jak wysoko zajdzie jest równie ważne, co pytanie "jak głęboko spadnie" po pęknięciu. Jest dość mało prawdopodobne, że nawet jeśli bańka skończy się na $250k to przyszła podłoga w kulminacyjnym momencie bessy będzie znacznie wyżej, niż obecne 60k. A skoro tak, to po co przepłacać. ;)

Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 28 maja 2021
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: Komag1989 » środa, 9 czerwca 2021, 11:26

mxxm977 pisze: sobota, 3 kwietnia 2021, 19:46Jestem w trakcie lektury Finansowego Ninja i mega mi się podoba. Najbardziej doceniam, że jest po prostu konkretny!
Masa wiedzy, sposobów oszczędzania i zarządzania finansami. Sposobów, metod. A nie właśnie rzucone w eter "kto przegrał ten nie przegrał tylko wygrał w przyszłej walce" (wymyślone teraz).


Jeżeli jeszcze masz chęć coś przeczytać, polecam Ci książkę " Czarny Łabędź" N.Taleba - napisana filozoficznie, traktująca o rynkach finansowych i katastrofach których nie możemy przewidzieć. Książka stała się popularna w 2020 roku, z wiadomego powodu.
Dla mnie bardziej niż "Finansowy Ninja" przemawia do mnie książka Marcina Iwucia " Finansowa forteca".
Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 9 czerwca 2021
Reputacja: 0
Reputacja postu: 
0
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: LuizaSobczak » środa, 9 czerwca 2021, 15:36

Ja bardzo szanuję książkę Finansowy Ninja, dzięki niej sporo zrozumiałem i teraz się pilnuję przy wydatkach ;)

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
5
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23

Cześć!
Minęło kilka miesięcy od mojego ostatniego postu tutaj. Sporo się zmieniło, ale o tym później.
Na wstępie- naprawdę miło się wraca gdy czekają wiadomości czy wszystko u mnie okay i czy nadal żyję. Mała rzecz, a naprawdę cieszy. Dziękuję za pamięć! :D

A co takiego się wydarzyło?

Jak już mówiłem- obroniłem tytuł inżyniera. Kilka liter przed nazwiskiem, ale człowiek jakoś tak lepiej się czuje.
Zmieniłem również pracę i przeszedłem na pełen etat- co oczywiście przyniosło znaczną (!) poprawę zarobków.
Przez ostatnie miesiące prowadziłem również dokładniej swój budżet domowy- zapisywałem wydatki na lunche w pracy, zakupy, przyjemności, stałe opłaty, zachcianki itd. Nie spodziewałem się, że tak (stosunkowo) dużo pieniędzy przeznaczam na rzeczy, których użyłem góra pięć razy po kupnie...
Na koniec miesiąca zawsze wychodzę na plus, a całą nadwyżkę przesyłam na KO. W efekcie, zbliżam się do granicy 50 000 zł zdywersyfikowanych w różnych środkach. W skrócie:
-Gotówka: 1000
-Konta oszczędnościowe: 30 000
-Kruszce o wartości około: 7 500
-Kryptowaluty: 8 500
-Waluta zagraniczna: 0, ale zamierzam kupić dolary i franki za około 5 000- na wszelki wypadek.

Od około czerwca/lipca wyszedłem z rynku do USDT bojąc się o kolejne spadki- przy około 35k$. Później miałem trochę zabiegany okres w życiu stąd nie miałem czasu, aby śledzić kryptowaluty. Gdy się "ocknąłem" zobaczyłem 45k$, a ja nadal w USDT. Smutne. Majowe spadki spowodowały, że jestem na minusie względem włożonego depozytu więc jak widzę "trader ze mnie żaden". Ogólna irytacja i gniew na rynek był powodem, że chciałem się od tego odciąć chwilowo i oduczyć się obserwowania kresek 24/7, z których i tak niczego nie rozumiałem, a jedynie dodawały mi masę stresu i niepokoju.

