Polskie Forum Bitcoin

Utarło się przekonanie(pewnie prawdziwe) że za nie zapłacenie grzywny którą nałożył na nas sad można ostatecznie dostać zamianę na realna odsiadkę.
1. Jak jest w sytuacji z nie zapłaceniem pcc + odsetki + grzywna? Ta grzywna ostatecznie przy niezapłaceniu może być zamieniona na odsiadkę?
2. Analogicznie co w przypadku nieopłacenia grzywny za niezłożenie pit oraz nie płacenie samego pitu z odsetkami?
3. Jeśli można ostatecznie przy nie płaceniu i braku możliwości ściągnięcia podatków i grzywien trafić do wiezienia to na ile? Oraz czy po odsiedzeniu jest się czystym jeśli chodzi o wszystkie długi i kary?

Niektórzy na wykopie planują podanie w PIT niższego przychodu i kosztów, ale tak, że wyjdzie poprawny dochód (np. wpisanie dochodu jako przychodu i zerowych kosztów), żeby wielkie liczby nie rzucały się tak w oczy. Czy jest to narażenie podatku na uszczuplenie lub jakieś inne przestępstwo / wykroczenie skarbowe?

Witam,

Kupiłem 1 BTC rok temu w kantorach 4coin oraz INPAY.

Nigdy ich nie sprzedałem trzymam w portfelu.

Czy mam składać za kupno PCC? Skad mam wiedziec czy to sa Vatowcami?

Nie kupowałem od osob fizycznych jedynie z kantorów.

Pozdro.

-- do usuniecia --

Dwa pytania:

1. czy przy DG płacę PCC przy kupnie/sprzedaży i wymianie krypto?
2. czy jeśli wykopuję krypto, to płacę dopiero w momencie zamiany na inne krypto/fiat?

Jak wygląda sprawa podatku od wymiany przy użyciu portfela z obsługą np Changelly

Np jestem minerem, wykopuje kryptowalute której nie moge wysłać na docelową giełde na której mam konto, używam do tego changelly, zamieniam na BTC, wysyłam na giełde i sprzedaję. W którym momencie występuje obowiązek podatkowy i jaki.

A jezeli chodzi o pit, bo nie wiem czy sie nie zabilem zabawa z bitcoinem. Gralem 15 tys zl, w tym roku juz. Kupilem i sprzedalem bit/flat z 50 razy. To z kazdej transakcji mam15 tys przochodu? bede musial z kazdej zaplacic 18% x 15 tys i to calosc razy 50???

mam pytanie, czy płacił ktoś PCC ?

1 zakup = 1 wniosek
mało tradingowałem, a mam w zeszłym roku 63 kartki historii.

ten co dużo handlował, niekoniecznie obracał dużymi kwotami to są tony papieru do złożenia
to technicznie niemożliwe

ktoś powie co robił ?

Witam mam dość nietypowy problem , zajmowałem się skupowaniem i sprzedawaniem przedmiotów do gier np csgo za btc przez co na moim koncie 4coins jest masa przychodzących jak i wychodzących tranzakcji gdyż potrafiłem kupić i sprzedać przedmioty kilkanaście razy dziennie na kwoty po pare tysięcy złoty z czego moze zarabiałem po 10-20 zł więc teoretycznie z obroty rzędu może miliona złoty zarobiłem około 60-70 tyś ,które wyplaciłem na konto i teraz pytanie czy mi nie naliczą za to kosmicznej kary i jak to wgl rozliczyć?

kryptoPONZI pisze: To by pięknie pasowało....gdyby to byłą giełda towarowa ...ale nie jest

A dlaczego nie? W punkcie 1 jest wyjaśnione co należy rozumieć pod pojęciem "giełdy towarowej" - pasuje idealnie.

Kolejne ważne pytanie.
1.Czy baza danych udostępniona przez jakąś firmę potocznie nazywaną giełdą jest wiarygodna przed sądem?

