Wieści z frontu walki z gotówką
: środa, 17 listopada 2021, 18:50
banki i korporacje nigdy nie upadną.DosiaApriori pisze: ↑ wtorek, 20 lipca 2021, 16:20tak sobie dumam nad upadkiem banków
Polskie Forum Bitcoin
https://forum.bitcoin.pl/
banki i korporacje nigdy nie upadną.DosiaApriori pisze: ↑ wtorek, 20 lipca 2021, 16:20tak sobie dumam nad upadkiem banków
co ma do tego nowy ład ? Skoro przez długie miesiące wszystkie możliwe kanały utrzymywały narrację "płac bezgotówkowo bo bezpieczniej" to jakiego efektu się spodziewasz?koparki pisze: ↑ sobota, 4 grudnia 2021, 12:51Nowy Ład, który przeprowadzany jest za parawanem "covida" daje już takie efekty:
https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... ow/4zx3kmm
Banknoty o wysokich nominałach są dużo łatwiejsze w przechowywaniu, jeśli chodzi o przechowywanie po za systemem barankowym to odnosił się do PRZYZWYCZAJEŃ ludzi, o chowaniu w "bieliźniarce".koparki pisze: ↑ sobota, 4 grudnia 2021, 12:51a z drugiej strony cóż on gada o "przechowywaniu wartości poza systemem bankowym" gdy w najważniejszych gospodarkach wdrażany/planowany jest CBDC, chyba go nie wybiorą na kolejną kadencję:
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... ch/fehjh0x
Ja miałem i płaciłem banknotem 1000zł , był tam wizerunek Kopernika. Były dawniej czasy że Kopernik miał siłę nabywczą taką jak dzisiejszy tysiąc, w przeliczeniu na dziś jest on wart 1zł, tyle na temat "przechowywania wartości", obecne pieniądze będą zresetowane w ten sam sposób.
Jak już @maky napisał kopernik jest wart 10 groszy ale to na szybko pisane i ważny jest ogólny sens wypowiedzi, że papierowy pieniądz kolokwialnie mówiąc "zeszmacił się"koparki pisze: ↑ sobota, 4 grudnia 2021, 12:51Ja miałem i płaciłem banknotem 1000zł , był tam wizerunek Kopernika. Były dawniej czasy że Kopernik miał siłę nabywczą taką jak dzisiejszy tysiąc, w przeliczeniu na dziś jest on wart 1zł, tyle na temat "przechowywania wartości", obecne pieniądze będą zresetowane w ten sam sposób.
robiłem "rozeznanie" i w mniejszych prowincjonalnych sklepach nie widziano na oczy pięćsetki, pani zapytała czy mogę zapłacić kartą bo ona nie ufa temu banknotowi, dzwoniła do szefowej bo nie wiedziała że taki banknot istnieje , bardzo obawiała się go przyjąć. A pięćsetka jest chyba już z nami od 2019r . Jest ona niezwykle rzadko widziana w sklepach.
Nie wiem jak bankomaty bo kasę ze względu na ilość wybieram w punkcie to często dostaje 500 ale królem popularności i tak jest 100 zł. Bardziej wkurza mnie to że nawet małe kwoty musisz zamawiać.
Forma nie ma znaczenia, denominacja obejmie wszystko a paradoksalnie papierowy egzemplarz w bardzo dobrym stanie po latach może być warty więcej. Wszystkie kryzysy ostaniach lat pokazały że najbezpieczniejszą formą mimo wszystko jest fizyczny papier, którego i tak jest deficyt w porównaniu do ilości wirtualnych zapisów.
Myślę że inflacja nie ma nic do rzeczy, po za tym NICZEGO nie wprowadzają. Reszta się zgadza, 500 i 200 to ostanie banknoty których się pozbywam.Kutalisk pisze: ↑ sobota, 4 grudnia 2021, 23:48To, że wprowadzają ten nieszczęsny 1000PLN to z jednej strony szmuteczek (bo inflacja) ale z drugiej strony spoko. Ostatnio mało co pierdolca nie dostałem jak 12k musiałem na raty w bankomacie 3x4k PLN wypłacać w 100-złotowych banknotach. Portfel puchnie, a ledwo starczyło na zakupy remontowe Przypominają mi się portfele na banknoty bez kieszonki na monety, takie z "trzymadełkiem metalowym" klipsem pośrodku, a cały porfel to jedynie skórzana "okładka" z grubej skóry.
Najpierw pandemia, teraz inflacja .. a naszym lokalnym problem jest wyśrubowanie limitu płatności gotówkowej. Na szczęście ja nie odliczam kosztów a praktycznie każdy dostawca woli gotówkę.
trochę "p*** o szopenie", już widzę jak biegałeś po sklepach. Przypominam że 500 jest dedykowana do obrotu hurtownego nie detalicznego, dlatego tak rzadko ją widujemy. Skoro nie rozumiesz podstawowych rzeczy to się nie wypowiadaj.koparki pisze: ↑ niedziela, 5 grudnia 2021, 09:06robiłem "rozeznanie" i w mniejszych prowincjonalnych sklepach nie widziano na oczy pięćsetki, pani zapytała czy mogę zapłacić kartą bo ona nie ufa temu banknotowi, dzwoniła do szefowej bo nie wiedziała że taki banknot istnieje , bardzo obawiała się go przyjąć. A pięćsetka jest chyba już z nami od 2019r . Jest ona niezwykle rzadko widziana w sklepach.
