Przypadek rozliczenia HODL'er- tylko kupno waluty, bez sprzedaży.

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 14:35

Witam,

Z góry przepraszam za kolejny temat z serii "jak to z tymi podatkami?!", ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi wprost, a jeśli coś znajdowałem to kłóciło się to z moją logiką.

Nie przedłużając- co w sytuacji, kiedy w 2017 roku TYLKO kupiłem kryptowaluty. Przelałem na BitBay X zł, kupiłem walutę, zjadło mi trochę prowizji w zł i trochę prowizji w kryptowalucie. Potem krypto przelałem na portfele danych walut.Wydałem całą kwotę X. Teoretycznie mam X zł kosztu, żadnego przychodu, żadnego dochodu. Czy ja mam to gdzieś zgłaszać w którymś PIT'cie? Logika podpowiada że nie muszę, ale wolę zapytać.

Nazwałem temat "HODL'er" bo pewnie część osób jest w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam!

Postautor: **Zagłoba** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:25

Trochę się to kłóci z moją logiką.
Piszesz, że tylko kupowałeś, a potem, że wszystko wydałeś.
Co to znaczy "wydałeś" ? Kupowałeś coś za to ?
Jeśli tak to sprzedałeś, bo kupując towary następuje sprzedaż krypto.

W takim wypadku musisz złożyć PIT z podliczeniem wszystkich transakcji.

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:50

Zgodnie z tym co napisałem- kupiłem za całą przelaną na giełdę kwotę X zł kryptowaluty. Byłem "stroną kupującą" kryptowaluty na giełdzie. Nabyłem towar w postaci kryptowalut. W żadnym momencie nie byłem "stroną sprzedającą" kryptowaluty na giełdzie. Towaru w postaci kryptowalut się nie pozbyłem. W dniu 31. grudnia miałem tylko towar w postaci kryptowalut. Z kwoty X zł na giełdzie zrobiło się ~0 zł.

Nie wiem jak to wytłumaczyć dalej. Jeśli muszę złożyć PIT ze wszystkich transakcji (kupno Y sztuk kryptowaluty za X zł) to czy muszę uwzględniać w tych wszystkich transakcjach także prowizje? Który PIT złożyć?

Postautor: **Zigzag** » środa, 25 kwietnia 2018, 15:51

Mam podobną sytuację. W 2017 handlowałem na bittrexie i wszystko dalej tam leży. Na bitbayu jedynie co notowali to przelew i kupno btc, po czym btc zostało przelane na trexa. Być uczciwym i rozliczać się z parunastu transakcji wykonanych na obcej giełdzie czy nie i rozliczać się dopiero w momencie sprzedaży za fiaty?

Postautor: **Barragol** » środa, 25 kwietnia 2018, 16:14

Oshel pisze: Zgodnie z tym co napisałem- kupiłem za całą przelaną na giełdę kwotę X zł kryptowaluty. Byłem "stroną kupującą" kryptowaluty na giełdzie. Nabyłem towar w postaci kryptowalut. W żadnym momencie nie byłem "stroną sprzedającą" kryptowaluty na giełdzie. Towaru w postaci kryptowalut się nie pozbyłem. W dniu 31. grudnia miałem tylko towar w postaci kryptowalut. Z kwoty X zł na giełdzie zrobiło się ~0 zł.

Nie wiem jak to wytłumaczyć dalej. Jeśli muszę złożyć PIT ze wszystkich transakcji (kupno Y sztuk kryptowaluty za X zł) to czy muszę uwzględniać w tych wszystkich transakcjach także prowizje? Który PIT złożyć?

kryptowaluty to w zadnym wypadku nie jest zaden towar tylko prawa majatkowe, to znaczaca roznica

Postautor: **xbladexx** » środa, 25 kwietnia 2018, 16:17

Oshel pisze: . Towaru w postaci kryptowalut się nie pozbyłem.

nie sprzedałes NIE MA PODATKU nie ma pita jak sprzedaż to wtedy rozliczasz.

Zigzag pisze: Być uczciwym i rozliczać się z parunastu transakcji wykonanych na obcej giełdzie czy nie i rozliczać się dopiero w momencie sprzedaży za fiaty?

To pytanie moralne i o ocene twojego ryzyka. Jak jesteś osobą srajacą po gaciach na widok policji to rozlicz.
Risk managment sie kłania , jak masz duże pole tolerancji na ryzyko i działania "wątpiliwe" prawnie to olej to.
Pamietajmy ze przez 4 lata krypto-krypto nikt nie rozliczał i było to ok.
Jak się zjawił PIS to juz nie było ok jest nowa "interpretacja" prawa.
Ale czy Ci co od 2011-2016 nie rozliczali kryto-krypto to złodzieje ?

