Do ilu można zarobić na allegro bez podatku, i jak się z tego rozliczyć bez firmy?

Postautor: **Azgul** » niedziela, 23 grudnia 2018, 02:05

Siema,mam pytanie nie związane z kryptowalutami, powiedzmy że zarabiam teraz na allegro ponad 1k miesięcznie sprzedaje jakieś 2 miesiące, wcześniej tez sprzedawałem ale ok miesiąca z długą przerwo, czy teraz powinienem rozliczyć się pod koniec roku nie posiadając firmy?

Postautor: **benq** » niedziela, 23 grudnia 2018, 20:33

Powiedzmy, że prowadziłeś działalność nie płacąc ZUSu i nie odprowadzając podatków.
Powiedzmy, że US już od dość dawna szpieguje allegro w poszukiwaniu takich działań.
Watch your back.

Postautor: **bl4ck** » niedziela, 23 grudnia 2018, 20:52

@Azgul, https://www.rp.pl/Firma/303079904-Firma ... etnia.html
Policz sobie dochód zapłać podatek i tyle.

@benq, Przeszacowujesz możliwości a raczej efektywność us.

Wystarczy donos konkurencji na danego użytkownika i US sprawdza Allegro.
Sami z siebie raczej nie wyszukują.

@bl4ck Tylko że to jest do 1050 zł miesięcznie

Dodano po 7 minutach 7 sekundach:
Ale jest coś takiego że jak się nie ma stałego do chodu to chyba nie trzeba się rozliczać wie ktoś może do jakiego to jest czasu i do jakiej sumy?

Dodano po 2 minutach 27 sekundach:
@benq a wiesz może jak się z tego mogę rozliczyć?

Nie ma czegoś takiego jak suma, do której nie musisz się rozliczać.

Jest kwota wolna od podatku, ale rozliczyć ja musisz po prostu nie zapłacisz podatku.

Jeżeli na allegro sprzedajesz ciągle te same produkty i nie są to pojedyncze rzeczy, wtedy taka sprzedaż nosi znamiona sprzedaży zorganizowanej i stałej. Więc każdy urzędnik interpretuje to jako Twój sposób na życie. To że mało zarabiasz i kwoty są niskie (pojecie względne, jednemu niska kwota to 100zl drugiemu 10.000) nie ma tu znaczenia.

Zastanów się jak wygląda Twoja sprzedaż i co tam sprzedajesz w jakich ilościach itd. Kiedyś powiedziałbym Ci żebyś się nie martwił i sobie sprzedawał i miał na "cukierki" w obecnej sytuacji politycznej zdecydowanie radzę Ci się zastanowić. US to mały problem, bo kwoty, które podałeś są małe w najlepszym wypadku napiszesz czynny żal oddasz należny podatek - o ile jest - w najgorszym dolicza odsetki. Kwoty nie będą straszne. Bardziej byłbym się ZUSu. Tu kwoty nie będą małe i z tego co piszesz to przewyższa cały Twój obrót.

bl4ck pisze: ↑ niedziela, 23 grudnia 2018, 20:52@benq, Przeszacowujesz możliwości a raczej efektywność us.

Nie przeceniam, znajomy sprzedawał książki i płyty CD (bodajże gry na konsole) swoje własne, ale w opisie miał zaznaczone, że nowe.
Nie chcesz wiedzieć, jak boleśnie się to dla niego skończyło. Właściwie @obniski ładnie to rozpisał.
Gdyby tylko były to rzeczy używane - sprawy by nie było. Ale oferowanie nowych produktów w sposób ciągły (nie 5 sztuk, ale handel trwający kilka miesięcy) naprawdę ciężko będzie wybronić.

Co do ZUS to tu są jeszcze lepsze jaja, bo możliwa jest chyba też sytuacja odwrotna: ktoś zgłasza DG, skarbówka to uznaje, a ZUS stwierdza (również decyzją urzędniczą), że Twoja DG jest fikcyjna i domawia pobierania składek i wypłacania należnych świadczeń

Dodano po 4 minutach 31 sekundach:

benq pisze: ↑ poniedziałek, 24 grudnia 2018, 09:20 Gdyby tylko były to rzeczy używane - sprawy by nie było.

