Właśnie czytam książkę "Chiny 5.0" gdzie jest mowa o tym, że nawet tam cenzura i "wielki firewall" nie są absolutnie szczelne, oraz że partia zostawia niewielkie, ściśle kontrolowane i nadzorowane, swobody w Internecie, by dać ludziom złudzenie wolności. Oczywiście Chiny mają też konstytucję, w której widnieją zapisy dotyczące wolności słowa, zgromadzeń i demokracji, bardzo podobne do naszych.
Ale te wyjątki nie pozwalają nam chyba powiedzieć, że w Chinach istnieje demokracja i wolności obywatelskie, prawda?
Analogicznie, Twoje warunki dowiedzenia, że nie miałeś racji w kwestii gotówki są zbyt wygórowane.