Swoje obiekcje na ten temat wyraziłem tutaj, jestem ciekaw co na ten temat sadzi prawnik.

redbog pisze:

_chybaty pisze: - osoby które przelewaly kase na gieldy zagraniczne np bitmarket i tak muszą liczyc sie z tym ze informacje o przelewach na gielde zostaly juz wyslane do KAS

To jeszcze nic nie oznacza przelać kasę tam każdy mógł, samo przelanie kasy to nie zdarzenie podatkowe (przynajmniej na razie). Dopiero jak uzyskają od giełdy co tam robiliśmy za ta kasę będzie problem.

Ktoś w ogolę rozważa ewentualną linie obrony na podważeniu wiarygodności danych które udostępni jakaś firma nazywana gieldą? Przecież tam może być sajgon, nie wiadomo czy informatycy tam nie dopisują sobie dowolnych rekordów do bazy danych(np. taki mtgox), mogą być błędy w tych ich prywatnych systemach, albo włamania hakerskie modyfikujące bazę.
Na jakiej podstawie niby ta baza ma być uznana za wiarygodną, szczególnie jeśli pochodzi od firmy("gieldy') z raju podatkowego gdzie nie ma żadnego nadzoru państwowego nad tą baza mogą ja nadzorować nawet ludzie bez wykształcenia i kompetencji do tego potrzebnych.
Ja nie popieram tego żeby był jakiś nadzór państwowy nad bazami "giełd" oraz licencjonowanie ich i skoro takiego czegoś nie ma to chyba można jakoś próbować podważać wiarygodność ewentualnie udostępnionych danych?

Inni forumowicze tez maja podobne dylematy:

mnemonick pisze:

eluminatif pisze:

Barragol pisze: Zalóżmy że bitbay i inne gieldy wydadzą dane KAS, czy wtedy skarbówka może żądać podatków na ich podstawie? Jakieś dane z prywatnej, nieuregulowanej firmy to w sądzie by nie przeszly chyba? Bitbay może przecież dowolnie wszystko fabrykować bez konsekwencji.

Myślisz że firma która prowadzi księgowość, płaci podatki będzie sie bawić w fabrykowanie ?? tymbardziej że jest na czarnej liście

Nie chodzi o fabrykowanie tylko o błędy spowodowane przez ludzki błąd , niechlujstwo, włam hakerski, brak odpowiedzialności , brak wymagań jakichkolwiek co do zapisu, kopii zapasowych , dostępu personelu do takich danych itd. Może tam te dane dotyczące transakcji kopiuje na koniec miesiąca admin i daje na dyskietce sekretarce w postaci excela, a excela obrabia bratanek swoim autorskim makrem? Może ? Może ! Wolno mu i jest to zgodne z prawem! Dodatkowo te firmy nie wystawiały nigdy faktur ani żadnych potwierdzeń w formie bilansów itd. Żadna z tych firm nigdy nie musiała i chyba nadal nie musi gromadzić danych dotyczących transakcji. Ja osobiście nie widzę części moich transakcji z pewnego okresu na jednej z gield.A tu nagle KAS bierze te dane jako pewnik. Nie dajmy sie zwariować! Te dane są gówno warte i faktycznie mogą służyć w celach badawczych ale chyba nie jako podstawa oskarżenia.

Pytanie nr 1
Czy jeśli będąc rezydentem podatkowym Polski i na terenie Polski wystawiłem poprzez siec internet zlecenie zakupu kryptowaluty na zagranicznej giełdzie powierzając zadanie zakupu kryptowaluty pośrednikowi, jakim była firma prowadząca giełdę z siedzibą za granicą Polski, a także sama czynność przeniesienia na mnie własności zakupionej kryptowaluty miała miejsce za granicą Polski to czy jestem zobowiązany do zapłaty podatku PCC czy może w tym przypadku uważa się, że czynność zawarcia umowy została dokonana za granicą kraju? Czy sytuacja będzie taka sama dla przypadku gdy jestem stroną "maker" jak dla przypadku gdy jestem stroną "taker" zawartej transakcji? Zaznaczam jeszcze, że nie miałem żadnego wpływu na to kim będzie sprzedawca, kiedy (w sensie daty i czasu) zostanie zrealizowana transakcja oraz nie miałem żadnej gwarancji, że w ogóle transakcja zakupu będzie zrealizowana, powierzając całkowicie zadanie zawarcia umowy kupna-sprzedaży zagranicznemu pośrednikowi.