...
no to jak ktos kto w 2017 nie rozliczył to tez złodziej ?

każdy niech rozliczy co i jak uważa

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 16:21

@Barragol
... co dalej nie jest odpowiedzią na moje pytanie. Użyłem słowa "towar" aby sprowadzić problem do fundamentów, ponieważ wszystkie się kiełbasi w momencie słowa "wydaje", "płacę" itp. w przypadku kryptowalut. Z prawnego punktu widzenia prawa majątkowe- z technicznego waluty.

Próbuję uzyskać odpowiedź w stylu "tak- musisz wypełnić PIT-XX i wpisać tam w rubryce XXXX, że dokonałeś zakupu kryptowaluty (prawa majątkowego) za kwotę X zł". Może za dużo chcę, ale jeśli ktoś ma prostą poradę to ja chętnie ją przyjmę.

@xbladexx
Dziękuję za odpowiedź. Na logikę też tak uważam. Poproszę jeszcze kogoś o potwierdzenie.

Postautor: **Zagłoba** » środa, 25 kwietnia 2018, 17:31

@Oshel, jeżeli masz dalej krypto i nic nie wydawałeś, a całe krypto kupiłeś za fiaty, to nie musisz składać PIT za 2017.

@Oshel, jedyne co ci grozi (choć nie sądzę) to kłopot z niezaplaceniem PCC za zakup krypto. Ale moim zdaniem z tym nie bedzie problemu i wycofają się z tego (już to zrobili "na gębę").

Postautor: **Zagłoba** » środa, 25 kwietnia 2018, 17:52

A nawet jak się nie wycofają, to można argumentować, że na potrzeby PCC to nie jest prawo majątkowe

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 17:58

@Zagłoba
Super, dzięki za pomoc.

@kozaki_wiesi
PCC się nie boję jakoś szczególnie- za 2017 mam niewielkie bo nie handlowałem. Miejmy nadzieję, że w 2018 się to wszystko wyjaśni

W takim razie rozliczam dzisiaj PIT z pracy i kompletnie olewam sprawę krypto. Będę się martwił za rok co z transakcjami za 2018

Postautor: **Tyson** » środa, 25 kwietnia 2018, 18:50

Zigzag pisze: Mam podobną sytuację. W 2017 handlowałem na bittrexie i wszystko dalej tam leży. Na bitbayu jedynie co notowali to przelew i kupno btc, po czym btc zostało przelane na trexa. Być uczciwym i rozliczać się z parunastu transakcji wykonanych na obcej giełdzie czy nie i rozliczać się dopiero w momencie sprzedaży za fiaty?

Kolega kolegi też ma taki problem

Najlepiej chyba poczekać jak się ogarną z określeniem jasnych przepisów. Kto wymyślił, żeby od wirtualnych (uwaga cytuję wiadomości TVP

) pseudowalut płacić podatek, jak nawet nie widziało się kasy na koncie.
Przecież żeby na przykład DBC spieniężyć to trzeba je przehandlować na BTC o ile chińczyk wpuści na kucoin i szukać kolejnej giełdy, która następnie obsługuje fiaty i znowy handlować żaby BTC zamienić na PLN-y czy $ o ile np giełda z fiatami nas do siebie wpuści (a wiadomo, że rejestracje są często wstrzymywane itp). Czy trzeba komuś jeszcze tłumaczyć, że większość pseudowalut nie ma żadnej wartości w przeliczeniu na fiaty do momentu ich sprzedaży? ja znajduję paradoksy na każdym kroku jak zaczynam o tym myśleć...

Jeśli uzbiera Ci się konkretna suma, zawsze można złożyć korektę pit i dopisać krypto żeby potem spokojnie móc ją wydać. W maju pewnie biura podatkowe będą tańsze

Postautor: **Hectic** » środa, 25 kwietnia 2018, 20:44

Również mam bardzo podobną sytuację i z góry przepraszam jeśli powtarzam to co poprzednicy, ale chciałbym wiedzieć jak to dokładnie wygląda w moim przypadku.