Teraz jakoś trochę przypadkowo wróciłem tutaj- co niestety, może świadczyć o tym, że zrobimy szybki skok w górę, a później kierunek południe- jak za każdym razem gdy dotykam kryptowalut ;) Zarówno w 2017 jak i marcu-maju.

Co o tym sądzicie? Jest to dobry moment, aby ponownie wejść w rynek i chociażby wyjść z niego na zero z depozytem, albo niewielkim plusem? A może spodziewacie się potężnego krachu lub pompy?

......

Jeżeli ktoś dotarł już tutaj, to chciałbym Was prosić o Wasze przemyślenia na temat inwestycji długoterminowych.

Po zmianie pracy zwiększyłem trochę swój budżet (w końcu otrzymałem podwyżkę więc mogę się delikatnie nagrodzić), ale pamiętam o tym, żeby zachowywać umiar. Z racji, że jestem singlem ta miesięczna nadwyżka jest całkiem wysoka- spokojnie mogłaby pokryć ratę dużego kredytu hipotecznego.
Coraz bardziej pojawia się w głowie myśl kupna mieszkania, jednak nie wyobrażam sobie połowę życia mieszkać na 50m2 chcąc założyć w przyszłości rodzinę. Wiem jednak, że coś z tymi pieniędzmi muszę zrobić, bo z dnia na dzień są coraz mniej warte. Ot sprawdzając swoje wydatki widzę, że ceny najprostszych produktów dość konkretnie wzrosły- z resztą, każdy z nas robi przecież zakupy.

Jednocześnie, cena mieszkania w dużym mieście w stanie deweloperskim to około 10 000-15 000 / m2. Za cenę większego mieszkania mógłbym już spokojnie wybudować dom...

Jak wspominałem, ciężko u mnie z czasem ostatnio. Dodatkowo nie widzę siebie jako faceta, który po 8h pracy przed komputerem wstaje i idzie na budowę... Z pewnością łatwiej byłoby kupić mieszkanie. Albo może ziemię?

Zdałem sobie również sprawę z tego, że moje konto oszczędnościowe zmieniło oprocentowanie i ma teraz jakieś niedorzecznie niskie (po kilku lata oszczędzania z odsetek miałbym kebaba... małego). Coraz częściej konsultanci bankowi oferują mi "konto oszczędnościowe z funduszem". Ładnie przedstawiają procenty wskazujące na to, że od 5 lat ciągle są na plusie. Trochę jednak jest tutaj manipulacji bo "ostatnie 12 miesięcy to 20% zysku, natomiast 24 miesiące to 35% zysku".
-Czyli jak Pan widzi, te procenty zawsze są na plusie
Ja mówię, że no nie bardzo bo osoby, które kupiły 24 miesiące temu i sprzedały 12 miesięcy temu są na minusie...
Wracając, co sądzicie o funduszach?
Każdy bank daję opcje wyboru ryzyka inwestycji- zaczynając od tych bezpiecznych gdzie duża część to obligacje przez 50-50, a kończąc na wyłącznie akcyjnych portfelach.
Którym z nich najlepiej byłoby się zainteresować? Czy te fundusze obligacyjne są na tyle bezpieczne, aby trzymać w nich poduszkę finansową (skoro konto oszczędnościowe ma absurdalnie niskie oprocentowanie i jest codziennie trawione przez inflację)?

Mam również pomysł na biznes w gastronomii, który mógłby wypalić. Mam w głowie sporą część biznesplanu, jednak spodziewam się, że z moimi 50k ciężko tutaj w ogóle zaczynać większą dzialalność... Co o tym sądzicie? Tak, miała to być restauracja. Oczywiście nie celuję w dużą powierzchnię. Raczej kameralna... Aktualnie jednak trochę strach wejść w gastronomię z powodu nawracających pandemii i obostrzeń.

Co o tym wszystkim sądzicie? Co zrobilibyście na moim miejscu? Jak rozdysponowalibyście fundusze?
Z góry dzięki za pomoc!