Też niekoniecznie, bo można to uznać za prowadzenie komisu czy antykwariatu

Fora internetowe są pełne wpisów na temat "podatki a sprzedaż własnej kolekcji w rozbiciu na pojedyncze sztuki".

benq pisze: ↑ poniedziałek, 24 grudnia 2018, 09:20
bl4ck pisze: ↑ niedziela, 23 grudnia 2018, 20:52@benq, Przeszacowujesz możliwości a raczej efektywność us.
Nie przeceniam, znajomy sprzedawał książki i płyty CD (bodajże gry na konsole) swoje własne, ale w opisie miał zaznaczone, że nowe.
Nie chcesz wiedzieć, jak boleśnie się to dla niego skończyło.

Przyczyna to na 99% donos, konkurencja która ma sklep, koszty i płaci podatki często donosi na takich dzikich sprzedawców. Osobiście znałem taką osobę która robiła porządki z konkurencją w ten sposób. W innym wypadku taka drobna sprzedaż niepotrzebnych gratów z domu nie wypłynie.

tu sobie poczytajcie bo można prowadzić na małą skalę sprzedaż bez działalności.

"Działalność nierejestrowaną można prowadzić tylko do takiego momentu, w którym miesięczny przychód z tej działalności nie przekroczy 50% minimalnego wynagrodzenia.
W 2018 roku jest to kwota 1050 zł."

https://www.biura-rachunkowe.waw.pl/art ... stracji-25

@Canis Lupus tylko problem jest taki że to jest sporo ponad 1k

Dla tego zajebistym kopniakiem do rozwoju byłoby zniesienie podatku dochodowego ( to chyba tylko 15% budżetu). A tak to się wszyscy tylko martwią o podatki i wolą nic nie robić. Przy takich małych biznesach opłacenie ZUSU i podatku to zabieranie całego zysku. A w Polsce dupa i kwota wolna od podatku to 3000zł. Tak mnie wkurwiają te krótkowzroczne polityczne mendy:)

Prowadzenie działalności nierejestrowej (czyli do około połowy płacy minimalnej) i przekroczenie tej ustawowej kwoty automatycznie tworzy obowiązek rejestracji działalności gosp., chyba w ciągu 7 dni. Nie ma innej opcji.

Dopóki nie przekroczy się kwoty ustawowej dla działalności nierejestrowej/nierejestrowanej to tylko wpisuje się dochód z dodatkowych źródeł w rozliczeniu pit i tyle.

koparki pisze: ↑ poniedziałek, 24 grudnia 2018, 13:29Przyczyna to na 99% donos

Całkiem możliwe. Gość miał sporą biblioteczkę i sprzedał kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset sztuk i go pogrążyli.

@OlafCrypto,
Z dochodowym jak najbardziej, ale na początek wystarczyłoby podniesienie kwoty wolnej od podatku do poziomu Maroko, Botswany czy Tajlandii (czyli 3-4 krotnie).

A wie ktoś może jak mogę się z tego rozliczyć?

Ten limit to też jakaś kpina. Bo to jest 1050 zł (połowa minimalnego wynagrodzenia brutto) przychodu, a nie dochodu (przychód - koszty).

Postautor: **obniski** » wtorek, 25 grudnia 2018, 00:40

Szczerze to ja bym to na Twoim miejscu olał na ten rok. Jak masz zamiar dalej sprzedawać to załóż firmę. Jak sprzedaż jest bardzo mała to może o nie widzisz rozwoju to jak masz pod kogo się podpiąć to działaj pod czyjąś działalnością. Jeżeli nie to przelicz to sobie i zakładaj własne DG.

Postautor: **Azgul** » wtorek, 25 grudnia 2018, 02:25

obniski pisze: Szczerze to ja bym to na Twoim miejscu olał na ten rok. Jak masz zamiar dalej sprzedawać to załóż firmę. Jak sprzedaż jest bardzo mała to może o nie widzisz rozwoju to jak masz pod kogo się podpiąć to działaj pod czyjąś działalnością. Jeżeli nie to przelicz to sobie i zakładaj własne DG.

a jeśli planuje zakończyć już sprzedaż i rozpocząć prace u kogoś, w jaki sposób mogę to rozliczyć?

Postautor: **kajetan** » sobota, 29 grudnia 2018, 23:21

bl4ck pisze: ↑ niedziela, 23 grudnia 2018, 20:52 Przeszacowujesz możliwości a raczej efektywność us.

US ma od wielu lat aplikację Allekontrola do wyliczania ile kto zarobił na Allegro i wyłapywania handlarzy: http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/f ... id,tm.html
Więc wcale niekoniecznie musiał to być donos, oni naprawdę są w stanie takie rzeczy znajdować.

Postautor: **bl4ck** » niedziela, 30 grudnia 2018, 00:09

@kajetan
Bajki do straszenia dzieci, stare jak internet.