W 2017 roku przez październik-listopad: kupiłem na coinbase eth za 200zł i handlowałem nimi z ciekawości na zagranicznej giełdzie za różne kryptowaluty, z 90 transakcji się uzbiera, ostatecznie siedzi w jednej kryptowalucie i hodluję do dzisiaj.
W grudniu: za około 25000zł kupiłem btc głównie na polskiej stronie bitxpress.pl (która należy do Coinosophy Ltd z UK) które od razu zostało przelane na mój portfel na giełdzie gdzie kupiłem kryptowalutę X którą hodluję do dzisiaj. Ale - nie są to moje zarobione pieniądze, przelała mi je osoba z mojej rodziny. Wszystko kupione przez moje konto bankowe.
Nic z tych pieniędzy jeszcze nie zostało zmienione w fiat.

Rozumiem, że mam taką samą sytuację jak @Oshel, czyli nie muszę składać pit za 2017? I co z tą osobą z rodziny która mi przelała te pieniądze? Czy może tylko to magiczne PCC zostaje?

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 20:50

Te 25k rozumiem przelała Ci osoba z rodziny na giełde, tak? Strzelam w ciemno, ale czy to nie będzie darowizna?

Postautor: **Hectic** » środa, 25 kwietnia 2018, 20:53

Oshel pisze: Te 25k rozumiem przelała Ci osoba z rodziny na giełde, tak? Strzelam w ciemno, ale czy to nie będzie darowizna?

Przelała mi na konto bankowe.

Postautor: **Mosteque** » środa, 25 kwietnia 2018, 20:59

Darowizna jak w mordę strzelił. Czyli podateczek.
Zastanawiam się, jak my, suweren

, żeśmy dopuścili do powstania takich kretynizmów.

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 21:02

Niekoniecznie podatek. Zależy kto Ci przelał te pieniądze (stopień pokrewieństwa). Mialem teraz taka sytuacje i w moim przypadku (rodzice) nie trzeba bylo nic placic- musialem tylko zglosic to w przeciagu 6 miesiecy.

Postautor: **Hectic** » środa, 25 kwietnia 2018, 21:06

Mosteque pisze: Darowizna jak w mordę strzelił. Czyli podateczek.
Zastanawiam się, jak my, suweren , żeśmy dopuścili do powstania takich kretynizmów.

To jest bardzo dobre pytanie

@Oshel - to jest osoba z grupy 0 - czyli rodzeństwo. Czyli prócz tego ewentualnego podatku od darowizny zostaje mi tylko PCC z którego opłatą powinienem się jeszcze wstrzymać?

Postautor: **Oshel** » środa, 25 kwietnia 2018, 21:14

@Hectic
"Istnieje także możliwość zastosowania zwolnienia z opodatkowania darowizny otrzymanej od najbliższych członków rodziny (tj. małżonek, wstępny, zstępny, pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha)."

Musisz złożyć dokument SD-Z2. W sumie jeszcze jest pytanie czy darowizne trzeba ująć w PIT-37? Ktoś wie? @Zagłoba ? Wiem, że nie jest to pytanie o krypto, ale jakby ktoś wiedział to proszę o infomację.

Edit:
http://www.porady.egospodarka.pl/Rozlic ... IT-37.html

Niby nie trzeba.

Postautor: **xbladexx** » środa, 25 kwietnia 2018, 21:47

Tyson pisze: pseudowalut nie ma żadnej wartości w przeliczeniu na fiaty do momentu ich sprzedaży?

Ty to wiesz / ja to wiem / 99% forum to wie. Wie to też MF ale woli ugrać więcej kasy jak może sie podpierać "prawem majątkowym". MF wali jak jest naprawdę on ma sciagnac kase i zebrać nagrodę. Przecież za nami NIKT płakał nie będzie - spekulanci.
Możesz sie tylko na przyszłość ustawić co zrobić i zrobić plan jak handlować i gdzie.
Jak kupować i gdzie aby ***** US

.
To już od kazdego indywidualne zalezy co robić, ja spędziłem jednak 2 tyg szukając paragrafów czytając ustawy i tak jak widać po kilku latach można zmienić interpretacje. Oczywiście można sie stawawiać ale US najpierw wali karę a potem Ci się bujasz w sądach. Działa to jak działa jeśli ktoś kupi dom/samochód za krypto a nie ma dochodów i dowodów skad ma kasę to jest IDIOTĄ : ) ... ale jak ktoś handluje w Azji bez rejestracji to mogą go w pompkę cmoknąć na 99.9% jak użyje Monero do transferu to na 99.999% .
Potem pojedzie do Czech i z bitomatu wypłaci to też 99% .
Dlatego wolałbym aby ludziom kłód pod nogi nie rzucać bo tylko leszcze 1000zl będą płacić podatki a Ci z 10 000zl podatku do zapłacenia to będą inwestować od firm po wycieczki do Czech a Fiskus 0 zobaczy.