a więc to prawda, że banki tworzą kasę z powietrza... :-)

[redbog]

Zapłaciłbym papierkiem tu i teraz, ale dla wnuków i dzieci zostawiłbym złoto.

[panczor]

Czyli - gorszy pieniądz papierek służy do obrotu natomiast lepszy - tezauruzowany, gromadzony, czyli gorszy pieniądz wypiera z obiegu lepszy:)
Jak uważasz towoje dzieci/wnuki mając ten sam dylemat czym zapłaca? Papierkiem czy złotem?

[redbog]

Tak, ale wszystko ma swój koniec i nadchodzi w końcu okres, że tego gorszego pieniądza nik nie chce brac do ręki na dłużej niż miesiąc czy tydzień wtedy wraca do łask i rozliczeń pieniądz lepszy. W tym okresie (hiperinflacja albo duża inflacja) to prawo nie ma zastosowania. Tak mi się przynajmniej wydaje.

edit:

Jak uważasz towoje dzieci/wnuki mając ten sam dylemat czym zapłaca? Papierkiem czy złotem?

Papierkiem, ale na 90% na tym papierku będzie coś innego narysowane niż za moich czasów.

[panczor]

Może i masz racje, ale historia pokazuje inaczej, podczas hiperinflacji tym bardziej ludzie gromadza złoto, a sprzedający mają mniejszą siłę przetargową niż kupujący - w związku z większą chęcią gromadzenia złota zmuszeni są zeby coś sprzedac przyjmowac pieniądz gorszy a sprzedawać muszą bo jest to ich praca, Twoja mysl miałaby rację bytu jakby sprzedający przyjmujący papierek go niszczył co oczywiście nie będzie miało miejsca - będzie on ciągle tracił na wartości ale nigdy do 0.

[maxi82]

"będzie on ciągle tracił na wartości ale nigdy do 0." - racja, zawsze się do czegoś przyda

[panczor]

Hehe - racja złotem w piecu nie napalisz:)