Pytanie nr 2
Czy dokonując zakupu kryptowaluty na giełdzie z siedzibą poza krajami wspólnoty europejskiej podlegam pod obowiązek podatkowy VAT podobnie jak ma to miejsce przy zakupie używanych przedmiotów z krajów takich jak USA, Japonia, Chiny, a tym samym nie jestem zobowiązany do zapłaty podatku PCC?

Dodano po 39 minutach 25 sekundach:
Pytanie nr 3
Czy stara moneta nie będąca obecnie prawnym środkiem płatności jest prawem majątkowym czy rzeczą? Czy kartka papieru z zapisanym na niej kluczem publicznym i kluczem prywatnym do portfela BTC jest rzeczą czy niematerialnym prawem majątkowym? Czy jeśli zamiast kartki papieru użyjemy kryształu krzemu a zamiast atramentu użyjemy ładunków elektrycznych (elektronów) do zapisu tych samych informacji co na kartce papieru i to wszystko upakujemy w obudowę układu scalonego (tzw. pamięci RAM, SSD, Flash) to czy to nie będzie już rzeczą a jedynie niematerialnym prawem majątkowym?

Pytanie nr 4
Jeśli kryptowaluta jest prawem majątkowym to czy prawo to będzie istnieć pomimo usunięcia materialnego zapisu informacji w blockchain? Co jest tak w ogóle przedmiotem tego prawa majątkowego? Jest to prawo do określonej wartości czy może prawo do portfela? A może prawo do klucza publicznego i klucza prywatnego portfela?

Dodano po 1 godzinie 29 minutach 38 sekundach:
Pytanie nr 5
Czy jeśli kupowałem i sprzedawałem kryptowalutę na giełdzie, która nie posiadała stosownego zezwolenia do prowadzenia usług płatniczych a ponadto została wpisana na listę ostrzeżeń KNF jako podejrzana o popełnienie przestępstwa z art. 150 ust. 1 ustawy o usługach płatniczych, to czy moment zapisu przez tę firmę środków PLN na moim koncie użytkownika, można traktować jako moment postawienia środków pieniężnych do mojej dyspozycji czyli moment zapłaty za sprzedaż kryptowaluty? Czy może zapłata za sprzedaną kryptowalutę dokonywała się w momencie kiedy środki pieniężne zostały przelane na moje osobiste konto bankowe?
Nadmieniam, że w chwili gdy środki pieniężne znajdowały się na moim koncie użytkownika serwisu internetowego giełdy, znajdowały się one na koncie bankowym giełdy, do którego nie miałem żadnego dostępu, ani fizycznego ani prawnego. Nie byłem również chroniony żadnym funduszem gwarancyjnym ani ubezpieczeniem na wypadek niewypłacenia moich środków przez giełdę. W zasadzie to nawet nie byłem w stanie określić czy środki te rzeczywiście znajdowały się na jakimkolwiek koncie bankowym czy może wcale ich tam nie było a zapis na stronie internetowej giełdy pokazujący saldo mojego portfela PLN był jedynie fikcyjnym zapisem. Czy w tej sytuacji za moment otrzymania zapłaty za sprzedaż praw majątkowych nie należałoby traktować momentu otrzymania środków na moim osobistym koncie bankowym i tym samym za moment uzyskania przychodu?