Na wszystkie systemy płatności w tym google pay, w miejscach gdzie nie masz tradycyjnych kas czy personelu każdy system obsługuje płatności gotówką.
Ciekawe, nie mam karty płatniczej, nie mam blika, wszystkie zakupy w lokalach rozliczam GOTÓWKOWO i nigdy nie spotkałem się z tym co piszesz, mało tego często jestem szybszy niż sierota z kartą a jak jest awaria (np prądu czy internetu) to jestem królem bo mam zakupy.
Wszystko o czym piszesz można bardzo szybko wyłączyć, na poziomie lokalnym wystarczy że zabraknie prądu czy internetu i jesteś dosłownie uwalony. Znam ludzi, którzy w portfelu mają 20zł a resztę obsługują plaskiem i nie raz mieli problem z robieniem zakupów.koparki pisze: ↑ niedziela, 5 grudnia 2021, 09:06Raczej pieniądze papierowe odejdą , te max banknoty , czyli 100$, 50funtów , 500-1000zł to jest ostatni pieniądz przed pieniądzem całkowicie cyfrowym, po prostu gdy hiperinflacja zeżre stare pieniądze to będzie koniec epoki takiego pieniądza. Kto ma złoto , kryptowaluty itp nie sprzeda go ot tak sobie "za gotówkę" konikowi bo na co wymieni? skoro jedynym środkiem płatniczym będzie CBDC w tandemie z QR kodem posłuszeństwa i punktacji społecznej.
Właśnie o tym pisałem, co innego jeśli korzystamy z obu form płatności ale są osobniki, które uznają tylko plastik.
U mnie kiedyś wszyscy tylko gotówką ewentualnie RR ale od 2 lat sukcesywnie odrywają bankowość i płatność bezgotówkową. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze terminal będę musiał kupić... może to kwestia pandemii, nie wiem.
Czyli sprzedawca realizuje transakcję osobie prywatnej bez kasy fiskalnej? Ciekawe? Ogólnie w takiej sytuacji jest katastrofa w sklepie, bo kasjerki nie wiedzą co zrobić i pierwsze zamykaj drzwi aby nie wpuścić następnych klientów.
W którym miejscu jest szybciej? Kartą w telefonie płacę w 3 sekundy, a mam autoryzację przez iphone'a na swoją mordę lub przez apple watcha. Wtedy ani maseczka ani rękawiczki nie przeskadzają. Nie trzeba wpisywać kodu, wystarczy dwa razy wcisnąć przycisk (1s) przyłożyć (1s) i poczekać na transfer (1s) i już. Podobnie jest ze zwykłą kartą, ale od 100zł trzeba wpisac pin, więc dochodzi parę sekund dłużej.
Założenie jest takie, że to mają być nominały do rezerw bankowych głównie i tam mają siedzieć. Pamiętam czasy jak ciężko było dwusetkę zobaczyć, a 20zł było jak dzisiaj 50zł. Drobne monety typu 1,2 5zł to można było parę rzeczy za to kupić. Zatem gdy wjedzie 1000zł i dalej 2000zł, to wtedy będzie więcej dwusetek i pięćsetek w obrocie.
Kiedy coś takiego zachodzi?
Takiego wyniku szybkości nigdy nie osiągnąłem. Może dlatego że lubię żyć tam gdzie jest mało ludzi, wolny czas lubię spędzać w dzikich miejscach, a gdy płatność elektroniczna trwa więcej niż 30s to mnie szlag trafia. Podczas płatności gotówką wiesz z góry ile to trwa (5s wystarczy i nie przekracza 10s) i nie zostaniesz zaskoczony jakimś problemem który zdarza się często. Ostatnio w pociągu kumpel chciał kupić kilka biletów (rowery+ludzie) najpierw w automacie, potem u konduktorki i trwało to 3 kolejne stacje kolejowe więc zlitowałem się i podszedłem z gotówką, bo na następnej stacji mieliśmy wysiąść
Wtedy to i ja chowam telefon i daje gotówkę, zwykle mam rozmienione, więc nawet nie czekam na wydanie jak to parę złotych. Ale jak na razie szybkość płacenia iphonem z faceid jest nie do pobicia. Teraz blik chyba taką szybkość osiąga, bo ma być również zbliżeniowy bez wpisywania kodu.
no z prądem trochę popłynąłem ... ale internet, terminal, usługi bankowe.. to zdecydowanie częstsze awarie.
tu się zgodzę, banki się cieszą prowizje rzędu 2% od każdej transakcji to kupa hajsu.
Idę do spożywczaka na osiedlu, babeczki mają kasę taką z ekranem dotykowym. Jak zeskanuje wszystkie produkty, to ja mówię: "kartą" i ona klika palcem w jednym miejscu. Wtedy z automatu uruchamia się terminal, który potrzebuje 1-2 sekund by zaczytać moją kartę na telefonie. Mieli jeszcze kolejne 3-4 sekundy płatność, a ja w tym czasie schowałem telefon i zbieram zakupy.
Jeżeli sprzedawca ma słabą infrastrukturę to nic nie poradzisz. W dużym mieście raczej nie ma z tym problemu. Na wsiach rozumiem, że mieli dłużej.