Orator
Awatar użytkownika
Posty: 812
Rejestracja: 17 października 2018
Reputacja: 935
Reputacja postu: 
5
Napiwki za post: 0 BTC
Lokalizacja: 대한민국

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: Kutalisk » czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:49

mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23Wracając, co sądzicie o funduszach?
Uważam, że opłaty za zarządzanie w TFI są za wysokie.
Tu masz ciekawy art:
https://www.finax.eu/pl/blog/z-jakimi-o ... gJl-fD_BwE

Obrazek

Weteran
Posty: 2795
Rejestracja: 17 marca 2014
Reputacja: 2132
Reputacja postu: 
5
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: miso20 » czwartek, 12 sierpnia 2021, 23:56

mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23Jednocześnie, cena mieszkania w dużym mieście w stanie deweloperskim to około 10 000-15 000 / m2. Za cenę większego mieszkania mógłbym już spokojnie wybudować dom...

Za te cenę możesz spróbować wyhaczyć fajny dom na obrzeżach miast.

Z nieruchomościami jest ciężki temat. Wydaje mi się, że do nas przyjdzie to co jest na zachodzie, czyli na własność stać tylko najbogatszych, a wszyscy inni lecą na najmie. Nie biorą kredytów, bo ceny są tak duże, że nie wychodzi zdolność, więc zostaje jedynie najem. Gdyby tak miało być u nas, to niewykluczone, że niektórzy mają ostatnie parę lat na załapanie się na własne m.

Nie chcę straszyć i naganiać tak jak większość tłumu, ale biorąc pod uwagę ile kasy jest drukowane, to część na pewno trafi do nieruchów. Dużo osób ma kilka-kilkanaście nieruchomości i traktują kupowanie jak lokatę kapitału. Oni są w stanie płacić duże ceny, zgarniając towar mniejszym. Taki proces może potrwać parę-paręnaście lat, bo wciąż podobno jest deficyt mieszkaniowy. Gdy się zapełni, to wcale nie jest powierzane, że ceny spadną, bo jak mówiłem niektórzy po prostu lokują kapitał w nieruchomościach i mogą im stać nawet puste.
mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23Wracając, co sądzicie o funduszach?
Jak dla mnie to żadne konta oszczędnościowe dzisiaj są cokolwiek warte. Inflacja realna wynosi 10-15%, więc co ty tam chcesz chronić na tych kontach? Chyba jedynie przed kradzieżą. Tak naprawdę cokolwiek innego jest lepsze. Wszystko co daje stopę zwrotu mniejszą niż realna inflacja, to tak naprawdę strata.
mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23Mam również pomysł na biznes w gastronomii, który mógłby wypalić.
Uważaj - ta branża jest bardzo podatna na lockdowny, a nie jestem przekonany czy góra się przestała bawić. Jest wg mnie szansa, że wymłodzą coś na zimę. Zresztą jak nie teraz, to równie dobrze za 2-3 lata przyjdzie kolejny wirus i będą zamknięcia. Według mnie zakładając biznes teraz, trzeba brać REALNIE pod uwagę lockdowny w biznes planie. Najlepiej uciekać z biznesem do Internetu, o ile się da.

mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23 moimi 50k ciężko tutaj w ogóle zaczynać większą dzialalność... Co o tym sądzicie?
Cieżko powiedzieć, bo nie wiem co zaczynasz.

Uważaj na drugą rzecz - zmiany podatkowe w Nowym Ładzie. Jak chcesz zacząć ten biznes na JDG, to porządnie się zastanów i prześledź zmiany.
mxxm977 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:23Co o tym wszystkim sądzicie? Co zrobilibyście na moim miejscu? Jak rozdysponowalibyście fundusze?

To zależy od tego jakie chcesz podjąć ryzyko. Wg mnie trzymanie gotówki, to jest obecnie najgorsza możliwość. Krypto może jeszcze urosnąć, ale może też spaść, więc nie doradziłbym ci teraz kupna. Jest duże ryzyko, choć też możliwe duże zyski. Jak miałbym coś ci doradzić (bazując na tym, że nie chcesz chyba zbyt dużego ryzyka), to bym kupił na twoim miejscu złoto, poczekał na jakieś spadki na krypto i wtedy w dołku się zapakował większą kwotą, a resztę zostawił w złocie lub polował na jakieś dołki na akcjach. Według mnie takie dołki na krypto, albo są parę miesięcy przed nami albo za rok-dwa, jeżeli jednak będzie kontynuacja hossy.