Lagoon pisze: http://schiffersroczynski.pl/blog/399-b ... est-prawem

Dodano po 12 minutach 22 sekundach:
Wychodzi na to że kryplowaluta prawem majątkowym nie jest , ponieważ wartosc jej nie jest prawnie chroniona i nie ma możliwosci jej skutecznej windykacji w razie np. kradzieży.
Czyli prawo majątkowe dalej należałoby do ciebie , ale bys go nie miał i nie mogł go egzekfowac.
Czyli takie prawo nie ma mocy praenej a więc prawem nie jest.Logiczne.

Jeżeli powyższe oraz https://www.linkedin.com/pulse/kryptowa ... ka-huzior/ poddaje pod wątpliwość kryptowaluty, jako prawo majątkowe, to w takim razie, jak je rozliczyć?

Pytanie
Czy mając stałe zameldowanie w Niemczech oraz posiadając firmę w Polsce obowiązuje mnie podatek? 2017/18 parę transakcji + parę coinów trzymam do dziś na polskiej giełdzie, środki na giełdę trafiały z zagranicznego konta?

Jak rozliczyć kwotę straconą w związku z kradzieżą/upadkiem giełdy/niewypłacalnością giełdy?

Czy żeby móc to uwzględnić w jakiś sposób jako koszt to trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury?

Skoro nie można rozporządzać kwotami z takiej giełdy to czy to oznacza, że nie powstaje zobowiązanie podatkowe? (a konkretnie - nie powstało również w przypadku przeszłych tranzakcji?)

Co jeżeli (przypadek BitGrail) transakcje wykonane były w 2017, a niemożliwość wypłacenia środków ujawniona była dopiero w 2018?

FIFO czy nie FIFO - jak rozliczać transakcje?

Wywód: https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... 65#p478965

Pytanie:
Czy odsetki od kredytu gotówkowego, odnawialnego, na karcie kredytowej (whatever) oraz jego koszty (prowizje za udzielenie) można zaliczyć w koszty uzyskania przychodu gdy są spożytkowane na zakup kryptowalut?

Pytanie:
Czy jeżeli uważamy, że krypto nie jest prawem majątkowym, w związku z czym uważamy nie jesteśmy zobligowani do zapłaty podatku PCC to czy dochody i wydatki na zakup krypto wykazać w PIT części C.1 pkt 4 (prawa autorskie i inne) czy w pkt 5 (inne źródła)

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia:
Zdaję sobie sprawę, że zgodnie z wytycznymi powinniśmy rozliczyć każdą transakcję, ale co grozi człowiekowi, który rozliczy to w inny (niewłaściwy) sposób, jednak podatek zapłaci odpowiedni? Można jakkolwiek ukarać człowieka za zaniżenie kwot przychodu i kosztów, jeżeli ostatecznie wszelkie należności dla US zostaną zapłacone w wymaganej kwocie?
Nie chcę spamować ścianą tekstu, tutaj przykładowe wyliczenie jak by to mogło wyglądać:
https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php? ... 82#p478982
p.s.
@Bitmar, czy zapytania do prawników już poszły?

Witam,

mam przygotowane arkusze z wszystkimi tranzakcjami. Będę robił skrypt w python'ie do obliczania FIFO. Jak narazie wszystko fajnie, główny problem to pozskanie kursów BTC/PLN, BTC/USD, USD/USDT(!!! chyba z krakena), USD/PLN.
Mniejsza jednak o to. Znalazłem, kolejne kuriozum:

BITBAY niewiedzieć czemu przy zakupie BTC pobiera prowizje w BTC, a nie PLN.
No to teraz jak ja płace tą prowizje 0.ilestamTam% w BTC, to czy w tym momencie nie powstaje zdarzenie podatkowe?
Czy podczas zapłaty prowizji, trzeba płacić PCC? Dochodu nie będzie, albo bedzie ujemny( PCC wliczany jako koszt), o ile kurs nieskoczył "to the moon" zanim zaksiegowano prowizje.
To samo tyczy się krypto na krypto.