KAS żąda baz danych transakcji

@zapolskiej, Płać w takim razie. Dodaj do tego wszystkie rzeczy jakie kupiłeś w życiu pow. 1000zł używane i od których nie zapłaciłeś PCC. Może Ci przebaczą.

Postautor: **japu** » wtorek, 17 kwietnia 2018, 18:58

@nowym, a co Ty sie tak spinasz. Napisalem, ze musi czynny zal zlozyc z zaleglymi PCC-3 jesli zdecyduje sie zaplacic. Bo bez zalu to bez sensu skladac. Relax

A po drugie, jesli ktos chce zaplacic to niech placi. Jego sprawa. A jesli pyta z prosba o porade jak to zrobic to trzeba poradzic a nie napier...alac sie z niego

Skad wiecie ile ma tego PCC? Moze 200zl i zaplacenie zapewni mu spokojny sen warty wiecej niz 200zl

Postautor: **mnemonick** » wtorek, 17 kwietnia 2018, 19:11

Za kilka dni bedzie komunikat MF :

http://m.interia.pl/biznes/news,2564670

Postautor: **dingo** » wtorek, 17 kwietnia 2018, 19:26

Wyobrażam sobie treść takiego komunikatu
"PCC nie obowiązuje od teraz, podatki PCC i dochodowy z odsetkami należy zapłacić od roku 2008 wraz z odsetkami pod karą 25 lat więzienia"
AKA Wielkie zwycięstwo polskich kryptowaluciarzy
P.S. Uważam za zabawne że komunikat będzie 30 kwietnia o 23:59, w sam raz aby złożyć PITa poprawnie.

Dzięki JAPU za konstruktywną odpowiedź ,reszczie panów nie dziekuję .

Postautor: **mnemonick** » wtorek, 17 kwietnia 2018, 22:49

zapolskiej pisze: Dzięki JAPU za konstruktywną odpowiedź ,reszczie panów nie dziekuję .

Wkleiłem Ci link. Stwierdziłem ,że chyba artykuł odpowiada na Twoje pytania ?

Postautor: **nowym** » środa, 18 kwietnia 2018, 00:12

@mnemonick, po co mu wysyłasz link, jak i tak w niego nie kliknie bo mu się nie będzie chciało, ten link był już podawany wielokrotnie, jakby nie był leniwy to już dawno wiedziałby w czym rzecz. Wybaczcie, ale nie trawię takich ludzi. Co innego, gdyby nie pojawiały się na ten temat żadne informacje, ale jest tego multum.

Dodano po 8 minutach 12 sekundach:
@japu, tak niech płaci, tylko że przez takich jak on wszelkiego rodzaju protesty tracą sens, no bo skoro inni potrafią płacić to przecież każdy może, takie później będziesz miał argumentacje. Do przedszkola z takimi a nie na giełdę, jak ma pełno w majtach to do radcy podatkowego. Chociaż, może mu kieszonkowego nie starczyć.

Postautor: **Bitmar** » środa, 18 kwietnia 2018, 00:14

nie związane bezpośrednio z naszym tematem, ale warto zobaczyć absurdów skarbówki ciąg dalszy: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 03507.html

Postautor: **xbladexx** » środa, 18 kwietnia 2018, 00:47

Bitmar pisze: nie związane bezpośrednio z naszym tematem, ale warto zobaczyć absurdów skarbówki ciąg dalszy: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 03507.html

Zaskakująca zmiana interpretacji

z kąd my to znamy.
Jeszcze za 2-3 lata jak kasy braknie to się okaże, ze jednak po kontroli wszystkie koszta co DG sobie odliczały na podstawie wyciągów są jednak nieważne, bo nie maja formy faktury. Polska to dziki kraj.
Jestem przekonany ze coś takiego odwalą. Z jednej strony każdy podjarany, że DG może miec 19% z drugiej strony się okazać może że to będzie z 100% jak zaczną koszta kwestionować.