Złoto teoretycznie jest najbezpieczniejsze, ale też nie spodziewaj się tam spektakularnych wzrostów. Możesz ochronić tam kapitał, a możesz też płakać, że omijają cię okazje gdzie indziej.

Wygadany
Awatar użytkownika
Posty: 504
Rejestracja: 16 listopada 2017
Reputacja: 317
Reputacja postu: 
1
Napiwki za post: 0 BTC

Jakie kroki z oszczędnościami podjąć w obecnej sytuacji- panika przed Koronawirusem

Postautor: mxxm977 » piątek, 13 sierpnia 2021, 00:14

Kutalisk pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 22:49Uważam, że opłaty za zarządzanie w TFI są za wysokie.
Dyskretnie przemilczano ten fakt w banku. Zostałem jedynie informowany standardowo o podatku Belki.
miso20 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 23:56Za te cenę możesz spróbować wyhaczyć fajny dom na obrzeżach miast.
No właśnie. Z jednej strony podoba mi się mieszkanie w mieście i sądzę, że łatwiej byłoby takie mieszkanie spieniężyć niż dom gdybym chciał się przeprowadzić do innego miasta etc. Jak do tej pory żyłem właśnie na wynajmie i nie narzekałem. Z drugiej strony- wolę płacić podobne pieniądze do banku i mieć przynajmniej cokolwiek "swojego".
miso20 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 23:56Nie chcę straszyć i naganiać tak jak większość tłumu, ale biorąc pod uwagę ile kasy jest drukowane, to część na pewno trafi do nieruchów. Dużo osób ma kilka-kilkanaście nieruchomości i traktują kupowanie jak lokatę kapitału. Oni są w stanie płacić duże ceny, zgarniając towar mniejszym. Taki proces może potrwać parę-paręnaście lat, bo wciąż podobno jest deficyt mieszkaniowy. Gdy się zapełni, to wcale nie jest powierzane, że ceny spadną, bo jak mówiłem niektórzy po prostu lokują kapitał w nieruchomościach i mogą im stać nawet puste.
Dzięki za radę. Przemyślę to w najbliższym czasie.

Ewentualnie, co sądzicie o tym, żeby nadal mieszkać na wynajmowanym mieszkaniu za około 1600zł, a kupić duże mieszkanie na wynajem, które będzie mi się spłacało? Aktualnie mam około 35m2 i jak na jedną osobę to nic więcej nie jest mi potrzebne do szczęścia ;) A znowu kupno kawalerki jest wg mnie bez sensu, bo za kilka lat (5-10) gdy będę chciał założyć rodzinę to będę musiał poszukać czegoś większego.
miso20 pisze: czwartek, 12 sierpnia 2021, 23:56Jak dla mnie to żadne konta oszczędnościowe dzisiaj są cokolwiek warte. Inflacja realna wynosi 10-15%, więc co ty tam chcesz chronić na tych kontach? Chyba jedynie przed kradzieżą. Tak naprawdę cokolwiek innego jest lepsze. Wszystko co daje stopę zwrotu mniejszą niż realna inflacja, to tak naprawdę strata.
No właśnie, tylko pytanie czym jest to "wszystko"? Obligacje mają niby te ~2%, ale z tego co czytam to tam też nie jest tak kolorowo. Większe procenty wiążą się z wyższym ryzykiem, a jednak trzymanie poduszki finansowej w akcjach chyba nie jest dobrym pomysłem...

Możecie podrzucić jakiś szerokopojęty środek finansowy (akcje, inwestycje, obligacje, cokolwiek) co przy możliwie najwyższym bezpieczeństwie (przez co rozumiem "stosunkowo niewielką możliwość na znaczną stratę") zapewni zwrot chociażby zbliżający się do inflacji?

Wróć do „Rozważania ekonomiczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości