Jednym z takich pytań jest pytanie o to, co za bitcoiny kupować? Odpowiedź jest niby prosta: kupować można wszystko, co zaoferuje sprzedający.
Wiadomo, jednak, że nie jest z tym tak prosto i miło. Jedną z przyczyn niechęci do transakcji w bitcoinach jest to, że taka transakcja to jest jakaś tam czynność prawna, która wywołuje jakieś tam skutki.
Jeśli sprzedaję coś za bitcoiny (kubki, koszulki, samochody sportowe

Tutaj właśnie widzę jeden z silnych hamulców dla rozwoju BitCoin (tj. dla wyjścia z kręgu ideowych kryptowalutowców

No i wydaje mi się, że kluczem może być znalezienie towaru, który również byłby "niczym", takim "niczym" które chcieliby jednak mieć posiadacze bitcoinów. Mogłoby to pozwolić na upowszechnienie BitCoin, co jest jednym z celów, które trzeba osiągnąć, jeśli nie chcemy, żeby system szybko się wypalił.