Postautor: **Skrilex** » środa, 18 kwietnia 2018, 11:30

Ze tak wtrace od siebie: "Poseł przyznał, że istnieje potrzeba znalezienia przyjaznej formy podatku od dochodu z handlu kryptowalutami. - Nikt nie kwestionuje, że jak się zarobiło, trzeba zapłacić podatek - zaznaczył Murdzek." - no coz, ja kwestionuje. Poniewaz chyba kazdy, kto cokolwiek zarobil na dilowaniu kryptowalutami wlozyl w to SWOJE, JUZ WCZESNIEJ OPODATKOWANE PIENIADZE, poswiecil na to SWOJ CZAS, SWOJE NERWY, SWOJA WIEDZE. Panstwo w zaden sposob nie pomoglo mi uzyskac jakikolwiek dochod z handlu krypto. Bardzo powaznie zastanawiam sie nad wyprowadzka do Niemiec, gdzie po odpowiednim czasie lezakowania, za sprzedaz krypto nie pobiora mi zadnego podatku.

ED.
@japu - nigdy, niczego nie sprzedalem z zyskiem:D (poza krypto).

@adam - nie wiem, jak Ty, ale ja w szkole nie mialem przedmiotu: handel kryptowalutami. Co do drugiego - z pensji, czy chce, czy nie chce, juz mi pobieraja wypracowane przeze pieniadze na wiecznie zadluzony NFZ. Poza tym - owszem, czesciej bywalem/bywam u specjalistow "prywatnie".

Zauwazam tylko, ze nawet taka Bialorus lepiej ma ogarniete krypto, niz Polska.

Postautor: **japu** » środa, 18 kwietnia 2018, 11:38

@Skrilex, zle interpretujesz wypowiedz posla. Dochod jest hmm konstytucyjnie opodatkowany. Jesli swoje oszczednosci (zarobione i opodatkowane juz przeciez) zainwestujesz w kupno auta, ktore sprzedasz potem z zyskiem (powiedzmy jako handlarz) to od dochodu rowniez zaplacisz podatek. Opodatkowanie dochodu jest po prostu powszechne i bezdyskusyjne. Czy to wyplata, wygrana w Lotto, w 1 z 10, bony od pracodawcy w prezencie swiatecznym itd. Inna sprawa to jasnosc przepisow i opodatkowanie rzeczywistych dochodow, a nie urojonych...

Postautor: **adam1226** » środa, 18 kwietnia 2018, 13:12

Skrilex pisze: Panstwo w zaden sposob nie pomoglo mi uzyskac jakikolwiek dochod z

rozumiem, że chodzileś całe życie do szkół prywatnych, nigdy nie leczyłeś się na fundusz itd.?

Postautor: **Connemara** » środa, 18 kwietnia 2018, 14:38

adam1226 pisze:
Skrilex pisze: Panstwo w zaden sposob nie pomoglo mi uzyskac jakikolwiek dochod z
rozumiem, że chodzileś całe życie do szkół prywatnych, nigdy nie leczyłeś się na fundusz itd.?

Ale Skrilex ma w dużej części rację i tzw. "point".

Chociażby taka pierwsza luźna myśl z głowy (bo nie mam czasu na więcej) - państwo nie przeznacza swoich środków na regulację, utrzymywanie czy jakąś formę kontroli giełd krypto, nie ma żadnego funduszu gwarantowanego przez państwo, jak się okaże, że giełda padnie i stracisz wpłacone środki.
Patrząc na to pod tym kątem (tak, WIEM, nie jest to jedyny kąt), to jest podejście zupełnie niesymetryczne.

PS. jeszcze słowo odnośnie leczenia się na fundusz. Pracuję na etacie i mam swoją DG. Odprowadzam dwie składki zdrowotne. Czy uważasz, że dzięki temu mój czas oczekiwania na "fundusz" jest dwa razy krótszy? Albo jakość świadczonych usług dwa razy lepsza? Odp.: nie, nie jest. Dodatkowo, opłacam zupełnie prywatnie ubezpieczenie medyczne dla całej rodziny, bo na "fundusz" to pewnie by mi się dzieci przekręciły na szkarlatynę, zanim by był wolny termin.

PPS. Natomiast biorąc pod uwagę "sprawiedliwość społeczną" czy jakkolwiek się to nazywa (chociaż ze sprawiedliwością niewiele ma wspólnego), to osobiście uważam, że za wszelkie formy inwestycji, gdzie człowiek inwestuje SWOJE środki, SWOJĄ wiedzę, SWÓJ czas, po to by potencjalnie zyskać, ale równie dobrze stracić (i państwo mu wtedy jakoś pomagać nie chce) mogłyby być opodatkowane dochodowym, ale na poziomie powiedzmy 5%. Plus minus. Nie chodzi o konkretną liczbę.

Postautor: **pabloj** » środa, 18 kwietnia 2018, 15:31

adam1226 pisze:
Skrilex pisze: Panstwo w zaden sposob nie pomoglo mi uzyskac jakikolwiek dochod z
rozumiem, że chodzileś całe życie do szkół prywatnych, nigdy nie leczyłeś się na fundusz itd.?

Podatek płacimy za każdym razem kupując coś w sklepie lub płącąc za jakąś usługę

Czasem jeszcze i akcyzę (paliwo, alkohol, faje). Więc mieszkając w Polse i tak swoją kase wydasz w tutejszych sklepach płącąc podatki za każdym razem jak wydajesz swoją mamonę. Kryptowaluty natomiast nie są ani 'wytwarzane' w Polsce, ani wspierane przez polski rząd, ani też większość giełd, na których handlujemy nie ma siedziby w PL. Również jak giełda padnie to rząd mi nie pomoże z odzyskaniem straconych pieniędzy. Więc bardzo dobrze rozumiem kolege @Skrilex i podzielam jego zdanie.

Postautor: **_chybaty** » środa, 18 kwietnia 2018, 16:00

Panowie wy tu o zwolnieniu od podatku a większość modli się o to żeby nie bać się zapłacić od tego co zarobili...

Postautor: **Connemara** » środa, 18 kwietnia 2018, 16:01

Nie o zwolnieniu. Raczej czysto akademickie

rozważania o słuszności i symetryczności praw i obowiązków.

Postautor: **japu** » środa, 18 kwietnia 2018, 16:05

_chybaty pisze: a większość modli się o to żeby nie bać się zapłacić od tego co zarobili...

I to jest najwiekszy absurd calej tej sytuacji. Jedni sie boja wykazac duzy przychod i duze koszty z praw majatkowych, inni sie boja wykazac te przychody i koszty z DG bo im nie uznaja kosztow. Ci co zarobili boja sie wykazac dochod i zaplacic podatek. Ci co stracili boja sie wykazac strate

To sie w glowie nie miesci...

Najwazniejsze, ze system nie ma charakteru opresyjnego...

Postautor: **dracon** » czwartek, 19 kwietnia 2018, 08:25

News z rmf24 http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-przel ... Id,2570984

Jeśli nie masz "dogodności" opłacenia PCC nie musisz go płacić.

Co o tym myślicie?

Postautor: **kajetan** » czwartek, 19 kwietnia 2018, 08:31

dracon pisze: News z rmf24 http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-przel ... Id,2570984

Jeśli nie masz "dogodności" opłacenia PCC nie musisz go płacić.

Co o tym myślicie?

Dziwne to. Jest w teorii prawa "zasada dogodności opodatkowania", ale chyba niezbyt ma tu zastosowanie:

Dogodność oznacza taką konstrukcję systemu podatkowego, aby podatki płacone były w momencie, gdy podatnik dysponuje środkami pieniężnymi

http://www.poltax.pl/slownik/litera,Z/z ... owania,162

Dodano po 2 minutach 52 sekundach:
To już większy sens miałoby powoływanie się na te trzy zasady: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasady_sp ... datkowania
albo na zasadę proporcjonalności http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... prawa.html

Ale te ustalenia będą dotyczyły przyszłości? Kolejnych lat?

Tak. Przyszłości. A co do obecnego cyklu, to będziemy musieli podjąć jakieś rozsądne działania, które nie zniszczą podatników. Będziemy do tego podchodzili bardzo, bardzo rozsądnie.

Czyli chyba w skrócie: "Zabierzemy wam tyle podatku ile mieliście środków ale nie więcej".