Jakiś czas temu kiedy czekałem na presale pewnego projektu krypto , natrafilem na oszustwo. Ktoś podesłąl mi informacje ze sprzedaz juz sie rozpoczełą .
W informacji tej zawarty byl adres portfela na ktory nalezalo wyslac srodki aby otrzymac dana kryptowalute.
Oczywiscie wysłałem a w zamian nie dostałem nic
Takie były moje poczatki.Wtedy uznalem ze trudno przepadło ale dzis mam pewne obawy:
Srodki wyslalem z portfela metamask którego używałem tez do przesylania krypto na i z BINANCE (KYC) oraz kilku innych portalu.
Czy urzad skarbowy moze portratowac to ze wyslalem swoje ETH na jakis obcy adres jako oszustwo?
Bo przseciez ten adres mogł byc np mój lub kolegi. A dalej z tym ETH mogl bym robic co zechce. Np milion dolarow wygenerowac zysku, wyplacic w kantorze/ botomacie i nie placic podatku.
Obawiam sie ze moge miec problemy z tego powodu.
Proszę o jakieś uwagi. Może powinienem to gdzies zgłosic?
